Jaki Gdańsk dla inwestorów?

Maciej Goniszewski

17 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat)

Opinie (3)

W lepszych warunkach są przyjmowani przedsiębiorcy korzystający z Centrum Obsługi Biznesu funkcjonującego w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Zamiast w jednym pokoju w budynku przy Nowych Ogrodach, pracownicy COB czekają na nich w trzech zlokalizowanych w Wozowni na tyłach budynku Rady Miasta. Czy działalność COB sprawi, że Gdańsk nie znajdzie się na "czarnej liście" nieprzychylnych inwestorom samorządów, przygotowywanej przez Business Center Club okaże się jesienią.

BCC "najbardziej prestiżowa i skuteczna organizacja przedsiębiorców w Polsce" - jak sami o sobie piszą, informuje o tym, że Gdańsk może się znaleźć na liście nieprzychylnych inwestorom gmin jedynie poprzez swoje warszawskie struktury.

- Przedsiębiorcy zgłaszają nam gminy, które np. drastycznie podnoszą wysokość lokalnych podatków - mówi Tomasz Uchman, dyrektor Instytutu Lobbingu BCC. - W przypadku Gdańska otrzymujemy sygnały o zawyżaniu wycen terenów w ofertach sprzedaży.

- Opinia ta została sformułowana bez kontaktowania się z gdańską lożą BCC - informuje Maciej Dobrzyniecki, kanclerz loży. - Wyraziłem swoje ubolewanie z tego powodu, ale trzeba przyznać, że stawki czynszu w Gdańsku są jednymi z najwyższych w kraju.

- Kryteria przyjęte przez BCC nie są dla nas korzystne - mówi Błażej Kucharski, podinspektor w COB. - Gdańsk stara się być bardzo otwartym na inwestorów, prezydent miasta osobiście angażuje się w pozyskiwanie ich na rzecz gminy, a problemy z aktualnymi planami zagospodarowania przestrzennego są problemami nie tylko naszego miasta.

W ramach stwarzania lepszego klimatu dla inwestorów, w ubiegłym tygodniu nastąpiło przeniesienie do nowej siedziby nie tylko COB, ale także Referatu Rozwoju Gospodarczego. Obie instytucje sąsiadują obecnie ze sobą w Wozowni.

- Zostaliśmy powołani głównie do obsługi dużych inwestorów, którzy zwracają się do nas z zapytaniami o tereny inwestycyjne, procedury i kontakty z firmami już funkcjonującymi na naszym terenie - informuje Błażej Kucharski. - Nasze zadania to m.in. zapewnienie indywidualnej obsługi przedsiębiorcom, usprawnianie procedur, obsługa misji gospodarczych, kreowanie oferty inwestycyjnej Miasta. Przygotowujemy m.in. prezentację firm z kapitałem obcym działających na naszym terenie, która to prezentacja będzie dostępna na stronie internetowej Gdańska. Staramy się też ułatwiać kontakt miedzy firmami, promujemy już funkcjonujące u nas, a nawet przedstawiamy ich ofertę inwestorom. Działania te wykraczają daleko poza standardową politykę gospodarczą miasta i mamy nadzieję, że zostanie to dostrzeżone i docenione także przez BCC.

Maciej Goniszewski

Opinie (3)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-03-18 17:42

żałosne COB

pomny fanfarów jakie towarzyszyły powstaniu Centrum Obsługi Biznesu w Urzędzie Miejskim w Gdańsku wybrałem się tamże w okolicy maja roku ubiegłego aby zaciągnąć informacji na temat nowego europejskiego VATu, który zaczął obowiązywać. W owych 3 pokojach COBu była obecna tylko jedna osoba, na dodatek zupełnie niezorientowana więc żadnych informacji nie uzyskałem. Kilka miesięcy później wezwano mnie do Urzędu Skarbowego jako przestępcę podatkowego, gdyż jak się okazało nie wysłałem formularza VAT 7 za miesiąc maj, co istotnie miało miejsce ale dlatego, że obroty w maju były u mnie zerowe a więc i VAT zerowy. Okazało się jednak, że od maja 2004 nawet zerowy formularz VAT 7 trzeba dostarczyć w ustawowym terminie. Taki sobie jeden z licznych nonsensów, który kosztował mnie 146 PLN. Oczywiście zawiniłem przede wszystkim ja sam, co nie zmienia faktu, że takie Centrum Obsługi Biznesu mogło mnie w porę o tak istotnej zmianie przepisów poinformować, nie mówiąc już o samym Urzędzie Skarbowym, który w związku z nową ustawą o VAT przysyłał mi liczne formularze do wypełnienia. O ile niestety USy służą jedynie do egzekwowania opłat o tyle można mieć złudzenie, że takie Centrum Obsługi Biznesu będzie pomagać czyli co najmniej informować. Ba

Zuut
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

pomny fanfarów jakie towarzyszyły powstaniu Centrum Obsługi Biznesu w Urzędzie Miejskim w Gdańsku wybrałem się tamże w okolicy maja roku ubiegłego aby zaciągnąć informacji na temat nowego europejskiego VATu, który zaczął obowiązywać. W owych 3 pokojach COBu była obecna tylko jedna osoba, na dodatek zupełnie niezorientowana więc żadnych informacji nie uzyskałem. Kilka miesięcy później wezwano mnie do Urzędu Skarbowego jako przestępcę podatkowego, gdyż jak się okazało nie wysłałem formularza VAT 7 za miesiąc maj, co istotnie miało miejsce ale dlatego, że obroty w maju były u mnie zerowe a więc i VAT zerowy. Okazało się jednak, że od maja 2004 nawet zerowy formularz VAT 7 trzeba dostarczyć w ustawowym terminie. Taki sobie jeden z licznych nonsensów, który kosztował mnie 146 PLN. Oczywiście zawiniłem przede wszystkim ja sam, co nie zmienia faktu, że takie Centrum Obsługi Biznesu mogło mnie w porę o tak istotnej zmianie przepisów poinformować, nie mówiąc już o samym Urzędzie Skarbowym, który w związku z nową ustawą o VAT przysyłał mi liczne formularze do wypełnienia. O ile niestety USy służą jedynie do egzekwowania opłat o tyle można mieć złudzenie, że takie Centrum Obsługi Biznesu będzie pomagać czyli co najmniej informować. Ba
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-03-20 15:33

Szanowny "Zuut"

... daj sobie spokój. Naprawdę !!! Nawet nie próbuj dawać wiary prymitywnym (najczęciej) urzędasom instytucji różnych, których jedynym zadaniem będzie pardon: "wyciąganie" od Ciebie "prezentów różnych", tylko po to, abyś zakończył swoją inwestycję w takim czasie, który, pardon: przede wszystkim napcha urzędnicze kieszenie.
Z żalem :(((

Jean Paul Palesky
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

... daj sobie spokój. Naprawdę !!! Nawet nie próbuj dawać wiary prymitywnym (najczęciej) urzędasom instytucji różnych, których jedynym zadaniem będzie pardon: "wyciąganie" od Ciebie "prezentów różnych", tylko po to, abyś zakończył swoją inwestycję w takim czasie, który, pardon: przede wszystkim napcha urzędnicze kieszenie. Z żalem :(((
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-03-20 17:46

Cher Jean Paul

jak zwykł mawiać pewien intelektualista i kontestator francuski Pierre Dolin : c'est la moindre des choses d'exprimer son indignation - więc i ja staram się wyrazić conajmniej swe oburzenie i wytknąć indolencję, głuptę czy ordynarną bezczelność, gdyż tylko to mi / nam pozostało. A gdy takich głosów będą miliony to być może swiadomość społeczeństwa wzrośnie i kolejne wybory parlamentarne przyniosą jakieś zmiany na lepsze. Ba
Salutations distinguees et

zuut alors
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

jak zwykł mawiać pewien intelektualista i kontestator francuski Pierre Dolin : c'est la moindre des choses d'exprimer son indignation - więc i ja staram się wyrazić conajmniej swe oburzenie i wytknąć indolencję, głuptę czy ordynarną bezczelność, gdyż tylko to mi / nam pozostało. A gdy takich głosów będą miliony to być może swiadomość społeczeństwa wzrośnie i kolejne wybory parlamentarne przyniosą jakieś zmiany na lepsze. Ba Salutations distinguees et
Regulamin dodawania opinii