• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy powstało Trójmiasto?

Jan Daniluk
15 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Fragment artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 1 lutego 1950 r. To pierwszy odnaleziony przez autora przykład użycia nazwy Trójmiasto na określenie Gdyni, Sopotu i Gdańska. Fragment artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 1 lutego 1950 r. To pierwszy odnaleziony przez autora przykład użycia nazwy Trójmiasto na określenie Gdyni, Sopotu i Gdańska.

W jubileuszowym roku portalu Trojmiasto.pl, który istnieje od 20 lat, warto zadać sobie pytanie, kiedy w ogóle narodził się termin "Trójmiasto", co tak naprawdę oznacza(ł) i jakie były plany jego rozwoju - pisze dr Jan Daniluk, dyrektor Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego.



Do napisania niniejszego tekstu natchnął mnie jeden z redaktorów portalu, który kilkanaście tygodni temu zadzwonił do mnie z pytaniem o początki Trójmiasta. Przyznam się bez bicia, że nie byłem wówczas w stanie udzielić konkretnej, szczegółowej odpowiedzi. Postanowiłem jednak przyjrzeć się temu zagadnieniu, zaintrygowany tym, że w istocie nikt dotąd bliżej się nie zajął się tą kwestią z perspektywy historycznej.

Inne trójmiasta



Zacznijmy może od próby definicji. Czym jest trójmiasto - pisane małą literą? Najprościej mówiąc, oznacza po prostu związek trzech miast. Zależność między nimi może jednak przybrać różną formę: administracyjną lub (najczęściej) jedynie funkcjonalną bądź kulturalną.

A jakie "inne trójmiasta" (poza naszym) znamy?

  1. Najbliżej istnieje "Małe Trójmiasto" (zamiennie nazywane też "Małym Trójmiastem Kaszubskim"), czyli niesformalizowany związek Rumi, Redy i Wejherowa.
  2. Niekiedy w odniesieniu do Truskawca, Drohobycza i Borysława, miejscowości leżących w dawnym województwie lwowskim II RP, mówi się o "Trójmieście Kresowym".
  3. Wreszcie i Górny Śląsk miał posiadać swoje trójmiasto. Na początku lat 20. ub. w., po podziale Górnego Śląska wynikającym z wytyczenia nowych granic między Niemcami i Polską, w celu zwiększenia konkurencyjności, władze niemieckie przygotowały projekt utworzenia "Tripolis", czyli dużego, nowego ośrodka miejskiego złożonego z Zabrza, Gliwic i Bytomia. Pomysłu tego ostatecznie nie wcielono w życie.


Okładka jednego z pierwszych (być może pierwszego..?) kompletu map turystycznych "Trójmiasta", 1957 r. (ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej) Okładka jednego z pierwszych (być może pierwszego..?) kompletu map turystycznych "Trójmiasta", 1957 r. (ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej)
Choć idei utworzenia nowej jednostki administracyjnej złożonej z trzech miast nad Zatoką Gdańską też nie udało się urzeczywistnić (o czym dalej), to dziś termin Trójmiasto - pisany wielką literą, bez cudzysłowu i bez przymiotników - jest określeniem już nierozerwalnie związanym i powszechnie utożsamianym właśnie z Gdańskiem, Sopotem i Gdynią.

Pierwsze zapowiedzi "naszego" Trójmiasta



Kiedy i czy w ogóle można mówić, że powstało Trójmiasto? Gdyby definiować ten twór tylko i wyłącznie z punktu widzenia formalno-prawnego, to odpowiedź brzmiałaby: nigdy. Ale gdyby spojrzeć nieco szerzej, wskazując na moment, kiedy po raz pierwszy zaczęto faktycznie wykorzystywać potencjał naszych trzech miast, rozumianych jako pewna dopełniająca się całość, to należałoby wskazać na lata... II wojny światowej.

Jesienią 1939 r. po raz pierwszy Gdańsk, Sopot i Gdynia znalazły się w obrębie jednego organizmu państwowego. Co niemniej ważne: totalitarny charakter Rzeszy Niemieckiej (m.in. centralnie planowana gospodarka) i okres wojny sprzyjał podejmowaniu decyzji, co być może w czasie pokoju nie byłoby łatwe czy wręcz w ogóle możliwe.

Strona tytułowa pierwszego numeru periodyku "Echo krajoznawców i turystów" trójmiejskiego Oddziału PTTK (w latach 1959-2010 były to "Jantarowe Szlaki) (ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej) Strona tytułowa pierwszego numeru periodyku "Echo krajoznawców i turystów" trójmiejskiego Oddziału PTTK (w latach 1959-2010 były to "Jantarowe Szlaki) (ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej)
Do najważniejszych z nich należało nadanie różnych, uzupełniających się funkcji obu portom (gdańskiemu i gdyńskiemu), a także wprowadzenie wspólnej organizacji komunikacji publicznej. Ukoronowaniem działań w pierwszej ze sfer było utworzenie w 1942 r. specjalnej gdańsko-gdyńskiej spółki, która zarządzała oboma portami.

Ponadto przez całą wojnę transport publiczny na terenie dzisiejszego Trójmiasta był w rękach jednego przewoźnika. W 1942 r. jedynie zmieniono nazwę spółki akcyjnej, która miała monopol przed 1939 r. na obsługę komunikacji zbiorowej w Gdańsku i Sopocie, a po wybuchu wojny przejęła tę funkcję także dla Gdyni.

Geneza Trójmiasta



Prawdziwych początków Trójmiasta należy szukać nieco później, w pierwszych latach po zakończeniu wojny. W listopadzie 1945 r. na konferencji z udziałem ówczesnego wiceministra Administracji Publicznej Aleksandra Żaruk-Michalskiego, wyartykułowano po raz pierwszy pomysł połączenia wszystkich trzech miast w jeden organizm - jedno miasto. Planowano ni mniej, ni więcej, ale włączenie zarówno Sopotu i Gdyni do Gdańska (znamienne, że nie określono, jak nowa jednostka miała się nazywać).

W lutym 1946 r. ze strony Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku przesłano już skonkretyzowane pismo z prośbą do gdańskiej Miejskiej Rady Narodowej o zajęcie stanowiska. Władze gdańskie zajęły się tą kwestią dopiero latem 1946 r. W uchwale z 9 lipca tego roku podjęto decyzję o połączeniu Gdańska, Sopotu i Gdyni w jedną całość. Uchwale tej towarzyszyła ciekawa dyskusja, w której pojawiły się i inne pomysły, zakładające np. wydzielenie przyszłej, nowej jednostki z woj. gdańskiego, na tej samej zasadzie, jak wydzielone było miasto stołeczne Warszawa.

Fragment artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 3 stycznia 1951 r. Fragment artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 3 stycznia 1951 r.
Kres pierwszej fazie planowania nowej jednostki przyniosła odmowna decyzja gdyńskiej Miejskiej Rady Narodowej podjęta do końca 1946 r., która - choć nie skrytykowała pomysłu jako takiego - zauważyła, "że jest na to za wcześnie". Nie wiadomo, czy i jak na ów pomysł zareagowała sopocka Miejska Rada Narodowa.

Plan GD: od Pruszcza do Rumi



Jak się wydaje, zanim nadeszła odmowna odpowiedź z Gdyni, która (przynajmniej w tamtym momencie) znacząco spowolniła utworzenie nowej jednostki, równolegle rozpoczęli prace urbaniści. W celu opracowania planu zagospodarowania zespołu portowo-miejskiego Gdańsk-Gdynia (otrzymał nazwę "Plan GD") wyodrębniono jesienią 1946 r. specjalne biuro z Regionalnej Dyrekcji Planowania Przestrzennego.

"Plan GD" ostatecznie ukończono w maju 1948 r. Ustalał on:

  • zasady rozwiązania układu komunikacyjnego,
  • przydzielał funkcje poszczególnym ośrodkom,
  • wyznaczał kierunki rozwoju całego zespołu (urbanistycznego), w ramy którego włączono także Pruszcz Gdański i Rumię.


W największym z możliwych skrótów: główne role miały odgrywać Gdańsk (jako ośrodek wiodący, z funkcją administracyjną, naukową i kulturalną) oraz Gdynia (funkcja pomocnicza), Sopot miał sprofilować się jako "sypialnia" i skupić na funkcjach turystyczno-rekreacyjnych.

Fragmenty artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 1 maja 1952 r. Fragmenty artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 1 maja 1952 r.
Ostatecznie jednak - co wiemy - nigdy nie powstała wydzielona, osobna jednostka administracyjna "Trójmiasto", a i wielu założeń "Planu GD" nie zrealizowano.

"Jaskółki Trójmiasta"



W późniejszych latach powracano jednak do studiów i projektów utworzenia czegoś na kształt, co planowano pierwotnie w 1945-1946. Równolegle powstały podmioty, które w praktyce realizowały ideę "trójmiejskości". Oto kilka przykładów.

W marcu 1946 r. powstały (zaczęły działać z początkiem kwietnia) Międzykomunalne Zakłady Komunikacyjne Gdańsk-Gdynia, organizujące transport publiczny na terenie Gdańska, Sopotu i Gdyni.

Z początkiem 1950 r. utworzono wspólny zarząd portu gdańskiego i gdyńskiego.

Na początku lat 60. XX w. wydzielono z trzech Miejskich Rad Narodowych wydziały kultury, tworząc jeden podmiot: Wydział Kultury Trójmiasta (prowadzony przez Wojewódzką Radę Kultury).

Po wojnie Trójmiasto faktycznie istniało



Trudno jednak nie zauważyć, że w pierwszych latach powojennych mieliśmy do czynienia z jednym organizmem, choć niesformalizowanym. Wobec zniszczeń w Gdańsku (przede wszystkim śródmieścia), a także mniejszych, ale też znacznych strat w Gdyni, to nagle Sopot - relatywnie najmniej dotknięty działaniami wojennymi - stał się ośrodkiem większości władz. To właśnie tu pierwszą siedzibę miał choćby Urząd Wojewódzki. Pierwsze konsulaty też powstały przede wszystkim w Sopocie i częściowo w Gdyni.

Fragment tekstu Jana Tettera o nazwie "Trójmiasto", opublikowanego w Informatorze Wojewódzkiego Domu Kultury w 1970 r. Fragment tekstu Jana Tettera o nazwie "Trójmiasto", opublikowanego w Informatorze Wojewódzkiego Domu Kultury w 1970 r.
Podobną rolę pierwszego zaplecza dla kadry urzędniczej i nowych jednostek pełniła Oliwa czy Wrzeszcz (ten ostatni szybko stał się "główną dzielnicą handlową"). Dopiero w kolejnych latach, wraz z odgruzowywaniem kolejnych kwartałów, remontem ulic i gmachów, na znaczeniu zyskiwał Gdańsk, gdzie zaczęto przenosić placówki i lokować nowe urzędy.

Warto jednak przypomnieć, że redakcja największej gazety w regionie, czyli "Dziennika Bałtyckiego", przez pierwsze sześć lat mieściła się w Gdyni. A w 1950 r. to do Gdyni przeniesiono Urząd Morski, wcześniej funkcjonujący w Gdańsku.

W pierwszych latach po wojnie trzy miasta tworzyły jeden, uzupełniający się - co wynikało z potrzeby chwili, było wymuszone sytuacją - organizm. I wbrew temu, co odpowiedziały władze Gdyni pod koniec 1946 r., wydaje się, że wówczas nie było za wcześnie, lecz za późno, by faktycznie utworzyć nowe miasto złożone z Gdańska, Sopotu i Gdyni. Być może gdyby pomysł ten był wcześniej gotowy i wprowadzany konsekwentnie już w pierwszych tygodniach czy miesiącach organizowania się polskiej administracji na Wybrzeżu, historia wyglądałaby inaczej...

Kiedy narodził się termin "Trójmiasto"?



Zasadne jest jednak pytanie, kto i kiedy wymyślił oraz użył tego terminu w odniesieniu do miast nad Zatoką Gdańską. Nie pada on w dokumentacji z pierwszych lat powojennych. Już zresztą przed blisko pół wiekiem znany gdański pisarz i publicysta Jan Tetter (ur. 1935) próbował bezskutecznie odpowiedzieć na te pytania.

Fragment tekstu Jana Tettera o roli SKM w Trójmieście, I WDK, 1970 r. Fragment tekstu Jana Tettera o roli SKM w Trójmieście, I WDK, 1970 r.
Wszystko wskazuje jednak, że termin "trójmiasto" narodziło się na przełomie lat 40. i 50. XX w. Najstarszą wzmiankę o "trójmieście" (pisanym małą literą!) odnalazłem w "Dzienniku Bałtyckim" z 1 lutego 1950 r. Co ważne, pojęcie to było użyte bez cudzysłowu i bez szerszego nakreślenia, co ono oznacza, co sugeruje, że było ono już - dla przynajmniej części czytelników - zrozumiałe. W kolejnych latach "trójmiasto" zaczęło coraz częściej gościć na łamach lokalnej prasy.

"Trójmiejskość" jako pozytywne wyróżnienie



Dowodem na rosnącą popularność i rozpoznawalność tego określenia jest to, że mniej więcej od końca lat 50. niektóre instytucje zaczęły określać się jako "trójmiejskie". Tak uczyniły regionalne struktury PTTK (wówczas Oddział PTTK "Trójmiasto", dziś Oddział PTTK "Gdańsk") czy sekcja ogólnopolskiego Klubu Wysokogórskiego (dziś samodzielny już klub, właśnie Klub Wysokogórski Trójmiasto).

Fragmenty artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 1 września 1951 r. Fragmenty artykułu z "Dziennika Bałtyckiego" z 1 września 1951 r.
W 1957 r. wydano też jeden z pierwszych, jeśli nie pierwszy, zestaw map "Trójmiasta".

W latach 60. i 70. ub. w. Trójmiasto już na stałe zagościło w słowniku, występując tak w publicystyce czy opracowaniach krajoznawczych, jak i pracach naukowych oraz w dokumentacji urzędniczej.

W 1979 r. powstał wreszcie Trójmiejski Park Krajobrazowy.

Trójmiejskie instytucje, firmy i placówki - dziś



Na media, które zaczęły używać nazwy Trójmiasta, przyszedł czas dopiero po transformacji ustrojowej. Zanim przed dwudziestoma laty powstał portal Trojmiasto.pl, istniał (wydawany w latach 1993-1998) "Tygodnik Trójmiasto".

Strona tytułowa jednego z numerów "Tygodnika Trójmiasto" (ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej) Strona tytułowa jednego z numerów "Tygodnika Trójmiasto" (ze zbiorów PAN Biblioteki Gdańskiej)
Czy dziś poza portalem internetowym, który właśnie odwiedzacie, istnieją jeszcze inne instytucje, organizacje czy jednostki, które z racji pełnionych funkcji można śmiało nazwać "trójmiejskimi"?

W pierwszej kolejności większość czytelników wskaże na komunikacyjny kręgosłup Trójmiasta, a więc SKM Trójmiasto. Dalej (pozostając w obszarze komunikacji) tzw. Obwodnicę Trójmiasta czy Metropolitalny Zakład Komunikacji Miejskiej Zatoki Gdańskiej, w którym jednak określenia "Trójmiasto" nie ma.

Czy coś jeszcze?

Korzenie uczelni w trzech miastach



Okazuje się, że tak. Jest nią największa obecnie uczelnia na Pomorzu, a więc Uniwersytet Gdański (UG), który za dwa lata będzie obchodził jubileusz 50-lecia. Śmiało mógłby on być określany "Uniwersytetem Trójmiejskim".

Podstawy ku temu daje historia. UG powstał w 1970 r. z połączenia Wyższej Szkoły Ekonomicznej (WSE) w Sopocie oraz Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku. Początki WSE sięgają jednak Gdyni, bo to tam już we wrześniu 1945 r. otwarto niepaństwową placówkę ekonomiczną, która w 1946 r. zyskała status uczelni państwowej i stała się Wyższą Szkołą Handlu Morskiego (WSHM). Do Sopotu przeniosła się dopiero w 1947 r., a w 1952 r. została przemianowana na WSE.

Po drugie, UG posiada swoje placówki rozsiane po całym Trójmieście. W Gdyni znajduje się Instytut Oceanografii z Wydziału Geografii i Oceanografii, w Sopocie zaś dwa wydziały (Zarządzania oraz Ekonomiczny), Biblioteka Ekonomiczna, trzy domy studenckie oraz Krajowe Centrum Informatyki Kwantowej. W Gdańsku, poza rozbudowanym kampusem w Oliwie, gdzie mieści się większość wydziałów, rektorat, Biblioteka Główna i inne placówki, UG posiada jednostki także w Brzeźnie, Wrzeszczu, na Starym i Głównym Mieście, na Starym Przedmieściu, a nawet na Wyspie Sobieszewskiej.

Fragment łańcucha dziekańskiego Wyższej Szkoły Ekonomicznej z 1960 r. (fot. J.Daniluk, zbiory Uniwersytetu Gdańskiego) Fragment łańcucha dziekańskiego Wyższej Szkoły Ekonomicznej z 1960 r. (fot. J.Daniluk, zbiory Uniwersytetu Gdańskiego)
Po trzecie wreszcie, co w kontekście prezentowanego artykułu jest chyba najciekawsze - za sprawą WSE herby trzech miast wchodzących dziś w skład Trójmiasta zostały umieszczone obok siebie, i to w bardzo symbolicznym miejscu - na insygniach władz tejże uczelni. Na wykonanym w 1960 r. łańcuchu jednego z dziekanów zaprezentowano razem herby Gdańska, Sopotu i Gdyni. Insygnia zostały wykonane w sopockiej pracowni metaloplastycznej Stanisława NowakowskiegoJózefa Bieluka.

O autorze

autor

Jan Daniluk

- doktor historii, adiunkt na Wydziale Historycznym UG, badacz historii Gdańska w XIX i XX w., oraz historii powszechnej (1890-1945).

Opinie (231) ponad 10 zablokowanych

  • (4)

    Rozumiem że Orunia nigdy nie była w Gdańsku? Może warto ją odciąć teraz?

    • 5 21

    • Ogarnij się...

      • 4 0

    • Najpierw trzeba skończyć szkołę podstawową

      a potem się wypowiadać.
      Widać, że opuściłeś wszystkie lekcje historii.
      Odcięte to masz zwoje w mózgu.

      • 4 0

    • Sam sobie coś odetnij, palancie...

      • 2 0

    • Do 1933 roku Orunia nie była częścią Gdańska.
      "Orunia po przyłączeniu w 1933 do Gdańska stała się dzielnicą."

      • 0 1

  • Dziękuję za ciekawy artykuł o Trójmieście..
    Wysłano ze smartfonu Sony Xperia

    • 21 0

  • dla kogo powstało? (4)

    jak nawet wspólnego biletu nie mamy Jadąc autobusem z Wrzeszcza do Sopot w połowie drogi musze wstawać i kasowac bilet bo gdański jest nieważny więc gdzie tu jedność?

    • 31 3

    • Na pewno nie dla ciebie słoju. (2)

      Czytaj ze zrozumieniem artykuł jeszcze raz.

      • 2 6

      • Zapoznaj się ze swoim drzewem genealogicznym

        Większość obecnych mieszkańców Trójmiasta to ludność napływowa.

        • 2 2

      • "do Sopot"

        takie określenie do słoika niepodobne
        tak mówią raczej starsi mieszkańcy
        znam takich, którzy tak mówią - mają 60-70 lat i urodzili się w Gdańsku

        • 6 0

    • jeśli masz miesięczny tylko na Gdańsk to dlaczego się dziwisz, że na granicy strefy musisz kasować bilet? tak samo jest np. w Łodzi/Zgierzu

      • 4 3

  • w Polsce spotkałem się z określeniem Trójmieście (1)

    • 5 5

    • W pozańskiem?

      • 4 0

  • Przesiedleńcy ze Lwowa przynieśli ze sobą termin "trójmiasto" (6)

    jak i parę innych, szkodliwych społecznie konceptów.

    • 13 34

    • jak to jest mieć czarne podniebienie? (1)

      • 2 6

      • Spytaj mamusi

        • 2 3

    • Według Biuletynu Instytutu Pamięci Narodowej.
      W 1947 wysiedlono z Gdańska za Odrę 126.472 Gdańszczań narodowości niemieckiej, na ich miejesce przesiedlono 101,873 Polaków z Centralnej Polski oraz 26,629 zza Buga. Tak więc tych zabugoli, aż tak wiele nie było.

      • 9 0

    • (2)

      ze Lwowa?
      mnóstwo ludzi do Gdańska przyjechało z Litwy (wilniuków tu od czorta), a lwowiacy osiedlali się głównie w Krakowie i Wrocławiu

      • 10 0

      • Ale to lwowiacy w Gdańsku założyli Lechię...

        "Do nazwy zespołu i biało-zielonych barw nawiązuje założony w 1945 roku klub - Lechia Gdańsk. Przed sezonem 2012/2013 polskiej ekstraklasy dokonano upamiętnienia lwowskiego klubu na strojach Lechii Gdańsk umieszczając datę 1903 (rok założenia Lechii Lwów) na getrach piłkarzy"

        • 3 0

      • Wysiedlenie Polaków z Kresów Wschodnich 1944-1946

        Ludność Polska z Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej osiadła głównie na zachodzie województwa śląskiego oraz w woj. wrocławskim.

        Wysiedleńcy z Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej osiedlali się głównie w woj. wrocławskim i zachodniej części poznańskiego oraz w szczecińskim i gdańskim

        Większość przesiedleńców z Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej osiadła w woj. olsztyńskim i gdańskim, mniejsze grupki we wrocławskim.

        Na dokładkę Akcja "Wisła" w 1947 roku i przesiedlenie 140.000 Ukraińców na przyznane Polsce byłe wschodnie tereny Rzeszy Niemieckiej oraz Wolnego Miasta Gdańska - tzw. "Ziemie Odzyskane".
        Najwięcej, bo ok. 55.000 przesiedlonych trafiło do województwa olsztyńskiego, potem kolejno do gdańskiego (miasta: Gdańsk i Elbląg oraz powiaty: lęborski, elbląski, malborski, sztumski, kwidzyński), szczecińskiego, wrocławskiego, poznańskiego i białostockiego.

        W lipcu 1947 roku do samego Gdańska przybyło 919 przymusowo przesiedlonych Ukraińców.

        • 1 2

  • A może Trójmiasto.pl opublikowałoby mapy Trójmiasta z lat 50-tych (6)

    • 25 3

    • Bardzo dobry pomysł !

      • 5 0

    • genialna mysl

      opublikujcie mapy trzech miast aby zobaczyć jak wiele się tu zmieniło w 67 lat.
      To samo zróbcie z rokiem 70 a potem 80, 2000, 2015. Wtedy zobaczymy jak wiele się tu zmieniło.

      • 5 0

    • już to kiedyś zrobiła Wybiórcza

      mapy różne, tylko Gdańska, ale i rowerowa mapa całego Pomorza Gdańskiego z lat trzydziestych, o niezrównanej dokładności

      mam te ich mapy, są niezłe
      ale historycznej mapy całego trójmiasta faktycznie nie wydali

      • 0 0

    • Mapy sa na Google. (2)

      • 0 1

      • (1)

        gugle z lat 1950tych
        to rodzaj okularów dla motocyklistów i pilotów
        d*pku

        • 1 0

        • Nie potrafisz szukac.

          • 0 0

  • .Artykulik (1)

    Artykuł gloryfikujący komunizm ...

    • 8 31

    • No tak... A myślałem, że jak jest taka pogoda to świrom lżej.

      • 4 0

  • Tylko obcy (2)

    zwani słojami mówią: "mieszkam w trójmieście"

    • 23 19

    • E tam, ja tak mówię.

      Pochodzę z Sopotu, pracuję w Gdańsku, mieszkam w Gdyni. Dla mnie to jest "życie w Trójmieście".

      • 10 3

    • Chyba żartujesz.

      • 2 1

  • Trojmiasto nie istnieje póki nie ma w nim jednego taniego biletu na wszystkie srodki komunikacji miejskiej

    Na razie to przypadkowy zlepek połozonych blisko siebie miast bez wspolnej idei a nawet konkurujących ze sobą.

    • 38 4

  • w tygodniku trojmiasto info o Orunia Sky - słoje nie znają i dalej się upierają że Morena to Piecki ;) (1)

    • 15 3

    • jest tak, że jeśli większość tak będzie uważać to: Morena to Piecki

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane