- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (275 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (217 opinii)
- 3 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (77 opinii)
- 4 Ugaszono pożar na budowie osiedla (184 opinie)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (113 opinii)
- 6 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (18 opinii)
Kierowcy i rowerzyści. Lepsza współpraca na drodze
Zazwyczaj publikujemy informacje na temat konfliktowych sytuacji na drodze. Do Raportu Trójmiasta wpada bowiem najwięcej filmów i zdjęć od osób, które w nich uczestniczą lub je nagrają. Tym razem jest jednak inaczej: pan Kamil, rowerzysta, zauważył, że współpraca z kierowcami jest coraz lepsza. Oto jego list.
Najczęstszym zagrożeniem są kierowcy, którzy skręcają w prawo z ul. Morskiej w ulice poprzeczne albo wyjeżdżają z nich na główną.
Jeszcze kilka lat temu mogłem niemal codziennie wysyłać do Trojmiasto.pl filmy z wymuszeniami na skrzyżowaniach, nie tylko wtedy, gdy miałem pierwszeństwo, ale także wtedy, gdy miałem zielone światło. I część najbardziej drastycznych wysyłałem.
Dla większości kierowców rowerzysta i sama droga rowerowa były bowiem czymś, czego po prostu nie ogarniali. W wielu przypadkach nawet się ich nie spodziewali. Kto by tam przecież patrzył na znaki, prawda?
Zwalniałem lub wręcz stawałem przed każdym skrzyżowaniem, na którym miałem zielone światło! Brzmi absurdalnie, prawda? Bo gdy jadę samochodem, prawie się to nie zdarza.Ale obserwuję to od lat i widzę, że powoli się to zmienia. Oczywiście wolniej, niż byśmy wszyscy chcieli, ale jednak się zmienia.
Wcześniej sprawa była jasna: jeśli wyprzedzałem kierowcę jadącego w tym samym kierunku (on po jezdni, ja po drodze rowerowej), to gdy zrównywaliśmy się na wysokości skrzyżowania, na którym skręcał w prawo, zazwyczaj mnie widział. Gdy jednak sytuacja była odwrotna - zawsze kończyło się to wymuszeniem z jego strony, nawet gdy miał świetną widoczność. W praktyce zwalniałem lub wręcz stawałem przed każdym skrzyżowaniem, na którym miałem zielone światło!
Brzmi absurdalnie, prawda? Bo gdy jadę samochodem, prawie się to nie zdarza.
Ostatnio widać jednak poprawę. Wciąż oczywiście zdarzają się niebezpieczne sytuacje i jadąc po drodze rowerowej w Gdyni trzeba mieć oczy dookoła głowy. Wbrew pozorom na jezdni, gdy nie ma ścieżek, rowerzysta jest znacznie bezpieczniejszy, ale komfort znakomicie się zwiększył. Widać to choćby na powyższym filmie - gdzie nawet kierowca autobusu, który ma ograniczoną widoczność, pozwala mi przejechać przez przejazd, chociaż mam jeszcze spory kawałek do skrzyżowania.
Coraz częściej widzę też kierowców, którzy dojeżdżając do skrzyżowania widzą nie tylko przejście dla pieszych, ale też drogę rowerową. Mało? Może i tak, ale jak wszyscy zrobimy po jednym małym kroczku, to możemy dojść naprawdę daleko w drodze do zapewnienia bezpieczeństwa na drogach.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2021-05-20 07:33
Zatrzymuję się (24)
Kiedy skręcam w prawo i upewniam się. Nie jest to proste - nie zawsze mam widoczność. Raz ktoś z tylu mnie prawie nie skasował przez to. No i boję się wyprzedzać rowerzystów, czasami jest to niemożliwe. Najgorzej na Spacerowej, ale staram się. Nie wiem skąd ta nienawiść.
- 78 4
-
2021-05-20 08:23
a ja z rowerzystami na Spacerowej robie tak: (23)
Jak przynajmniej stara się jechać przy krawędzi to omijam szeroko, jak pajacuje i jedzie daleko od krawędzi, to mijam na centymetry. Z wzajemnością rowerzyści.
- 12 28
-
2021-05-20 13:24
No a czasem przy krawędzi są dziury - mam je wtedy przeskakiwać rowerem? (1)
Dobrze, że większość kierowców to kulturalni ludzie i nie są tak bezmyślni jak ty ...
Kiedyś kogoś zabijesz i tyle będzie w temacie.- 3 1
-
2021-05-20 19:15
Przeciez zyjesz w Polsce.
Masz wiec sie w taka dziure wj bac, a pretensje kierowac do zarzadcy, ktory odesle Cie do ubezpieczyciela, ktory bedzie probowal przypiac Ci wspolwine, zanizac koszty zadoscuczynienia czy odszkodowania, generalnie podwojny albo i potrojny klopot. Bo zyjesz w Polsce.
P.S. Ciesz sie, bo zawsze moglbys zyc na Ukrainie. Tak blisko, a jakze inaczej.- 0 2
-
2021-05-20 12:56
Do tego na centrymetry - d**il!! - nagrać i do więzienia gdy tylko reworzysta się przewróci!!
- 1 0
-
2021-05-20 11:35
filmik, mandacik, kolegium lub w przypadku potrącenia kilka lat w więzieniu.
- 2 0
-
2021-05-20 09:12
daleko od krawędzi (18)
A wiesz czemu czasami jedzie daleko od krawędzi? Żeby go kierowca nie wyprzedzał na "trzeciego" na wąskich uliczkach i nie zepchnął z drogi. Albo masz miejsce do wyprzedzania albo nie. Jadąc blisko krawężnika w takich sytuacjach ja nie mam już żadnego pola manewru. Nie jest to złośliwość tylko chęć przeżycia. Zdarzyło się że mnie kierowca pod
A wiesz czemu czasami jedzie daleko od krawędzi? Żeby go kierowca nie wyprzedzał na "trzeciego" na wąskich uliczkach i nie zepchnął z drogi. Albo masz miejsce do wyprzedzania albo nie. Jadąc blisko krawężnika w takich sytuacjach ja nie mam już żadnego pola manewru. Nie jest to złośliwość tylko chęć przeżycia. Zdarzyło się że mnie kierowca pod wąskim przejazdem kolejowym na trzeciego wyprzedzał. Więc teraz tylko środkiem w wąskich miejscach. Wybacz, ale póki ludzie nie zaczną się szanować to inaczej nie da rady.
- 27 6
-
2021-05-20 22:04
dlatego jak rowerzysta jedzie za mną to trzymam się blisko prawej krawędzi
albo jest miejsce do wyprzedzania albo nie, jak nie masz manewru to pojedziesz wolniej prawda ?
- 1 0
-
2021-05-20 11:07
To prawda tyle, że akurat Spacerowa jest bardzo szeroka! (2)
Jeżdżę po tej ulicy zarówno samochodem jak i na rowerze i z jednym i z drugim nie ma absolutnie żadnego problemu.
Pasy Spacerowej mają po 3,5 m, jeśli rowerzysta jedzie przy krawędzi to niewielką osobówką można go bezpiecznie i zgodnie z przepisami wyprzedzić (1 m odstępu) nawet nie zmieniając pasa lub tylko lekko najeżdżając naJeżdżę po tej ulicy zarówno samochodem jak i na rowerze i z jednym i z drugim nie ma absolutnie żadnego problemu.
Pasy Spacerowej mają po 3,5 m, jeśli rowerzysta jedzie przy krawędzi to niewielką osobówką można go bezpiecznie i zgodnie z przepisami wyprzedzić (1 m odstępu) nawet nie zmieniając pasa lub tylko lekko najeżdżając na linie.
Oczywiście gdy ruch jest mały i tym samym prędkości samochodów większe to przy wyprzedzaniu zdecydowanie zjeżdżam na drugi pas żeby zostawić jak największy odstęp. Natomiast kiedy ruch jest większy i jedzie się wolniej to czasem wyprzedzam rowerzystów zachowując rozsądną różnicę prędkości i przepisową odległość nawet jak coś jedzie z naprzeciwka.
Kiedy jadę tam rowerem to trzymam się jak najbliżej prawej, czasem nawet na tym wąskim fragmencie asfaltu na prawo od linii o ile jest przejezdny i bardzo rzadko (zwłaszcza w porównaniu do innych ulic) zdarza się by ktoś niebezpiecznie mnie wyprzedzał.- 1 1
-
2021-05-20 13:08
Jazda tuż przy krawędzi jest niebezpieczna (1)
Niepewność, dziura, cokolwiek, co musisz ominąć i wjeżdżasz pod wyprzedzające na styk auto.
Interpretacje kodeksu mówią o około 75cm od krawędzi jezdni jako dopuszczalnej odległości. To jest na tyle dużo, że możesz omijać przeszkody do prawej albo lekko zjechać, gdy wyprzedzające auto jest za blisko. Jeżdżenie tuż przy krawędzi to proszenie się o tragedię.- 4 0
-
2021-05-20 13:45
Interpretacje próbujące upraszczać przepisy do sztywnych zasad są z założenia błędne bo wszystko zależy od miejsca i sutuacji
Jadąc pod górę Spacerową (czyli wolno) spokojnie można jechać tuż przy krawędzi, jest wystarczająco czasu by zauważyć i bezpiecznie ominąć ewentualną przeszkodę a jezdnia jest dość równa i niezniszczona. W najgorszym wypadku zawsze można uciec na pobocze choć nigdy nie miałem tam takiej potrzeby, no może poza sytuacjami kiedy wyprzedzałem blokujące
Jadąc pod górę Spacerową (czyli wolno) spokojnie można jechać tuż przy krawędzi, jest wystarczająco czasu by zauważyć i bezpiecznie ominąć ewentualną przeszkodę a jezdnia jest dość równa i niezniszczona. W najgorszym wypadku zawsze można uciec na pobocze choć nigdy nie miałem tam takiej potrzeby, no może poza sytuacjami kiedy wyprzedzałem blokujące przejazd samochody.
Gdy jedzie się w dół czyli szybciej to naturalnie odległość od krawędzi jest nieco większa choć też nie ma potrzeby by było to aż 75 cm.
Ustawa PoRD mówi, że masz jechać jak najbliżej prawej krawędzi, nie podje jednak żadnej konkretnej odległości bo to wszystko zależy od warunków w danym miejscu. Akurat na Spacerowej zwykle można jechać przy samej krawędzi.
Co innego tam gdzie droga przypomina powierzchnię księżyca, lub jest zalana wodą albo gdy samochody wyprzedzają cię na żyletkę... czasami to i 1 m nie wystarczy.- 2 0
-
2021-05-20 10:32
abstrahując
spotkałem się z wypowiedzą kierowcy ciężarówki tzw. Tir-a, który porusza się również motocyklem turystycznym " motocyklem jeżdżę tak jak samochodem -czyli środkiem pasa ruchu wtedy jestem widoczny dla innych uczestników ruchu" - fakt motocykl jest szybszy niż rower więc nie spowalnia ruchu , ale czy inni uczestnicy ruchu( samochody ) jeżdżą
spotkałem się z wypowiedzą kierowcy ciężarówki tzw. Tir-a, który porusza się również motocyklem turystycznym " motocyklem jeżdżę tak jak samochodem -czyli środkiem pasa ruchu wtedy jestem widoczny dla innych uczestników ruchu" - fakt motocykl jest szybszy niż rower więc nie spowalnia ruchu , ale czy inni uczestnicy ruchu( samochody ) jeżdżą poboczami i rowami czy tylko rowerzyści mają nimi jezdzić . Przepisy "mówią ,że wszyscy uczestnicy ruchu mają poruszać się w miarę blisko prawej krawędzi jezdni a nie tylko cykliści
- 2 4
-
2021-05-20 09:57
dokładnie (1)
poza tym jadąc przy krawędzi kierowca nie widzi w tobie "przeszkody" i po prostu przelatuje bez odstępu. nie zwalniając, w ogóle nie reagując, nawet na pustej szerokiej jezdni.
Jadąc środkiem pasa zwalnia i wyprzedza po łuku. Tak działa to w praktyce.
Jest to milion razy bezpieczniejsze.- 10 5
-
2021-05-28 18:21
oni chcą wymijać a nie wyprzedzać
to niezrozumieńie
wynikające z powszechnego wśród nich
analfabetyzmu
taka prawda- 0 0
-
2021-05-20 09:20
(10)
Zgodnie z przepisami nie można utrudniać innym jazdy.
- 5 12
-
2021-05-21 12:34
zgodnie z przepisami nie można podważać prawa innych użytkowników do poruszania się po jezdni
i poczucia bezpieczeństwa. Limit prędkości to nie jest dolna granica dopuszczalnej prędkości jazdy
- 1 0
-
2021-05-20 13:39
Samochód który wyprzedzasz też utrudnia Ci jazdę?
Zupełnie nie znasz przepisów
- 2 2
-
2021-05-20 11:36
(1)
Kierowcy utrudniają mi jazdę rowerem. Zakazać. Robią korki przed skrzyżowaniami i ciężko normalnie jechać.
- 4 3
-
2021-05-20 12:07
cicho tam, trollu.
- 1 3
-
2021-05-20 09:38
(3)
Zgodnie z przepisami i tak nie możesz wyprzedzać bez zachowania bezpiecznego 1m odstępu. W praktyce oznacza to, że nie możesz zrobić tego gdy ktoś jedzie z przeciwka i wyprzedzać na centymetry. Wielu kierowców jednak tak robi i dlatego rowerzyści jadą trochę dalej od krawędzi aby zapobiec takim manewrom. Skoro i tak nie można wyprzedzać to nikomu
Zgodnie z przepisami i tak nie możesz wyprzedzać bez zachowania bezpiecznego 1m odstępu. W praktyce oznacza to, że nie możesz zrobić tego gdy ktoś jedzie z przeciwka i wyprzedzać na centymetry. Wielu kierowców jednak tak robi i dlatego rowerzyści jadą trochę dalej od krawędzi aby zapobiec takim manewrom. Skoro i tak nie można wyprzedzać to nikomu nie utrudniają ruchu. Jakoś jak jedzie koparka, której nie można wyprzedzić to się później nie mścisz na jej kierowcy. Szerokość roweru i bezpieczny odstęp, który trzeba zachować podczas jego wyprzedzania sprawia, że niedopuszczalne jest wszelkie przeciskanie się między rowerem a pojazdem jadącym z przeciwka. Poza tym na większości dróg największe dziury są właśnie przy krawędzi jezdni, co czyni jazdę tamtędy bardzo niebezpieczną. Rowerzysta ma jechać możliwie najbliżej krawędzi jezdni. Kierowców też to dotyczy a jakoś nie widzę, że wjeżdżasz w najgorsze dziury, bo tak każą przepisy. Piszę to jako kierowca i rowerzysta (i pieszy) i myślę, że warto poznać drugą stronę problemu. Wsiądź kiedyś na rower i poczuj jak cudownie jest gdy samochód wyprzedza na centymetry.
- 19 2
-
2021-05-20 19:12
Skad jest ten przepis o 1m? (1)
Z reszta to glupie, jak wszystkie tego typu zapisy, bo w razie sporu to przeciez poszkodowany bedzie musial udowodnic, ze ktos nie zachowal 1m odstepu. Polacy tworza prawo :)
- 0 1
-
2021-05-20 21:29
Z ustawy PoRD, Art. 24. 2.
Warto zwrócić uwagę, że ten artykuł nakazuje przy wyprzedzaniu zachować bezpieczny odstęp, nie mniejszy niż 1 m.
I to ma sens bo czasami metr w zupełności wystarczy ale zarazem, w wielu sytuacjach, aby wyprzedzanie rowerzysty było bezpieczne i zgodne z przepisami, ten odstęp powinien być znacznie większy.
A sytuacje mogą być przecież najróżniejsze, od prędkości po warunki atmosferyczne i stan nawierzchni.- 1 0
-
2021-05-20 09:49
Rowerem jeździ się w śladzie prawych kół samochodów .
I to w zasadzie zamyka możliwość poprawnego wyprzedzania bez zmiany pasa.
- 13 2
-
2021-05-20 09:38
Powtórzę: albo masz miejsce do wyprzedzania albo nie. Jak wyprzedzasz samochód to też ma ci zjechać z drogi?
- 20 1
-
2021-05-20 09:28
Jazda 20km/h jest łatwiejsza niż 50km/h XD
- 3 2
-
2021-05-20 13:15
Jeżdżę duzo zarówno autem jak i samochodem, wystarczy myślenie, umiejętność przewidywania zagrożeń (2)
do tego kultura i trochę wyrozumiałości, nie miewam sytuacji konfliktowych a jesli juz to bardzo rzadko.
- 19 6
-
2021-05-20 13:23
Autem jak i samochodem? (1)
I Ty apelujesz aby włączyć myślenie?
- 4 2
-
2021-05-20 14:32
Cicho..
Trochę wyrozumiałości
- 4 0
-
2021-05-20 08:46
Do Pana rowerzysty (22)
Sam Pan pisze że z jednego przejazdu Morską może Pan mieć wiele "kolizyjnych" filmików. A może to z Panem jest coś nie tak bo trudno uwierzyć że wszyscy kierowcy na Pana polują.
- 54 98
-
2021-05-20 13:41
Wsiądź na rower to się przekonasz, ze to jak najbardziej możliwe (2)
Kierowcy po prostu nie przestrzegają przepisów. 90% przekracza prędkość, 95% nie zatrzymuje się na zielonej strzałce, połowa nie umie poprawnie wyprzedzić rowerzysty.
- 4 3
-
2021-05-20 19:09
I ci sami ludzie wsiadajac na rower nagle staja sie madrzy, wyrozumiali i pelni wyobrazni. (1)
Po prostu glupie spoleczenstwo sie glupio zachowuje w kazdej roli. Szkoda znowu o tym pisac.
- 2 1
-
2021-05-28 14:36
i tu jest sedno, tu jest "grób psa"
owszem, My właśnie jesteśmy beznadziejni jako
kierowcy
rowerzyści
kibice
piłkarze
pacjenci
lekarze
politycy
wyborcy
żony
mężowie
kochankowie
wierni i kaplani
podatnicy i poborcy podatków
użytkownicy i inżynierowie
itd itd
w absolutnie każdej roli nasze własne polackie wyobrażenie o nas samych
karykaturalnie rozmija się z obserwacjami i wyobrażeniami obcych
niestety- 1 0
-
2021-05-20 11:33
Nie polują na niego a w ogóle ich nie interesują towerzyści, wymuszają pierwszeństwo licząc że w przypadku zderzenia nic im się nie stanie (teoretycznie)
- 3 3
-
2021-05-20 11:18
fajny ten drugi przykład. pan jedzie rowerem "pod prąd". Kierowca cofa się wykonując niebezpieczny manewr. Jakby pan był taki przyjazny to by się zatrzymał widząc problemy kierowcy i go przepuścił.
- 4 5
-
2021-05-20 10:30
Dwa koła zza szyby samocodu
Zrób sobie tygodniowy odpust samochodowy i przesiądź się na rower a zobaczysz na własne oczy jak to w rzeczywistości wyglada. Zapewniam ze już więcej głupich pytań na ten temat nie zadasz.
- 13 4
-
2021-05-20 10:01
Ewidentnie widać że nie jeździsz rowerem i życia nie znasz
- 11 1
-
2021-05-20 09:32
Raczej nie (3)
Wystarczy się przejechać po Gdyni, czy Gdańsku, by zobaczyć, że nadal wielu kierowców ma w głębokim poważaniu oznaczenia dotyczące przejazdów rowerowych, że skręcając w prawo w ogóle nie patrzą, czy jedzie jakiś rowerzysta, czy nie. Jednak rzeczywiście, sytuacja wydaje się pomalutku poprawiać i to jest na pewno na plus.
- 15 5
-
2021-05-20 11:26
(1)
I vice versa wielu rowerzystów nadal ma w poważaniu przeczytanie PoRD i zrozumienie tego, że na nich tez ciąży obowiązek zachowania ostrożności a nie tylko pędzenie na przejazd bo przecież jest przejazd albo co gorsza przez przejście dla pieszych nawet nie zwalniając. Niestety rowerzyści nie są bez winy i w tej kwestii widzę tylko pogorszenie. To
I vice versa wielu rowerzystów nadal ma w poważaniu przeczytanie PoRD i zrozumienie tego, że na nich tez ciąży obowiązek zachowania ostrożności a nie tylko pędzenie na przejazd bo przecież jest przejazd albo co gorsza przez przejście dla pieszych nawet nie zwalniając. Niestety rowerzyści nie są bez winy i w tej kwestii widzę tylko pogorszenie. To samo się tyczy tego, że rowerzysta ma obowiązek przepuścić pieszego przechodzącego po pasach przez ścieżkę rowerową o czym rowerzyści oczywiście nie pamiętają i znowu uważają, że skoro jest ścieżka to nic i nikt ich nie interesuje. Najgorzej jest oczywiście tam gdzie jest duży ruch i wymagane jest zatrzymanie i poczekanie aż piesi przejdą. Niestety ale objeżdżanie takiego przejście z dużą prędkością zjeżdżając na chodnik to też jest wykroczenie. Zresztą jak sama jazda rowerem po chodniki w ponad 95% przypadków w mieście.
- 6 7
-
2021-05-20 11:34
czyli prawo o ruchu drogowym zobowiązuje rowerzystów do ustępowiania pierwszeństwa którego nie mają kierowcy zgldnie z tym samym prawem o ruchu?
- 5 4
-
2021-05-20 09:55
duzy blad kierowcow to gdy wlaczaja sie do ruchu patrza tylko w lewo i pozniej sa niebezpieczne sytuacje
- 7 2
-
2021-05-20 09:32
Wsiądź na rower i sprawdź. Na każdej krzyżówce kierowcy walaw rowerzystpw
- 12 6
-
2021-05-20 09:29
Wsiądź na rower choćby na tydzień i wróć opisać swoje wrażenia . (8)
Bo teraz widać ewidentnie, że nie wiesz o czym piszesz.
- 38 8
-
2021-05-20 12:27
Ja jeżdżę od lat może nie jakoś mega dużo ale regularnie i rzadko ktoś wymusi czy minie na gazetę. Ostatnio jakiś zagraniczny kamper tak mnie minął. Jakoś w połowie kwietnia. Śmigam po DDR i drogach
- 5 1
-
2021-05-20 12:13
(6)
Misiu Pysiu,
śmigam na rowerze niemal codziennie. Auto porzuciłem prawie w ogóle. Jakoś nie mam o czym pisać oprócz gładkiego przejazdu.
Ale ja potrafię przyhamować gdy jakiś pieszy zabłądzi na ścieżkę albo kierowca się zamyśli, nie jeżdżę ulicą gdy mam ścieżkę obok, mam dzwonek/ oświetlenie i umiem ich używać, o zgrozo - mam również lusterka, a nie jak pan, król i władca obcisłych gaci na "gołym" bicyklu, co to pędzi nie zważając na nic.- 6 10
-
2021-05-20 14:53
Donek
Rower stacjonarny się nie liczy
- 4 2
-
2021-05-20 12:59
(4)
to znaczy że prawie nie jedziesz człowieku co robisz kiedy na czterech kolejnych przejazdach rowerowych nie masz możliwości jazdy bo pan czy pani zamyślony zastawi ci przejazd w całości ty masz zielone on czerwone i strzałka ale i tak ci zablokuje bo tak bo tak mu wygodnie sobie stanąć rozumiem że przepraszasz ślepców za to że w ogóle śmiesz przejeżdżać w tym miejscu rozumiem że nigdy jezdnią nie jechałeś i id...ta nie pozdrawiał cię klaksonem bo śmiesz mu spowalniać przelot 90-tką po mieście?
- 6 5
-
2021-05-21 20:38
(1)
Misiu Pysiu. Mnie takie sytuacje nie spotykają. Masz pecha albo po prostu karma wraca.
- 1 1
-
2021-05-22 08:39
nie jeździsz d..pku na rowerze albo kulasz się 10 km/h na rozpadającym się gracie 10 na godzinę to jest szybkość truchtu ja jeżdżę trochę szybciej
- 1 2
-
2021-05-20 19:04
Co Ty bredzisz? Skad Ty, czlowieku, piszesz? Z Kijowa? (1)
- 0 2
-
2021-05-28 14:31
z trójmiasta, a w kaźdym razie z gdyńskiego zad*pia trójmiasta
ale tu w gduńsku ślepaków za kierownicą też dużo
jest coraz lepiej, ale poprawia się bardzo bardzo bardzo powoli- 0 1
-
2021-05-20 09:17
Nie napisał, że jest idealnie, tylko że jest lepiej.
- 21 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.