Kto wie jak skończyłaby się podróż pijanego 23-latka po Trakcie Konnym
, gdyby nie zdecydowana reakcja kierowcy gdańskiego autobusu, który zajechał drogę nietrzeźwemu mężczyźnie. Okazało się, że kierowca osobówki miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie, a wcześniej stracił prawo jazdy.
2020-11-23 16:17
Taka dziecięca zabawa w policjantów i złodziei .
Karać ,karać , karać. Surowo: finansowo czy cieleśnie.
Nie 500zł mandatu tylko przepadek samochodu, 50 tyś i 5 lat w pierdlu
Może Kiepski wtedy zrozumie
2020-11-23 17:25
Gdyby taki wafel dostawal te 500 zl mandatu, kiedy tylko pomysli o kluczykach od samochodu, to by to bylo skuteczne. A jak jakas kare dostaje statystycznie jeden na 100 tysiecy, to wysokosc tego mandatu nie ma znaczenia.
2020-11-23 16:20
Za kilka miesiecy znowu go zatrzymaja. Potrzebne sa porzadne kary
2020-11-23 17:22
2020-11-23 16:30
Jak ktoś ma dwa promile i jest w stanie wsiąść do samochodu to ma poważny problem alkoholowy. Przy regularnym nadużywaniu alkoholu wzrasta tolerancja na jego skutki które są śmiertelne. Paradoksalnie kierowca autobusu może uratuje mu życie.
2020-11-23 16:47
Jeżeli zabranie prawa jazdy nie skutkuje i pacjent dalej jeździ, no to powstrzymać go może tylko zabranie wolności
2020-11-23 16:59
Osobie kierującej w stanie nietrzeźwości prawo jazdy zostaje z automatu zatrzymane decyzją prokuratora. Więc nie ma co występować o przedłużenie okresu bez prawa do kierowania...
2020-11-23 17:00
chore co czytam codziennie pijani sa za kierownicom a wyroku bardzo niskie-czemu ziobro nic w tym nie dziala
2020-11-23 17:07
Alkoholu.... chłopaku
2020-11-23 17:23
2020-11-23 17:23
.... nie jechał pod wpływem alkoholu a jedynie siedział w samochodzie . To gdzie tu przestępstwo i jaki artykuł Kodeksu drogowego naruszył ?
2020-11-23 18:26
dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych!!!! chyba,że to kolega tych policjantów??albo sędziego??
2020-11-23 18:41
kierowca autobusu nocnego, widząc mężczyznę siedzącego za kierownicą volkswagena, który stwarzał zagrożenie,
skoro nie jechał to jakie stwarzał zagrożenie. Jeśli nie miał kluczyków w stacyjce to mogą do pocałować w noś. Kto mu zabronić po pijaku siedzieć w jego własnym samochodzie.
Jeden lubi słuchać Chopina inny lubi jak mu skarpetki śmierdzą, a jeszcze inny lubi siedzieć po pijaku w samochodzie
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
