• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kępa Redłowska chroniona, ale szlaki zniszczone

Patryk Szczerba
14 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trakt na Polankę Redłowską wyremontowany
Tak w ostatnich dniach po niezbyt obfitych opadach deszczu wyglądał żółty szlak rekreacyjny przy rezerwacie Kępa Redłowska w Gdyni. Tak w ostatnich dniach po niezbyt obfitych opadach deszczu wyglądał żółty szlak rekreacyjny przy rezerwacie Kępa Redłowska w Gdyni.

Uporządkowana, choć ogrodzona Kępa Redłowska zobacz na mapie Gdyni miała stać się jedną z atrakcji turystycznych Gdyni. Stali spacerowicze podkreślają jednak, że wykonane prace zdewastowały w części szlaki spacerowe. Urzędnicy nie wykluczają, że będą domagali się od wykonawcy naprawy poczynionych szkód w ramach 3-letniej gwarancji.



Rozjeżdżony szlak jest niszczony przez wodę. Rozjeżdżony szlak jest niszczony przez wodę.
To jedno z kilkudziesięciu zdjęć udostępnionych nam przez pana Macieja, na którym znajdują się zalegające, zwłaszcza w okolicy ul. Orląt Lwowskich, śmieci. To jedno z kilkudziesięciu zdjęć udostępnionych nam przez pana Macieja, na którym znajdują się zalegające, zwłaszcza w okolicy ul. Orląt Lwowskich, śmieci.

Jak oceniasz zmiany na Kępie Redłowskiej?

O zakończeniu prac w rezerwacie informowaliśmy w listopadzie. Drewniany płot, nowe tablice informacyjne, wytyczone szlaki oraz bezpośrednie schody z plaży i dostęp do baterii artyleryjskiej miały zwiększyć jego atrakcyjność turystyczną i jednocześnie pozwolić na ochronę najcenniejszych gatunków roślin.

Koszt całej inwestycji wyniósł 1,6 mln zł brutto. 85 proc. środków pochodziło z UE, resztę dołożył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Tylko 5 proc. pochodziło z budżetu miejskiego. Wykonawcą, wybranym po kilku podejściach przetargowych, została firma Platan.

Część mieszkańców wciąż nie może pogodzić się z ogrodzeniem oraz zakazem wstępu z psami, z którymi można było dotrzeć do zaaranżowanej dla czworonogów plaży. Nie zmienia to faktu, że po zamontowaniu schodów prowadzących z plaży Kępa Redłowska dołączyła do miejsc odpoczynku wielu mieszkańców Gdyni. Szybko okazało się jednak, że przejście szlakami w niektórych miejscach może okazać się zadaniem ekstremalnie trudnym dla zwykłych spacerowiczów.

- Można zrozumieć sens założenia ogrodzenia, choć to - nie tylko moim zdaniem - sztuczne wytyczanie granic. Zdewastowano jednak przy okazji część tras spacerowych, które zostały rozjeżdżone ciężkim sprzętem. Wcześniej dało się tędy spokojnie chodzić. Przy okazji tak drogiej inwestycji powinno się chyba też zabrać zalegające na tym terenie śmieci, zwłaszcza w okolicach ul. Orląt Lwowskich zobacz na mapie Gdyni, które na pewno nie służą estetyce ani ochronie przyrody - opowiada pan Maciej, który zgłosił się do nas z tym problemem.

Rozwiązaniem mogłoby być utwardzenie szlaków żwirem lub gruzem. Nasz czytelnik nie ma jednak wątpliwości - w tym wypadku odbyło się to gruzem nieoczyszczonym i śmieciami, które ujawniła wdzierająca się na drogę woda.

- Próbowano to zabezpieczyć, jednak skutki moim zdaniem są trudne do odwrócenia. Gruz, który początkowo leżał na skarpie, niedawno przysypany ziemią na odcinku górnym ścieżki oznaczonej jako szlak rekreacyjny osuwa się, co skutkuje jej regularnym niszczeniem. Płyty chodnikowe, które miały pełnić funkcje odwodnienia zgodnie z przewidywaniem również osuwają się ze skarpy. Nie da się tędy spokojnie iść, nie da jechać rowerem - dodaje.

Co istotne, w specyfikacji przetargowej był zapis, że na terenie rezerwatu materiały z rozbiórek powinny być przenoszone ręcznie lub przewożone taczkami. Sęk w tym, że teren szlaków nie jest już nominalnie rezerwatem przyrody i obecność na nim ciężkiego sprzętu była dopuszczalna.

Fotografie zniszczonych szlaków pokazaliśmy gdyńskiemu ogrodnikowi miasta, który o sytuacji na duktach przy rezerwacie dowiedział się od naszej redakcji.

- Na pewno będę w najbliższym czasie na miejscu z fotografii. Jeśli rzeczywiście doszło do zniszczenia szlaków przez wykonawcę, będziemy domagali się ich naprawy w ramach gwarancji na wykonanie zabezpieczenia rezerwatu - deklaruje Maura Zaworska, miejski ogrodnik.

Sprawa śmieci i zniszczonych szlaków trafiła już też do funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Strażnicy tłumaczą, że na miejscu był patrol, który przekazał uwagi do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.

- Jesteśmy w kontakcie z urzędnikami, którym przekazaliśmy informacje. Przy okazji zaznaczam, że nie jest zadaniem strażników sprzątanie terenu i jego umacnianie. Mam jednak nadzieję, że nasza korespondencja z odpowiednimi komórkami UM przyniesie skutek - tłumaczy Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.

Opinie (119) 2 zablokowane

  • mieszkam obok (19)

    mnie juz krew zalała jak widze te smieci.mieszkam obok, gdy chodze skrajem z psem zbieram w weekendy po siatce smieci przy kazdym spacerze. bo nie moge patrzec na ten bajzel: butelki , puszki,opakowania po slodyczach...jak mozna wyrzucac takie cos w lesie. fuu

    • 169 2

    • A tam jest zakaz srania psami, droga panciu! (3)

      • 10 52

      • (2)

        Ta Pani zapewne sprząta po swoim prze, jak i po nie swoich ludziach.

        • 46 2

        • (1)

          psie* :)

          • 9 3

          • brawo Pańciu
            nie przejmuj się tymi kretynami
            też czasem sprzątam i zawsze chyłkiem, bo ludzi kpią

            • 22 3

    • Jakie społeczeństwo

      Taka czystość otoczenia. I trudno tu zwalić winę na Prezydenta, Premiera a nawet na partie polityczne.

      • 26 0

    • Jejciu, ta skarpa z niby szlakiem obsunie sie przeciez po nastpnej letniej ulewie!

      • 9 0

    • Sopot wzorem! (1)

      Mieszkam w Gdańsku, pracuję w Sopocie, często bywam w Gdyni i wiem jedno, Sopot najlepiej zorganizował temat pt. Czystość w mieście. Codziennie widzę brygady osób, które sprzątają każdy zakątek. Biorę poprawkę, że jest to małe miasto i być może również poza centrum np. na Brodwinie może być równie, mimo wszystko IMHO jest najczyściej.

      • 10 8

      • racja!

        Ja mieszkam w Gdyni, a pracuję w Sopocie i czasami bywam w Gdańsku i faktycznie Sopot jest sprzątany prawie codziennie, w pozostałych miastach na ulicach nie widać ekip sprzatających około godziny 6-8. Gdynia też jest masakrycznie zaśmiecona:/:/:/ co przyprawia o depresję:/

        • 3 1

    • bo polaki to brudasy (4)

      tu śmiecą,a w szwecji przestrzegają przepisów, popaprany naród, u siebie n****ć a u innych przestrzegać, to samo z jazdą autem w norw,szwe, 30/h w zabudowanym, tu kuuuuuuuurwa 100, matoły,brudasy, tempe łby,

      • 34 1

      • prawda (3)

        Mieszkam w Szwecji i jest dokładnie tak jak piszesz.A ostatnio jechałam w kierunku Słupska samochodem to jakiś jego na szwedzkich blachach tak zap...,że za taką jazdę w Szwecji chyba by poszedł siedzieć.Przez Goscicino dobrze ponad 100.A wróci taki jelop. do Szwecji to jak piszesz-30/godz.Polacy to jednak debile-nie wszyscy oczywiście.pozdrawiam ze Sthlm

        • 17 2

        • czemu? W Szwecji robi słusznie. Gdyby jechał wieśniak tak jak w Polsce to by

          miał przechlapane.

          • 1 0

        • byłem w wielu miastach (1)

          są donnice na środku drogi, są ograniczenia, a tu buce ,pseudokierowcy śmigają, skandynawia uczy, 70 w zabudowanym, przy szkole i leżysz na ziemi pajacu jeden z drugim, tu zawsze bedzie bucówa, żal tu wracać, społeczeństwo biedne i agresywnw, bo biedne

          • 0 1

          • Dokladnie. Specjalisci od odrabywania raczek sprejerom.

            • 0 0

    • I zakaz wchodzenia z psem w ogóle. Rezerwat. (2)

      Nawet narysowany znaczek, gdyby ktoś miał problem z czytaniem.

      • 4 0

      • ale ścieżka to nie rezerwat

        mógł wjechać ciężki sprzęt to może i wejść piesek ;)

        • 1 1

      • pancia

        ale wzdłuż płota można chodzic z psem. za plotem nie chodze.

        • 3 0

    • to ja pancia (1)

      Tak, zbieram te cholerne smieci i nie przestane. I najgorsze jest to ze mimo iż sadzilam ze jak raz gdzies przejde i zbiore to już tam nic nie będzie, ale i tak dorzucane sa nowe.... masakra.

      A propos psich kup i miłego komentarza ze nie można tam "s**** psami". Mój pies się tam zalatwia, ale ponieważ to las i on to robi nie na sciezce tylko pod krzakiem to nie zbieram a on sam zakopuje. Zdrowy często wyprowadzany pies nie załatwi się na srodku drogi bo go nie ciśnie tak by zaraz po wyjściu z bloku musial się zalatwiac. psy tak jak ludzie się wstydzą i nie zalatwiaja się an widoku tylko w krzaku.

      Wiec owszem zbieram ale tylko tam gdzie widać i gdzie ktoś w to może wdepnąć. spod krzaka nie będę wyciagac.

      I uprzedze komentrarze i zapytania zartownisiow czy skoro jestem tak ekologicznie poprawna czy zbieram tylko po swoim czy tez po obcych psach... hihi tylko po swoim.



      a ze smieciami to jest niezły performance: jak ide z psem i z moja wypchana puszkami siata i schylam się po kolejny to ludzie mijajcy mnie patrza ze zdziwieniem. czy ja to zbieram w celu zarobkowym, czy wogole cos mi odbilo. nigdy nie widziałam nikogo innego zbierającego. smieszne, to takie cwiczenie z asertywności społecznej: zrobić cos na co nikt inny by się publicznie nie odwazyl.



      pozdrowienia

      • 13 1

      • jeszcze raz big brawko i szacun

        tym razem, nie za 'coming out' tylko także za wyjaśnienie
        może dzięki tobie nie będę się aż tak skradał,
        ale to wymaga sakramenckiej odwagi...
        twarda babka jesteś

        • 6 0

    • brawo!

      każdy mógłby brać reklamówkę idąc do lasu i byłoby czyściej. Oczywiście wychodząc z pełną śmieci reklamówką a nie bez niej;)

      • 0 0

  • :))) (4)

    Zdjecia przedstawiaja stan przed, czy po remoncie? Chyba przed, bo za 1,6mln zl, chyba nikt by takiego burdelu nie zrobil...

    Remont wykona/wykonał jakiś Platan/Palant?

    • 65 1

    • To zdaje się firma (1)

      która od lat zajmuje się gdyńską zielenię, ja przynajmniej pamiętam chyba z jeszcze z końca lat 90tych lub chwilę po,jak opiekowali się zielenią w okolicach pomnika harcerzy...

      • 6 0

      • haha

        Łapòwki tam to codzienność, oczywi§cie w sposob legalny. :)

        • 4 2

    • remont

      No wlasnie po remocie - jest tam taki bajzel ze szkoda gadac - rozjechali wszystko - pogrodzili sciezki postawili ploty w poprzez utartych szlakow - idioci

      • 2 0

    • kasy nie starczyło na remont bo poszła do kieszeni

      i na tablice informujące o rezerwacie

      • 0 0

  • um znów się nie popisał (1)

    nic już dobrze nie potrafią zrobić

    • 29 8

    • tiaaa.... to urząd miasta wyrzucał te śmieci

      • 2 2

  • Jeśli to jest ścisły rezerwat przyrody, to powinien być niedostępny dla bydła, które potrafi tylko śmiecić i stawiać śmierdzące zasadzki przy pomocy swoich kundli.

    • 27 6

  • kolejny dar gryzonia i spółki dla Gdyni?

    • 37 18

  • Beton i stal (4)

    Zbudować betonowe ścieżki z mocnymi fundamentami i żadna woda ich nie ruszy.
    hehe albo asfalt wylać i ulice puścić.

    Siemano and pozdro !

    • 15 12

    • (1)

      Gola skarpa + woda = obsuniecie

      • 3 0

      • Juz nie takie numery przechodziły.

        hehehe

        • 0 0

    • jasnowidz

      I tak się stanie.

      • 0 0

    • Jeszcze szklano-aluminiowe budy do posiedzenia.

      • 0 0

  • to może jeszcze foto wyrwy zrobionej przez wodę? (1)

    w górnym odcinku trafiła na jakąś rurę czy kawał betonu i pięknie wypłukało. zęby można tam stracić :)

    • 11 4

    • Dziura w d,,,, spotkała wróżkę, i ta ją pyta, jakie ma życzenia. No to dziura w d..... powiedziała, że chce być słowikiem. No i wróżka zmieniła ją w słowika. Dziura w d,,, pardon, słowik podfrunął na drzewo. Przelatuje obok wróbelek i woła:
      - Cześć, dziuro w d,,,,,!
      - Nie widzisz że jestem słowikiem??!
      - To zaśpiewaj.
      - Prrrrrrrt!

      • 3 1

  • Metropolia Gdańska najlepiej by zadbała o Kępę Redłowską (1)

    • 22 22

    • skoro Gdynia zadbała tak, jak widać

      to cokolwiek innego by zadbało - chyba byłoby lepiej.

      • 5 0

  • "Lepsze jest wrogiem dobrego" (8)

    Mieszkam w Gdańsku jednak praktycznie co weekend jestem w Gdyni aby pospacerować bądź pojeździć rowerem po pasie nadmorskim. Kiedyś miejsce naprawdę ciekawe i przyjemnie, po całej "przebudowie" jestem zszokowany jak urzędnicy zepsuli to miejsce (Kępę Redłowską). Niestety jak to się mówi "Lepsze jest wrogiem dobrego".

    • 61 4

    • (2)

      szczurowaty mial kase do wydania na propagande
      no i chcial wskoczyc wyzej w tabelkach
      urowerowienia, bo za to dotacje UE

      spieprzyl jak wszystko do czego sie bierze
      (basen Zaruskiego, estakada, węzeł Wzgórze)
      znowu powstała karykatura i znowu
      te partanine wykorzysta propagandowo
      a te bezmózgie śledzie znowu go wybiorą na 1oo lat

      • 17 2

      • no widzisz Gdyni nic unia nie powinna dać (1)

        bo wszystkie pieniądze muszą iść dla soLiCy POmorza, bo tylko Ona wie jak właściwie i z najwyższym porządku do tego niepropagandowo wydać największą kasiorę:))

        • 0 4

        • Budyń jaki jest, taki jest, ale kasę wyszarpać potrafi. A Szczurek? Siedzi, drapie się po jajach i nie idzie mu, bo zły Gdańsk zabiera wszystko.

          • 2 0

    • Naprawdę nie jestem czepialski (2)

      ale chcę (cicho i spokojnie) zauważyć, że to powiedzenie ma zupełnie inne znaczenie, niż proponowane przez Pana. Tak tylko, w kwestii formalnej.

      • 1 0

      • Obawiam się ze się Pan myli (1)

        Oznacza dokładnie to, co Student PG miał na myśli. Kępa była OK, ale ktoś chciał na siłę "poprawiać" i wyszło bagno.

        • 2 1

        • ktoś miał świąd portfela
          i dlaczego to gryzoń?

          • 0 0

    • "jednak praktycznie co weekend jestem w Gdyni" (1)

      jeśli jest tam aż tak źle i tak urzędnicy wszystko popsuli to po ch..e tam przyjeżdżasz?? Zostań w wspaniałym wiekowym Gdańsku no może jeź do Pruszcza czy Sopotu?

      Mnie się tam b.podoba, i o to chodzi, a spotykanym na szlaku także, a paru malkontentom nie musi. Idź POleczyć żale, a na pewno taką jednak okazuje, znajdziesz w miejscowej GW - tam tylko "objawiona prawda" jest w tym wypadku tak oczywista, że wszystko co złe to Gdynia i jej prezydent:)). Ciekawy tylko jestem czy okaże się, że fani i na zamówienie piszący negatywnie o Gdyni zostali kupieni i za ile? Z zemsty przez zdenerwowanego włodarza za nie przyłączenie się do GOM czy zazdrości??.

      • 1 10

      • Jedyny buc, który tu leczy zale to ty. Łaaaa, łaaaa zły Gdańsk... Łaaaa, Bezdenny się rozpłacze. Gdynia z***ała sprawę Kępy i niech to się w końcu przeciśnie do twojego łba.

        • 6 1

  • to nie ONI nam niszczą. To MY (4)

    Rezerwat to miejsce gdzie:

    - nie wolno wprowadzać psów
    - nie wolno poruszać się poza wyznaczonymi szlakami
    - nie wolno niszczyć rezerwatu poprzez urządzanie biwaków, jazdę motorami itd.

    Ograniczenia te nie są fanaberią.

    Codziennie setki osób przepisy te z premedytacją - świadomie łamie.

    Swoje motywacje w tej kwestii każdy zna najlepiej.

    • 27 23

    • Ilu ludzi musiałoby przejść poza szlakami czy też biwaki urządzać, żeby narobić takich zniszczeń co ów ciężki sprzęt? (3)

      Rozumiem, że psy trzeba pilnować z różnych względów, ale mówić że m.in. one niszczą rezerwat!? Może sarny też trzeba stamtąd wypędzić, bo ściółkę depczą!?

      • 19 1

      • nie, płoszą ślimaczki i chronione stokrotki tudzież motylki.... (2)

        A w centrum miasta hulaj dusza piekła nie ma hałas rumor brak poszanowania ciszy cały dzień !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak się zwróci uwagę to pisma wysyłają że zgłoszone do sm um i na policję że będą hałasować no rzesz k. M.

        • 3 0

        • tacy własnie jesteśmy. (1)

          to nie JA niszczę, co taki piesek szkody narobi, poszczeka, pobiega sobie, wyhasa się. a taki sprzęt to dopiero naniszczy i jeszcze pewnie ktoś łapówkę weźmie z mojej krwawicy. Poza tym gdzieś ja muszę przecież psa wyprowadzić, co to jest, żebym nie miał gdzie sobie spokojnie, przecież mi się też coś od życia należy, wszędzie złodzieje na mojej krzywdzi utuczone, panie!

          Gdzie indziej to jest lepiej panie, porządek, poszanowanie! A u nas nic, tylko panie złodziejstwo, nawet nie ma gdzie psa wyprowadzić. Co mnie będzie taki GUANiarz pouczał, co on wie, ja 30 lat na taksówce jeździłem to życie znam i będę z psem chodził, gdzie mi się podoba.

          • 7 1

          • wymyślili se naukowce jedne, cwaniaki pewnie unii kasy nabrali i powymyślali

            że psy szkodzą jakimś panie motylkom ha ha ha, durni z ludzi robic nie będa u nas panie kazdy swój rozum ma nie będzie nam jajogłowy mówił co robić.

            • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane