- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (52 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (267 opinii)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (187 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
Jemy na mieście: Aperitivo - poprawna kuchnia w stylu włoskim
Aperitivo to włoski zwyczaj spędzania czasu na mieście, bez pośpiechu, przy drinku, z jedzeniem i w towarzystwie przyjaciół. Aperitivo to także nazwa gdańskiej restauracji, która mieści się przy ulicy Szerokiej 121/122 w bliskim sąsiedztwie hali targowej i vis-à-vis klasztoru Dominikanów. Postanowiliśmy ją odwiedzić w ramach naszego cyklu Jemy na mieście. Przekonajcie się, czy włoskie smaki w Aperitivo są warte polecenia.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Aperitivo to niewielki lokal urządzony w stylu nienachalnej włoskiej elegancji. Dominuje tu biel, czerń i butelkowa zieleń. Aby w małym wnętrzu zapewnić gościom odrobinę intymności, ustawiono przy stolikach wygodne, pluszowe loże w kolorze brzoskwiniowym, a jedna ze ścian zbudowana jest z lustra, co optycznie powiększa salę.
Na ścianach zawieszono dziesiątki czarno-białych zdjęć przedstawiających kadry z włoskiej klasyki kina, włoskie krajobrazy, gwiazdy filmu i muzyki. Tu i ówdzie dostrzeżemy stare reklamy, np. martini czy coca-coli, muzyczne instrumenty, plakaty reklamujące włoskie miasta. Są też fragmenty ścian z odsłoniętymi cegłami, co zdecydowanie ociepla wnętrze.
A na zewnątrz czekają na gości dwa spore ogródki z parasolami.
Nasze zamówienie
Karta składa się z klasyków kuchni włoskiej - od bruschetty po pizzę. Wraz z towarzyszkami kulinarnej wyprawy zamawiamy:
- bruschettę/ chrupiące pieczywo z pomidorami, bazylią, rukolą i parmezanem - 18 zł,
- cremina alla carbonara/ włoska wędzonka, masło truflowe, krem z parmezanu - 30 zł,
- orata/ dorada z pieca z rozmarynem, czosnkiem, oliwą, cytryną - 39 zł,
- fegatini di pollo/ wątróbki drobiowe smażone z pieprzem, konfitura z figi, maliny, carpaccio z zielonego jabłka w oliwie estragonowej - 29 zł,
- panna cotta/ na wiejskiej maślance w sosie z malin - 16 zł.
Dania główne podawane są bez dodatków, a więc domówiłyśmy dwie porcje patate picole/ małe ziemniaki z czosnkiem i rozmarynem - 9 zł/ porcja.
Dorada z pieca i wątróbka drobiowa
Bruschetta to nic odkrywczego, ale smakowała dobrze. Cóż więcej można powiedzieć o grzance z pomidorami skropionymi oliwą i słodkawym balsamico? To przystawka, której przygotowanie nie wymaga wielkich umiejętności kulinarnych. Niestety, wszystkie dania główne wraz z makaronem dotarły na stół letnie, co było o tyle dziwne, że restauracja nie miała pełnego obłożenia.
Dorada z pieca była przepyszna. Bardzo soczysta, świeża, aromatyczna dzięki ukrytym w jej wnętrzu ziołom (co prawda był to tymianek, a nie wspominany w karcie rozmaryn), które nie zdominowały dorady, a podkreśliły jej delikatne mięso. Z rybą dobrze komponowały się pieczone z rozmarynem i czosnkiem ziemniaki (dotarły gorące). I jedyne, czego brakowało, to świeżej sałaty skropionej oliwą, ale takiej pozycji w menu nie znalazłam.
Wątróbka drobiowa była dobrze wysmażona - miękka w środku, a z zewnątrz leciutko zrumieniona. Słodka konfitura z figi, kwaśne maliny oraz winne plastry jabłka stanowiły świetną kompozycję smakową i wydobyły delikatny smak wątróbki oraz złagodziły charakterystyczną cierpkość.
Aromat trufli
Tagliatelle z włoską wędzonką, masłem truflowym i kremem z parmezanu okazał się być bardzo udaną wariacją na temat carbonara. To danie uwiodło mnie wspaniałą równowagą pomiędzy dobrze ugotowanym makaronem al dente i niepowtarzalnym aromatem trufli, który jednak nie zdominował całego dania, a pozwolił także zaistnieć kremowemu sosowi z parmezanu i słonej wędzonce. Przepyszne!
Panna cotta z wiejskiej maślanki była zdecydowanie za słodka, podana z równie słodkim sosem malinowym. Miała teksturę grysiku, nie była gładka i aksamitna, jak oczekiwałam. Na pewno zasmakuje wielbicielom bardzo słodkich deserów.
Po wizycie w Aperitivo mam mieszane uczucia. Miałam okazję odwiedzić tę restaurację przed pandemią i muszę przyznać, że wówczas o wiele bardziej smakowały mi serwowane dania. Podczas ostatniej wizyty zabrakło mi w nich ostatecznego dopieszczenia, tzw. "chef touch". Wystawiam ocenę dobrą, ale wiem, że Aperitivo stać na więcej, a więc do następnego razu!
O autorze
Miejsca
Opinie (65) 9 zablokowanych
-
2021-07-02 13:06
"równowagą pomiędzy dobrze ugotowanym makaronem al dente i niepowtarzalnym aromatem trufli " (3)
Równowaga między teksturą a aromatem? Coś jak równowaga między słodkim a czerwonym.
- 81 1
-
2021-07-02 14:08
(1)
W punkt. Kulinarne towarzyszki.
- 25 1
-
2021-07-02 14:45
Pani Agnieszka w formie
W punkt
- 19 1
-
2021-07-03 09:40
Recenzja
Czekam na recenzje paprykarza szczecińskiego i konserwy turystycznej w wykonaniu pani Agnieszki ;)
- 8 0
-
2021-07-02 13:21
A pizza gdzie? (1)
W włoskiej restauracji?
Kolejna fachowa i doglebna recenzja. Więcej takich artykułów proszę!- 15 9
-
2021-07-02 14:05
Jeżeli uważasz, że pizza jest obowiązkowym składnikiem posiłku we Włoszech, to pora się tam wybrać.
- 10 8
-
2021-07-02 13:23
(4)
Pomijając wyrastające jak grzyby po deszczu restauracje nastawione na norków i jednorazowego klienta, czy tam kiedyś przypadkiem nie mieścił się sklep z tekstyliami? Pamiętam jak we wczesnych latach 2000 chodziłem tam z mamą, bo jako zakładnik sytuacji nie mógłem jeszcze zostawać sam w domu z racji wieku;) Pamiętam jeszcze, że dokładnie w kamienicy na przeciwko była jakaś knajpka/fast food z elewacją z zielonawo niebieskich kafli;) Ile ja tam zjadłem frytek;)
- 30 1
-
2021-07-02 13:41
(3)
Dokładnie, to to samo miejsce. Kiedyś był sklep z tekstyliami, potem nawet restauracja, która istniała pod nazwą Tekstylia, potem coś innego, potem jeszcze coś innego i teraz znowu jakaś kolejna knajpa.
- 11 3
-
2021-07-02 14:03
Restauracja "Tesktylia" mieściła się po drugiej stronie budynku, od skrzyżowania z Szeroką. (2)
- 10 2
-
2021-07-02 14:09
(1)
Ale dopiero później. Wprowadzasz w błąd
- 9 6
-
2021-07-02 17:28
Nie wprowadzam.
W lokalu ze zdjęcia był przez lata fryzjer. To jest mały lokalik na skrzyżowaniu ulicy Świętojańskiej. Spójrz sobie w historię zdjęć google street view. Nie było tam restauracji Tekstylia, bo ona mieściła się po drugiej stronie budynku, przy skrzyżowaniu z Szeroką. Dzisiaj znajduje się na tym samym skrzyżowaniu ale właśnie na Szerokiej.
- 9 0
-
2021-07-02 13:34
I tak 141 Zeta pykło za....
Mieszane uczucia...to ja wolę za taką kasę mieszać,ale w swojej kuchni wyborne jedzonko
- 32 2
-
2021-07-02 13:44
Charakterystyczna cierpkość wątróbki drobiowej (2)
Nie wiem jakie wątróbki ta pani jadała, ale pewnie nie za świeże. W życiu nie czułem w nich cierpkości ani niczego, co trzeba by łagodzić lub tłumić.
- 50 9
-
2021-07-02 14:48
Wow, że ty nie czułeś nie znaczy, że inni nie mogą mieć innych kubków smakowych/odczuć.. Musisz być bardzo irytującą osobą, jak ktoś w twoim otoczeniu powie, że mu gorąco to dasz wykład, jak tobie w 68 było gorąco 12 sierpnia?
- 4 17
-
2021-08-16 18:03
Ależ oczywiście, że wątróbka (każda, ale także drobiowa) jest odrobinę cierpka. Inna sprawa, że taka mi smakuje i nie widzę powodu, żeby ten smak tłumić :)
- 1 0
-
2021-07-02 13:48
A co się stało z restauracją która była w tym miejscu? Chyba GRASS się nazywała? (2)
- 3 5
-
2021-07-02 14:03
Jest obok. Ten budynek jest duży.
- 6 0
-
2021-07-11 14:38
Grass jest obok.....
- 0 0
-
2021-07-02 14:41
Pusto tam, nie polecam (12)
- 12 6
-
2021-07-02 14:42
Takie artykuły tylko szkodzą takim knajpą (1)
- 10 7
-
2021-07-02 21:21
Knajpom - liczba mnoga
- 8 2
-
2021-07-02 14:43
(2)
A polskich nazw nie ma? Jesteśmy w Polsce!!
- 9 13
-
2021-07-02 14:54
Ty tak serio?
- 8 2
-
2021-07-02 23:21
czy aby na pewno?
lepiej o tym nie wspominać.
- 3 1
-
2021-07-02 14:43
Fakt, ceny z kosmosu, a porcje mega małe (2)
- 28 6
-
2021-07-02 16:19
(1)
A czego się po śródmieściu spodziewasz? Większość lokali bazuje na jednorazowym kliencie oraz naciąganiu pijanych norków.
- 17 2
-
2021-07-02 17:58
Zapewniam ciebie, że czynsz w tych lokach jest 5 razy wyższy niż w twojej budzie z kebabami na osiedlu.
- 6 6
-
2021-07-02 14:45
Makaron z kleksami i nazwa zagraniczna i to ma być wyznacznik włoskiej kuchni. Śmiech na sali. (1)
A gdzie kuchnia polska? Kartacze, placki ziemniaczane, schabowe, żurek, flaki?
- 6 11
-
2021-07-02 14:54
Gdzie? Gdzie indziej.
- 11 1
-
2021-07-02 14:46
No tak polska kuchnia jest wymagająca i pracochłonna lepiej i szybciej ugotować makaron na wodzie. (1)
Asy gotowania ;-))
- 8 6
-
2021-07-02 14:55
Niestety, 95% Polaków nie potrafi ugotować poprawnie marakonu i g... o nim wiedzą.
- 9 4
-
2021-07-02 15:02
Ryba ? (1)
Dorada????Świeża????? Gratuluję wyboru.....
- 15 2
-
2021-07-02 15:48
Nawet nie wiemy czy smażona czy z pieca ponieważ treść artykułu i podpis pod zdjęciem mówią coś innego.
- 7 0
-
2021-07-02 16:18
(2)
Siweza, a nie swiezo odmrazana, Dorada to chyba nieprawda w polskiej restauracji. Ktos tu nabija kogos w butelke.
- 12 0
-
2021-07-02 20:35
jest swieza dorada z chorwackich hodowli
smaku nie ma za bardzo ale przynajmniej nie mrozonka.
- 3 0
-
2021-07-11 14:39
Łosiu!
Dorata (wł.Orata) to podstawa kuchni śródziemnomorskiej, więc zanim zapiszczysz to może wyjedź chociaż raz poza Dzierżążno.
- 1 0
-
2021-07-02 18:04
Chodziłem tam do fryzjera całkiem niedawno. Tam chyba góra 50m2 lokal ma. Ile za czynsz się płaci? 10 wystarczy? Smacznego
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.