- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (114 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (525 opinii)
- 3 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (90 opinii)
- 4 Był senator skazany na więzienie (328 opinii)
- 5 Mała uliczka, duży problem (243 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (143 opinie)
Komin nad Oliwą zmieni się w ołówek
Wiele wskazuje na to, że nieczynny komin przy ul. Droszyńskiego w Gdańsku przemieni się w gigantyczny ołówek. Taka metamorfoza będzie możliwa dzięki konkursowi na nową aranżację obiektu.
Pojawiło się dwadzieścia propozycji.
- Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni zainteresowaniem, jakie wywołał. Pomysły i propozycje na aranżację komina przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Od skomplikowanych po bardzo proste, ale efektowne wizualnie rozwiązania - wyjaśnia Jarosław Lęczkiewicz z firmy TPS/Reapolis, odpowiedzialny za przebieg konkursu.
Rzeczywiście, pomysłowość uczestników konkursu była imponująca. Ogród-komin, czyli zielony komin opleciony roślinnością, latarnia morska, Kolumna Dickmanna czy szarfa blachy polerowanej to tylko niektóre z konkursowych projektów. Jednak największe wrażenie na trzyosobowym jury wywarł projekt... gigantycznego ołówka.
Koncepcja zakłada zaaranżowanie nieczynnego komina na drewniany, żółty ołówek skierowany gryflem ku ziemi. Grafit ołówka zaprojektowano we wszystkich kolorach tęczy.
- Wybrałem ołówek, bo budzi bezpośrednie skojarzenia z architekturą i tworzeniem projektów. Jako uzupełnienie swojej koncepcji proponuję mural 3D w postaci notesu na najwyższym budynku Strefy Architektury - opowiada Maciej Kowalkowski, autor zwycięskiego projektu.
Jak argumentowali członkowie kapituły, o wyborze najlepszej aranżacji zadecydowała prostota projektu oraz możliwość jego realizacji.
- Ołówek jest podstawowym narzędziem pracy architektów. Może również posłużyć do spisania listy zakupów. Pasuje idealnie do naszej Strefy Architektury - dodaje Jarosław Lęczkiewicz.
Zwycięzca konkursu został nagrodzony kwotą 1 tys. zł. Jednak dla prawdziwego artysty to nie gratyfikacja finansowa jest najważniejsza, ale wcielenie jego projektu w życie. Organizator zastrzegł w regulaminie, iż zwycięska aranżacja nie musi zostać zrealizowana. Szansę na metamorfozę komina przy ulicy Droszyńskiego według zwycięskiego projektu są jednak spore.
- Wszystkim nam bardzo podoba się ołówek. Koszty realizacji projektu nie są wysokie a samo wykonanie nie jest skomplikowaną sprawą. Trwa obecnie wewnętrzna dyskusja czy wprowadzić go w życie. Osobiście uważam, że powinniśmy to zrobić - przyznaje Marcin Borejko, prezes Strefy Architektury.
Miejsca
Opinie (76) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-18 16:09
MASAKRA przez duże MASAKRA. Projekt do szuflady z dopiskiem 'Najczarniejszy koszmar z postmodernistycznego snu architekta'.
Rozumiem, że projekt może się podobać w subiektywnej ocenie bo kolorowy i w ogóle, ale nie tędy droga do promocji tzw. Strefy Architektury. Poza tym nagroda 1000zł tez mówi, iż nie był to konkurs wysokich lotów - a co najmniej przyzwoitych.
Realizacja tego projektu będzie kolejnym krokiem w zamazywaniu piękna architektury ceglanej zespołu obiektów poprzemysłowych w tym miejscu, który należy wydobyć, a nie zacierać. Nie rozumiem więc tym bardziej jak 'Strefa Architektury' może promować to pod tytułem projekt architektoniczny ich chcieć go zrealizować.
W sprawie powinni wypowiedzieć się co najmniej konserwator i odpowiedzialni za ład przestrzenny w mieście.
Projekty z dalszych miejsc są lepsze od tego ołówka choć owszem trudniejsze w realizacji i droższe.
Sam komin wymaga raczej odświeżenia i uporządkowania anten na nim wiszących. Aranżacji przestrzeni i zmian wymaga bałagan na poziomie przyziemia, gdzie jest chaos parkingowy i przestrzenny - dobudówki, dzikie altany, śmieci etc.- 5 1
-
2015-03-18 20:35
szarfa zdecydowanie najlepsza, prosto i estetycznie.
ołowek to pasuje do biedroneczek i motylków na blokach.. Rany, czy musi być tak kolorowo i infantylnie???!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.