Ponad 200 kibiców skorzystało z możliwości, by w czwartek wieczorem w Gdańsku bezpłatnie obejrzeć otwarty trening piłkarzy Hiszpanii. Są niej gracze o łącznej wartości rynkowej ponad 280 mln euro. Ekipa Alberta Celadesa to jeden z największych faworytów turnieju finałowego Euro-21. W fazie grupowej będzie można będzie ją obejrzeć dwukrotnie w Gdyni. 17 czerwca zagra z Macedonią, a trzy dni później z Portugalią. Początek meczów w obu przypadkach o godzinie 20:45. Bilety kosztują 15 i 25 zł.
Hiszpania to druga z trzech ekip, która w Trójmieście zaprezentowała się na otwartym treningu. Jeszcze w niedzielę, 18 czerwca o godzinie 17:30 na bocznym boisku w Gdyni przy ul. Olimpijskiej będzie można zobaczyć Portugalię.
Podopieczni Alberta Celadesa, mimo świątecznego czwartku, wywołali o wiele większe zainteresowanie niż trenujący w poniedziałek również przy Traugutta w Gdańsku Macedończycy. Stawiło się ponad 200 kibiców. Mieli możliwość oglądania przyszłych, wielkich gwiazd światowej piłki, a potem otrzymania od nich autografów. Nie ma bowiem wątpliwości, że jeśli najlepsi hiszpańscy zawodnicy młodego pokolenia będą rozwijać się tak, jak dotychczas, to za kilka lat będziemy ich regularnie oglądać w pierwszej reprezentacji oraz w podstawowych składach czołowych klubów Europy, choć i teraz już tak się dzieje.
Kiedy została ogłoszona kadra Hiszpanii na imprezę w Polsce trwał jeszcze sezon 2016/2017, a jej wartość wynosiła nieco ponad 220 mln. euro. Po zakończeniu rozgrywek wartość niektórych piłkarzy znacznie wzrosła. Obecnie młodzieżowa reprezentacja wyceniania na ponad 280 mln. euro. Pod kątem finansowym to zdecydowanie najbardziej wartościowa drużyna Euro U-21.
Hiszpanie pojawili się w Trójmieście tuż przed treningiem. Wcześniej odbyli zgrupowanie w Madrycie. W ich składzie doszło do jednej zmiany. Brakuje Yeray Alvareza Lopeza, obrońcy Athletic Club, który zmaga się z poważną chorobą. Zastąpił go Diego Gonzalez, piłkarz drużyny z Sewilli, który gra jednak na poziomie drugiej ligi.
Do roli gwiazdy z pewnością pretenduje Marco Asensio. Piłkarz Realu Madryt, który strzelił bramkę Juventusowi Turyn w tegorocznym finale Ligi Mistrzów (4:1). Według portalu Transfermarkt zawodnik jest wart 20 mln euro. D
Dwa razy więcej, czyli 40 mln euro to wartość pomocnika drugiego klubu z Madrytu, czyli Atletico, Sula Nigueza. Natomiast na 25 mln euro wyceniany jest obrońca Arsenalu Londyn, chcący przenieść się tego lata do FC Barcelony - Hector Bellerin. Oprócz wymienionej trójki jeszcze 8 piłkarzy Hiszpanii U-21 jest wartych więcej niż 10 mln euro.
Terminarz Hiszpanii na Euro U-21 17 czerwca, godz. 20:45, Macedonia, Gdynia 20 czerwca, godz. 20:45, Portugalia, Gdynia 23 czerwca, godz. 20:45, Serbia, Bydgoszcz
Jednak w kwalifikacjach Hiszpania miała kłopoty, bo trafiła na silnych rywali. W grupie szóstej była gorsza o punkt od Szwecji, broniącej tytułu mistrza Europy U-21 sprzed dwóch lat. Zremisowała z nią dwukrotnie po 1:1, a na 2. miejsce spadła po porażce z Chorwacją.
Hiszpanie byli zatem jedną z czterech najlepszych drużyn z drugich pozycji w eliminacjach, które zagrały o dwa wolne miejsce na Euro U-21 w barażach. Rywalizowali z Austrią. Na wyjeździe zremisowali 1:1 po golu Gerarda Deulofeu, który był wówczas wypożyczony do AC Milanu, a od kolejnego sezonu ma powrócić do FC Barcelony,
Co ciekawe w eliminacjach drużyna zadanie utrudniała sobie sama, strzelając w ważnych meczach gole do... własnej bramki. W wyjazdowym meczu w Szwecji w 88. minucie wyrównał po samobójczym trafieniu piłkarz Borussii Dortmund, Mikel Merino. Natomiast w Austrii własnego bramkarza zaskoczył Jonathan Castro z Celty Vigo.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
