• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koczowali na lotnisku przez upadek biura podróży

Marzena Klimowicz-Sikorska
29 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 19:25 (29 sierpnia 2015)
Blisko sto osób koczowało w sobotę na lotnisku w Rębiechowie. Ostatecznie wszyscy wylecieli do Bułgarii. Nie wiadomo jednak, jak po upadku biura podróży Alfa Star będzie wyglądać ich powrót. Blisko sto osób koczowało w sobotę na lotnisku w Rębiechowie. Ostatecznie wszyscy wylecieli do Bułgarii. Nie wiadomo jednak, jak po upadku biura podróży Alfa Star będzie wyglądać ich powrót.

W sobotę swoje bankructwo ogłosiło radomskie biuro podróży Alfa Star. Wycieczki na wakacje wykupili w nim też mieszkańcy Trójmiasta - blisko stu z nich koczowało od rana na lotnisku w Rębiechowie. Wszyscy mieli lecieć na wypoczynek do Bułgarii.



Czy kiedykolwiek miałeś(łaś) jakiekolwiek kłopoty z biurem podróży?

Blisko sto osób, które miały wylecieć w sobotę do Bułgarii, koczowało od rana na lotnisku w Rębiechowie. To efekt ogłoszenia upadłości jednego z większych polskich biur podróży Alfa Star z Radomia. Podobny los spotkał 15 Polaków, którzy - choć dotarli na Rodos - nie mieli na miejscu potwierdzonej rezerwacji w hotelu.

Na swojej stronie biuro podróży informuje: "Alfa Star S.A. w związku z utratą płynności finansowej zmuszony jest do zaprzestania realizowania jak i dalszej sprzedaży oferty turystycznej. Tym samym Alfa Star S.A. uprzejmie informuje, iż nie wykona obowiązków umownych z umów o świadczenie usług turystycznych. Uprzejmie informujemy, iż trwa uruchomienie procedury przewidzianej prawem (...) mającej na celu w szczególności zagwarantowanie powrotów turystów do kraju oraz umożliwienie im skutecznego wykonania innych przysługujących im praw, w tym prawa do zwrotu wszystkich wniesionych środków. (...)"

Ostatecznie turyści, którzy czekali w sobotę na wylot z Gdańska, do Bułgarii wylecieli.

- Wszyscy pasażerowie czekający na lot do Bułgarii wylecieli jeszcze przed godz. 13 - informuje Michał Dargacz, rzecznik prasowy Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy.
Mimo to nie wiadomo, jak będzie wyglądać ich powrót do kraju. Biuro podróży poinformowało na swojej stronie, że posiadało gwarancję ubezpieczeniową na kwotę 20 mln zł. Po jego bankructwie pieniędzmi tymi zarządza Marszałek Województwa Mazowieckiego, dlatego w kwestii zwrotu środków za podróże, które się nie odbyły należy zgłaszać się do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie Departament Kultury, Promocji i Turystyki ul. Okrzei 35, 03-715 Warszawa, tel. 022 5979500.

Jak odzyskać pieniądze w przypadku bankructwa biura podróży?

Fala upadłości biur podróży rozpoczęła się w Polsce w 2012 roku. Wtedy w stanie niewypłacalności znalazło się 15 touroperatorów. Rok później, choć sytuacja w branży się poprawiła, z ryku zniknęły tak znane sieci, jak np. GTI Travel. Tego lata upadłość ogłosiły dwie firmy - w tym znane biuro Alfa Star. Z danych KRD wynika, że w złej kondycji finansowej wciąż znajduje się ponad 300 podmiotów. Jak dochodzić zwrotu pieniędzy, jeśli bankructwo biura podróży nastąpi przed zaplanowanym wyjazdem? Sposobem na odzyskanie zainwestowanych środków jest powództwo przeciwko Skarbowi Państwa.

- Klientów biur podróży powinny chronić polisy ubezpieczeniowe touroperatorów, jednak te nie zawsze zawarte są na wystarczająco wysokie sumy. W przypadku upadłości środki starczają przeważnie tylko na sprowadzenie do kraju turystów przebywających za granicą, ale nie są w stanie pokryć roszczeń klientów, których wakacje dopiero miały się rozpocząć. Sposobem na odzyskanie zainwestowanych pieniędzy jest powództwo przeciwko Skarbowi Państwa - mówi Ewelina Zachariasz, radca prawny z gdańskiej kancelarii Consensus.
W praktyce dotyczy to najczęściej zwrotu zaliczki, ewentualnie pełnej kwoty wpłaconej na poczet zawartej z biurem podróży umowy. Pierwsza taka sprawa została rozstrzygnięta w Polsce niespełna rok temu - Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał wówczas Skarbowi Państwa zwrot klientowi biura podróży nieodzyskanych pieniędzy. Od tego czasu zwrotu środków w ten sposób dochodzą kolejne osoby, które po zgłoszeniu sprawy do marszałka województwa dowiedziały się, że posiadana przez touroperatora gwarancja ubezpieczeniowa nie była wystarczająca.

- Podstawę dla wystąpienia z roszczeniem do Skarbu Państwa daje dyrektywa Unii Europejskiej numer 90/314, zgodnie z którą kraje unijne powinny zapewnić obywatelom gwarancję braku utraty wpłaconych biurom podróży środków w razie ogłoszenia przez nie niewypłacalności. Zestawienie wskazanej dyrektywy z rozporządzeniem ministra finansów z 2010 roku, regulującym m.in. minimalne sumy gwarancji ubezpieczeniowych, rodzi odpowiedzialność Skarbu Państwa w związku z niedostatecznym zapewnieniem przez państwo ochrony klientom biur podróży - dodaje Ewelina Zachariasz.
Szansę na odzyskanie w ten sposób zainwestowanych pieniędzy mają nie tylko klienci biur podróży, które upadłość ogłoszą w tym roku, ale wszystkich touroperatorów, którzy w stanie niewypłacalności znaleźli się od września 2012 roku.

- Przedawnienie w tym przypadku wynosi 3 lata, więc o zwrot świadczeń mogą wystąpić osoby, w przypadku których nie minęły jeszcze 3 lata od nieotrzymania pełnego zwrotu zainwestowanych w wyjazd środków finansowych. Eksperci rynku turystyki szacują, że takich klientów biur podróży jest nawet ponad 35 tysięcy - podsumowuje radca prawny z kancelarii Consensus.

Miejsca

Opinie (152) 1 zablokowana

  • polecieli koczować na lotnisku w Bułgari

    Polak się nie nauczy że jak coś upada trzeba będzie jakoś wrócić.

    • 8 0

  • 100 (nie 300)

    z urwanym popsutym silnikiem, z upadłym nie wypłacalnym biurem ale lecimy. gdyby mieli lecieć na skrzydłach samolotu też by polecieli! ot Janusze i Grażynki

    • 9 0

  • debile polecieli i nie wiadomo jak wrócą

    ludzie to lemingi, idioty ,brak słów

    • 6 3

  • Ach te media (1)

    Samolot był opóźniony poprzez problemy techniczne, a biuro ogłosiło upadłość godzinę po starcie, tak więc pasażerowie nie wiedzieli, że taka sytuacja będzie miała miejsce...

    • 8 1

    • Zgadza się w 100%. Niekompetencja dziennikarzy

      Samolot do Burgas był opóźniony z powodu awarii silnika. Upadek biura Alfa Star nie miał nic wspólnego z opóźnieniem lotu. Ale to się "fajnie" czyta więc po co dziennikarzom dbać o sprawdzenie publikowanej przez siebie informacji?

      • 6 1

  • szkoda..... (2)

    latałam z tym biurem, tak samo jak z Triadą, Sky Clubem. Teraz chyba najbardziej bezpieczna wydaje się Itaka.

    • 0 1

    • No i wszystkie padły. Jesteś czarną owca???

      • 0 0

    • TUI a nie Itaka.

      • 1 1

  • Polecam olać biura podróży i samemu organizować wakacje.

    Koszty niższe i nie ma problemu że ci biuro strzeli focha...

    • 4 0

  • Powinno byc jedno panstwowe biuro podrozy, z gwarancja

    ze nie upadnie, na zasadzie ,, ein R.... ein Volk ein Reisebüro!

    • 3 3

  • współczuję

    • 1 2

  • pisanie dla pisania

    Najpierw nalezaloby dowiedziec sie wszystkiego dokladnie a potem pisac artykuly. Samolot wylecial pozniej bo mial usterke.

    • 5 0

  • "Blisko sto osób, które miały wylecieć w sobotę do Bułgarii, koczowało od rana na lotnisku w Rębiechowie. To efekt ogłoszenia upadłości jednego z większych polskich biur podróży Alfa Star z Radomia."

    radzę dokładniej sprawdzać informacje. Opóźnienie samolotu spowodowane było awaria samolotu, a nie upadkiem Alfa Star.
    Alfa upadło juz po starcie samolotu do Burgas.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane