- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (171 opinii)
- 2 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (69 opinii)
- 3 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (164 opinie)
- 4 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (111 opinii)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (110 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (242 opinie)
Kierowca autobusu ocalił pieniądze pasażerki na wózek inwalidzki
Niebywałe szczęście w przyciąganiu nietypowych zdarzeń ma jeden z kierowców Gdańskich Autobusów i Tramwajów. Pan Arkadiusz Guenther, który przed dwoma laty uratował życie leżącemu w kałuży krwi mężczyźnie, tym razem odnalazł w autobusie torebkę pełną pieniędzy przeznaczonych na zakup wózka inwalidzkiego dla dziecka i oddał ją zrozpaczonej właścicielce. Za swoją uczciwość został nagrodzony przez firmę specjalną premią.
Miała jednak szczęście w nieszczęściu, bo trafiła na uczciwego znalazcę. Okazał się nim pan Arkadiusz Guenther, kierowca GAiT-u. Dzięki jego szybkiej reakcji torebka wraz z zawartością szybko wróciła do właścicielki.
- Na początku myślałam, że torebka została skradziona. Z płaczem wróciłam do domu. Myślałam, że wszystkie dokumenty i pieniądze, oszczędności naszego życia, przepadły. Dzięki panu Arkadiuszowi cała historia zakończyła się szczęśliwie i nasz synek ma swój ukochany wózek elektryczny. Jestem strasznie wdzięczna - napisała ucieszona pasażerka w wiadomości do spółki GAiT.
O bohaterskiej postawie pana Arkadiusza po raz pierwszy pisaliśmy przed dwoma laty, gdy zatrzymał autobus z pasażerami i udzielił pomocy mężczyźnie, leżącemu przy drodze w kałuży krwi. Jak mówi pan Arkadiusz, zrobił tylko to, co do niego należało.
- Bardzo dziękuję za miłe słowa. Nawet nie wiedziałem, że w środku były ważne dokumenty i pieniądze. Zawsze staram się pomagać, kiedy tylko mogę - powiedział pan Arkadiusz.
Pan Arkadiusz to kierowca z ponad 10-letnim doświadczeniem. Z wykształcenia jest elektronikiem i od kiedy pamięta, zawsze chciał być kierowcą. Zaczął już w wojsku, gdzie prowadził samochody ciężarowe. Był też kierowcą wyrzutni rakiet i karetki, ma także ukończony kurs sanitariusza.
- Do wojska poszedłem po to, żeby zrobić prawo jazdy na autobus. Tam też byłem kierowcą, potem zrobiłem szkolenie na sanitariusza. Autobusy to moja pasja z dzieciństwa, którą dziś realizuję - mówi.
Za swoją uczciwość kierowca GAiT został nagrodzony premią specjalną.
Opinie (248) 9 zablokowanych
-
2018-12-04 15:27
Jest Pan cudownym człowiekiem ! Brawo !
- 11 0
-
2018-12-04 15:27
Tez znalazłem a premi nie dali (1)
- 8 0
-
2018-12-04 16:03
Trzeba było oddać
- 4 2
-
2018-12-04 15:28
serdeczne brawa dla pana
Mało takich kierowców w GaiT .
Naprawdę większość to ....Ale Pan Arkadiusz zachował się jak należy.
Oby dostał należytą premię tą jak i świąteczną!!!- 11 1
-
2018-12-04 15:29
fajny facet. jednak tak powinien zachowac sie kazdy czlowiek. to, ze uwazamy taka postawe za niezwykla jest znakiem naszych czasow - bo wiekszosc ludzi jest zdemoralizowana i zrobilaby cos odwrotnego
- 14 0
-
2018-12-04 15:32
Jacy jesteśmy ?
ZUCH !!!!!!!
- 7 0
-
2018-12-04 15:43
Bohaterom
cześć i chwała
- 8 0
-
2018-12-04 15:48
I z takimi kierowcami
Chcemy jeździć Fajny z niego czlowiek Dobre imię jest wiecej warte niz worek pieniędzy Brawo
- 12 1
-
2018-12-04 15:52
Brawo!!!!!**!
- 5 0
-
2018-12-04 16:03
O k*rlla wsiadajsc do busa z tym panem
Wiedz że coś się dzieje
- 8 0
-
2018-12-04 16:06
Pewnie (1)
tak specjalnie. To ukartowane było bo mu się rozgłos spodobał.
- 4 20
-
2018-12-04 17:09
następny z kompleksami...
- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.