Prowadzona w Sopocie kampania społeczna "Szczęśliwe dzieciństwo = udane życie" ma sprawić, że mieszkańcy będą częściej reagować na przemoc domową i krzywdę dzieci.
Celem kampanii jest zwrócenie uwagi społeczności lokalnej na bezpieczeństwo dzieci. Władze kurortu liczą, że mieszkańcy Sopotu będą zgłaszać policji, prokuraturze oraz pomocy społecznej przypadki krzywdzenia najmłodszych.
- Jest wiele przestępstw, których przeciętny człowiek albo nie widzi, albo przymyka na nie oczy, bo nie chce się mieszać w sprawy innych rodzin - mówił zastępca komendanta policji w Sopocie nadkomisarz
Sylwester Walczyna na poniedziałkowej konferencji prasowej, która zainaugurowała kampanię. -
Potem ofiary przemocy w dorosłym życiu noszą piętno wydarzeń z dzieciństwa. Nasza akcja ma temu przeciwdziałać.
-
W mieście pojawią się plakaty adresowane do sąsiadów, bliższych i dalszych członków rodziny oraz wszystkich osób, które mogą zgłosić niepokojące w ich opinii przejawy, wskazujące na krzywdzenie czy też zaniedbywanie dzieci - tłumaczy
Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
tak, w moim najbliższym otoczeniu (w rodzinie, wśród przyjaciół)
16%
wiem o takich sytuacjach wśród sąsiadów, dalszych znajomych
14%
takie sprawy znam tylko z mediów
70%
Na plakatach znajdzie się zdjęcie dziecka oraz hasło "Twoja reakcja pomoże zmienić moje życie! Zadzwoń (nawet anonimowo)".
Do wyobraźni przemawiają przytoczone przez twórców plakatu statystyki Komendy Głównej Policji. W roku 2002 ujawniono 3,5 tys. przypadków krzywdzenia dzieci przez dorosłych. Cztery lata później, czyli w 2006 r. odnotowano już 15 tys. takich przypadków! Takie wyniki można interpretować dwojako: albo wzrosła przemoc wobec dzieci, albo wzrosła świadomość społeczna tego problemu i takie przypadki coraz częściej są zgłaszane (co chyba bardziej prawdopodobne).
- Krzywdzenie i przemoc to nie tylko bicie, lecz również wyzywanie, krzyki, odpychanie, poniżanie i zaniedbywanie. Nie wystarczy zapewnić dziecku minimum niezbędnego do egzystencji. Zaniedbywanie to także ignorowanie potrzeb wynikających z rozwoju dziecka - tłumaczy
Ewa Pietrzak, psycholog Punktu Interwencji Kryzysowej MOPS.
- Jeżeli dziecko jest krzywdzone, to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie krzywdzić także swoje dzieci. Takie prawdopodobieństwo malej do zera, gdy osoba z takimi doświadczeniami opowie o nich. Im więcej dotrze do nas informacji, tym większa szansa na pomoc dziecku - dodaje.
Przemoc wobec dzieci w Sopocie
Liczba ofiar przemocy domowej w Sopocie spada. W 2004 roku było ich 107, rok później - 55, zaś w 2007 r. - 26. Nie spada natomiast liczba pokrzywdzonych małoletnich (czyli młodzieży w wieku od 13 do 18 lat). Ogółem, w tej kategorii wiekowej odnotowano 17 przypadków w 2004 roku, 27 w 2005, 32 w 2006 r. W zeszłym roku było takich wypadków 16.
Niepokojące jest to, że spośród 41 toczących się w ub. r. spraw rozwodowych, blisko połowa wiązała się z przemocą w rodzinie. Wszystkie rozwodzące się małżeństwa posiadały małe dzieci. Dziś w Sopocie żyje pięć rodzin zagrożonych odebraniem dzieci.
W ramach trwającego od 18 do 22 lutego Tygodnia Pomocy Ofiarom Przestępstw, Komenda Miejska Policji w Sopocie będzie przyjmowała osoby pokrzywdzone szukające informacji o wsparciu oraz przysługujących im prawach.
Policjanci będą dyżurować od 18 do 22 lutego w godz. 10-18, a 22 lutego w godz. 7:30-18. W tych dniach można także skorzystać z dyżurów w Sądzie Rejonowym w Sopocie, w godz. 9-14.
Z kolei w dniach 22 - 29 lutego podobne sygnały zgłaszać można do Prokuratury Rejonowej w Sopocie (pokój nr 19, 25 lutego w godz. 8 - 17, w pozostałe dni od godz. 8 do 15.30.