• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komunikacja miejska. Rozmowy o podwyżkach w Gdyni i w Gdańsku

Patryk Szczerba, Maciej Korolczuk
22 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
We wtorek okaże się, czy propozycje władz miasta zostaną przyjęte przez związkowców. We wtorek okaże się, czy propozycje władz miasta zostaną przyjęte przez związkowców.

Kierowcy z trzech komunalnych spółek przewozowych w Gdyni czekają na realizację postulatów z lata tego roku. Chcą wzrostu płac o 2,5 zł za godzinę. Propozycja władz miasta to podwyżka dla nich oraz innych pracowników godzinowych o złotówkę od stycznia i o kolejną złotówkę pod koniec roku, gdy pozwoli na to sytuacja finansowa. Rozmowy o podwyżkach trwają też w Gdańsku.



Jak oceniasz propozycje władz Gdyni dla kierowców?

Przypomnijmy:

  1. Kierowcy z trzech komunalnych spółek przewozowych w Gdyni latem zwrócili się o podwyżkę stawek godzinowych.
  2. Chodziło o 2,5 zł, co daje ok. 500 zł miesięcznie.
  3. Spółki przewozowe odrzuciły ich postulat, więc pracownicy weszli w spór zbiorowy.
  4. W sierpniu odbyło się pierwsze spotkanie z władzami miasta, a we wrześniu kolejne.
  5. Na każdym kierowcy, w obecności władz Gdyni i szefów spółek przewozowych, usłyszeli, że pieniędzy na podwyżki w tegorocznym budżecie nie ma.
  6. Jako rekompensatę otrzymali od pracodawców, czyli spółek przewozowych, premie motywacyjne w wysokości 850 zł brutto z uwzględnieniem czasu pracy.

Związkowcy nie ukrywali rozczarowania działaniami władz Gdyni. Do tego zwracali uwagę, że premii nie wypłacono pracownikom Zarządu Komunikacji Miejskiej, który też jest w sporze zbiorowym. Na razie związkowcy oflagowali budynki spółek.

Związkowcy na razie oflagowali siedziby przedsiębiorstw, informując o sporze zbiorowym. Związkowcy na razie oflagowali siedziby przedsiębiorstw, informując o sporze zbiorowym.

Ostatnia podwyżka trzy lata temu



- Od ostatniej podwyżki w 2018 roku, płaca minimalna wzrosła o 500 zł, a pracownicy chcą tylko właśnie tej kwoty, o którą wzrosła płaca minimalna, by utrzymać kierowców gdyńskiej komunikacji - wyjaśniał Stanisław Taube, z komisji współdziałania organizacji związkowych, reprezentującej pracowników komunalnych spółek przewozowych.
Kolejne spotkanie związkowców z władzami miasta odbyło się w poniedziałek w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym.

Informacje o nim trafiły do Raportu z Trójmiasta.



Władze Gdyni: podwyżka o złotówkę od stycznia i kolejna złotówka pod koniec roku



Propozycja władz miasta to podwyżka dla tzw. pracowników godzinowych o złotówkę od stycznia 2022 r. i o kolejną złotówkę pod koniec roku, gdy pozwoli na to sytuacja finansowa.

- To są propozycje zgodne z postulatami związkowców w takie wysokości, w jakiej jesteśmy w stanie wyciągnąć z budżetu, w którym tak wielu milionów po zmianach i rewolucjach podatkowych zabrakło. Rozmowy były trudne, ale wydaje mi się, że rozstaliśmy się w nie najgorszej atmosferze - mówi Katarzyna Gruszecka Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Podwyżki mają otrzymać pracownicy spółek przewozowych, co oznacza, że pensja nie wzrośnie pracownikom Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.

Związkowcy: chcemy 2,5 zł dla wszystkich pracowników



Porozumienia jeszcze nie ma, a związkowcy w rozmowach przekonują, że władze miasta chcą podzielić pracowników.

- Podwyżki mają dostać tylko ci pracujący godzinowo - czyli głównie kierowcy, a my chcemy ich dla wszystkich pracowników i to w wysokości 2,5 zł. Pole do kompromisu to rozłożenie tej kwoty w czasie - komentuje Stanisław Taube.
Czy związkowcy będą dalej stanowczy, okaże się we wtorek, na kiedy zaplanowano spotkanie z udziałem wyłącznie zarządów spółek przewozowych.

Jeśli jednak do porozumienia nie dojdzie, to kolejnym krokiem będzie spisanie protokołu rozbieżności. Później do rozmów ma wkroczyć mediator, a w trakcie mediacji rozpisane zostanie referendum na temat strajku ostrzegawczego.

Związkowcy domagają się od zarządu spółki podwyżki w wysokości 800 zł brutto miesięcznie dla każdego pracownika. Związkowcy domagają się od zarządu spółki podwyżki w wysokości 800 zł brutto miesięcznie dla każdego pracownika.

Rozmowy o podwyżkach także w GAiT



O wyższe płace kierowców i motorniczych zabiegają też związki zawodowe w spółce Gdańskie Autobusy i Tramwaje. We wtorek w tej sprawie mają spotkać się z zarządem spółki, do której na początku września wystosowały oficjalne pismo z wnioskiem o podwyżki.

To pierwsze od 2018 r. rozmowy o podniesieniu płac w spółce. Od tamtej pory w GAiT sporo się zmieniło. Poza naturalną wymianą pokoleniową (wielu pracowników odeszło na emeryturę) znacząco podniesiono pensje, co pomogło uporać się z licznymi wakatami w firmie.

Uniformy dla kierowców gdańskiej komunikacji



Trzy lata temu stawka godzinowa wzrosła z 13,50 zł za godzinę do 18,80 zł. Nieco więcej zarabiali do niedawna najbardziej doświadczeni kierowcy, których godzinową stawkę o 40 gr. podbijał dodatek stażowy. W kwietniu jednak stawka dla prowadzących pojazdy w GAiT została wyrównana i od 1 kwietnia dla wszystkich pracowników wynosi 19,20 zł za godzinę.

800 zł dla każdego pracownika miesięcznie



Obecna propozycja wszystkich związków zawodowych działających w GAiT zakłada podniesienie pensji wszystkim pracownikom spółki o 800 zł brutto miesięcznie. Aby zaspokoić oczekiwania 1,4 tys. pracowników fundusz płac w spółce musiałby w skali roku wzrosnąć aż o 13,5 mln zł.

- To nasza wyjściowa propozycja - mówi Marian Menczykowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w GAiT. - Jesteśmy otwarci na rozmowę i negocjacje. Skąd 800 zł? To wspólny pomysł wszystkich związków działających w GAiT. Pismo z prośbą o spotkanie ws. płac wystosowaliśmy z odpowiednim wyprzedzeniem, tak by dać czas spółce na jej analizę i wdrożenie. Chcielibyśmy, aby nasi pracownicy, których interesy reprezentujemy, wyższe pensje otrzymali z początkiem 2022 r.
Na razie nie wiadomo, jak zarząd spółki odniesie się do propozycji związkowców. Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezes Maciej Lisicki przedstawi pracownikom do wyboru dwa warianty ewentualnych podwyżek. Szczegóły poznamy jednak dopiero we wtorek po południu.

Poprzednie rozmowy o podwyżkach w GAiT toczyły się w 2018 i 2019 r. Na zdjęciu jedno ze spotkań z załogą prezesa GAiT Macieja Lisickiego. Poprzednie rozmowy o podwyżkach w GAiT toczyły się w 2018 i 2019 r. Na zdjęciu jedno ze spotkań z załogą prezesa GAiT Macieja Lisickiego.

Protest nie jest brany pod uwagę



Według naszych informacji, część najbardziej niezadowolonych kierowców i motorniczych w kuluarach próbuje przekonać pozostałych pracowników spółki do ewentualnego protestu. Jednak jak ustaliliśmy w dwóch niezależnych źródłach są to głosy marginalne, a związkowcom zależy na szybkim i skutecznym poprowadzeniu rozmów o podwyżkach.

- Negocjacje w ramach ustawy o sporze zbiorowym, w które włączają się mediatorzy i sąd nas nie interesują - wyraźnie podkreśla Menczykowski. - Zależy nam na dobru naszych pracowników. Reprezentujemy ich interesy i dlatego głosów o ewentualnym proteście nie traktujemy poważnie.
Poza podstawową stawką godzinową kierowcy i motorniczowie mogą liczyć też na dodatki do pensji i premie m.in. wiosną w ramach tzw. premii świątecznej każdy pracownik zatrudniony w spółce otrzymał 2 tys. zł brutto, a w połowie roku zarząd spółki uruchomił dodatkową premię uznaniową za I półrocze 2021 r. Jej wysokość była uzależniona od indywidualnej oceny pracy zatrudnionego, jego zaangażowania, dyscypliny i dyspozycyjności. Nagroda miała też spełniać rolę motywacyjną, w szczególności w zakresie podniesienia efektywności i jakości pracy.

Miejsca

Opinie (338) ponad 10 zablokowanych

  • Przecież (1)

    Przecież w Gdyni zadbano by mieszkańcy mieli hulajnogi a kasa na podwyżki chyba już się zebrała z tego bardzo bardzo taniego parkowania w Gdyni albo i nie więc kierowcy jeszcze muszą poczekać .

    • 63 3

    • bez strajku niczego nie osiągną, szczurek ich wykiwa

      • 5 2

  • (5)

    Poważnie, ile rocznie hajsu jest przewalone na imprezy typu sylwester czy inne cyrki nikomu nie potrzebne? A przynajmniej niepotrzebne z taka pompa jaka są organizowane, proponuje przenieść cześć tych środków dla ludzi którzy ruszają naszymi miastami, bez nich miasta skończyły by bez pracowników, bo większość dojeżdża autobusami. Już nawet nie wspominam jaka odpowiedzialność ciąży na kierowcach. Niech wszyscy razem zastrajkują jednego dnia to włodarze zobaczą jak dużo od nich zależy.

    • 124 5

    • zmień pracę roszczeniowcu (1)

      • 1 30

      • Wstydź się trollu

        ... oj bardzo nieładnie zagrywasz, wstyd!

        • 0 1

    • A ja mam inne pytanie. (2)

      Gdzie byli związkowcy tzw. Solidarności kiedy strajkowali nauczyciele? Lekarze? Pielęgniarki? Ratownicy medyczni? A nie, czekaj.. przecież musieliby stanąć przeciwko PiS, a jako zbrojne ramię Piotra Dudy nie mogą tego zrobić, bo biegają na krótkiej smyczy Prawa i Sprawiedliwości.

      • 9 4

      • nauczyciele i lekarze (1)

        w Polsce dobrze zarabiają. Zwłaszcza nauczyciele za takie niszczenie psychiczne dzieci. A lekarze, jak biorą po 200 zł/h dyżuru w którymkolwiek szpitalu powiatowym to mogliby nawet z takie "działki" zatrudnić sobie pielęgniarkę/pielęgniarza na wyłączność do pomocy.
        Co do ratowników i pielęgniarek to się zgadzam. Ich zarobki w Polsce to nieporozumienie.

        • 3 3

        • To dlaczego nie zostałeś nauczycielem/lekarzem tylko kierowcą, skoro to taki cud, miód i orzeszki?

          • 2 3

  • Idźcie koleżanki i koledzy na L4 ,lekarze mogą policja może to Wy też idźcie wszyscy to kasa szybko się znajdzi

    • 35 6

  • No to cyk, podwyżki cen biletów

    • 11 2

  • (4)

    Brutto , brutto. Ja wszędzie płacę netto i to mnie interesuje. Dla przypomnienia : dziś brakuje na rynku pracy mnóstwo kierowców. Jedynym wabikiem do zatrudnienia jest pensja.
    P.S. Pół Gdańska jeździ za darmo komunikacją a kierowcy GAiT za bilet wolnej jazdy muszą płacić 100 pln . rocznie. Niby niedużo , ale to jakieś jaja...

    • 37 6

    • Pół Gdańska jeździ za darmo (2)

      Fakt, ludzie po 70 i niepełnosprawni znacznie. Ale nie zazdrość im. Ja też za darmo - zamienisz się ze mną na raka płuc?

      • 2 6

      • To z rakiem jeździ się gratis ? (1)

        • 3 1

        • To z rakiem jeździ się gratis ?

          Zależy od stopnia orzeczenia

          • 4 0

    • Od kiedy płacisz netto? :)

      Jak idę do sklepu i kupuję chleb, to płacę brutto. Doucz się na tej pętli zamiast kopcić 20 szluga

      • 2 3

  • Po co tam pracujecie.

    Macie uprawnienia do prowadzenia pojazdów, nie tylko w ruchu miejskimi,

    Ja mam prawo jazdy kategorii D i C.
    Rzuciłem jazdę autobusem i poszedłem jeździć mała solówką. Mam dwa razy większe zarobki, jeżdżę w koło komina. Pomimo tego, że praca jest cięższa i "brudniejsza" nie martwię się czy wystarczy mi pieniążków do kolejnej wypłaty.

    Pozdrawiam szoferów, małych i dużych

    • 30 4

  • Jaka fajna praca! (4)

    Wstajesz sobie o 3-ciej, cyk w godzinkę do zajezdni, odpalasz autobusik, zakładasz krawacik, czyscisz miejsce w którym posiedzisz sobie 8 godzin, jeździsz sobie, sprzedajesz bileciki, wysluchujesz żali niewyspanych pasażerów, przerabiasz kontrolę białych czapek, wreszcie wyjeżdzasz z przystanku o 35 sek za szybko(bo inne wozy już czekają, a ty nie trzymasz ciśnienia). Zabierają ci za przyspieszenie 5% premii, czyli ok. 200pln. Doplaciles do dniówki tylko 50 płn. Ale zabawę miałeś za te 5 dych przednią! Zapraszamy!

    • 46 6

    • Jak nie trzymasz ciśnienia

      To już twój problem. A jeżeli jest tak jak mówisz, to kierowcy innych wozów chyba rozumieją, że musisz poczekać 35 sek, żeby premii nie zabrali?

      • 5 7

    • I bardzo dobrze. Po to jest rozkład by się go trzymać a nie odjeżdżać za szybko nie?

      • 4 4

    • masz zegarek ? To pilnuj, żeby nie odjeżdżać za szybko. Po coś te rozkłady jazdy chyba są ?

      • 2 4

    • Pasażer zkm jak i intercity są tacy sami

      Wiesz pasażer jadący pociągiem dalekobierznym też wchodzi na peron w minucie odjazdu prawda, no że chyba chce zdazyć, to jest 5 minut przed odjazdem .Tak samo jest w Zakldzie Karnym Gdynia, pasażer wchodzi w momęcie odjazdu. Fakt jest ich moze 5% ogółu, ale to właśnie oni są roszczeniowi

      • 0 0

  • Im szybciej wprowadzą autonomiczne (bez kierowców) autobusy/tramwaje czy SKM tym lepiej dla wszystkich. (2)

    Brak pensji, ZUSów, tfu "solidarności", strajków itd.
    Z korzyścią dla pasażerów

    • 9 29

    • Tylko ciekawe kto tobie to cudo otworzy jak drzwi padną Albo zgasi jak zacznie się palić
      I nie wyskakuj że ty gaśnicą bo pamiętaj że reszta pasażerów w 10 sekund zniknie

      • 2 3

    • Tylko do kogo bedziesz miał/miala pretensje że nie możesz zdążyć na pojazd zkm. Kierowców nie bedzie, to i po co ZKM , no chyba że trzej dyrektorzy beda sprzatać 11.5 m kazdego przystanku

      • 0 0

  • Ile faktycznie zarabia kierowca? (2)

    Taki klasyczny, w Gdańsku i Gdyni? 19,20 * 168 godzin to ledwie 3200pln brutto. Naprawdę za takie pieniądze ci ludzie pracują??

    • 30 2

    • (1)

      Z świętami i nadgodzinami oraz premią 3700 netto Gait

      • 2 6

      • Dziękuję. Tak, zarobki są takie se. Owszem, wielu ma jeszcze gorzej, ale tutaj kokosów nie ma skoro trzeba strugać poza klasycznym etatem, aby coś dodatkowo wyszarpać. To ja wolę korpo.

        • 4 1

  • W Gdańsku dostaną nowe koszule (1)

    z krawatami. Nie zdziwię się, jak będą kosztować 500 zł sztuka. Krawat ze 200. Skoro wiata śmietnikowa kosztowała kilka milionów..

    • 24 3

    • Za 500zł szt to chyba u krawcowej z Pcimia.

      Bo pewnie zbiera na kolejne akcje za 800tys zł.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane