- Targ Rybny. Słońce przygrzewa, pot się leje, mimo upału - ścisk. Idę między stoiskami i rozpoznaję te same twarze sprzedawców, co przed rokiem i dwoma laty. Między antykami, bibelotami, replikami strumień ludzi. Oglądają, bo lubią. Bo jarmark to legenda. Bo tu można się targować - pisze pani Marta.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2018-08-14 08:38
Dla młodego pokolenia te wszelkiego rodzaju kolekcje staroci to przeżytek nie mający dla nich najmniejszej wartości, ani materialnej, ani sentymentalnej. Tak dzieje się nagminnie w Niemczech. gdzie pieczołowicie gromadzone starocia lądują na śmietnikach lub "wystawkach". Wyrosło pokolenie
młodych pozbawionych sentymentu do rzeczy ładnych, z duszą .Wolą chłam z Ikei,talerze z plastiku i kubki jednorazowe.Smutna to kolej rzeczy, ale takie jest życie.
2018-08-14 08:58
2018-08-14 09:10
Bo biorą dla siebie, albo na sprzedaż. Zresztą od lat spora część rzeczy i to czasem bardzo wartościowych, która pojawia się na jarmarku czy innych giełdach staroci w Polsce pochodzi właśnie z wystawek w Niemczech.
2018-08-14 09:37
Tak
2018-08-14 08:38
Pomijając dni kiedy gapie się schodzą jak np na otwarcie czy w niedzielę z zamkniętym marketami.
Zwłaszcza w upalne dni ludzie unikają miasta.
Powinna Pani spróbować jeszcze pewnego chwytu marketingowego i być może kupiła by wówczas za np 500 zł ten instrument. Działa tak mniej więcej w 50% tego rodzaju przypadków.
Jaki to chwyt ? Jak ktoś odnajdzie mój blog to może i na niego natrafi...
Darius Salamon von Danzig
2018-08-14 13:50
handlarze go nienawidza
2018-08-14 08:46
albo kolekcji i to głównie nie z powodu cen bo dzięki internetowi w smartfonie można raz dwa sprawdzić czy się opłaca, a zwyczajnie braku interesujących mnie rzeczy albo ich średniego stanu lub zdecydowanie najczęściej tego, że po prostu już je mam.
Choć muszę przyznać, że zdarza mi się trafić coś po niższych cenach, czym tak naprawdę się nie interesuję i biorę to, a potem sprzedaję na allegro z zyskiem.
Kilka lat temu tak trafiłem Malucha na kablu stargowanego z 150 na 110 zł (sprzedawca nie wiedział czy działa, a działał), którego na allegro po odkurzeniu sprzedałem za 300 zł.
2018-08-14 08:48
2018-08-14 09:19
Ludzi wszystko drażni.. tyle w temacie.
2018-08-14 09:22
Wiadomo!
Nigdzie nie jest lepiej!
ps. wymienmy prezydentow 3 miast, a bedzie jeszcze lepiej
2018-08-14 10:18
na Misiewiczów.
2018-08-14 11:06
wymieniłem, a lepiej nie jest :-(
2018-08-14 14:46
Na cebulowych z dojnej zmiany
2018-08-14 09:31
Piekna pozlacana idealba do kawy. I 40 zl atem cena piekna
2018-08-14 13:50
2018-08-14 14:04
2018-08-14 09:42
przeczytałam z przyjemnością
2018-08-14 10:07
Każdy prawdziwy kolekcjoner dobrze wie, że z roku na rok jarmark coraz gorszy i mniejszy, nic nie ma i same podróby. Więc ktoś tu się silił na nieomal poetycki tekst o pasji kolekcjonowania, a wyszło pretensjonalnie i dyletancko. My, starzy wyjadacze, wiemy jak jest ;)
2018-08-14 11:45
Ja byłam tam w poniedziałek i choć nie lubię jarmarku i na tzw. starociach się nie znam,
to widziałam dwa takie talerze, jak miała moja babcia, nieuszkodzone, z porcelany i dużo innych niesamowitych przedmiotów.
W d*pie mam "kolekcjonowanie". Czasem chce się mieć jakiś przedmiot, bo jest piękny lub wiąże się z nim jakiś sentyment, tudzież do czegoś pasuje, a może nadaje się dla kogoś
i gorycz jakiegoś samozwańczego znawcy nijak się ma do tego.
2018-08-14 12:39
oczywiście, że w morzu podrób zdarzają się fajne rzeczy, ale porównaj ich ceny chociażby z tymi z alledrogo. zrobi ci się przykro.
2018-08-14 10:14
ale kolejne sa juz ja wrzod na doooopie...z coraz wieksza zgraja turystow, ktorym sie wydaje , ze skoro przyjechali to im sie nalezy...nie wiadomo co????
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
