• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaka powinna być architektura Gdańska? Debata o tożsamości architektonicznej

Krzysztof Koprowski
12 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Odbudowa Głównego Miasta pozwoliła zachować tożsamość tej części miasta, choć zdecydowana większość budynków jedynie udaje przedwojenne kamienice. Odbudowa Głównego Miasta pozwoliła zachować tożsamość tej części miasta, choć zdecydowana większość budynków jedynie udaje przedwojenne kamienice.

Co łączy współczesnych gdańszczan z przedwojennymi mieszkańcami? Czy ikonicznymi budynkami można zbudować tożsamość miasta oraz sporne modernistyczne dziedzictwo - to tematy, które poruszano podczas debaty "o tożsamości gdańskiej architektury" zorganizowanej przez niedawno powołanego architekta miasta Gdańska. Kolejna debata odbędzie się za ok. dwa-trzy tygodnie.



Czy współcześni gdańszczanie mogą utożsamiać się z przedwojenną architekturą Gdańska?

Debata "o tożsamości gdańskiej architektury" była już trzecią dyskusją z cyklu "Gdańskich Debat Miejskich" prowadzonych przez Piotra Lorensa, powołanego w marcu na nowe stanowisko architekta miasta Gdańska.

Tematyka wydaje się niezwykle ważna, bowiem Gdańsk należy do grona miast, dla których rok 1945 był nie tylko zakończeniem wojny, która przyniosła ogromne zniszczenia, ale również początkiem całkowicie nowego rozdziału w zarządzaniu miasta - w tym pod względem polityki przestrzennej organizowanej i prowadzonej przez nowych mieszkańców, na ogół niezwiązanych wcześniej z Gdańskiem.

- Będziemy dzisiaj rozmawiać o zagadnieniu, które z punktu widzenia kształtowania gdańskiej przestrzeni wydaje się najważniejsze. Będziemy mówić o tożsamości gdańskiej architektury - podkreślał rangę problematyki na początku debaty, prowadzonej w środę w formie zdalnej, Piotr Lorens.
Debata była prowadzona w formie zdalnej. Wzięli w niej udział: Monika Arczyńska, Jacek Dominiczak, Jacek Friedrich, Jakub Szczepański, Wojciech Targowski oraz Piotr Lorens (w roli moderatora dyskusji). Debata była prowadzona w formie zdalnej. Wzięli w niej udział: Monika Arczyńska, Jacek Dominiczak, Jacek Friedrich, Jakub Szczepański, Wojciech Targowski oraz Piotr Lorens (w roli moderatora dyskusji).

Co łączy współczesnych gdańszczan z przedwojennymi?



Dr inż. arch. Wojciech Targowski, absolwent i pracownik Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej oraz współwłaściciel pracowni Fort i Fort Targowski (m.in. projekt Europejskiego Centrum Solidarności, GCH Manhattan) zwracał uwagę na różnice kulturowe i historyczne przedwojennych gdańszczan, z którymi współcześni mieszkańcy tworzą jednak pewną więź.

- Co łączy współczesnego gdańszczanina z tym z przeszłości? Język? Na pewno nie. Religia? No, może w połowie. Ideologia? Na pewno nie. Dziedzictwo historyczne i kultury wysokiej także było odmienne. Właściwie nie możemy znaleźć żadnego punktu stycznego między tymi ludźmi. Ta tożsamość została przerwana i zaczęła być budowana na nowo - wyliczał Targowski.
Czytaj też:

Wspomnienia przedwojennych Polaków z Gdańska



Przesuń aby
porównać

Tęsknota za architekturą, która zniknęła z krajobrazu miasta



Łącznikiem może być jednak pewna tęsknota za tym, co wprawdzie zniknęło fizycznie z krajobrazu miasta, ale udało się zachować na niezliczonych fotografiach - w tym w albumach "Był sobie Gdańsk" wydawanych w latach 90., będących punktem zwrotnym w postrzeganiu miasta przedwojennego.

- Ten uniwersalny smutek, powszechność i brak identyfikacji z powojenną zabudowa osiedlową, która niemal w każdym mieście wygląda jednakowo, sprawiły, że mieszkańcy zatęsknili za okresem, kiedy Gdańsk był bardziej wyrazisty i zaczęli się utożsamiać z ludźmi, którzy wcześniej tu mieszkali - wskazuje Wojciech Targowski.

Budować czy odbudować? Jaka zbudować Gdańsk od nowa?



Czy jednak należy podejmować próby odtworzenia dawnej architektury i urbanistyki, czy próbować ewoluować w kierunku nowych form? To zagadnienie wciąż pozostaje osią sporu w Gdańsku.

- Cała dyskusja o powojennym Gdańsku, jego przestrzeni i architekturze rozpięta jest pomiędzy dwa problemy tożsamości: polskość kontra niemieckość, który dominował w debacie w pierwszych latach powojennych oraz spór moderniści kontra tradycjonaliści, który ujawnił się ok. 10 lat po wojnie i niejako trwa do dzisiaj - zwraca uwagę dr hab. Jacek Friedrich, historyk sztuki i architektury, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku.
Odbudowany fragment Głównego Miasta między Długim Targiem a Ogarną. Przedwojenne szczelne wypełnione zabudową kwartały przekształcono w tereny zieleni. Odbudowany fragment Głównego Miasta między Długim Targiem a Ogarną. Przedwojenne szczelne wypełnione zabudową kwartały przekształcono w tereny zieleni.

Wyjątkowa hybrydowa odbudowa Głównego Miasta



Jednocześnie Friedrich zwraca uwagę na wyjątkowy sposób odbudowy Głównego Miasta, gdzie od frontu starano się przywrócić charakter i tożsamość dawnego miasta, ale od strony wnętrz kwartałów (często celowo niedomkniętych) wprowadzano całkowicie modernistyczne rozwiązania osiedli mieszkaniowych - z dużymi przestrzeniami między budynkami, zielenią, obiektami oświaty itp.

Podobnie wygląda kwestia z samymi budynkami, które wznoszono z nowoczesnym układem wnętrz i z wykorzystaniem nowych technik budowlanych. Dopiero w końcowej fazie budowy dodawano do nich elementy historyzujące, w tym charakterystyczne szczyty.

Przesuń aby
porównać

"Odniemczanie" Gdańska i odbudowa w nawiązaniu do historii



Jednocześnie jednak z pewną wrogością podchodzono do budynków, które nawet jeżeli nadawały się do odbudowy, musiały ustąpić miejsca działaniom ideologicznym - "odniemczenia" Gdańska.

- Według relacji profesora Gruszkowskiego [zmarł w 2018 r. - dop. red.], Władysław Czerny [wiceprezydent odpowiedzialny za odbudowę w pierwszych latach po wojnie - dop. red.] miał określić pocztę przy ul. DługiejMapka mianem "świństwa, które musimy zburzyć, jak tylko pojawią się ekonomiczne możliwości ku temu" - mówi Friedrich.
Ostatecznie poczta przy ul. Długiej została przebudowana (odbudowana) w stylu socrealistycznym, lecz jednocześnie próbowano wpisać się jej kształtem w historyczne formy szczytów kamieniczek, do których nawiązywano też np. w Domu PrasyMapka czy niezrealizowanej pierzei ul. Szerokiej.

Czytaj też:

Odbudowane po wojnie, ale w zmienionej formie


Budynek LOT-u. Co zamiast niego?



Niezrealizowana pierzeja ul. Szerokiej utrzymana w stylu socrealistycznym. Niezrealizowana pierzeja ul. Szerokiej utrzymana w stylu socrealistycznym.

Powojenny modernizm stał się częścią tożsamości Gdańska



Od połowy lat 50. zaczęto jednak odchodzić od form historyzujących na rzecz realizacji modernistycznych, na ogół w oderwaniu od lokalnego kontekstu architektonicznego. Friedrich przywołuje tutaj m.in. LOTMapka, ZieleniakMapka, punktowce w rejonie ul. Rybaki DolneMapka, CristalMapka czy falowce.

Budynki te choć w pewnym sensie "obce" architektonicznie stały się również ważnymi obiektami dla samych gdańszczan, tworząc powojenny wizerunek miasta.

- Ostatnie lata przynoszą pewien rodzaj równowagi. Odrzucenia ekstremalnych rozwiązań architektonicznych i myślenia kontekstowego - ocenia Friedrich i przywołuje jako przykład nowy budynek przy ul. RajskiejMapka, który jednocześnie stanowi nawiązanie do wcześniejszych realizacji modernistycznych z lokalnym akcentem cegły w elewacji w budynkach Domu TechnikaMapka czy MiastoprojektuMapka.
Czytaj też:

Historia blokowisk i falowców



Cristal na pocztówce z ok. 1960 r. wśród ikon przedwojennego Gdańska. Cristal na pocztówce z ok. 1960 r. wśród ikon przedwojennego Gdańska.

Czerwona architektura Gdańska znakiem rozpoznawczym?



Do ceglanych elewacji w powojennej zabudowie odniosła się również dr inż. arch. Monika Arczyńska, współzałożycielka pracowni A2P2 architecture and planning (pracownia ta jest zaangażowana w przygotowanie m.in. w masterplanu Stoczni Cesarskiej):

- Przez kilkanaście ostatnich lat funkcjonowały żarty w środowisku architektów w Polsce, że jeżeli w Gdańsku zamierza się wygrać w konkursie architektonicznym, należy zaproponować czerwony budynek, która na wizualizacjach będzie przypominał ceglaną architekturę z przeszłości.
Nowa zabudowa przy ul. Rajskiej oraz Dom Technika. Nowa zabudowa przy ul. Rajskiej oraz Dom Technika.
Ta anegdota z przymrużeniem oka w pewnym stopniu pokazuje, jakiej architektury oczekują sami mieszkańcy. Młode pokolenie studentów architektury, zdaniem Arczyńskiej, coraz częściej skupia się jednak na problematyce przestrzeni między budynkami.

W tej materii Gdańsk od lat wyraźnie odstaje na tle innych miast, a najbardziej symbolicznym przykładem może być kampus Uniwersytetu GdańskiegoMapka.

- Być może poszczególne obiekty na terenie kampusu są wartościowe, to jednak nie "sklejają się" one w całość. To zaprzepaszczona szansa na kampus XXI wieku, ale pewne inwestycje rozpoczęły się zbyt wcześnie - środki finansowe na realizację budynków wyprzedziły myślenie o kształtowaniu przestrzeni - ocenia Monika Arczyńska.
Czytaj też:

Czy ikonami architektury i drogami można zbudować miasto?



Muzeum II Wojny Światowej kolorem elewacji nawiązuje do czerwonej cegły. Muzeum II Wojny Światowej kolorem elewacji nawiązuje do czerwonej cegły.

Przywiązanie do elementów powojennego Gdańska



Dość ciekawym zjawiskiem w postrzeganiu Gdańska jest też współczesna dominacja małych dzielnicowych ojczyzn nad historycznym sercem miasta.

- Tylko u nas mówi się "jadę z Wrzeszcza do Gdańska". Nikt przecież w Warszawie nie powie, że jedzie z Woli do Warszawy - zwraca uwagę prof. dr hab. inż. arch. Jakub Szczepański, prodziekan ds. nauki na Wydziale Architektury PG, kierownik Katedry Historii, Teorii Architektury i Konserwacji Zabytków.
Zdaniem Szczepańskiego powojenna architektura także ma coraz większe znaczenie dla gdańszczan, czego przykładem może być sentyment do dawnego domu kultury w Nowym PorcieMapka czy mozaiki ściennej, którą udało się uratować podczas przebudowy dawnego kina Leningrad (Neptun) na obiekt hotelowy.

- Gdyby ktokolwiek posiadał wolną ścianę o wymiarach ok. 20 x 40 metrów, to polecam to dzieło sztuki do umieszczenia - dodał Szczepański, który wraz z żoną jest obecnie właścicielem zdemontowanej mozaiki.
Nieistniejąca mozaika zdobiąca kino Leningrad (Neptun). Nieistniejąca mozaika zdobiąca kino Leningrad (Neptun).

Dobra architektura wymaga dobrej urbanistyki



Oprócz wybitnych budynków niezbędne jest także umiejscowienie ich w tkance miasta, na co zwraca prof. Jacek Dominiczak, prowadzący Pracownię Projektowania Wnętrz Miejskich na gdańskim ASP, podając jako dobry przykład realizację na północnym cyplu Wyspy Spichrzów.

- Te budynki stanowią wyraźny kod zrozumienia, czym jest gdański spichlerz, który w przeciwieństwie do kamienicy jest masywnym potężnym obiektem z niewielkim oknami, które w tym budynku można jeszcze przesłonić, aby było ich mniej. Ważna przestrzeń jest też zaakcentowana dwukondygnacyjnym parterem, a jednocześnie modernistyczna biel podkreśla różnice między nową a starą zabudową.
  • Nowe budynki na północnym cyplu Wyspy Spichrzów.
  • Chaotyczna zabudowa Południa pozbawiona spójnego powiązania ze sobą budynków i ulic.
  • Jednostka Marsylska autorstwa Le Corbusiera - manifest modernistyczny w zakresie architektury i urbanistyki.
  • Jednostka Marsylska autorstwa Le Corbusiera - manifest modernistyczny w zakresie architektury i urbanistyki.

Chaotyczna zabudowa Południa zamiast tkanki miejskiej



Jako przeciwieństwo szacunku dla otoczenia Dominiczak wskazuje zabudowę Południa, gdzie architektura i usytuowanie nie idą ze sobą w parze.

- Architekci projektują swoje budynki, ale wszystkie problemy, które są z nimi związane: ustawienie samochodów, nasłonecznienie, dostęp do zieleni, chcą, by rozwiązała urbanistyka. "Poprzekręcamy" zatem budynki, by wszystko było tak jak trzeba - wskazuje Jacek Dominiczak, przywołując jednocześnie słynną Jednostkę Marsylką Le Corbusiera, która stoi w poprzek całego układu przestrzennego.
Kolejna debata z cyklu "Gdańskie debaty miejskie" dotycząca dialogu społecznego w kształtowaniu przestrzeni odbędzie się za ok. dwa-trzy tygodnie. Dokładny termin zostanie opublikowany na stronie Facebook architekta miasta Gdańska.

Czytaj też:

Jak kontynuować odbudowę Gdańska?

Opinie (251) 6 zablokowanych

  • (12)

    Większość obecnych gdańszczan to potomkowie ludzi z Wilna.Reszta to Mazury.Ci co żyli przed wojną wyjechali albo zginęli...obecnie miasto bez tożsamości,jedynie dawne budynki przypominają o średniwieczney chwale.

    • 38 51

    • Kocham Gdańsk bo to najpiękniejsze miasto na świecie

      A Ty siedź w tej Gdyni i smaruj tę swoje wypociny bez składu i ładu..

      • 9 20

    • W domu wszyscy zdrowi?

      • 15 5

    • A Wilno Ty chociaż widziałeś? (2)

      Bo mam takie wrażenie, że w Twojej głowie jawi się ono jako wioska kryta strzechami. Dzisiaj takie miasta jak Wilno i Ryga mają w sobie więcej autentyczności i klimatu niż Gdańsk. A ten klimat, który Gdańsk zachował, zawdzięcza właśnie przybyszom z Wilna, Rygi i wielu wspaniałych miast na dawnych Kresach.

      • 23 5

      • Przecież go Suski i Głodek wychowali, dlatego nie grzeszy inteligencją XD

        • 6 4

      • Pomyliłeś dwie rzeczywistości. Kto głównie przybył tutaj ze ściany wschodniej II RP? Przede wszystkim biedota i mieszkańcy czworaków. Intelektualistów można policzyć na palcach jednej ręki. Ci ludzie przybyli tu na chwilę. A zostali na całe życie. Ich wzorzec architektury i kultury to dwór pana i jego przyległości. Więc nie pisz mi tu o klimacie wileńskim, bo go tu nie przeniesiono. Druga sprawa. Potomkowie tych ludzi, dla których dziedzictwo tzw. kultury kresowej jest tak samo obce, jak kultura przedwojennego Gdańska, próbują coś robić po omacku. Ich smak architektoniczny zaczął się i skończył na falowcach i architekturze czworaków ich przodków.

        • 1 2

    • Dobrze, że Adamowicz nie rządził Gdańskiem tuż po wojnie, (2)

      bo Gdańskie Śródmieście wyglądałoby jak Forum.

      • 26 13

      • pół biedy...gdyby rządził jakiś pisiak Gdańsk wyglądałby jak drugi Licheń

        • 4 6

      • gdy to bylo tuz po wojnie

        Mielibysmy Kaliningrad.
        Sama zmiana nazwy na Krolewiec niewiele daje...

        • 3 0

    • (2)

      akurat obecni mazurzy to też potomkowie wilniaków i lwowiaków :D

      • 6 1

      • (1)

        Tak, ale w tej części Mazur, która przed wojną należała do Niemiec. Na terenach, której przed wojną leżały w granicach II RP wciąż żyją autochtoni.

        • 4 3

        • Autochtoni zostali wydaleni do Niemiec przez tzw. władców PRL.

          • 3 0

    • Wypraszam sobie ,dziadek przyjechał ze Lwowa ,nie z Wilna .

      • 6 0

  • (8)

    Obecni mieszkańcy to przybysze ze wsi, co chcą urządzać miasto na wzór swoich wiosek. Efekty widać na Południu czy teraz afera z zabudową wyrwy na Dolnym Mieście.

    • 53 37

    • Długo nad tym myślałeś? (2)

      Dłużej niż byś chciał co nie?

      • 11 9

      • dwóch kołków się dorwało do klawiatury (1)

        i obaj myślą, że mądrzejsi od tego drugiego. sobota, wieczór, wyluzujcie

        • 4 2

        • Gdańsk powinien być z drewna i pomalowany na buraczkowo.

          • 1 3

    • (2)

      I ta histeria, gdy się cokolwiek buduje, bo im się chaszcze zabiera.

      • 11 12

      • (1)

        Ale to cokolwiek nie zawsze jest udane i będzie szpecić następne dziesięciolecia nasze miasto

        • 5 6

        • Miasto to budynki. Mniej lub bardziej udane, ale tworzą zwartą zabudowę w pierzejach. I takie też było Dolne Miasto przed wojną. Chaszcze i klepiska to domena wsi.

          • 6 5

    • Ale w jaki sposób miecszkańcy na Południu chcą urządzić po swojemu? Mieszkańcy nie mają żadnego wpływu na deweloperów, na budowę dróg (a raczej brak czegokolwiek), na brak powstających usług... To miasto pozwala na samowolkę budowlaną zgodną z prawem.

      • 10 0

    • a rodowici mieszkańcy przerabiają stare dzielnice w meliny co widać na Biskupiej, Oruni, itp.

      • 1 0

  • (1)

    Gdansk zabudowywany w stylu każdy ch na swój strój. To co dziś się niektórym podoba za 20 lat będzie wyglądało jak siedziba "bursztyn - złoto"...

    • 42 12

    • Jedyne z ostatnich lat co mi się podoba i to bardzo to przerobiony zespół szkół spożywczych przy Podwalu. Pięknie.

      • 24 0

  • Kto pozwolil na koszmarne bramy do podworek w okolicy ulicy Dlugiej, Piwnej, Ogarnej.... (4)

    Pierwsze miejsce zajmuje metalowa brama na Koziej z zaostrzonymi pretami. Typ Alcatraz. Konserwatorowi nie przekszadza? Szpeci cala okolice.

    • 40 12

    • Brudny Gdańsk (2)

      Starówka jest dewastowana przez zaniedbania władz od 30 lat. Brudne podwórka , elewacje, dziurawe ulice i chodniki, zapach moczu i ptasich odchodów. Czas pognać tę bandę niudacznych i**otów i dewastatorów w imię Świętego Adamowicza.

      • 15 6

      • Szanowny "słoiku-ekspercie" (1)

        czas się nauczyć, że w Gdańsku nie ma starówki. Jest Główne Miasto, Stare Miasto, Dolne Miasto itp.

        • 5 5

        • Jestem gdańszczaninem 4 pokolenia.

          Mój pradziadek urodził się w Gdańsku. Przed wojną prowadził tu zakład tapicerski. Mówił starówka. I ja tak mówię!
          Dla ścisłości - piszę z malej litery.

          • 1 0

    • Choć popieralem byłego prezydenta jak i popieram obecną, to ta sprawa jest jedną z większych rys ich działalności.
      Przewrotne zachęcenie wspólnot mieszkaniowych do zamknięcia podwórek i to z dofinansowaniem bram było niczym innym jak przewrotną i udaną próbą szybkiego pozbycia się kosztownego problemu renowacji tychże...

      • 0 0

  • Powinni budować wieżowce, żeby ludzie mieszkali w centrum zamiast na peryferiach. (10)

    • 18 62

    • Bastion Wałowa jakoś nie przypadł wielu do gustu

      • 18 3

    • Na odwrót (6)

      powinniśmy budować sieć szybkich dróg o dużej przepustowości i SKM/metro, żeby każdy miał gdzie mieszkać za miastem, i mógł szybko dojechać z domu do pracy. Inne opcje to albo zabudowywanie każdego skweru w centrum, czyli wycinanie resztek zieleni w centrum, albo wieżowce, ale wtedy najniższe piętra będą bez światła dziennego, albo mikroapartamenty, ale mieszkanie na takiej małej przestrzeni to nie życie, to wegetacja

      • 8 16

      • (5)

        Sieć zakorkowanych dróg. Szybkich dróg nie ma centrum żadnego miasta, bo to jest nie możliwe. Wcześniej, czy później pojawiają się korki. Auta są wyprowadzane z centrów miast poprzez utrudnienia w parkowaniu i wąskie drogi jednokierunkowe, zakazy poruszania się pojazdów spalinowych itp. Taki jest kierunek rozwoju

        • 11 8

        • (4)

          W którym miejscu autor tekstu wyżej napisał, że sieć szybkich dróg ma prowadzić do centrum miasta?

          • 1 0

          • Czyżby trzeba było doktoratu, żeby takie wnioski wyciągnąć? (3)

            Biurowce są zlokalizowane zazwyczaj w centrum miasta, a ludzie mieszkają na za....piach, stąd korki w godzinach szczytu. Kolejna obwodnica problemu zakorkowanego centrum raczej nie rozwiąże

            • 0 2

            • (2)

              Ale wieżowce mieszkalne w centrum problem korków by złagodziły

              • 0 0

              • (1)

                Może nawet wyeliminowały całkowicie... dla mieszkańców tych wieżowców

                • 0 0

              • przyznajcie, ze chodzenie pracy jest bez sensu

                • 0 0

    • powinni budowac wieże mieszkalne jak Bolonii w XII wieku

      • 0 0

    • Miasto powinno nakłaniać by budować biurowce poza centrum

      Wtedy odpada konieczność przebijania się rano do pracy w centrum.

      • 0 1

  • nowa zabudowa (4)

    jakoś tak dziwnie się składa, ze przykłady dobrej architektury, wpisującej się w charakter miasta powstają na deskach pracowni spoza Gdańska, Trójmiasta. Wymienić chociażby Rajską, Riverview. O czym to świadczy? Chyba o dużym ego oklepanych już nazwisk rodem z Gdańska, słabym potencjale ich pracowni i niestety o kiepskim poziomie kształcenia tutejszej uczelni.

    • 69 8

    • (1)

      To prawda, my obcokrajowcy wiemy, co czyni Gdańsk wyjątkowym.

      • 1 6

      • O polskość Gdańska najbardziej dbają ci, co przyjechali z Pcimiów i Warmi czy Mazur.

        • 1 0

    • No, bracie! Dotknąłeś do żywego! Ale zgadzam się w pełni. Tutejsi bardzo nie chcą być posądzani o wtórność i naśladownictwo.

      • 5 0

    • optymista...

      Dobra architekture mozna znalezc jedynie w pojedynczych realizacjach. Takie perelki sa w okolicach Osieka i Czopowej. Pojedyncze budynki wpasowane w otoczenie a jednoczesnie z pomyslem i trafiajace do wspolczesnych gustow.
      Zadna realizacja w wiekszej skali (wlacznie z wymienionymi) nie zasluguje na uwage. Natychmiast widac w nich copy-paste i trywializacje.

      • 0 0

  • W Letnicy niedługo będzie można podziwiać piękną architekturę. (11)

    • 41 12

    • Dlaczego niedługo? (2)

      Czyż już teraz nie ma na czym oka zawiesić?

      • 8 5

      • nie ma (1)

        Nie ma nic nowego, na czym mozna zawiesic oko bez wstrzasu obrzydzenia i bolu zebow...

        • 4 1

        • Lubie co jakiś czas przejechać się po Letnicy,

          by zobaczyć jak zmienia się dzielnica. Jest na co popatrzeć

          • 1 3

    • (1)

      Tęsknota za rozlanymi po ulicach szambami i rozpadającymi się ruderami?

      • 2 10

      • doslownosc swiadczy o braku umiejetnisci abstrakcji i syntezy...

        A to raczej slabo rokuje...

        • 1 0

    • gdyby nie robyga maszkarony w letnicy Szafy betonowe to by bylo ok. Reszta deweloperow jakos buduje estetycznie (3)

      a robyg nie dosc ze zkaszanil wizerunek nowej letnicy to spaskudzil otoczenie stadionu pilkarskiego.I najgorsze jeszcze ma sie pokazac dwie wysokie obrzydliwe wieze, architektoniczne dno z PRLu , tylko zeby szybka kase zrobic.

      • 13 3

      • Jakie wieże? (2)

        Gdzie?

        • 4 3

        • W Letnicy. (1)

          Campus Polska.

          • 1 0

          • Rzuciłeś jakieś nic nieznaczące hasło i co?

            • 1 0

    • (1)

      To co dzieje się w Letnicy jest koszmarem. Robygowe budowle poupychane do granic podczas gdy zrewitalizowana część tej dzielnicy to kameralne budyneczki. Czy nie można było utrzymać charakteru tej dzielnicy ? Naprawdę jesteśmy już skazany na Robygogdansk z budowanym obecnie gdańskim Hongkongiem ? Nie mogę się pogodzić z tym, że budynki mieszkaniowe w Gdańsku w przeważającej części mają za zadanie jedynie maksymalizować zyski dewelopera.

      • 15 2

      • Porównanie z Hongkongiem trafne. Długo kombinowałem, co mi przypomina ten natłok wieżowców - Kowloon. Dzięki za naprowadzenie!

        • 7 0

  • mowa trawa, a codziennie budowane i projektowane są nowe architektoniczne i urbanistyczne koszmarki (2)

    Letnica - to najlepszy przykład tego koszmaru, realizacje PRL przy tym robygowym g...nie to subtelne i klimatyczne osiedla

    • 70 5

    • Czego, czego? Od Letnicy, to z daleka z takimi tekstami. No! Żeby mi to było ostatni raz

      • 4 7

    • robyg cala architekture letnicy zapaskudzil tylko kaska zeby leciala, a mozna bylo zrobic ladnie

      prestizowo i zarobic tez, a niz narabac masowke , getto

      • 4 2

  • Za pozno na gadanie po proznicy. Odbudowa miasta z ruin zmagala sie z brakiem srodkow i sprzetu. (3)

    Odbudowano najstaranniej jak sie wtedy dalo (a moglo byc inaczej- hurra- socjalistycznie) Po co rozstrzasac przeszlosc, ktorej juz sie nie zmieni. To zamkniety rozdzial. Problemem sa pazerne sepy, ktore wciskaja sie w kazdy skrawek tego, co pozostalo jako przestrzen do oddychania. Wszystko chca zabetonowac i postawic nijaki i zrobiony po taniosci kolejny blok. Popelnil Pan falstart, panie architekcie miejski. Zdaje sie, ze rozminal sie Pan z oczekiwaniami miasta i jego mieszkancow. Podnosi pan historyczne juz tematy zamiast myslec perspektywicznie o przyszlosci.

    • 57 6

    • Największy koszmar to Forum. Tak szpeci widok, chociażby z Biskupiej Górki na Gdańsk! Dobrze, że kolejna prezydent jest tak miałka, bo nie będzie forsować przez swoją nieudolność tego typu rozwiązań. Tylko jeszcze do ukrócenia panowanie deweloperów z ich termitierami.

      • 8 0

    • to nie jest zamkniety rozdzal - zdecydowanie (1)

      Bledy mozna naprawiac a efekty poprawiac.
      Nade wszystko, trzeba powstrzymywac zapedy do upraszczania i trywializacji przestrzeni w miejscach, gdzie charakter dawnego miasta jeszcze mozna utrzymac.
      Bo to jest wartosc i cenny zasob, po ktory swiat tu przyjezdza.
      Nie bez przyczyny odbudowa Drezna trwa do dzisiaj a modernistyczne nowotwory sa powoli ale systematycznie usuwane.
      Rekonstrukcja budynku katedry w Dreznie zakonczyla sie kilka lat temu a prace nad restauracja wnetrza trwaja do dzisiaj.

      • 3 1

      • Tez jestem zdania ze wyburzyc i odbudowac mozna zawsze. Niemcy tak czesto brani za przyklad tak robia i wtedy to jest ok. U nas nic sie nie da.

        • 3 0

  • Gdańsk jest najpiękniejszym miastem w Polsce (50)

    Oczywiście, są osoby, które nie podzielają mojej opinii i to z reguły mieszkańcy trójmiasta, ale znam bardzo wiele osób spoza Gdańska, które tak właśnie wyrażają się o tym mieście.

    • 140 85

    • Jak mieszkać w Polsce to TYLKO w Gdańsku! (7)

      Najlepiej jeszcze gdyby wolnym...
      Niezależnym od ideologi partii

      • 37 21

      • (4)

        Gdańsk najgorzej wypada na tle całej Polski jeśli chodzi o proporcje zarobki - ceny nieruchomości.

        • 15 4

        • Tu jest mowa o architekturze (1)

          Nie o zarobkach

          • 12 5

          • Teraz zauważyłem że nawiązałeś do poprzedniego komentarza. Sorry.

            Traktuj, że mojego powyższego wpisu nie ma

            • 4 1

        • Ciekawe dlaczego...

          • 3 0

        • A Zakopane?

          • 2 2

      • widac nie wiesz o czym piszesz

        • 1 0

      • mówisz o PO ?

        bo chyba tylko Warszawski ratusz i tęczowy Rafałek przebija naszą kukiełkę w agitacji partyjnej i wycieczkach na koszt mieszkańców po Polsce w ramach zadań z klucza partyjnego z góry...Adamowicz był zupełnie inny, w razie w pokazał środkowy palec do góry i wystartował jako niezależny kandydat i wygrał, jak widać długo się nie nacieszył - hmm komu to był najbardziej na rękę ?......

        • 1 0

    • Hmm (10)

      To pomyśl sobie teraz, że z dobrymi włodarzami mógłby być jeszcze piękniejszy ;)

      • 21 21

      • Jak każde miejsce... (8)

        Polska też by była piękna, rozwinięta... nie wyznaniowa... nowoczesna
        Taka za którą nie trzeba się wstydzić...
        Ale rządzi partia... której struktury z ponurej przeszłości bliskie

        • 31 16

        • xxx (6)

          Akurat nie głosuje za PIS, ale władze Gdańska rządzą tak samo;) My wygraliśmy, i opozycje mamy w upie;)

          • 14 8

          • Nie z przypadku Polskę rozbierano, granice przesuwano... (5)

            To słaba nacja... niezbyt bystra jako naród.
            Ma wspaniałe jednostki... grupy. Ale jako naród... słabo.
            Nic nie wyciągająca z tak przykrej przeszłości, historii. Szkoda

            • 22 5

            • niestety prawda (3)

              inteligencja poległa, czego Hitler nie wymordował Stalin dokończył

              • 13 7

              • Pozostali tacy jak Suski, Sasin, Ministrant edukacji... i reszta gwiazd (1)

                W tym Adrian co ciągle się uczy

                • 12 5

              • porównaj adriana do leśnego dziada

                który nie potrafił sklecić słowa albo kawasa, który chorował na choroby filipińskie (lub potencjalnie Kidawy), jeśli uważasz, że były to odpowiednie osoby na odpowiednich stanowiskach to chyba musisz wrócić do Kocborowa i dokończyć leczenie

                • 0 1

              • chyba oczyscil - Parchy nie sa juz taka udreka maja swoja pustynna oaze

                • 4 3

            • tak slaba ze nasilniejsze nacje zawsze maja si si i zle koncza nawet zydzi bardzo sie rozczalowali

              • 1 1

        • o czym ty mówisz ?

          wiesz jakie kwoty peło przyznawało związkom wyznaniowym i jakie nieruchomości w centrach największych miast za ich czasu wpadły w ręce chociażby tych którzy uznają się za jedyne ofiary 2 wojny ? Jeśli nie to doczytaj, zanim zaczniesz się spuszczać na forach.

          • 0 0

      • Coś takiego jak *dobry włodarz* nie istnieje.

        Każdy będzie miał zwolenników i przeciwników. Obecnie potrzebny jest włodarz konsultujący wszystkie ważniejsze decyzje z nami, Gdańszczanami. Dulkiewicz ma dużo do odrobienia albo przepadnie. Potrzebne jest wzmocnienie pozycji Rad Dzielnic na zasadzie nic u nas bez nas bo to RD mają bezpośredni kontakt z lokalnymi mieszkańcami. I uwaga państwo urbaniści. Gdańsk potrzebuje kompletnego planu na przyszłość na początek z planem całkowitej zabudowy Głównego Miasta i Starego Miasta tak, by nawet metr kwadratowy nie został pominięty.

        • 3 4

    • xxx

      Bo ludziom ze wsi, nowa zabudowa sie podoba.

      • 24 8

    • Mnie się Wrocław bardziej podoba, Łódź też ma swój urok. (7)

      • 13 8

      • Nowy Targ i Gliwice też urocze... (4)

        • 4 3

        • Bytom, Radom też (3)

          • 5 1

          • No, a jaką stocznie mają w Radomiu! (1)

            Antoni

            • 6 3

            • Mają dopiero wybudować

              • 4 0

          • A Wałbrzych!

            • 4 0

      • Wrocław tak (1)

        Zdecydowanie ładniejszy od Gdańska,dużo zieleni,nie zabetonowano wszystkiego,widać jakąś myśl,

        • 11 7

        • Nowy Targ we Wrocławiu Lubi To!

          ;-)

          • 0 0

    • Nie jest. (1)

      Chaotyczna, niepowiązana ze sobą zabudowa, mnóstwo działek, jakichś dziwnych przestrzeni magazynowych, ruder, brak pierzei, brak połączeń poprzecznych między dzielnicami. Takie miejskie blee

      • 16 11

      • Westernów się naoglądałeś?

        Pierzeje i pierzeje ;)

        • 8 8

    • Wg mnie Kraków i Wrocław dużo lepiej się prezentuje (8)

      Dużo większa przestrzeń staromiejska, bardziej scalona i nie poszatkowana potworkami w stylu nagle wystający 4 piętrowy gierek spomiędzy kamienic.

      • 22 5

      • Albo inny robyg. (1)

        • 10 1

        • albo swojski

          "kozik"

          • 2 1

      • (4)

        Niestety muszę się zgodzić co do Krakowa. Do tej pory myślałem, że Gdańsk jest najpiękniejszy. Wystarczył kilkudniowy wyjazd do Krakowa żeby przekonać, się że byłem w błędzie. Gdzieś zrobiliśmy błąd albo po prostu Gdańsk był bardziej zniszczony przez wojnę. Napewno błędem było oddać wszystko w ręce deweloperki.

        • 21 6

        • Taki z ciebie gdańszczanin, że nie wie jak zniszczony był Gdańsk? Kraków ocalał, więc nie ma co porównywać...

          • 14 5

        • I to świeże Krakowskie powietrze...

          • 7 3

        • Błędy widać na każdym kroku jakies wklejki w starowkę brak dbałości o elewacje , zbyt mało pomyślunku o turystyce i priorytetach (1)

          • 1 0

          • Piszesz o Krakowie, oczywiście

            • 1 0

      • Kraków i Wrocław

        pierwsze miasto straszy Smogiem Wawelskim a drugie szczurami, których zatrzęsienie. Zdecydowanie Gdańsk wysuwa się na pierwsze miejsce. Gdyby tylko trochę mniej tych bruków, które niby odwołują się do historii a to bzdury. Skoro kamieniczki w stylu renesansowym- barokowym to albo ulice z piachu albo dajmy temu spokój i pozwólmy ludziom nie łamać nóg i obcasów. Pierwszy bruk powstał w XIX w. w pobliżu Mariackiego

        • 1 0

    • A możesz uzasadnić jakoś tę opinię chociaż, bo nawet nie ma z czym polemizować. (1)

      • 1 1

      • Polemika na ten temat nie jest do niczego potrzebna.

        To aksjomat, stwierdzenie faktu niezaprzeczalnego

        • 3 2

    • Najpiękniejszy jest Kraków (5)

      Nie rajcuje mnie PRL-owska starówka, brudna zatoka i morze bloków. Nie znam żadnej osoby spoza Gdańska, która by się zachwycała tym miastem.

      • 8 15

      • Nie znasz? To żałuj

        • 9 4

      • (3)

        Kraków nie odczuł działań wojennych, a wykaz ogólny szkód wojennych w nieruchomościach miasta Gdańska to 49,5%.

        • 8 1

        • (1)

          No i co z tego? Jakie ma znaczenie, z jakiego powodu Kraków jest piękniejszy od Gdańska.

          • 0 3

          • Stare miasto jest ładniejsze w Krakowie

            ale jako miasto Kraków w ogóle nie ma startu do Trójmiasta, ani pod względem walorów estetycznych ani jakichkolwiek innych.

            • 8 4

        • i tylko dlatego ze, kiedy biaruski front parl na belin czesc wojsk odseparolawo pomrze. Dano ultimatum

          garnizonow Wermahtu aby sie poddali ulatwilo by to ewakuacje ale nie rozkazy byly inne. Nik nie bedzie sie z bandytami patyczkowal i zaczely sie bombardowania.

          • 3 1

    • Nie jest ale mógłby byc. Jest jeszcze szansa. Trzeba tylko mieć odwagę.

      • 6 1

    • Tez tak myslalem dopoki nie pojezdzilem troche. Teraz same bluznierwstwa
      Cisna sie na usta widzac na co urzad miasta pozwolil deweloperce zrobic w tym miescie

      • 4 0

    • bo nie wiedza jak powinien wygladać prawdziwy gdańsk, a nie stylizowany nieudolnie na stary.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane