- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (267 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (537 opinii)
- 3 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (12 opinii)
- 4 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (105 opinii)
- 5 Były senator skazany na więzienie (363 opinie)
- 6 Mała uliczka, duży problem (254 opinie)
Kobieca twarz Stoczni Gdańskiej
Dwa razy w tygodniu odbywają się spacery z przewodnikiem po Stoczni Gdańskiej, podczas których można odkryć historię pracujących w niej kobiet.
Przez całe wakacje, trzy razy w tygodniu, wszyscy chętni mogą poznawać nieznane historie kobiet związanych ze Stocznią Gdańską. Spacer z przewodnikiem trwa około dwóch godzin.
Stocznię można zwiedzać także wraz z Subiektywną Linią Autobusową.
Stocznia już od dawna odsłania swoje tajemnice dzięki kursującej po niej od kilku lat Subiektywnej Linii Autobusowej wymyślonej przez prof. Grzegorza Klamana z Instytutu Sztuki Wyspa. Teraz jednak historia tego miejsca jest pokazywana przez pryzmat... pracujących w Stoczni kobiet. A trochę ich było: w pewnym momencie nawet 30 proc. spośród liczącej 15 tys. pracowników załogi.
"Metropolitanka" to projekt "herstoryczny". - To neologizm angielskiego słowa "history", które można określić jako badanie dziejów samych mężczyzn. My zaś skupiamy się na kobietach. Przedstawiamy ówczesną rzeczywistość z ich punktu widzenia - tłumaczy Urbańczyk.
Spacery po stoczni odbywają się w poniedziałki i środy o godz. 18:00, a w niedziele o godz. 12:00. Po Stoczni można spacerować trzema trasami: działaczek Solidarności, pracownic oraz artystek.
Podczas nich można się przekonać, że Stocznia cały czas żyje. Kiedy odwiedzimy ją w ciągu dnia, zobaczymy otwarte bufety i stołówki, w których można wypić stoczniową oranżadę czy zjeść kotlet schabowy. W Bufecie u Kazia nadal funkcjonuje "kącik ubrań czystych", w którym obiad mogą zjeść osoby nie pracujące fizycznie, a więc nie w ubraniach roboczych. W części głównej stoją stoły, przy których obiad jedzą spawacze czy osoby obsługujące ciężki sprzęt.
Udział w spacerze jest bezpłatny, ale obowiązują zapisy pod adresem: punkt@ikm.gda.pl. Stocznię można też zwiedzać samemu, wystarczy ze strony Instytutu Kultury Miejskiej, ściągnąć mapkę z opisem wybranego spaceru, wydrukować, albo wrzucić np. na tablet i samemu odkrywać tajemnice Stoczni.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (59) ponad 10 zablokowanych
-
2012-07-15 02:12
kit wciskany 100% jakie trasy itd....- gdzie budynki i nazwy ul ..!
- 0 0
-
2012-07-11 18:26
A ja myślałem że twarzą stoczni jest Rydzyk und Jaworski (2)
A tu nic - przykrość niezasłużona dla tych ichmościów ...
- 5 13
-
2012-07-12 08:35
a w ryja chcesz? (1)
- 6 1
-
2012-07-12 16:04
Jaki ty jesteś grzeczny i wychowany
Prawie jak typowy, polski katolik
- 0 0
-
2012-07-12 14:39
A kto to Walentynowicz ???
Ja znam tylko Krzywonos co rano pracowała na tramwajach a po 14 godz.w Stoczni Lenina jako suwnicowa,co przez nią biedną się rozpoczął strajki w 1980 sierpniu,..A potem Krzywonos była internowania i po miesiącu jako jedyna w Polsce uciekła wykopanym tunelem.Organizowała wszystkie manifestacje i założyła nielegalne radio SOLIDARNOŚĆ,...I jako jedyna zrobiła podkop w Arłamowie i uratowała Lecha Wałęse z rąk SB...
- 0 0
-
2012-07-11 15:33
przewodnik z notatkami smiechu warte (1)
- 13 15
-
2012-07-12 12:07
Ma tam napisane o kim wolno mówić a o kim nie wspominać.
- 2 1
-
2012-07-11 15:06
Tragiczne te wasze newsy,naprawde nic ciekawego się nie dzieje?może i sezon ogórkowy ale bez przesady (6)
- 34 44
-
2012-07-11 15:23
sęk w tym, że nic ciekawego się w Trójmieście nie dzieje... (5)
a o czymś pisać trzeba...
- 11 6
-
2012-07-11 15:25
no cóż takie są już wady prowincji (4)
- 5 9
-
2012-07-12 07:48
(3)
Tylko ruski i niemcy chcieli żeby nasze stocznie zniknęły. Przesz z PO PSL SLD i Ruchem palikota. Zniszczyli naszą gospodarkę. To przez nich nasi bracia Polacy musieli wyjechać za granicę (2 miliony co daje 10% ludzi pracujących :O). Won ze złodzeijstwem, precz z komuną. Obudźmy się Polacy, oni zrujnowali nasz kraj!
NIECH ŻYJE POLSKA!!!!- 5 2
-
2012-07-12 08:27
i dalej to robia, ale Polacy sa chyba slepi... (2)
- 5 0
-
2012-07-12 12:06
Polacy zajęli się grillowaniem karkówki kupionej w nowoczesnym discouncie gdzie obsługa nawet mówi po polsku i czytaniem plotek w polskojęzycznej gazecie.
- 1 0
-
2012-07-12 08:42
Wycieczki po stoczni to powinni odbywać wykształceni inżynierowie z politechniki!!!
- 0 3
-
2012-07-11 15:07
art rodem z korei północnej... (4)
w.... A.Damowicza i jego napis ku czci lenina !!
- 29 28
-
2012-07-12 12:01
Lenin wraca do stoczni, Walentynowicz znika i nigdy jej tam nie było. Mamy "Rok 1984" w praktyce.
- 3 0
-
2012-07-11 15:19
dla ciebie study tour śladami Jarosława (2)
- 9 19
-
2012-07-11 15:25
(1)
Chyba: Gdzie Jarosława nie było w sierpni 1980 roku i grudniu 1981
- 9 13
-
2012-07-11 21:56
A gdzie był?
Na Żoliborzu wcinał mamine konfitury.
- 2 9
-
2012-07-11 15:26
No i co w tym jest kobiecego? (2)
To że zdecydowana mniejszość pracowników stanowiły kobiety?
No to że symbolem stoczni była śp pani A. Walentynowicz (dziś niestety w tej samej kondycji co sama stocznia) to jeszcze byłby jakiś temat, ale chyba niektórym ciężko byłoby się do spuścizny tej Pani przyznać.
A tak to czytam ten tekst i czytam i nie wiem gdzie tu sens?
Więcej pań czatowało na starego przed wypłatą przed bramą, żeby nie przechlał za dużo. Może tam zaczynać wycieczkę?- 25 7
-
2012-07-12 11:59
A zwróciłeś uwagę że w tym "projekcie" nie padło nazwisko Walentynowicz? I do tego to służy. Piszemy historię od nowa. Niedługo ludzie nie będą już znali takich nazwisk. Mamy rok 1984. Orwell.
- 1 1
-
2012-07-11 18:14
No i co w tym jest kobiecego?
Też czasem zastanawiam się nad sensem takich " odkrywczych" poszukiwań pierwiastka kobiecego wszędzie gdzie się da. Z jednej strony kryterium płci to brak tolerancji i coś tam, coś tam ...a z drugiej podkreślanie kobiecości. Jak się spojrzy z aprobatą na ładną dziewczynę to zboczeniec i napastowanie seksualne...jak się nie zwróci uwagi to lekceważenie i dyskryminacja. A w cholerę z taką poprawnością polityczną.
- 10 3
-
2012-07-11 15:23
Lech nie oprowadza? (5)
- 13 15
-
2012-07-12 11:46
Duch Lecha unosi się nad tym artykułem. Zauważyłeś brak żadnej wzmianki na temat Anny Walentynowicz? Orwell wiecznie żywy. Historię pisze się ciągle na nowo, wg bieżących wytycznych Wielkiego Brata.
- 1 0
-
2012-07-11 17:08
Który Lech? (1)
- 6 3
-
2012-07-11 21:18
zimny
- 4 5
-
2012-07-11 16:03
Nie może
lata za Eltonem Johnem i chce mu wreczyc puchar
- 7 6
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2012-07-12 10:47
baby tam nie pracowały tylko piły herbatki z fusami po łokcie.
BABY SA JAKIEŚ INNE
- 3 2
-
2012-07-11 22:27
Trzeba być chyba feministką, (1)
żeby źródłosłowu "historii" szukać w języku angielskim. Najwyraźniej, gdy Bozia dawała rozum, to feministki stały po tłuszcz w talii, bo inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć.
- 12 5
-
2012-07-12 09:45
Te dwa minusy, to od feministek?
Tylko kto wam powiedział, gdzie trzeba kliknąć. No i jakie ruchy trzeba wykonać, żeby cokolwiek kliknąć? Czyżby feministki opłacały jakiegoś informatyka? Czy to ty, Paweł?
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.