• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejni świadkowie zeznawali ws. Adamowicza

Rafał Borowski
14 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przez sądem składa zeznania pełnomocnik wojewody pomorskiego ds. ochrony informacji niejawnych. Po prawej zasiada obrońca prezydenta Gdańska, mec. Jerzy Glanc, po lewej sędzia Karolina Kozłowska. Przez sądem składa zeznania pełnomocnik wojewody pomorskiego ds. ochrony informacji niejawnych. Po prawej zasiada obrońca prezydenta Gdańska, mec. Jerzy Glanc, po lewej sędzia Karolina Kozłowska.

W środę i czwartek odbyło się przesłuchanie kolejnych siedmiu świadków, zeznających w procesie ws. nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska. Większość zeznań nie wniosła zbyt wiele do sprawy i było przeplatanych odczytywaniem zeznań złożonych uprzednio w prokuraturze. Najciekawsze wątki dotyczyły kwestii darowizn na kwotę ok. pół miliona złotych, przekazanych przez pradziadków na rzecz dwóch córek Adamowicza.



Czy twoim zdaniem proces prezydenta Gdańska odbywa się sprawnie?

Przypomnijmy: toczący się od końca września przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe proces dotyczy nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Pawła Adamowicza za lata 2010-2012. Prezydent Gdańska nie umieścił w nich informacji o dwóch mieszkaniach oraz podał zaniżoną sumę zgromadzonych oszczędności. Rozbieżności sięgały od kilkudziesięciu do ponad 300 tys. zł.

Adamowicz zapewniał śledczych, że nieprawidłowe wypełnienie dokumentów jest po prostu pokłosiem pomyłki, którą nieświadomie powielał w kolejnych oświadczeniach. Mimo tego, podczas pierwszego posiedzenia sądu w tej sprawie skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podobnie postąpili wszyscy członkowie jego najbliższej rodziny, którzy mieli zeznawać w połowie listopada.

W środę i czwartek, na salę rozpraw zostało wezwanych łącznie siedmiu świadków. Pierwszego dnia zeznawało dwoje pracowników I Urzędu Skarbowego w Gdańsku oraz kuzyn małżonki Adamowicza, natomiast drugiego dnia kolejna pracownica wspomnianego już urzędu skarbowego, dwie pracownice Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego z Zespołu ds. Ochrony Informacji Niejawnych oraz wiceprezydent Gdańsk Piotr Grzelak.

Brak wglądu do baz danych banków



Przytłaczająca większość zeznań składanych przez urzędników wniosła do sprawy niewiele nowego. Na wiele z zadanych pytań, dotyczących analizowanych przez nich oświadczeń majątkowych Adamowicza, świadkowie nie byli w stanie odpowiedzieć. Jak nietrudno domyślić się, tłumaczyli się znacznym upływem czasu od chwili, gdy przeprowadzali omawiane czynności. W związku z tym, prokurator wielokrotnie wnosił o odczytywanie wcześniej złożonych zeznań, które w każdym przypadku zostały podtrzymane.

Co ciekawe, część urzędników - czy to z urzędu skarbowego czy urzędu wojewódzkiego - nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości w oświadczeniach Adamowicza i nie widziała podstaw do wszczęcia postępowania przez Urząd Kontroli Skarbowej. Jak to możliwe, że nie ujawnili nowych, istotnych składników majątkowych oraz nie zweryfikowali ich pochodzenia? Często powtarzanym tłumaczeniem był fakt, że ani urząd skarbowy, ani urząd wojewódzki, nie mają wglądu do danych gromadzonych przez banki, np. o udzielonych pożyczkach.

Szycie ubrań dla elit i walizka ze złotem



Zdecydowanie najciekawsze okazały się zeznania dotyczące kwestii darowizn na łączną kwotę ok. pół miliona złotych, jakie nieżyjący już dziadkowie Magdaleny Adamowicz przekazali jej dzieciom. W tej sprawie toczy się odrębne postępowanie karno-skarbowe. Na temat darowizn pierwszy zeznawał 38-letni kuzyn małżonki prezydenta Gdańska.

Prokurator Piotr Baczyński zadał mężczyźnie mnóstwo pytań, dotyczących statusu majątkowego darczyńców oraz ich relacji z krewnymi. Z zeznań 38-latka wyłonił się obraz ludzi skromnych, pracowitych i stosunkowo zamożnych, którzy szczodrze obdarowywali swoje dzieci i wnuki, czy to z różnego rodzaju okazji czy w razie problemów finansowych.

- Dziadkowie ciężko pracowali i byli zamożnymi ludźmi. Zajmowali się ogrodnictwem i sprzedawali warzywa, a latem prowadzili gastronomię pod Ustką. Ponadto babcia szyła ubrania, a dziadek wytwarzał meble. Mieli wysokie emerytury i dostali odszkodowania za okres II wojny światowej - babcia za pobyt w obozie, dziadek na roboty przymusowe. Byli bardzo wrażliwymi ludźmi. Pomagali finansowo wszystkim członkom rodziny - mówił kuzyn żony Adamowicza.
O kwestię darowizn przekazanych przez dziadków Magdaleny Adamowicz dla jej dwóch córek została również przepytana kolejna osoba - pracownica I Urzędu Skarbowego w Gdańsku.

- W sprawie darowizn prowadziłam dodatkowe postępowania. Nie dałam wiary wyjaśnieniom Magdaleny Adamowicz w sprawie źródła darowizn. Pojawiały się m.in. tłumaczenia, że dziadkowie żyli oszczędnie, babcia szyła ubrania dla elit w Słupsku, a dziadek przywiózł po wojnie walizkę ze złotymi monetami. Magdalena Adamowicz była wielokrotnie wzywana do złożenia dokumentów dotyczących darowizn, ale nigdy tego nie zrobiła - powiedziała świadek.

Emocjonalna rozmowa z żoną o finansach



Ostatnią osobą, która zeznawała podczas dwudniowych przesłuchań, był wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. Prokurator przepytał go odnośnie pewnej sytuacji, której Grzelak był świadkiem jeszcze jako asystent Adamowicza, czyli najpóźniej w 2010 roku.

- Nie pamiętam dokładnie w którym roku, ale kojarzę, że byłem świadkiem telefonicznej rozmowy, która miała miejsce w gabinecie prezydenta. Prezydent prowadził bardzo emocjonalną rozmowę telefoniczną ze swoją małżonką na tematy finansowe. Miał pretensje, że czegoś brakowało w dokumentach. Z treści rozmowy wynikało, że rozłożone na biurku prezydenta dokumenty również dotyczyły kwestii finansowych. Nie wykluczam, że były one związane z oświadczeniami majątkowymi - relacjonował Grzelak.
Zarówno prokurator, jak i sędzia, wytknęli Grzelakowi, że podczas zeznań złożonych w prokuraturze w 2015 roku, mówił o "wypełnianiu oświadczenia przez prezydenta", jednak na sali sądowej nie potwierdził tego faktu. Wiceprezydent tłumaczył się, że nigdy nie rozmawiał z Adamowiczem na tematy finansowe, nie zaglądał do treści rozłożonych na biurku dokumentów, a jego domniemanie wynikało wyłącznie z treści zasłyszanej rozmowy. Prokurator zapytał więc, dlaczego Adamowicz poprosił, aby Grzelak był świadkiem w tej sprawie.

- Nie wchodziliśmy w sprawy prywatne, a za takie uważam sprawy finansowe. Domyślam się, że wynika to z faktu, iż od 10 lat pracujemy razem. Prezydent prosi, człowiek się zgadza. Naturalna sprawa. Prezydent nigdy nie sugerował mi, jakie mam złożyć zeznania - podsumował Grzelak.
Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak odpowiada na pytania zadawane mu przez prokuratora Piotra Baczyńskiego. Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak odpowiada na pytania zadawane mu przez prokuratora Piotra Baczyńskiego.

Problemy i obowiązki Adamowicza w 2010 roku



Natomiast z odpowiedzi na pytania obrońcy Adamowicza, mecenasa Glanca, wyłonił się obraz Adamowicza jako osoby zapracowanej, która nie ma czasu na należyte angażowanie się w sprawy domowe. Grzelak mówił również m.in. o problemach osobistych Adamowicza (pobyt żony i ojca w szpitalu) i organizacji uroczystości żałobnych po katastrofie smoleńskiej, które bardzo absorbowały go w 2010 roku.

Ta część zeznań w pełni pokrywała się z wyjaśnieniami prezydenta, które złożył wcześniej w prokuraturze. Adamowicz mówił wówczas, że błędu w oświadczeniach dokonała nieświadomie jego żona, a on nie zweryfikował go i bezwiednie powielał. Powodem jego niefrasobliwości miał być właśnie brak czasu na obowiązki rodzinne, na który złożyły się potwierdzone przez Grzelaka czynniki.

Samozwańczy oskarżyciel nie daje za wygraną



Na koniec warto wspomnieć o incydentach, które stały się już nieodłącznym elementem kolejnych odsłon procesu Adamowicza. Podobnie jak podczas wszystkich dotychczasowych posiedzeń sądu, również w środę i czwartek na sali rozpraw pojawił się Marek Kiewłen. Zgodnie ze swoim zwyczajem, podchodził do barierki przed rozpoczęciem posiedzenia, przedstawiał się jako "oskarżyciel posiłkowy" i prosił sąd o udzielenie mu głosu.

Marek Kiewłan zostaje usunięty z sali sądowej


Na pierwszej rozprawie, mężczyzna zarzucił Adamowiczowi "bezprawne wybudowanie domu na jego nieruchomości" oraz "działanie w zorganizowanej grupie przestępczej". Za każdym razem, sędzia Karolina Kozłowska tłumaczy Kiewłenowi, że nie jest stroną w procesie, a wszelkie bezprawne działania powinien zgłosić organom ścigania. I za każdym razem, ostrzeżenia sędzi nie robią na nim żadnego wrażenia, co skutkuje wyprowadzeniem go z sali sądowej przez funkcjonariuszy policji.

Proces zakończy się najwcześniej w kwietniu



Zgodnie z terminarzem, proces ws. nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych prezydenta Gdańska potrwa co najmniej do kwietnia przyszłego roku. Wśród świadków, którzy wciąż oczekują na przesłuchanie na sali sądowej znajduje się m.in. Tomasz Arabski, były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Najbliższe posiedzenie sądu zostało wyznaczone na 22 stycznia.

Miejsca

Opinie (340) ponad 20 zablokowanych

  • Taki lojalny wiceprezydent to skarb (13)

    Nie wiem, nie słyszałem, nie pamiętam ale potwierdzam wersję szefa, ze finansami zajmowała się czcigodna małżonka :-D
    No i ten obraz zapracowanego Budynia przejętego katastrofą pod Smoleńskiem - pozytywistyczne wyciskacze łez chowają się przy tym do szuflady
    Ciekawe, która spółka miejska dostanie nowego prezesa Piotra rzutem na taśmę po przegranych wyborach samorządowych - taka nowa, świecka, gdańska tradycja

    • 409 40

    • (8)

      Zegarki za 50tys od rodziny dziadek z walizka pełna kasy✌

      • 46 6

      • POdziwiam

        • 40 6

      • (2)

        "by żyło się lepiej"

        • 24 4

        • ciepła woda w kranie dla plebsu (1)

          • 19 4

          • Jaki jest podatek od lewego dochodu - 90%?

            No to Pawcio tylko 50tys zostaje "po dziadkach" i pytanie budyniu czy dziadkowie nie przywracają się z tego powodu w grobach - to się nazywa hiena cmentarna!

            • 11 8

      • Dziadek obłowił się na ii wojnie światowej !!! (2)

        "a dziadek przywiózł po wojnie walizkę ze złotymi monetami."
        A co to kolejny Dziadek z Wermachtu czy z którejś dywizji SS ? Jak Dziadek pani Adamowiczowej wrócił ż wojny z walizką kasy to znaczy że Kogoś Dziadek po wojnie był bez swojej walizki monet. A na tej wojnie to Polacy masowo się wzbogacili czy raczej żołnierze Niemieccy na kradzieżach w Polsce. A może ten pan był jakimś szmalcownikiem? i to zapłata za coś? Ja wiem że zdecydowana większość Polaków z wojny wracała biedniejsza schorowana często bez domu bo Niemcy go najpierw okradli a potem zniszczyli. Zupełnie inaczej w Niemczech mimo przegrania wojny wielu się na niej wzbogaciło. Jest ciekawym jak ten pan wszedł w posiadanie tej walizki i czyja była przed nim. Może to walizka z monetami ze złotego pociągu ???
        Jeżeli pani Adamowiczowa mówi prawdę przed sądem o tej walizce to na pewno uczciwy Dziadek zapłacił od zawartości tej walizki podatek i ma na to jakieś potwierdzenie, ciekawe czy podatek zapłacił 3 Rzeszy Niemieckiej czy w PRL-u. Taki dokument były potwierdzeniem istnienia tej walizki. Jeżeli zaś nie ma no to równie dobrze każdy złodziej może powiedzieć że jego majątek to pochodzi po Dziadku bo z wojny przywiózł górę złota o taaaką dużą. Nikt jej co prawda nie widział ale Dziadek mówił.... .
        Niby wykształceni ci Adamowiczowie a takie historie opowiadają kosmos.

        • 30 9

        • Dziadek (1)

          Mój dziadek też wrócił z Niemiec ze stalagu w 45 roku. Nie miał tyle szczęścia co Państwo budyniowie.....wrócił w rozklekotanych kamaszach i z niedowagą. Dziwne jak to los rozdaje .......tak naprawdę to Budyń się kompromituje takimi tłumaczeniami.

          • 18 3

          • Mój Wujek.

            Mój Wujek brat Babci wrócił z wojny tak schorowany że rodzina na początku z trudem go rozpoznała wyglądał jak starzec. Nie dożywiony zawszony po ciężkim zapaleniu płuc z trudem poruszał się na nogach. Zmarł 5 lat po wojnie nie miał jeszcze 40 lat z wojny wrócił schorowany zdrowia nigdy nie odzyskał. Oprócz chorób i zmarnowanego życia niczego z wojny nie przyniósł. Jak Niemcy na Polskę napadli był młody miał wiele planów był pełen życia Babcia go lubiła bo był wesołego usposobienia. Mówiła że po wojnie do śmierci nigdy nie widziała go by się uśmiechnął.

            • 9 3

      • Kto się dorobił w czasie wojny będąc na pracach przymusowych ??

        Jak widać dziadkowi płacili za przymusowe roboty złotymi monetami. Ach ci niedobrzy niemcy! Albo dziadek był szmalcownikiem albo brał za ukrywanie lub wydawanie zydów.

        • 9 4

    • Zakładając, że prezydent nie kłamie,

      to należy osądzić jego żonę za wyłudzenie mieszkania komunalnego. Skoro jej rodzina była taka majętna, to mieszkanie komunalne jej się nie należało.

      • 56 4

    • Grzelak już czeka na miejsce

      po Adamowiczu, kłopot w tym że Grzelak zbyt mądry to nie jest, vide jego pomysł z płatnymi parkingami.
      Nie wiem czy Gdańsk by długo pociągnął (a raczej jego mieszkańcy) z takim prezydentem.

      • 18 6

    • Tak, tak , to taki współczesny Jarząbek.

      „łubu, dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu”.Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek. (Miś – komedia produkcji polskiej z 1980, reż. Stanisław Bareja)

      • 18 5

    • Dokladnie, ale...

      Skoro tradycja to nie nowa... tak było i jest, a zobaczymy jak będzie.

      • 3 2

  • Czepiają się Pawła bo walczy z pisowskim układem! A oświadczenia...każdemu może się przydażyć! Nic przecież nie ukrywał! (30)

    Za Rządów PO żaden technik Misiewicz nigdy kariery by nie zrobił!

    • 91 524

    • Niech się Paweł zajmie lokalnym podwórkiem (3)

      przez rok czasu palcem z radnymi nie kiwnęli w sprawie jakichś polubownych zmian ulic objętych dekomunizacją a teraz jest zdziwiony i oburzony i wzywa kodowców do słusznej walki (o swoje koryto naturalnie)
      Mogli z powodzeniem zmienić nazwy na neutralne a teraz będzie oczekiwany klangor i awantura jak pisowskie organa się za to wzięły. Ale Pawłowi taka kolej rzeczy pasowała od początku i świadomie olał temat. Gorzej, że radni, którzy w teorii niby są samodzielni i mogli się tym zająć w praktyce chodzą jak pieski na smyczy. Był ordung nic nie robić i nic nie zrobili.

      • 67 11

      • Było oświadczenie dlaczego nie zmieniano. (2)

        Głównie dlatego, że mieszkańcy nie czuli potrzeby.

        Oraz dlatego, że patroni nie byli żadnymi zbrodniarzami.

        • 10 30

        • Ale Adamowicz nie jest od oceniania ustaw, tylko ma obowiązek ich wykonania. To, że mi się niektóre przepisy nie podobają nie zwalnia mnie z ich przestrzegania.

          • 48 6

        • mieszkańcy nie mają potrzeby płacić np podatków lokalnych

          ale na mocy obowiązującego prawa Budyń chcąc nie chcąc je ściąga i to jeszcze w maksymalnej dopuszczalnej stawce. Schizofrenia czy manipulacja?

          • 26 6

    • No. Każdemu może się przydarzyć 500 tys. z niewiadomego źródła.

      Taka prababcia to skarb. Tylko kurka wodna zeznawać nie może. O ironio.

      • 76 8

    • (6)

      JANUSZE sprawiedliwości wydali już wyrok

      • 7 40

      • Nie JANUSZE A GDAŃSZCZANIE. (3)

        • 44 7

        • Pisz za siebie i swoich wspólników z nasłanej tu szujni płaszczaka mutanta Berii. (2)

          • 8 40

          • (1)

            kwiiiiii,kwiiiiii,kwiiiii

            • 28 5

            • OOO!!!! nawet świnia się objawiła a własciwie całe stado cucnące moczem psychoprezia z pis uaru.

              plaszczak wyniosłeś kuwety, jak tak do daj ich zawartość do żarcia swoim kondlom.

              • 6 21

      • Nie Janusze tylko WOLNE SĄDY (1)

        WOLNE bo sprawa pana Adamowicza trwała kilka lat i wtedy jeszcze za rządów PO sąd 1 instancji stwierdził że pan Adamowicz nie potrafi wyjaśnić źródeł pochodzenia większości swojego majątku. A dziś słyszymy opowieść o walizce z monetami którą Dziadek z wojny przyniósł ??!!?? A jest jakieś tego potwierdzenie? Podatek zapłacony? Wreszcie skąd tą walizkę ma? szmalcownikiem był? pomagał okradać domy po wysiedleniu Warszawiaków? w SS służył? Kto miał szansę dorobić się takiej walizki w czasie wojny? Znacie wielu Polaków co z wojny z takimi walizkami wracali ? Przecież to się kupy nie trzyma ludzie wykształceni takie brednie opowiadają. He-he śmiechu warte.

        • 18 2

        • dziadek szmalcownik monety zabrał żydom?

          To nie jest chwalebna przeszłość przodka rodu budynia.

          • 3 3

    • Niczego. Zwłaszcza, że odmawiają zeznań. Cała rodzina. (2)

      A kasa jest od tej zmarłej: milionerzy dziadkowie i teściowe. Dorobieni chyba na porzeczkach za PRL-u

      • 35 5

      • (1)

        może dobrze służyli PRLowi jak pissowski towarzysz piotrowicz albo rodzina kaczyńskich nagrodzona willą

        • 13 26

        • Piotrowicz - prokurator ma przynajmniej 10 tysi emerytury

          a badylarz za PRL? Osoba na szczególnie cenzurowanym jako prywatna inicjatywa? Ile? 2? 1,5?

          • 13 7

    • Maliniak, twój nick jest i tak na wyrost do tego co ciagle wypisujesz (1)

      twój komputer śmierdzi -wiesz o czym piszę. A bronisz ewidentnego złodzieja bo :
      -boisz sie o stołek
      -jesteś tyPOwym lemingiem,
      -jesteś na przepustce

      • 24 6

      • hahahahahahahahahaha

        • 3 4

    • Mechanizm POstępowych od czasów nomenklatury (7)

      Najpierw wysyłali kandydata na studia a jak był przytępawy to i było starczyło nawet na murzyna co zrobił wszystko.
      Czasem wakat wymagał MBA itp. więc to też nie kłopot bo tu tylko kasę potrzeba i średnich kompetencji i talentu.
      Jak konkurencje odsiać jeszcze była potrzeba to zawsze doświadczenie można było podbić do takiego że zwykły młody śmiertelnik bez układów nie miał szans zdobyć bo wcześniej swojego do jakieś spółeczki zaprzyjaźnionej wrzucano (status w chodowli) aby papiery były, a jak w administracji trzeba było zatrudnić to staż na zawołanie tworzono o którym wielu może pomarzyć.
      Jak już brakowało kandydata pod ręką to figurant musiał się dzielić pensją. Przecie w spółkach skarbu państwa i telewizji roczna pensja to ponad kilkaset tysięcy więc z tego bakszysz można opłacić na kilku mocodawców nie mówiąc o podziale wziątek, boków z fuch i prezentów:)

      Inne mechanizmy kooptacji to wrzucanie dzieci ludzi nomenklatury, wojskówki, biznesu, polityki i palestry (deweloperka, dealerka itp.) na uczelnie, think tanki oraz wszelkie formy zatrudniania w kancelariach i różnej maści potencjalne potrzebnych spółkach oraz przede wszystkim mediach na stanowiskach "menadżerskich" i kierowniczych albo umożliwienie zdobycia praktyki i kwalifikacji które nie są w zasięgu większości.

      • 8 5

      • Oczywiście jest jeszcze podbieranie wykształconych, ukształtowanych, wyrobionych i doświadczonych na stanowiska merytoryczne bo ktoś musi robić, ale takiego prędzej czy później owija się i prowadzi w oparciu o kompromat aby nie czuł się zbyt niezależny.

        Ostatnia forma układu to goście wyciągnięci z konserwacji. Zazwyczaj tacy mieli postojowe dla wyciszenia spraw z przeszłości albo przeczekania konkurencji.

        • 5 3

      • Warto jeszcze zwrócić uwagę na rady nadzorcze (1)

        Circa 4 lata temu wdrożono wysokie kwalifikacje i trudne egzaminy dla członków rad nadzorczych, co miało utrudnić zatrudnianie miernot. Rzecz jednak w tym, że do tego czasu właśnie tych miernot z papierkiem, "wyprodukowano" tysiące i to Oni właśnie dalej pewnie siedzą na wielu stołkach i mają wpływ na egzaminowanie nowych.
        Ten sam dokładnie układ działa póki co w sądach i ogólnie w grupach prawniczych.
        To jest świetnie skonstruowany nowotwór państwowy.

        • 7 3

        • I co najważniejsze. Egzamin nie gwarantuje uczciwości i lojalności wobec Rzeczpospolitej!

          • 0 1

      • Czytasz książki przygodowe,przygodowo-awanturnicze .....to jest kura panie generale! (1)

        hahahahaha

        • 2 4

        • Ty zapewne nie czytając wiele kierujesz zespołem lub wystawiasz fakturki za konsulting. Całe szczęście że już jedynie samorząd jest Twoim klientem.

          • 0 0

      • Doskonale poświadcza o tym kariera Grzelaka, panien Dulkiewicz czy młodgo Bonisławskiego (1)

        Bielawski, Bojanowski czy Lisicki - wieczni dyrektorzy. Nierozliczalne synekury w miejskich spółkach, od technicznych jak Bartosiewicz po kulturalne jak Renk czy Szymańska

        • 2 1

        • Właśnie może Pan rozwinąć ten wątek wokół ww. ludzi.
          Asystenci, wiceprezydenci to ludzie podbierani z zaplecza politycznego...

          • 0 0

    • Prezydent Adamowicz

      Panie Maliniak , a nijaki Nowak-specjaalista od zegarków był ministrem , a Mucha wybitna piosenkarka -minister sportu , a wielu ministrów wybitnych specjalistów. Lista bardzo długa.

      • 6 2

    • Grzelak to 100% Misiewicz

      • 8 1

    • A jak walczył?

      Napisz bo z tego co do tej pory robił wynika ,że najlepiej wychodzi mu kumulowanie złotówek i mieszkań dla siebie. Miastem interesował się tylko tam gdzie miał " interes". Wystarczy wjechać w boczną ulicę w Gdańsku i mamy tam PRL. Nic się nie zmieniło a nawet pogorszyło bo ulice bardziej dziurawe.
      Nie nudź więc ,że walczy z PiSem. On walczy o kasę dla siebie na przewałach bo nie uczciwie. Gdyby dorabiał się kasy uczciwie nie miałbym nic do niego. Wskaż co zrobił aby ekstra mu za to zapłacić? Tacy jak ty mają w głowie tylko nienawiść do PiS a nie sprawiedliwość i rozsądek.

      • 7 2

    • Osiągnąłeś w swoim nędznym życiu cokolwiek?

      • 3 4

    • Pierwszym misiewiczem był Tomasz Siemoniak.

      • 2 0

  • Danziger (11)

    Do pudła go wsadzić jak kiedyś Jamroża. Budyń jest od niego milion razy gorszy. Poza tym z nim kradnie cała jego banda i to od lat. Świadków będzie przybywać bo będą liczyć na łagodniejsze wyroki. Na końcu budyń zostanie sam ( jak plichta z amber gold ).

    • 371 45

    • Danziger (4)

      Wracaj na Warmię, będziesz miał swój wapanialy PiS u wladzy

      • 9 50

      • Danziger (3)

        Warmia ? a gdzie to ? koło kartuz ?

        • 19 7

        • Wiadć jaka to nędza umysłow po trzech klasach podstawówki skończonej korespondencyjnie w ex pegeerze. (2)

          • 3 10

          • Danziger (1)

            Naucz się pisać słoju

            • 13 4

            • weku, wiesz ,że cuchniesz z daleka

              • 10 8

    • (1)

      Do pudła powiadasz... To byłaby niezła promocja dla miasta. Taka regionalna potrawa, budyń w puszce, bez konserwantów.

      • 36 4

      • Danziger

        Korupcja i jego szwindle to też nie jest promocja. Gdańsk już promocji nie potrzebuje. to nie jest rybnik czy coś w tym stylu.

        • 11 5

    • Gdańsk- mała Sycylia.

      • 31 5

    • Ale za co? A niewazne....

      • 0 1

    • (1)

      uzasadnij proszę bo opluć jest łatwo !!!!

      • 0 1

      • Zerknij do gdańskiej prokuratury i na umarzane śledztwa prowadzone przez p. Kijanko, która wbrew obiegowym opiniom, nie była wyłącznie związana z Amber Gold.

        • 0 0

  • Zastanawia mnie tylko jedno (25)

    Czy gdańszczanie w przyszłym roku wreszcie złapią kontakt z mózgami i zagłosują przeciwko temu oszustowi i krętaczowi ? Bo kogo na ulicy nie pytasz to on "na budynia nie głosował" ale za każdym razem ponad 50 % się zbiera. Czy wy naprawdę ludzie nie widzicie z kim mamy do czynienia ? On jest tak bezczelny i chamski że się płakać chce. Czas go odsunąć od koryta i to samo tyczy się Warszawy. Przecież głosowanie na niego to jawne popieranie mafii w Gdańsku.

    • 467 67

    • nie pytaj na ulicy tylko popytaj w areszcie, więzieniu, po urzędach, spółkach miejskich i innych instytucjach w ramach tzw (6)

      To całkiem spora rzesza wyborców wraz z rodzinami i przy niskiej frekwencji w zupełności wystarcza

      • 63 9

      • No niestety. Grupy interesu. Gdańsk jest podręcznikowym przykładem tego jak to działa (5)

        w społeczeństwie które nie posiada wykształconej w sobie poczucia sprawiedliwości i postaw obywatelskich. Liczę, że kontrkandydat ( nie ma dla mnie znaczenia czy z PiS czy niezależny) będzie na tyle konkretny że uda się wreszcie odsunąć tego belzebuba od władzy.

        • 63 6

        • (4)

          Może być Jaworski, znany menager stoczniowy lub taksówkarz Walentynowicz, znany z tego że jest wnukiem suwnicowej.

          • 12 7

          • Jaworski z pisu teraz robi w cukrze, polskim cukrze (1)

            • 10 0

            • Nikodem Dyzma.

              • 4 3

          • Łukasz Hamadyk (1)

            • 0 3

            • toć to zwykły ujadacz jest... Adamowicz wygrywa, bo konkurencja albo ma deficyty intelektualne, albo budzi się do działania krótko przed wyborami. Adamowicz nie wygrywa, bo jest kochany, wygrywa, bo ma strasznie słabą konkurencję.

              • 5 0

    • Może to głosowanie było tak samo liczone jak głosy na BO

      • 23 3

    • dla niekumatych (1)

      ja głosowałem i będe głosował - ośle.

      • 12 20

      • wilk to osioł!

        • 7 1

    • CZyli głosujemy na (1)

      obojętnie kogo, byle tylko nie na na PIS! Tak, złapiemy kontakt z mózgiem ale po to żeby pogonić PIS.

      • 16 18

      • Czyli przyznajesz,że obecnie nie masz kontaktu z mózgiem.Gratulacje samo zaorania,to tylko przygłupi leming potrafi pojechać PO sobie i jeszcze z tego cieszyć ryja.

        • 7 5

    • Dawno by zagłosowali na kogoś innego, ale ten INNY jest z PiS, a na przedstawiciela tej partii

      głosować nie chcą !! Zawsze Adamowicz będzie lepszy, bo nie z PiS. Chyba, że Adamowicza zastąpi ktoś inny (nie z PiS ani a jakiegoś satelity PiS) . Wtedy wygra ktoś inny.....

      • 15 5

    • Inaczej

      A skoro nie na złodzieja i klamce Budynia to na głupiego złodzieja i rydzykowego klamce Jaworskiego z PiS !!!???

      • 11 9

    • (2)

      Odpowiedź masz prostą jak drut, wystarczy poczytać kilka komentarzy, jawnie wskazujących na "syndrom sztokholmski".
      Od 15 lat żaden Jaworski ani ktokolwiek z PiSu czy z jakiejkolwiek ugrupowania nie rządził miastem ale "zatroskani" mieszkańcy już teraz wiedzą, że będą rządzili źle.
      Mają strach przed zmianami a jak przysłowie mówi, na złodzieju czapka gore.
      Zmian w mieście, na stanowiskach władzy nie chcą ale wprowadzania emigrantów, tak jak czołobitnie to chciał robić Adamowicz to już byli za.
      No i proszę, jak to teraz wygląda. Kar za brak relokacji (jej termin skończył się w wrześniu br) nie ma i nie będzie, kolejnej relokacji nie będzie, bowiem front antyimigracyjny w rządach państw UE jest ogromny a i same władze unijne jak choćby i Tusk, stwierdzają, że to nie była dobra droga.
      Czyli co PiS jednak w tej Europie, w której ponoć do gadania niewiele mamy, coś osiągnął a my, wiemy chociaż czy Adamowicz rozwiązał Radę Imigracyjną w Gdańsku, ciało w obecnej chwili zupełnie zbędne???
      I tak punkt po punkcie. Republikanie nie, PiS nie, Korwinowcy nie, PSLowcy też nie, Nowocześni no może jeśli wezmą na swój pokład obecnych radnych z PO, SLD itd, etc, wszystko na nie.
      Jeśli się mawia że Polska jest chora, to Gdańsk jest jednym z wielu miejsc już nie owładniętych chorobą ale niemalże martwych.
      Udzielona informacja przez Adamowicza, jak będzie wyglądał rok przyszły, to nie dramat ale tragedia. Mimo nawijania makaronu na uszy, sam powiedział że pieniędzy żadnych nie ma i nie będzie, co świadczyć może tylko o jednym, rolowania długu miasta nie da się już robić dalej.
      Tyle że do ślepych fanatyków PO, to nie dotrze, bo długi zapłacą oni ale także i my, więc za Ich fanaberie, bekniemy wszyscy.

      • 19 9

      • (1)

        Powinno być przymusowe wysiedlenie z kraju tych POwskich przygłupów.

        • 10 11

        • Absolutnie nie, niech siedzą i spłacają w podatkach te długi zarazem z resztą.

          • 3 2

    • wystawią Jarka W. albo Pomaskę i ludzie zagłosują na nich. Paweł pójdzie na emeryturę w jakieś Radzie Nadzorczej albo zostanie europosłem (jak go nie skażą). I wszystko wróci do "normy".

      • 10 3

    • Budyń wygra bo policzy głosy tak jak w budżecie obywatelskim.

      • 7 1

    • Nie tylko Adamowicz

      Nie chodzi o to by wyłącznie pan Adamowicz odszedł już ze stanowiska bo sitwa podmieni go na innego wcale nie musi być że na lepszego.
      W przyszłym roku będzie szansa zakończyć działanie całego UKŁADU GDAŃSKIEGO. To powinni zrobić wyborcy zakończyć UKŁAD GDAŃSKI ze wszystkimi kolesiami powiązaniami.
      Tego życzył bym Gdańszczanom na 2018 rok a nazwisko jednego urzędnika nie ma większego znaczenia.

      • 6 2

    • W Gdańsku to mieszka w większości zadufane w siebie bydło mające o sobie wielkie mniemanie

      a mieszkające w klitkach po 30m2 w falowcach :D

      Odkąd na zaspie na świat przyszedłem tak nic się w tej materii nie zmienia :)

      • 1 4

    • Niezbyt Pan Mondry

      Jakby Pan był rzeczywiście "Mondry" to wiedziałby Pan, że jedyną alternatywą dla Adamowicza na ostatnich wyborach był Jaworski. Gdańszczanie nie głosowali na Adamowicza, tylko przeciw Jaworskiemu... wybrali mniej chu**ą opcję

      • 4 1

    • To tak samo jest z poparciem dla PIS. Z kim nie rozmawiam to popiera PO, a jak to możliwe, że wygrało PIS z taka przewagą?

      • 1 3

    • a mnie zastanawia czy..

      Tacy jak Ty i twoja władza dopuszczą jeszcze do wolnych wyborów bo coś mi się wydaje, że chyba nie.

      • 0 1

    • Nie!!!!!! Będe głosował na ćwoka katola z pis eche juz kupiłem medalik w dewocjonaliach hihihihihihhi

      • 0 3

  • dziwne (6)

    Jeszcze nie ma kundli płaszczaka do wycia i skomlenia ,zaspali czy co?

    • 42 159

    • A jednak, nie zdążyłem wysłać wpisu a już motłoch ruszył do boju.

      • 8 18

    • czemu frajerze, co drugi wpis to twój? (1)

      ludzie , wystarczy taki programik do podglądu IP z którego sieją szlamem PO*rańcy

      • 13 5

      • Zostaw to gó.wno bo zacznie śmierdzieć.Płacą im to siedzą i wypisują te brednie.Najlepiej olać,niech sobie świnki kwiczą.

        • 7 1

    • Ale od Schetyny są na stanowiskach

      Dobrze opłaceni ( pewnie z tej słynnej walizki dziadka pani Adamowiczowej) i wypoczęci bo żadną pracą się nie zhańbią. Zobaczymy czy jak układ Gdański padnie po wyborach czy też będziecie tacy wypoczęci.

      • 1 2

    • dziwne

      kundel to cię spłodził !

      • 1 1

    • dziwne

      zawyłeś i co ? Bez efektu. Coś sypie się wam elektrat.

      • 2 0

  • Heh, PiS zaciekle atakuje konkurencję. (5)

    Dobrze że Paweł był ubwladzy. Zrobił z Gdańska króla północy. Świadczy o tym chociażby inwazja sloikow do nas

    • 77 250

    • Ty to się nawet na słoika nie nadajesz, buraku (2)

      Ale pewnie masz rację, że Budyń był UB-władzy. I tylko się tajniaczył (TW jeden) twierdząc, że walczył z komunistycznym reżimem.

      • 23 13

      • Pomylka

        Pomyliles ludzi to byl , Kaczynski .

        • 7 3

      • Może?

        Może coś w tym był o Lenina na bramie stoczni walczył jak oddany towarzysz partyjny.
        Opowiadał jakieś bajki o powrocie do tradycji historycznej he-he w ramach tej tradycji na patrona tramwaju wybrał gestapowca. Brakowało tylko by przywrócił też historyczne nazwy ulic z lat trzydziestych i pierwszej połowy lat czterdziestych. To też był nazwy historyczne.

        • 1 2

    • Taaa

      Migracja ludzi do dużych ośrodków miejskich była jest i będzie, niezależnie od tego czy prezydentem jest budyń czy ktoś inny, takie życie od wieków ;)

      • 13 9

    • Napisał......

      ...........słoik.

      • 1 2

  • (4)

    już dawno powinien wylecieć ze stołka na zbity pysk bo tak by zrobiono ze zwykłym zjadacze chleba

    • 248 43

    • Do pudla z tym delikwentem.
      Kreci,klamie,mataczy,w JEGO urzedzie ciagle afery i w dodatku jeszcze ta jego amnezja.Co to ma byc?Co to za prezydent.Zawiodlem sie na tym czlowieku.nie chce takiego prezydenta.PRECZ!

      • 16 3

    • przecież więzienia nie są dla nich tylko dla nas

      • 4 3

    • jaki wzruszacy obrazek, szef poprosił podwładnego na świadka (1)

      Oczywiście, ze niczego nie uzgadniali. To nic, że 2 lata temu nieco inaczej zeznawał. Teraz się wszystko zgadza, zapewne wtedy i teraz to sama prawda płynąca z ust

      • 6 3

      • Pamiętajmy że.

        Każdy świadek MUSI mówić przed sądem prawdę. Jak zeznania się zmieniają znaczy się albo świadek jest nie wiarygodny albo nastąpiły nowe okoliczności a jak nie to nie wiarygodny. Można go tez pociągnąć do odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań jeżeli rzeczywiście zeznania z przed lat są sprzeczne z dzisiejszymi.
        Co innego oskarżony ten może kłamać do woli. Prokuratura ma taki aparat że jest w stanie to wykazać a sąd nawet wolny jak chcę to może ustalić stan faktyczny.
        W tej sprawie sąd 1 instancji ustalił już że pan Adamowicz nie potrafi wyjaśnić źródeł pochodzenia swojego majątku.

        • 0 2

  • Oszust.. (10)

    • 241 44

    • Farsa... (5)

      ...ustawia sobie oszust świadków jak chce! kiedy w końcu posadzą tego kolekcjonera mieszkań,obłudnego lawiranta??

      • 245 33

      • (2)

        Kaczyńscy dostali od UB dom a nie mieszkanie. Szkoda tylko tych zakapowanych akowców i ich rodzin

        • 11 21

        • Zamknij już tą mor.dę z Kaczyńskim,bo się niedobrze robi jak zasłanianie tego oszusta i złodzieja.Powinniście wy wszyscy razem z tym budyniowym kmiotem siedzieć w pierdla.

          • 23 8

        • Ciekawe

          Zastanawia tylko dlaczego niektórzy wolą narazić się na kłopoty w sądzie za nie prawdziwe zeznania. Byle tylko nie narazić się swoim przełożonym. Co ich tak wiąże? Wolą być ukarani przez WOLNY co prawda sąd czyli kiedyś tam. Niż narazić się szefowi.
          Wyjątkowa lojalność niema jak na Sycylii.

          • 3 2

      • Nie przesadzaj.

        Raczej namówił podwładnych by wzięli cześć odpowiedzialności na siebie.
        Jest z tym jednak kłopot bo ci którzy zmieniają zeznania są traktowani jako świadkowie nie wiarygodni. Procesowo ich wartość nie jest duża tym bardziej że są w zależności służbowej z oskarżonym.
        Raczej szkodzą samym sobie bo składanie fałszywych zeznań przez podwładnych w procesie szefa może być przyczyną ich osobistych kłopotów.
        Składanie fałszywych zeznań jest karalne.

        • 2 2

      • W d*pie byłeś i g*wno widziałeś nie zazdrość ćwoku pisowski popatrz jaki gdansk piękny !!!!!Ćwoku !!!!!

        • 0 1

    • To nie jest artykuł o pis (2)

      • 10 20

      • Ilu PIS-owców nie doliczyło się swoich kilku mieszkań i nie miało pokrycia finansowego na pół miliona? (1)

        Nie twierdzę, że tam członkami są sami kryształowo czyści ludzie, ale w porównaniu do tego złodziejstwa z PO (HGW, Budyń, Nowak...), to nawet Misiewicz jawi się jako poczciwina

        • 16 8

        • Jana

          Tak Nowak - zegarek za 17 tyś. a Bierecki 1,5 mln i senator

          • 3 1

    • I złodziej,powinien za te wszystkie krzywdy dostać kulę w czapę.

      • 6 6

  • Wszystkie te wytłumaczenia są żenujące niegodne Prezydenta Miasta Gdańska.Czy w obecnych czasach jakiś mężczyzna ma jeszcze (5)

    • 218 26

    • przecież Grzelak będzie niczym bez Pawełka (2)

      cała kariera na pętelce od rozporka. CAŁA.

      • 22 4

      • Tatuś o niego zadba. (1)

        W końcu to to jest resortowe.

        • 5 3

        • tak, Solidaruchy z POPIS-u kradną i zawłaszczają już 28 lat

          • 5 3

    • To On jest mężczyzną?

      • 4 3

    • Ja mu bym ale nie warto i tak łysa pala !

      Adam-owicz współpracuje ze strażą miejską bo tam są same pedaluchy jak i on.Prawdziwi Rodowici gdansczanie ,powinni parkować za darmo w Gdańsku a nie stresować sie parkometrami ofiaro losu.Podpowiem warto kupić auto gka gwe i już te twoje małe suczki nie mają żadnych praw ! Wielki milionerze nie wiesz ile masz mieszkań to oddaj bo i tak tam nie przebywasz daj ,potrzebującym złodzieju!

      • 0 0

  • Pis zniszczy każdego kto stanie mu na drodze do władzy. Właśnie po to zmieniają ordynacje czy wprowadzają partyjne sądownictwo (6)

    • 19 114

    • Ważne by po latach wprowadzić dePiSuaryzację Polski i wszystkich ich rozliczyć

      Wszystkie czyny zostaną zapamiętane i rozliczone

      • 5 17

    • Złodzieja taka.

      Więc bój się.

      • 0 3

    • Ojej partyjne sądownictwo !!faktycznie jest się czego bać !! Bo co taki biedny Budyń poradzi - dawali to bralim. W normalnym państwie to za to co wygaduje powinien klepać we Wronkach.
      Sk....i złodziej!!

      • 2 2

    • Racja. (2)

      A pan Adamowicz jest tajnym agentem Kaczyńskiego który dostał zadanie całkowicie zniszczyć Platformę w Gdańsku.
      Dlatego te 36 kont bankowych.
      Akcja z ciągnięciem samolotu oszustów na lotnisku im. TW BOLKA.
      Ociężałość umysłowa przejawiająca się brakiem pamięci. (Widziałem jak zeznawał przed komisją Amber Gold) sprawiał wrażenie ciężko chorego na głowę który lekarz dopuszcza go do pracy? a jak zapomni gdzie mieszka i o 16:00 pójdzie pieszo i zamieszka pod mostem w Pruszczu?.
      Niemożliwość wyjaśnienia źródeł pochodzenia majątku (walizeczka złota od dziadka mroza, przepraszam od Ojca Teścia z 2 wojny światowej).
      Zagraniczne wycieczki na koszt firmy która zarabia na mieszkańcach miasta.
      Oraz wiele, wiele innych działań z ostatnich lat mających na celu ostateczne zlikwidowanie UKŁADU GDAŃSKIEGO i odebrania władzy w samorządzie miejscowym działaczom PO.
      Fakt mocno się gość napracował.

      • 6 3

      • albi już wysłałeś fakturę do szachermachera? (1)

        • 1 1

        • Mi płaci Schetyna a coś nie tak napisałem?

          No przecież o naszym Adamowiczu pisałem Krzysiek co ty mi o jakimś szachermacherze? Ostatnio mówiłeś że to kasa od Grześka z Wrocławia.
          A to nie od Schetyny była koperta? Nic z tego nie rozumiem.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane