- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (233 opinie)
- 2 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (70 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (215 opinii)
- 4 Ugaszono pożar na budowie osiedla (184 opinie)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (109 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (184 opinie)
Jedyny w Trójmieście most obrotowy. Poznaj go, zanim przejdzie do historii
Przypominamy dzieje ponad 100-letniego mostu obrotowego, który niebawem zniknie znad Martwej Wisły w Gdańsku. Obiekt miał wiele szczęścia, przetrwał nienaruszony I i II Wojnę Światową, był też miejscem wielu wypadków kolejowych i na wodzie.
W związku z tym postanowiliśmy nieco odtworzyć losy mostu na Przeróbce, który jest jednym z 10 tego rodzaju przepraw mostowych w Polsce.
Budowa mostu odpowiedzią na zapotrzebowanie w porcie
Pod koniec XIX wieku w Gdańsku rosło zapotrzebowanie na tereny, które zapewniały dostęp do Martwej Wisły w celu prowadzenia przeładunku towarów przewiezionych w wagonach na statek. Szczególnie rozwijał się transport węgla i drewna. Stąd władzom ówczesnego - niemieckiego - Gdańska zależało na ustanowieniu dogodnego połączenia kolejowego z wyspą Ostrów (tereny dzisiejszej stoczni), nazywaną wtedy Holm.
Nie było szans, by takie połączenie wykonać od strony Nowego Portu i Młynisk. Ten teren portowy był już dość mocno zurbanizowany. Ciężko było tam gdziekolwiek prowadzić linię kolejową. Zdecydowano się zatem budować dojazd do wyspy Ostrów od północy. Most obrotowy na Przeróbce stał się ważnym elementem planowanej inwestycji.
Co ciekawe część publikacji historycznych wskazuje, że otwarcie mostu obrotowego nastąpiło 15 grudnia 1911 roku. Jednak dzięki zapisom m.in. w ówczesnej niemieckiej prasie ustalono też, że obiekt mógł być otwarty znacznie wcześniej - 4 października 1905 roku. W każdym razie podczas otwarcia obiektu zostało również ustanowione połączenie na stację Gdańsk Kanał Kaszubski (Kaisershafen) i dalej promem na drugą stronę na Ostrów (Holm) .
Konstrukcja obiektu
Most obrotowy na Martwej Wiśle zbudowany jest z trzech przęseł. Dwa zewnętrzne przęsła są nieruchome i posiadają konstrukcję stalową - kratownice. Oba wspomniane elementy mają długość 36 metrów każdy. Z uwagi na małą głębokość Martwej Wisły pod nimi nie jest prowadzona żegluga rzeczna.
Trzecie - środkowe i zarazem obrotowe - przęsło posadowione jest na jednym - centralnym - przyczółku. Znajduje się ono dokładnie na środku przęsła, by można było nim właśnie obracać dookoła. Wmontowano tam też mechanizm obrotowy. Dodatkowo obiekt umożliwiał przejście chodnikiem mieszkańcom z jednego na drugi brzeg Martwej Wisły.
Jednotorowy most na Przeróbce został ponadto wyposażony w stanowiska obsługi (domki dla operatorów) - pomieszczenia o pow. ok. 2 m kw., w których znajdowały się urządzenia do sterowania obiektem. W latach 90. z uwagi na działalność lokalnych zbieraczy złomu zostały przez kolejarzy zdemontowane.
Co ważne, obiekt nie ucierpiał znacząco w czasie I i II Wojny Światowej, stąd też wiele jego elementów pochodzi z początku XX wieku. Mimo to wprawne oko obserwatorów zauważy na moście liczne i nic nie znaczące uszkodzenia po pociskach.
Obracanie przęsła mostu
Dlaczego tak długo? Obsługą mostu zajmowali się wtedy kolejarze. Zazwyczaj było ich dwóch. Musieli usunąć zasuwy usztywniające konstrukcję mostu i rozpoczynali obracanie wewnętrznego przęsła. Obracanie tak wielkiej konstrukcji z użyciem własnych mięśni umożliwiały liczne przekładnie w mechanizmie.
Przęsło mogło być z powodzeniem obracane do naszych czasów. Czemu się to jednak nie udało? Powodem była nie najlepsza eksploatacja mostu kolejowego, a także... inny most - Most Siennicki, który po wojnie, z uwagi na rozległe zniszczenia, przestał być mostem zwodzonym - unieruchomiono jego przęsła. Ruch wysokich statków w tej części Martwej Wisły ostatecznie zamarł, a mechanizm obracanego przęsła przestano konserwować, co zresztą doprowadziło do jego nieodwracalnego uszkodzenia.
Lifting mostu związany z elektryfikacją
W 1970 r. ówczesne władze państwowe zdecydowały o realizacji elektryfikacji linii relacji Pruszcz Gdański - Gdańsk Port. Była to odpowiedź na oczekiwania władz portu. Elektryfikacja spowodowała, że wykonano sporą modernizację obiektu.
Nad kratownicami kolejarze wykonali stelaż, do którego została podwieszona sieć trakcyjna. Co ciekawe kolejarze wmontowali na moście urządzenia do podtrzymywania sieci, gdyby trzeba było obrócić przęsło mostu. Ostatecznie już nie skorzystano z zastosowanego usprawnienia.
Podczas późniejszych prac konserwacyjnych szyny kolejowe ułożono bardzo nieszczęśliwie. By otworzyć przęsło, należało je wcześniej przeciąć. Tak jest do dziś. Działania dobitnie pokazały, że zarządcy nie zależy na utrzymaniu funkcjonalności obiektu.
Wypadki i incydenty
Najpoważniejszy incydent na moście obrotowym na Przeróbce miał miejsce 13 maja 1922 r. Maszynista Ernest Barbulla nie zauważył w porę zamkniętej dla kolei przeprawy nad Martwą Wisłą. Parowóz przejechał po pierwszym - stałym - przęśle i tuż za nim runął do Martwej Wisły. Kilkunastotonowa maszyna zatonęła w mgnieniu oka. Uwięziony w niej Ernest Barbulla nie mógł się wydostać na powierzchnię wody i utonął.
Do kolejnego wypadku doszło pod koniec lat 90 kiedy to łódź motorowa z trzema osobami uderzyła w podporę obiektu. Na szczęście uczestnicy tego zdarzenia przeżyli.
Ostatni incydent przy moście miał miejsce stosunkowo niedawno - 29 lipca 2012 r. Doszło wtedy do zderzenia holownika z mostem kolejowym. Na moście pojawiły się duże wgniecenia. Holownik jakimś cudem zawrócił i uciekł przy pomocy innego holownika, który płynął za nim. Główna konstrukcja obiektu wytrzymała.
Ruch pasażerski na moście
To chyba najbardziej sentymentalna część historii dla związanych z pracą na kolei zaraz po wojnie mieszkańców Przeróbki. Na linii kolejowej nr 226 i tym samym moście kolejowym nad Martwą Wisłą, które były przeznaczone wyłącznie dla ruchu towarowego, odbywał się też ruch pasażerski.
Przez most trzy razy dziennie przejeżdżał pociąg osobowy relacji Gdańsk Troyl (Przeróbka) - Gdańsk Główny. Z połączenia mogli korzystać wyłącznie pracownicy obsługi linii i ówczesnego Zakładu Napraw Taboru Kolejowego, a także ich rodziny. Z upływem lat, a szczególnie z powodu rozwoju infrastruktury tramwajowej połączenie okazało się zbędne.
Opinie (126) ponad 10 zablokowanych
-
2013-10-07 10:40
ratujcie co sie da
ta konstrukcja to perelka trzeba uratowac ten obiekt tyle przetrwal nienaruszony nalezy go poddac rekonstrukcji ocalic dla przyszlych pokolen
- 2 0
-
2013-10-07 12:05
Może by tak otworzyć muzeum mostów w Gdańsku (1)
Byłby pierwszy eksponat, a zaraz po nim kolejne:
-most donikąd (J.P.)
-most na moście (siennicki)
-most sobieszewski
-słynna kładka nad Motławą
...- 0 0
-
2013-10-07 12:06
muzeum imienia Pawła Adama Owicza
j.w.
- 0 0
-
2013-10-07 15:00
Przez jakiś czas most na Nowej Motławie przy Stągwiach też był obrotowy. Zachowały się zdjęcia tej konstrukcji.Obracał się wokół osi na przyczółku od strony ul. Długie Ogrody, który do dziś ma zaokrąglenie,na którym była szyna podtrzymująca przęsło.
- 0 0
-
2013-10-07 18:00
most
niszczą most w gdańsku,a kaszubom fundują kolej metropolitarną -koszmar
- 1 0
-
2013-10-07 18:30
Zabytek
A w Giżycku most obrotowy działa do dzisiaj (wielka korba i siła mięśni) i jest atrakcją turystyczną.
Może zamiast zamykać starą "niefunkcjonalną" infrastrukturę warto się zastanowić.
Stocznia doskonałym przykładem.- 1 0
-
2013-10-09 02:40
Pozdrawiam Trojan (2)
.... skad taka nazwa TRYOL???? Trojan palancie, Trojan. Mam stare mapy, a co najwazniejsze to mam w metryce urodzenia Gdansk Trojan.
Skonczcie z ta Przerobka. Co to ma znaczyc i skad to sie wzielo?
Zawsze byl Trojan, a Stogi to byly Sianki.- 0 3
-
2015-01-23 11:33
sam jestes tryol a dokładniej troll. A Przeróbka nazywala się Troyl.
- 1 0
-
2015-01-23 11:49
Nie dopisałem trollowi, że stara polska nazwa Przeróbka pochodzi od przerabiania, suszenia zboża, które spławiano do Gdańska tratwami flisackimi.
- 0 0
-
2013-10-09 11:53
bardzo ciekawe!
Fajnie byłoby gdyby częściej można przeczytać o takich ciekawostkach z historii naszego pięknego miasta. Poproszę owięcej:)))
- 0 0
-
2015-07-24 10:44
nick
zrobić ścieżkę rowerową i chodnik ale w tym kraju najlepiej zniszczyć
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.