• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy plac Przyjaciół Sopotu się zazieleni?

Piotr Weltrowski
9 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Plac Przyjaciół Sopotu wciąż czeka na więcej zieleni.
  • Plac Przyjaciół Sopotu wciąż czeka na więcej zieleni.
  • Plac Przyjaciół Sopotu wciąż czeka na więcej zieleni.
  • Plac Przyjaciół Sopotu wciąż czeka na więcej zieleni.

Do dziś nie zrealizowano wybranego w 2017 roku, w ramach sopockiego budżetu obywatelskiego, projektu wzbogacenia zieleni na Placu Przyjaciół Sopotu. Po dwóch nieudanych przetargach i próbach okrojenia pierwotnej koncepcji, miasto zdecydowało o stworzeniu nowej. Zajmie się tym powołany niedawno zespół urzędników i architektów.



Co powinno się stać z zielenią na Placu Przyjaciół Sopotu?

Plac Przyjaciół Sopotu został wyremontowany w 2011 roku. Od samego początku część mieszkańców miasta uważała, że pozostawiono na nim zbyt mało zieleni. To właśnie ich głosy zadecydowały o tym, że w 2017 roku, w ramach budżetu obywatelskiego, jednym z przegłosowanych projektów był ten, który zakładał stworzenie dodatkowej zieleni na placu. Do dziś jednak nie udało się tego projektu wprowadzić w życie. Dlaczego?

Sprawa jest o tyle ciekawa, że o przyszłość zieleni na Placu Przyjaciół Sopotu w ciągu ostatnich miesięcy pytali - w formie oficjalnych interpelacji - zarówno radni opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości, jak i... rządzącej miastem Platformy Sopocian. Odpowiedź prezydenta rzuca nieco światła na sprawę.

Miały być "wyspy zieleni"



  • Tak miały wyglądać "wyspy zieleni" na sopockim placu.
  • Tak miały wyglądać "wyspy zieleni" na sopockim placu.
  • Tak miały wyglądać "wyspy zieleni" na sopockim placu.
  • Tak miały wyglądać "wyspy zieleni" na sopockim placu.
Już po tym, jak projekt "Zieleń na Placu Przyjaciół Sopotu" przegłosowano w ramach budżetu obywatelskiego, został on "poddany warsztatom projektowym przeprowadzonym przez Sopocka Szkołę Wyższą. Wynikiem tych warsztatów są założenia projektowe, które zostały przekazane pracowni projektowej, która wykonała najwięcej elementów obecnego wyposażenia placu".

Chodziło o zachowanie spójności wyglądu całego placu. Powstała koncepcja, którą zaakceptowali zarówno autorzy projektu przegłosowanego w ramach budżetu obywatelskiego, jak i miejscy urzędnicy.

Czytaj też: Wyspy zieleni na Placu Przyjaciół Sopotu

W ten sposób powstała koncepcja stworzenia "wysp zieleni" na placu - konstrukcji ustawionej między stojącymi dziś drzewami, która miała stanowić miejsce dla nowych nasadzeń, a zarazem umożliwiać odpoczynek na ustawionych wokół ławkach.

Wówczas jednak zaczęły się problemy.

Dwa nieudane przetargi



- Projekt został przeznaczony do realizacji. W 2018 i 2019 roku przeprowadzono w sumie dwa postępowania przetargowe, w których nie wyłoniono wykonawcy. Firmy, z uwagi na niestabilne ceny materiałów i ogromny wzrost kosztów robót budowlanych, szacowały wykonanie inwestycji znacznie powyżej założonego budżetu - pisze w odpowiedzi na interpelacje radnego Bartosza Łapińskiego, prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Miasto, które na prace chciało przeznaczyć 1 mln zł, zwróciło się więc do pracowni architektonicznej z prośbą o wykonanie alternatywnej koncepcji projektu. Ta jednak nie zyskała aprobaty urzędników.

Zieleń będzie... ale nie wiadomo kiedy i jaka



Sopoccy urzędnicy wciąż twierdzą, że z realizacji projektu nie zrezygnowano.

- Zależy nam na wysokiej jakości przestrzeni miejskiej. Zamierzamy zrealizować projekt wybrany w budżecie obywatelskim, gdyż głos mieszkańców jest dla nas bardzo ważny. Jednak w przypadku projektu odnoszącego się do tak ważnego miejsca w mieście, nie możemy działać pod presją czasu i realizować koncepcji architektów, co do której nie jesteśmy przekonani - mówi Izabela Heidrich, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
Krótko mówiąc, więcej zieleni na Placu Przyjaciół Sopotu ma się pojawić, ale nie za bardzo wiadomo kiedy (w tegorocznym budżecie na ten cel zapisano 500 tys. zł) i w jakiej formie. Na pewno nie zostanie zrealizowany pierwotny projekt, który okazał się za drogi. Wszystko wskazuje więc na to, że konieczne będzie stworzenie kolejnej, trzeciej już koncepcji inwestycji.

- Prezydent powołał interdyscyplinarny zespół złożony z urzędników i pracowników ZDiZ Sopot, który ma za zadanie przygotowanie koncepcji realizacji projektu "Zieleń na Placu Przyjaciół" w oparciu o prace przedstawioną przez pracowników Wydziału Architektury i Urbanistyki. Zespół ten będzie się wspierał zewnętrzna pracownią architektoniczną, jednak projekt przeznaczony do realizacji będzie ich wspólną pracą - dodaje Heidrich.
Według informacji przekazanych przez prezydenta miasta w odpowiedzi na interpelację jednego z radnych, zespół ten, powołany w lutym bieżącego roku, "przygotowuje w tej chwili zapytanie ofertowe dotyczące dopracowania koncepcji wewnętrznej i przygotowania dokumentacji niezbędnej do zgłoszenia robót budowlanych, a następnie przetargu na realizację".

Opinie (104) 9 zablokowanych

  • te wyspy zieleni to fajny pomysł

    szkoda tylko ze nie pokusili sie o ciekawsza fontanną, takie są wszędzie

    • 13 5

  • dlatego czas zmienić Prezydentów Sopotu,Gdyni i Gdańska (2)

    bo zanim sie obejrzymy bedzie sam beton

    • 30 5

    • Beton to masz w głowie.

      • 3 5

    • Tojuż wolę obecnych

      Taaa i bedzie jak z kościołem w Szczecinie. Nie dość, że miejska działka sprzedana kościołowi za 0,1% wartości, tp jeszcze park pod budowę wycięli do pnia .

      • 5 3

  • bezmyślność

    Czy u nas niemożna czegoś zbudować nie niszcząc ? Plac Przyjaciół, Plac przed Politechniką, nowe osiedla. Wszędzie pełna eksterminacja przyrody, A już szczytem są wycinanie zdrowych drzew żeby ... założyć park !!! (Gdyna i nie tylko). Nie dość że wygląda to tragicznie to, potem po małym deszczu mamy powodzie miejskie, przy lekkim słońcu patelnia na betonie, I dopiero przychodzi refleksja że może jednak za mało zieleni ? Myślcie przed - urzędasy !

    • 25 1

  • Kiedy plac się zazieleni?

    Jak pomalują płyty chodnikowe na zielono.

    • 18 0

  • Kiedy sołtys odejdzie (3)

    • 17 2

    • (1)

      10.05. 2020.

      • 0 3

      • Sołtys

        Nie długopis.

        • 1 1

    • Dlaczego ma odejsc?
      Został wybrany w demokratycznych wyborach przez gruba wiekszość. W czym problem ?

      • 0 7

  • Plac

    Najważniejsze gonić króliczka a nie złapać go !

    • 11 0

  • Ponieważ blokują nawet niekompletne linki i komentarze.

    Wpiszcie na Youtube: "Sopot, spacer po "Monciaku" + molo, rok 1988".
    Zobaczycie ile w Sopocie i przy ulicy Bohaterów Monte Cassino było zieleni.

    • 19 0

  • Ławki

    To już wolę te ławki które są teraz. Jak dla mnie to nie będę w stanie skorzystać z tych nowych - są bez oparć, co jest konieczne dla osób z problemami kręgosłupa. Może by zmienić ten projekt ?

    • 9 5

  • Karnowski

    Podaj się do dymisji z twoimi klakierami ,to jedyne rozwiązanie.

    • 14 3

  • Pretensjonalne projekty za grube miliony!!! (1)

    Naprawdę nie można za milion złotych posadzić kilka drzew i krzewów? Do tego najprostsze ławki i kwietniki? Praca nieustannie powoływanych zespołów zabiera lwią część środków. Nie jesteśmy Monaco, żeby było nas stać na wyszukane projekty. Plac jest paskudny, betonowy i ponury. I wygląda na to, że "dzięki" naszym urzędnikom nadal taki będzie. PS A kto odpowiada za zbudowanie cementowego placu? Od początku było wiadomo, że jest pseudoelegancki, rodem z zapyziałej prowincji!

    • 24 1

    • Monaco może nie, ale

      Jak to kiedyś sołtys w wywiadzie powiedział: "Sopot to Monte Carlo północy".

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane