• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolędowe disco polo

27 grudnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Z Romanem Peruckim, profesorem Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki, dyrektorem Państwowej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina, pierwszym organistą katedry w Oliwie, rozmawia Katarzyna Korczak

- Czy Polacy śpiewają dziś kolędy przy świątecznym stole?
- Niestety, w dobie rozwoju sprzętu radiotechnicznego i telewizji ludzie przestali śpiewać. Nastał czas oglądania, w najlepszym wypadku - słuchania.

- Dlaczego śpiewanie przy świątecznym stole jest ważne?
- Wspólnota stołu to nie tylko biesiadowanie. To okazja do spotkania wszystkich członków rodzny, wymiany myśli, poglądów, do wspomnień. Zastanawiamy się, co było dobre, co złe. Śpiew jednoczy. Kolędując, wypowiadamy piękne słowa o narodzinach Jezusa Chrystusa w Betlejem. Często są to słowa ludowe, ale zawsze zawierają głęboką prawdę o zbawieniu człowieka.

- W czym tkwi piękno muzyki utworów kolędowych.
- Zawarte są w nich tańce z okresu od XVI do XVIII wieku. Najczęściej kolędy oparte były na polonezach, walcach. Większość kolęd, na przykład "W żłobie leży", "Bóg się rodzi", mają rytm trójdzielny. Piękne są kolędy we wszystkich krajach świata. Ale nie bez przyczyny mówi się, iż najpiękniejsze są kolędy polskie.

- Tandeta dominuje również wśród nagrań kolęd.
- To, co popularne wzbudza w ludziach, zwłaszcza młodych, chęć zrobienia interesu. Bywa, iż niewykształcona grupa chóralna, solista, publicznie śpiewają kolędy, zniekształcając je, nie oddając walorów. Coraz więcej kaset, płyt kompaktowych z kolędami nie ma walorów artystycznych. Utwory bożonarodzeniowe są przeinaczane, nieprofesjonalnie opracowywane. Słyszy się nawet kolędy brzmiące w rytmach disco polo. Nagrania powinny być dobrymi wzorami do śpiewania. Coraz częściej dzieje się odwrotnie.

- Winę za to ponoszą również producenci.
- Wielu z nich nie ma wyczucia, co wartościowe, ważne. Na okładce piszą "Najpiękniejsze kolędy",sądząc, że to wystarczy Nie mający rozeznania ludzie kupują "produkt". Nagrania wzorcowe, wykorzystujące melodie i słowa, w niezmienionej postaci, giną w masie szmiry.

- W kościołach śpiewa się zazwyczaj tylko pierwsze zwrotki kolęd.
- Wynika to z tego że, jak już mówiłem, coraz mniej ludzi potrafi śpiewać. Jedyną oazą, gdzie troszeczkę się śpiewa, jest kościół. Kolędy ludzie wykonują w świątyniach najchętniej, choć częściej mruczą. Efekt zależy od tego, kto śpiew prowadzi - muzyk wykształcony, czy prawie amator. Profesjonalista zwraca uwagę na właściwy rytm, tempo itp. Kolędy są specyficznymi utworami, bardzo prostymi, co nie oznacza - łatwymi. Jeżeli organista nie radzi sobie z akompaniamentem, ludzie na pewno nie będą śpiewać.

- Czy przy świątecznym stole śpiewał pan z rodziną kolędy?
- Jest to nasza tradycja. Jak co roku, moja żona - Maria, córka - Ania, synowie - Łukasz, Paweł i Jaś, zasiedliśmy, wokół choinki. Zaśpiewaliśmy "W żłobie leży", "Pójdźmy wszyscy do stajenki", "Przybieżali do Betlejem", "Triumfy króla niebieskiego", "Dzisiaj w Betlejem" i inne, oczywiście utwory tylko polskie. I zawsze a cappella. Klimat związany z Bożym Narodzeniem, śpiewaniem kolęd, jest bardzo jednoczący.

- Dziękuję panu za rozmowę.
Głos Wybrzeża

Opinie (29)

  • Nie wiem jak wy...

    ...ale ja uważam, że polskie kolędy są po prostu smutne. Smutasy jesteśmy, jak wszystkie ludy z "dalekiej północy" :-)), i takie też jest nasze śpiewanie..
    Miałem okazję słuchać ostatnio kolęd hiszpańskich, bardzo profesjonalnie nagranych, z chórkiem dzieci i akompaniamentem gitarowym. Istne cudo! Jaka radość życia i przede wszystkim radość ze Świąt. Bo to są prosze państwa święta radosne! Tradycja mówi, że się cieszymy, a nie żadne tam smętne: "w żłobie leży... tralala" Na co mi trójdzielny rytm, kiedy polskie kolędy są przygnębiające?

    • 0 0

  • kolendy

    tak to prawda, polskie kolendy sa bardzo smutne ale i barzdo piekne. natomiast mysle ze nie w tym tkwi problem. chodzi w tym wszystkim o tradycje. w niektorych domach spiewanie kolend przy sniadaniu "wyszlo z mody". trzeba pamietac ze jezeli sie czegos nie "praktykuje" to w koncu sie o tym zapomina.

    • 0 0

  • Fakt...

    ...wychodzą z mody, droga Ewuniu (kolędy, a nie "kolendy" jednak) ale nie wiem, czy to źle. Bez polskich kolęd będziemy mieli weselsze święta. Wiem, że to kontrowersyjne, ale proponuję zostawić tylko "Przybieżeli.." bo to jedyna popularna i zarazem radosna pieśń świąteczna...
    Jeszcze jedno p. profesorze: "...mówi się, że najpiękniejsze są kolędy polskie. Kto "się" mówi? Gdzie się mówi? Chyba tylko Polsce. A i to z braku porównania. Sypiącą banałami bez pokrycia utytułowaną głowę pozdrawiam, jak również dziennikarkę Głosu...Wesołych Świąt (2003 już bez smutnych kolęd proszę...!)

    • 0 0

  • Anna

    Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi przykre jest to,ze cudze chwalicie naprawdę mamy piękne pastorały i kolędy i [y np: Noc pastuszków,O świeta noc, Kołysanka Jezusowa .Poprostu nie znamy naszych wspaniałych kolęd.Zyczę wszystkiego najlepszego w Nowym roku ,więcej optymizmu do naszej muzyki.

    • 0 0

  • Disco pipko!

    Nie cierpię tego rodzaju jęków... Eeee, wolę już muzykę poważną. Zapraszam na www.MTK.pl

    • 0 0

  • A co to jest Disco Polo ?

    • 0 0

  • KO lczyki

    Drogi kaolczyczku czy jak Ci tam. Chwalić cudze to pięknie potrafisz. Jednak śpiewać polskich pięknych kolęd nie potrafisz, bo gdybyś śpiewał to wiedziałbyś że są naprawdę cudne i ani trochę smutasne. Nie zgadzam sie z Tobą. Poza tym święta nie z tradycji mają być wesołe i radosne a z wiary i miłości do Bożej Dzieciny.
    A ładnie to tak wyśmiewać się proszę (a nie "prosze") pana z cudzych może przypadkowych błędów? I nie mówi się "Chyba tylko Polsce" a jak już to "Chyba tylko w Polsce", chyba że czegoś nie rozumiem. I pomyśleć że tak się zdenerwowałem... ja, młody zdaje mi się człowiek. Trudno - starość goni nas w zaskakującym tempie. Przepraszam za możliwe popsucie świątecznego humoru i życzę Wszystkim lepszego 2002 roku i więcej radości z tego co się ma. Szczególne pozdrowienia dla Anii. Uściski.

    • 0 0

  • Drogi CPJ...

    ...ładnie się to tak wyśmiewać z cudzych podpisów? Co to, popełniłem jakiś błąd we własnym nazwisku, że mi je tak malowniczo zniekształcasz?
    W podobny sposób zniekształcano moje biedne nazwisko w szkole podstawowej, i to tylko do czwartej klasy. Czy jesteś starszy od czwartoklasisty? Jeśli nie, może nie będę dalej pisał, bo i tak nie załapiesz...


    Okaż trochę szacunku i luzu, młody (podobno) człowieku! (nie pisze do ciebie "zgred", mam 22 lata i jestem studentem...)
    Jeżeli chcesz się, polonisto zawołany, z moich popełnionych w pośpiechu błędów wyśmiewać, pokaż mi najpierw słownik, w którym imię Ania, napisane jest w celowniku przez dwa 'i'. I sam oceń, czy jest to poważniejszy lapsus od mojego zagubionego "w" (karygodna pomyłka!!! - sam widzisz, że jednak mimo nie najszerszych horyzontów mój wpis "Chyba tylko Polsce" zrozumiałeś...) oraz zgubionego "ę". Sam wiesz, jak na klawiaturze z kiepskim altem łatwo o taki lapsus. Natomiast nie uwierzę, że paluszek obsunął ci się na literce "i", czyniąc prawidłową końcówkę dopełniacza podwójną i błędną!

    Poza tym: nie chwalę cudzego. Mówię jak jest. Niemcy mają podobnie smutne kolędy i to samo jest z Anglikami. Natomiast faktem jest, że ludy południa Europy, prawdopodobnie z powodu cieplejszego klimatu, usposobienie mają pogodniejsze i z natury weselsze. Więc nie mów mi, że jestem snobem (a to sugerujesz), bo jak mówię - święto ma być wesołe ludycznie, emocjonalnie, a nie wesołe radością, że nasze piękne kolędy mają wspaniałą trójdzielną kompozycję rytmiczną i są majstersztykami muzyki ludowej. Ma być pobożnie ale i wesoło! Smucić możemy się na Wielkanoc, a i to tylko do niedzieli zmartwychwstania Pańskiego.

    Czego sobie i Tobie życzę.
    Pozdrawiam i zachęcam do częstszej lektury słowników ortograficznych i ostrożności w wytykaniu innym błędów.

    • 0 0

  • ...jeszcze jedno

    ...na wszelki wypadek - gdybyś jednak był polonistą - oczywiście w Twojej wypowiedzi oczywiście biedna Ania występuje w dopełniaczu, choć forma celownika jest identyczna i identycznie różna od zastosowanej przez Ciebie 'pisowni autorskiej'. Nie chciałem Ci dać okazji do kolejnych głupich żartów.

    • 0 0

  • A gdzie...

    Zoopoter? Mowę Ci odjęło czy masz wolne?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane