• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jestem nowy niskopodłogowy

TN
24 czerwca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
W Gdyni rozwojem komunikacji miejskiej zainteresowane są nawet firmy... deweloperskie. W ten sposób do sieci trafiły dwa nowe niskopodłogowe autobusy.

- W Gdańsku prowadzimy działalność przewozową na własny rachunek, bo musielismy zorganizować dojazd do własnych osiedli, to miasto jednak wybitnie nie sprzyja przewoźnikom prywatnym - mówi Jakub Sachse, prezes firmy Architekton. - W Gdyni, która zleca zadania przewozowe, jest wręcz przeciwnie, a prywatny przewoźnik ma równe szanse. Ten kontrakt to dla nas możliwość rozwoju.

Gdyński system organizacji komunikacji sprawdził się więc po raz kolejny, a miasto bez jakichkolwiek inwestycji zyskało nowoczesne pojazdy - na prezentacji zamiast numerów linii miały napis "Jestem nowy, niskopodłogowy".

- Mamy otwarty system przetargów, dlatego na świadczenie usług transportowych może zdecydować sie nawet deweloper - mówi Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni. - W ten sposób na gdyńskie ulice trafią dwa nowiutkie niskopodłogowe autobusy, które od soboty będą kursowały na linii "S".

W ten sposób Gdynia dorobiła się już 171 nowoczesnych niskopodłogowych autobusów. Stare pojazdy już teraz wykorzystywane są jedynie szczątkowo, a do końca 2006 roku zupełnie znikną z gdyńskich ulic.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (33)

  • PARODIA

    Gdynia stała się miastem nowobogackich chamów i buraków z manią wyższości i kompleksami, którzy nie mogą znieść, że ich miasto nie jest miastem wojewódzkim, przynajmniej tak można wywnioskować z internetu. Ale chyba coś w tym musi być, bo jeśli chodzi o sklepy odzieżowe, obuwnicze, kosmetyczne to ceny są tak kosmiczne, że chyba stać na nie tylko mafiosów. Za każdym razem, gdy pojawia się artykuł, że coś nowego powstało albo pojawio się w Gdyni, to zaraz popadają w samouwielbienie i WYMYŚLAJĄ coś na Gdańsk, co często jest bzdurą i wynikiem ich niewiedzy, np. kiedyś był artykuł o tym, że w centrum Gdańska nie jest zbyt bezpiecznie i zaraz Gdynainie stwierdzili, że to dlatego, bo budynki gdańskiej Strówki są budynkami komunalnymi, a Centrum Gdyni prywatne, i tu jest wynik niewiedzy, bo prawie cała Starówka w Gdańsku to już dziś Wspólnoty Mieszkaniowe, a szedłem kiedyś wieczorem przez Świętojańską i jakoś nie brakowało meneli w dresach głośno rzucających łaciną i pijących alkohol. Takimi tekstami mieszkańcy Gdyni tylko udawadniają o swoich kompleksach. Pamiętam też kiedyś, jak było o strzelaninie pod Geantem, zaraz padały teksty w stylu "W Gdańsku to normalka", chociaż Geant to prawie granica Gdańska i Gdyni (chociaż terytorialnie jeszcze Gdańsk), ale jak się pojawił jakiś niechlubny artykuł o Gdyni, np. zabójstwo 2 kierowców z rąk rowerzysty, bo mu wymusili pierwszeństwa, afera pedofilska (jakiś pedofil zwiódł nastolatka) czy zabójstwo taksówkarza z rąk własnego syna, to jakoś Gdynianie siedzieli cicho, a co niektórzy to nawet pisali komentarze, że to plotka, bo takie rzeczy dzieją się tylko w Gdańsku. Zauważyłem, że przy artykułach niechlubnych dla Gdyni tylko nieliczni Gdańszczanie rzucają takie komentarze (i to stałe osoby) jak wy, a dlaczego? - bo nie mamy kompleksów. Ja osobiście lubię sobie czasem odwiedzić Gdynię, jeszcze bardziej Sopot i nic nie mam do tych miast, bo jestem normalnym człowiekiem. A wy - internetowi Gdynianie takimi komentarzami to tylko s****ie we własne gniazdo, bo dzięki wam w oczach internautów uchodzicie jak już wspomniałem za zakompleksinych chamów i buraków z manią wyższośći, którzy po prostu nie mogą znieść, że ich miasto jest mniejsze od Gdańska, nie jest miastem wojewódzkim i przy Gdańsku jest na drugim planie, a takimi komentarzami wyrabiacie ogólną opinię mieszkańców Gdyni. Taka jest kolej rzeczy, że większe miasta i te wojewódzkie będą na pierwszym planie. Co do niskopodłogowców to dostaliśmy je rok wcześniej niż wy (w 1994), dużo, dużo wcześniej mieliśmy już nowe kasowniki, drogowskazy przy drogach macie niektóre te same od 20 lat, w ogóle układ komunikacyjny i oznaczenia przy drogach dla obcych kierowców macie fatalne w porównaniu do Gdańska, o ścieżakch rowerowych już nie wspomnę, jechałem kiedyś rowerem do Gdyni na bulwar, od Brzeźna do Sopotu prosta ścieżka rowerowa (wzdłuż morza), od centrum Sopotu zaczęły się schody - ścieżki rowerowe ślepe i potem nie wiadomo co dalej, leśne bezdroża, na których nie dało się jechać więcej niż 10 km/h, część drogi to prowadzenie, bo droga prawie w pionie, albo ślepa droga kończąca się na plaży i potem trzeba się 0,5 km cofać, żeby gdzieś wyjechać. A wracając do nieskopodłogowców to żadna rewelacja. Ja przeżywałem je pierwszego roku jak się one pojawiły, bo to było wielkie coś jechać autobusem marki MERCEDES, nowoczesnym z wyglądu. Ale nie ma w nich nic rewelacyjnego, jak się jedzie po naszych drogach, to tak samo skacze, zabudowa kierowcy trzeszczy nieziemsko, szyby co prawda bardziej szczelne niż w Ikarusach czy Jelczach, ale co do głośności to wcale nie są cichsze, szczególnie jak się usiądzie z tyłu (tylko uszy zatykać) i chociaż mają lepszego kopa od starych, to i tak tego nie wykorzystują, mają automatyczne skrzynie biegów (w automatach jest główny bieg D i jeszcze specjalne biegi do jazdy pod górę, ale tego również nie wykorzystują, bo pewnie szefostwo nie pozwala, bo za dużo paliwa zeżre). Poandto te autobusy jeżdżą jakby chciały a nie mogły (30-40 km/h na głównych drogach w mieście, takich jak np. Kartuska w Gdańsku, główna arteria przy dworcu i LOCIE, al. Zwycięstwa, Grunwaldzka). Krew mnie zalewa, gdy w czasie pracy jadę gdzieś samochodem za takim niskopodłogowcem (a jak wiadomo w pracy czas goni i człowiek z niczym się na czas nie wyrabia), a taki autobus jedzie przede mną i przed każdym pęknięcem w asfalcie zapalają mu się światła stopu. Już kilkakrotnie takim tempem jechałem niskopodłogowcem, który i tak był opóźniony), stare Ikarusy i Jelcze są głośne, trzeszczą, ale za to tak absurdalnie nie martwią się każdą nierównością w jezdni, a opóźnienie nabyte w korku potrafią później nadrobić. (wiadomo, że na większych dziurach się zwalnia, to naturalne, ale to co robią autobusy N to paranoja).

    • 0 0

  • Planetobus oł Yeach

    Czesto korzystam w gdańsku z tych autobusow i to zarowno w kierunku chelmu jak i wrzeszcza i naprwde to jest super opcja nie trzeba polegac tylko na jakims piep...nym ZKM-ie wiec drogie wladze miasta Gdank dajcie im szanse

    • 0 0

  • Niedługo podniosą,słyszałaś chyba że mają podciągnąć linię tramwajową na Chełm.Nie wiem w którym stuleciu,ale mają to zrobić.A za coś trzeba to zrobić,nie?

    • 0 0

  • niskopodłogowce

    A ja się cieszę, że w Gdańsku jeżdżą tramwaje, a z zupełnie prozaicznego powodu - poprostu nie zatruwają atmosfery jak te wszystkie cztero lub wiecej kołowe pojazdy. jedyna prośba do Władz Gdańska litości dajcie trochę nowoczesnych pojazdów. Stare drzwiami trzaskają ?prowadzący winny mieć osłony na uszy Drzwi dziurawe Ale kochane staruszki jeszcze mają siłe sie kulać po szynach.Co się stało naszym Władzom że nie podnieśli cen biletów?

    • 0 0

  • do Grzesiek PoMaH

    Nie mylisz się przypadkiem?

    • 0 0

  • Ikarusy nie są droższe w utrzymaniu

    Wszystkie niskopodłogowce zużywają więcej paliwa niż wysokopodłogowe, tak już jest...

    • 0 0

  • Jo

    Jak ci nie leży twoje miasto mogę się z tobą zamienić.Ja z miłą chęcią przeniósłbym się do Gdańska.

    • 0 0

  • To ja na to zacytuje:

    Kroniki policyjne

    >

    > 1. Obywatel miał ranę głowy w okolicy za lewym uchem, głęboką, mocno

    > krwawiącą, przypuszczalnie zadaną tępym narzędziem. Zapytałem co się

    > stało:

    > "dzie jest sprawca?" - "Nic się nie stało, w*******em się" - odpowiedział.

    > Oświadczyłem, że jestem z policji, choć to było widać po mundurze, ale

    > ofiara kazała s*******ać.

    >

    > 2. W trakcie rutynowej kontroli zatrzymałem Opla Asconę, prowadzonego

    > przez

    > obywatela Łotwy - mokrego, zmęczonego, bez butów. Zabraliśmy go na

    > komendę.

    > Po wysuszeniu i ogrzaniu za pomocą tłumacza Łotysz wyjaśnił, że

    > bezustannie

    > jechał w kierunku Łotwy bez właściwego odżywiania się. Stres zagubienia

    > oraz

    > brak właściwego odżywiania się spowodował, że nieświadomie wpadł do rzeki

    • 0 0

  • uf

    wku...wia mnie moje miasto Gdańsk

    • 0 0

  • Piekny tytul:)

    a ja jestem stary niskozkanalizowany...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane