• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilkaset worków z watą izolacyjną zaśmieciło Cypel Oksywski. Wojsko zaczęło sprzątanie

Patryk Szczerba
26 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Worki z watą izolacyjną znajdowały się na terenie ogólnodostępnym. Wcześniej był to teren zajmowany i ogrodzony przez wojsko. Teraz może wejść tam każdy. Worki z watą izolacyjną znajdowały się na terenie ogólnodostępnym. Wcześniej był to teren zajmowany i ogrodzony przez wojsko. Teraz może wejść tam każdy.

Kilkaset worków z watą izolacyjną zalegało od kilku lat w lesie na Cyplu Oksywskim zobacz na mapie Gdyni. Teren jest pod nadzorem Komendy Portu Wojennego. Wojskowi w oficjalnych wypowiedziach zapewniają, że o śmietnisku dowiedzieli się dopiero od nas.



Czy spacerując po lasach zdarza ci się natrafiać na podobne wysypiska?

O porzuconych w lesie na Oksywiu odpadach do niedawna wiedzieli przede wszystkim miłośnicy eksploracji i militariów badający dawne fortyfikacje w Gdyni. W trakcie wojny znajdowała się tu bateria nabrzeżna "Canet" biorąca udział w obronie Kępy Oksywskiej. W 1956 roku wybudowano 28. Baterię Artylerii Stałej.

Poczytaj więcej o baterii Canet

Eksploratorzy chcieli zresztą sami posprzątać, jednak skala zaśmiecenia okazała się być za duża. Pojawiły się również pomysły, żeby worki spalić. Wata izolacyjna jest jednak niepalna, więc prób nie podejmowano.

Na worki natrafiły także osoby skupione wokół inicjatywy "Wyrzućmy śmieci z lasu". Sukcesami chwalą się m.in. na portalach społecznościowych, jednak tym razem nie było czym.

- Chcieliśmy posprzątać to, ale przerasta to nasze możliwości. Tony starej, szkodliwej waty izolacyjnej znajdują się w tym miejscu. Część jest popakowana w worki na jednym ze stanowisk starej armaty, a inne kawałki po prostu są w lesie. Jakiś czas temu pojawił się nowy płot niżej, stary zaś ma dziury, a całość jest ogólnodostępna. Wygląda na to, że wojska to nie interesuje. Teren został porzucony. - tłumaczy pan Adam.

Worki z watą izolacyjną za sprawą sprzątających osób zaczęły trafiać do kontenerów znajdujących się nieopodal Cmentarza Marynarki Wojennej zobacz na mapie Gdyni. Zarządzający nekropolią - jak twierdzi - odpadów w kontenerach nie widział. W rozmowie z nami jedna z pracownic opowiada jednak, że zdarzały się interwencje w sprawie ostatecznego rozwiązania tego problemu w Porcie Wojennym.

Odpady zostały zgromadzone m.in. w pozostałościach po stanowisku starej armaty, która wchodziła w skład 28. Baterii Artylerii Stałej wybudowanej w 1956 roku. Odpady zostały zgromadzone m.in. w pozostałościach po stanowisku starej armaty, która wchodziła w skład 28. Baterii Artylerii Stałej wybudowanej w 1956 roku.
- Co chce pan w tej sprawie ode mnie usłyszeć? Widziałem te worki jesienią zeszłego roku poza ogrodzeniem. Nie wiem, co się w nich znajdowało - nie zaglądałem do środka - ucina ks. Bogusław Wrona, nadzorca Cmentarza Marynarki Wojennej na Oksywiu.

Od kilku osób usłyszeliśmy, że odpady miały pojawić się w trakcie trwającego od kilkunastu miesięcy remontu budynków KPW. Jak mówi jeden z pragnących zachować anonimowość pracowników jednostki, dla nikogo z wojskowych nie było tajemnicą to, że worki zalegają w lesie.

- Nikt nikogo nie złapał na gorącym uczynku, ale też nikt nie ma wątpliwości, że w workach znajduje się materiał pochodzący z remontów. Prawdopodobnie jedna z firm chciała zaoszczędzić na utylizacji i bez wiedzy lub za cichym przyzwoleniem jednostki porzuciła odpady w lesie - wyjaśnia.

Oficjalnie jednak pracownicy KPW nie potrafią odpowiedzieć, jak wata izolacyjna znalazła się na historycznym terenie należącym wciąż do wojska ani kto jest za to odpowiedzialny.

- O całej sprawie dowiedziałem się od pana. Nikt wcześniej mnie o tym nie informował, nie wiem, skąd się wzięły te odpady. Pracuję tu od dwóch lat, a - jak mówią dziś współpracownicy - były tu już wcześniej. Jedno jest pewne: zaczęliśmy sprzątanie i w najbliższych dniach teren zostanie uporządkowany - wyjaśnia kmdr ppor. Wiesław Streng, szef sekcji infrastruktury portowej Komendy Portu Wojennego.

Miejsca

Opinie (79) 1 zablokowana

  • Nie wiedzą co się dzieje na ich terenie . (1)

    To jakieś nieporozumienie . Ta wata była zgromadzona w dwóch kontenerach , które sukcesywnie przez dwa lata rozkradają złomiarze oksywscy rozcinając je dosłownie piłką do metalu .Jednego nie ma już w ogóle a z drugiego została połowa i reszta waty też jest tam jeszcze umieszczona. Złomiarze wywożą to zdezelowanym rowerkiem i policja z KP Oksywie też zna sprawę bo wielokrotnie ich spotykała w trakcie transportu, do pobliskiego skupu metali kolorowych. A faktycznie ktoś podjął próbę sprzątania bo od jesieni część waty leżącej luzem została popakowana do worków . Generalnie jakoś średnio z zaufaniem do Wojska Polskiego - jak oni nie wiedzą co sie dzieje na ich terenie , kto co robi , kto sie porusza . No chyba że wiedzą tylko jak to się dziś potocznie określa kładą na to LASKĘ . Najważniejsze mieć dobry stopień i kasa co miesiąc i aby jak najmniej szumu . Czy kiedyś doczekamy czasów że ta "KOMUNA " i w Wojsku się skończy . Mieć takie z prawdziwego zdarzenia wojsko . No ale to najpierw trzeba zrestrukturyzować górnictwo , rolników - KRUZ ( Przedsiębiorca rolniczy ma milionowe obroty i płaci składki takie jak rolnik co ma 5 hektarów i 10 świń czyli 300 zł. heh ) , nauczycieli , służbę zdrowia , kolejarzy ( choć tu już jest coraz lepiej - PKP CARGO jest przykładem . Bo reszta sektor prywatny działa na rynkowych zasadach opłaca sie to funkcjonuje a jak nie to sie przekwalifikuje. Ale czy ludzie zrozumieją potrzebę reform czy będą słuchać populistów . BIEDNA POLSKA - a przysłowie mówi czemuś biedny , boś głupi.

    • 9 0

    • A co,mieli tych żuli zastrzelić?

      • 1 4

  • Polska to kraj brudasów.

    Może napiszcie nastepny artykuł na temat ilości mandatów wystawionych w ubiegłym roku przez Straż Miejska w Gdańsku za zaśmiecanie miasta i okolicy.Kilka dni temu w okolicy przystanku tramwajowego Tesco na Chełmie jak spojrzałem na trawniki tylko na jednym leżało kilkaset petów.Gdzie są miejskie służby porządkowe te które za każdego takiego peta wyrzuconego poza koszem powinny wlepić mandat min. 50 zł od sztuki a jak ktoś nie zechce płacić to na 8 godz. miotłę do łapy i niech sprząta miasto. W Gdańsku kasa miejska chyba jest pełna bo nie widziałemani nie słyszałem żeby SM wystawiałą mandaty brudasom.Posprzatać tego co leży miesiącami szczególnie w okolicy przystanków komunikacji miejskiej też nie ma komu. ( tysiące bezrobotnych , tysiace więżniów nic nie robiących) podobnie działa SM oraz firmy sprzątające.

    • 13 2

  • (2)

    Ja z każdą wizytą w lesie natrafiam na masę śmieci. Bywają worki, ale też są pojedyncze papierki, opakowania, butelki, puszki, potłuczone szkło. Kiedyś również widziałam porzuconą kanapę. Te drobne śmieci są wszędzie. Wygląda to okropnie i nikt nic z tym nie robi. Z roku na rok pojawiają się nowe połacie wyciętych drzew oraz te śmieci. Lasy wyglądają coraz marniej.

    • 10 0

    • (1)

      Drobna kanapa to chyba kanapka?

      • 2 0

      • Ahh te szczegóły. :D Nie no, drobne śmieci miały się odnieść do papierków i butelek :D

        • 0 0

  • A PO nie sprzedało już lasów? (2)

    Bo słyszałem, że mieli sprzedawać, aby opłacić roszczenia Żydów?

    • 8 5

    • Słyszałeś,chyba jak Prezes przez pomyłkę wysłał ci esemesa z instrukcjami na stacjonarny, zamiast na sażema...

      • 1 1

    • maja sprzedac na dniach-ma byc to tajne....

      maja sprzedac na dniach-ma byc to tajne....

      • 0 0

  • W wojsku może być na...ne wszędzie

    byle w rzędzie

    • 10 0

  • Smieciarze

    Czym skorupka nasiąknie? Mili idzcie do szkół licealnych techników do klas jak się kończą lekcje. /np Na ul. Dmowskiego/ tam się uczy nasza przyszłość papiery śmieci różnego rodzaju nie wspomnę o poprzyklejanych gumach pod spodem stołów. Jak już będą samodzielni za niedługich lat to my się dopiero obudzimy jakich wychodowaliśmy synusiów i córeczki

    • 6 0

  • śmieci w lesie - kolejny gdyński sukces

    • 3 1

  • (1)

    A przecież reforma śmieciowa wg urzędników miała zakończyć definitywnie wywożenie śmieci do lasu.

    • 7 3

    • Ale masz radochę,że coś się komuś nie udało, co, Polaku mały?

      • 0 2

  • (1)

    ot całe "wojsko"
    namawiają ludzi na wojnę z Rosją
    a swojego terenu nie potrafią upilnować
    w PRL nie do pomyślenia
    ani śmiecenie po lasach
    ani łażenie po terenie jednostki
    no ale wtedy w administracji centralnej pracowało 40 tys ludzi
    a dziś z 500 tyś...
    jest postęp

    pytanie co robi policja nie można było z worków zabezpieczyć odcisków?

    • 6 0

    • To w końcu "tys", czy "tyś"?

      • 0 1

  • w okolicy Jeziora Wysockiego w Osowej

    też zalegają sterty śmieci, butelki, pety, zużyte podpaski i kondomy, kupy a obok o*****e papiery, jakieś reklamówki, opakowania po chipsach itp. itd. Smród bród i syf. Latem wali szczochami aż nie chce się odwiedzać tego niegdyś pięknego zakątka. Żal d.pe ściska jak imadło.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane