- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (183 opinie)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (57 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (114 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (299 opinii)
- 5 Kandydaci z KO do Europarlamentu (174 opinie)
- 6 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (186 opinii)
Koncepcja zmian w pasie nadmorskim do kosza, bo nie podoba się urzędnikom?
Czy projekt zmian w pasie nadmorskim między Brzeźnem a Jelitkowem w Gdańsku trafi do kosza? Choć dokument przygotowany przez Biuro Projektów Środowiskowych jest już gotowy, urzędnicy nie chcą się zgodzić z jego założeniami. Na razie obniżyli wynagrodzenie przygotowującym go ekspertom. Niewykluczone, że ich praca pójdzie na marne.
Efektem ich kilkumiesięcznej pracy jest 69-stronicowy dokument, w którym eksperci wskazują m.in. na potrzebę budowania toalet i innej infrastruktury plażowej (np. pryszniców). Proponują dla nich konkretne lokalizacje, a także przekonują o słuszności wstrzymania budowy stałej zabudowy na wydmach, ograniczenia imprez masowych w pasie nadmorskim czy zmiany przeznaczenia (bez budowania nowych) parkingów.
Miasto zapłaciło mniej i z opóźnieniem
Dokument jest już gotowy, ale - jak się okazuje - miasto nie chce go ostatecznie odebrać. Według Przybylskiego, magistrat w nieodpowiedni sposób także rozliczył projekt, potrącając 20 tys. zł z kwoty wynikającej z umowy, opiewającej na 95 tys. zł.
Według naszych ustaleń największy spór dotyczy lokalizacji przyszłych toalet i lokali gastronomicznych. Miasto chce je wybudować na wydmach. Zdaniem ekspertów pracujących nad koncepcją ochrony pasa nadmorskiego oraz mieszkańców, którzy swoje jednoznaczne stanowisko określili podczas konsultacji społecznych - to scenariusz najgorszy z możliwych, który może doprowadzić do zniszczenia cennego krajobrazu i jest działaniem narażającym miasto na zalanie podczas powodzi.
- Dostaliśmy od miasta zlecenie na opracowanie koncepcji przywrócenia siedlisk wydmowych i krajobrazu nadmorskiego w pasie nadmorskim. Wykonaliśmy pracę najrzetelniej jak potrafiliśmy. Jeździliśmy i zbieraliśmy materiały z całego wybrzeża oraz z zagranicy. Pozyskaliśmy unikatowe dane dot. wybrzeża lasu nadmorskiego na Przymorzu z lat 40. XX wieku (ze Szkocji!). Zbieraliśmy i opracowywaliśmy przyrodnicze dane inwentaryzacyjne z obszaru prac i szerzej z całego pasa nadmorskiego. Do projektu włączyliśmy dane pozyskane przez szereg ostatnich lat ze strefy brzegowej Zatoki Gdańskiej - wylicza Michał Przybylski.
- Mieliśmy za zadanie przeprowadzenie wstępnych konsultacji społecznych - co zrealizowaliśmy. Musieliśmy stawić czoła nieprzychylnym uwagom, co było nie naszą winą, tylko miasta, które w niefortunny sposób rozpoczęło całą sprawę koncepcji. Musieliśmy pogodzić niełatwą biotechniczną ochronę brzegu, realizowaną przez Urząd Morski, z ochroną przyrody proponowaną przez niniejszy dokument - udało się (również dzięki pracy i pomocy urzędników Urzędu Morskiego) - dodaje.
Tymczasem, jak wskazuje Przybylski, miasto przez 3 miesiące zwlekało z zapłatą i odbiorem prac.
- Moim zdaniem zrobiliśmy dokument po prostu nie na rękę miastu. Dostałem w tej sprawie szereg pism i zarzutów, na które odpowiadałem, bo były absurdalne i nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. Miasto próbowało podważyć nasze kompetencje, potem próbowało wmówić, że zamówili od nas dokumentację inwestycyjno-budowlaną, a nie przyrodniczą, i wzywało nas do jej przedstawienia.
Urzędnicy odmówili współpracy
Merytoryczne uzgodnienia prac miało przeprowadzić z kolei Biuro Rozwoju Gdańska, jednak - jak wskazuje Przybylski - urzędnicy odmówili współpracy do momentu przedstawienia pracy zgodnej z oczekiwaniami miasta (co jednocześnie stało w sprzeczności z podpisaną umową).
- Na wszelkie tłumaczenia, że nie mają prawa, że stworzyliśmy dokument autorski, pozostawali głusi. Od grudnia próbowałem przeprowadzić odbiór prac. Wysłałem cztery pisma w tej sprawie, na które dostawałem wymijające odpowiedzi o braku uzgodnień, których nie chciało dać samo miasto poprzez swoje podległe jednostki. Nie zgodziliśmy się na ustępstwa merytoryczne, aż w końcu miasto zrezygnowało z większości swoich postulatów, jak "poukrywaliśmy" dla nich niewygodne części do załączników - irytuje się Przybylski.
Jak mówi, "w nagrodę za tę walkę on i jego zespół dostał zapłatę o 20 tysięcy złotych niższą, niż im się należała".
- Miasto potrąciło odsetki za zwłokę w oddaniu pracy! Za zwłokę, którą samo spowodowało! Mojej rodzinie po zapłaceniu podatków i rozliczeniu się z pozostałymi osobami w projekcie - pozostało 8 tysięcy złotych długu. Wspaniała wypłata za 9 miesięcy roboty, prawda? - pyta.
Miasto odpiera zarzuty
Przedstawiciele magistratu utrzymują, że sprawa wygląda inaczej.
- Pod koniec listopada wykonawca [BPŚ-red.] wystąpił do zamawiającego [miasta] o wydłużenie terminu odbioru opracowania, przekazując jedynie jego wersję roboczą. Według podpisanego aneksu, termin odbioru uzgodnionego opracowania wraz z prezentacją multimedialną ustalono na dzień 16 grudnia 2015 r. W związku z kontrowersjami dotyczącymi zawartości merytorycznej opracowania, zamawiający zlecił wykonanie ekspertyzy niezależnemu biegłemu - wyjaśnia Michał Piotrowski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Te kontrowersje to niezgodność opracowania ze specyfikacją zamówienia. Według urzędników dokument był bardzo obszerny, ale nie zawierał rzeczy najistotniejszych i określonych w umowie.
- Wątpliwości potwierdziła ekspertyza, w której wykazano poważne błędy merytoryczne, formalne oraz prawne, które znalazły się w pierwszej wersji opracowania. Wykaz uwag z ekspertyzy został przekazany wykonawcy w grudniu 2015 r. z prośbą o naniesienie poprawek, po czym wykonawca przesłał opracowanie do Wydziału Środowiska bez uwzględnienia tych uwag - dodaje Piotrowski.
Jak tłumaczy, w styczniu 2016 r. zamawiający bezskutecznie wielokrotnie wzywał wykonawcę do przekazania opracowania zgodnego z zapisami umowy, telefony nie były odbierane, a korespondencja listowna wracała do nadawcy.
- W lutym udało się skontaktować z wykonawcą, który ostatecznie dostarczył opracowanie uwzględniające uwagi zamawiającego. Pierwotnie praca zawierała kilkaset stron dodatkowych materiałów, wykonawca został poproszony o to, by - jeśli chce je pozostawić w pracy - przeniósł je do osobnych załączników. Opracowanie koncepcji zostało odebrane przez zamawiającego w dniu 25.02.2016 r. po naliczeniu kar umownych - dodaje Piotrowski.
Co dalej z opracowaną koncepcją?
- Z informacji uzyskach w Wydziale Środowiska wynika, że miasto jednak planuje wybudować toalety z lokalami gastronomicznymi na wydmach - czyli zupełnie wbrew postulatom zawartym w koncepcji renaturyzacji wydm i wbrew postulatom mieszkańców. Więc po co to wszystko było robione? Po co trud specjalistów? Po co konsultacje? - dopytuje Przybylski i przypomina, że wszelka zabudowa wydm jest niezgodna z założeniami koncepcji renaturyzacji.
- W konsekwencji doprowadzi to do zniszczenia cennego krajobrazu, ostatków już i tak zniekształcanego siedliska wydmowego Gdańska oraz nade wszystko będzie działaniem narażającym miasto na zalanie w przypadku powodzi odmorskich - ostrzega.
Opinie (260) 2 zablokowane
-
2016-03-15 06:01
Jestem za kładkami. (16)
Widziałem takie w Niemczech i Świnoujście, pozytywna sprawa.
- 170 37
-
2016-03-15 06:06
(6)
Ale my nje jesteśmy w Niemczech
- 17 41
-
2016-03-15 06:25
Ale Świnoujście jest w Polsce. (3)
Weź porównaj sobie nadmorską część Świnoujścia z hotelami, knajpami, promenadą i budowanym molo z aquaparkiem do syfu, bud i prowizorki w Gdańsku w Brzeźnie, na Stogach czy w Jelitkowie.
Strefa przy plaży to wstyd dla Gdańska, zatrzymali się tam w latach 80tych.- 64 5
-
2016-03-15 07:42
To w Gdyni (1)
w takim razie to chyba lata 60...
- 32 6
-
2016-03-15 21:09
szczerze?
kogo obchodzi gdynia, mówimy o gdansku. jak równać, to w górę:)
- 1 1
-
2016-03-15 14:15
obecnie to wstyd
To jest piekne miasto, a wstyd gosci przyjezdnych na plaze zabierac. Stogi, brzezno, jelitkowo to tak jak napisal przedmowca lata 80.. Jedyne reprezentacyjne dojscie do plazy, ktore jeszcze jakotako sie broni to molo w brzeznie. Poza tym to wiejskie stragany z wata cukrowa i hamburgerami. Wstyd dla miasta i niewykorzystane mozliwosci.
- 5 4
-
2016-03-15 09:53
to raczej pomysł wschodni
w obwodzie kaliningradzkim stosuje się promenady drewniane, mają one zastosowanie aby nie niszczyć wydm i nie przeszkadzać owadom
- 8 3
-
2016-03-15 12:39
To Chaszcze nie drzewa hehe wyciąć wszystko i zasadzie porządnych kilka drzew a nie chaszczy
- 2 8
-
2016-03-15 07:22
Troll 6:01 :) (1)
- 4 12
-
2016-03-15 09:31
Troll 07:22
- 8 3
-
2016-03-15 07:35
a ja na Helu i są całkiem fajne, dostęp dla każdego czy w szpilkach czy w wózku :)
- 11 4
-
2016-03-15 07:52
A ja na Stogach
- 4 0
-
2016-03-15 08:58
już widzę syf wokół i pod kładami. To będą Szadółki
- 14 11
-
2016-03-15 11:03
(1)
A ja widziałem Niemców w Niemczech. I co z tego?
- 10 2
-
2016-03-15 11:04
już niedługo
- 10 1
-
2016-03-15 11:14
(1)
po jaką cholerę te kładki
- 4 7
-
2016-03-16 10:51
Aby nie niszczyć wydm i odbudować ich kształt.
Proponuję udać się na Hel tam właśnie są takie kładki.- 1 1
-
2016-03-15 06:05
zostawić naturze. wszystko robione pod grupke ludzi (6)
Którzy mają swój dorazny interes.
- 259 30
-
2016-03-15 07:22
ja zawsze tam zostawiam naturze
Choć czasem interes marznie
- 11 10
-
2016-03-15 09:35
miasto musi się rozwijać (2)
od brzeźna do sopotu przydałby się ciąg hotelowców wzdłuż plaży. tu jest centrum metropolii, miejsce na imprezy, knajpy, kasyna, życie 24 na dobę. jak w miami, honolulu albo rio de janeiro. kto chce natury niech sobie na stogi jedzie.
- 13 29
-
2016-03-15 13:48
Masz hotele... Lival, lido i masa pensjonatow. Zdarza sie ze swieca pustkami w sezonie.
- 4 2
-
2016-03-16 09:49
klimat
Miami, taaa, z latem ok 2 miesięcy.
- 1 0
-
2016-03-15 14:11
wies
To jest miasto, a wstyd przyjezdnych na plaze zabierac. Stogi, brzezno, jelitkowo, porazka, jak chcecie natury to poza miasto zapraszam. Jedyne reprezentacyjne dojscie do plazy to molo w brzeznie. Poza tym to wiejskie stragany z wata cukrowa i hamburgerami. Wstyd dla miasta! Budowac!
- 4 11
-
2016-03-15 15:43
...i zadecydaował urzędnik goło#upiec po państwowym uniwersytecie....
.........w ok 10 lat Azja wykupi tzw.ue.............
- 0 2
-
2016-03-15 06:05
nie chcemy na plażach (12)
bud gastronomicznych,placów zabaw,boisk ! niech nasz skarb plaża plażą pozostanie!
- 389 36
-
2016-03-15 07:04
popieram (4)
Lubię sikać w krzaki!
- 24 24
-
2016-03-15 09:46
ja też wole jak moje dziecko bawi się niedopałkami i kapslami po piwie (3)
po co mu plac zabaw skoro może papierkami się pobawic
- 16 19
-
2016-03-15 14:24
plaże trzeba sprzątać, plac zabaw na plaży, naprawdę? (2)
to znaczy że społeczeństwo p...ło w dekiel
- 12 2
-
2016-03-15 16:36
a kto mówi o placach zabaw? (1)
Kibelki i natryski by się przydały jednak
- 8 0
-
2016-03-15 22:06
Najlepiej przenośne ale jsli toi toi to obudowane lekko aby zakryć wstyd plasiku.
- 3 0
-
2016-03-15 10:10
(3)
Stary, nudny, zgnuśniały pierdoła. Najlepiej, żeby nic nie było. Spieprzaj społeczny dziadu.
- 11 31
-
2016-03-15 10:51
Stefan ja też jestem z PIS
- 14 6
-
2016-03-15 12:06
stefciu (1)
nie nic tylko tak jak to na plaży powinien być piasek nad plażą kolorowe słoneczne niebo i gitara nic nam na niej więcej nie potrzeba
- 5 2
-
2016-03-15 13:52
To idź i tym co grają całymi dniami w siatę przy molo weź powiedz, że już grać tu nie będą bo tu jest plaża.
- 5 2
-
2016-03-15 11:33
100 % racji
- 15 2
-
2016-03-15 14:29
rozwoj (1)
Nikt tu nie mowi o kolejnych budach gastronimicznych tylko prawdziwym "centrum plazowym" z prawdziwymi lokalami, hotelami itp. To co teraz jest to wstyd. Samochody na dziurawych placach imitujacych parkingi, dziwne stragany, pseudo wesole miasteczka. Porazka dla takiego miasta. Obszar nadmorski powinien byc wizytowka, a jest powodem do wstydu.
- 6 8
-
2016-03-15 17:57
wiocha jednym slowem
- 4 0
-
2016-03-15 06:13
kladki tak (7)
Na helu super .Tu też.
- 98 25
-
2016-03-15 11:04
(6)
Odkąd są te kładki, to nie ma już konia na Helu.
- 0 1
-
2016-03-15 11:30
trudno, ale helskie kladki sa zajefajne...... (1)
I te nad zatoka i te na cyplu nad morzem
- 2 1
-
2016-03-15 12:06
Nad zatoką mozna było chodzic po
ruinach stanowisk artylerii, a teraz tylko po kładkach. Nie wiem czy to zmiana na lepsze.
- 3 2
-
2016-03-15 13:09
(3)
jakiego konia?
- 2 3
-
2016-03-15 16:51
(2)
Tego,co mu się meldowało.
- 2 0
-
2016-03-15 17:58
? (1)
Co meldowalo?
- 1 1
-
2016-03-15 21:57
poczytaj w wikipedi :)
- 0 0
-
2016-03-15 06:15
Nie dla budowy toalet i wycinki drzew i krzewów. (4)
Teraz drzewa i krzewy stanowią naturalną toaletę dla wielu mieszkańców i turystów. Przerzedzenie roślinności sprawi, że wiele osób będzie się wstydziło załatwić swoje potrzeby fizjologiczne w nadmorskim lasku. A teraz to jeszcze jest argument, że jest mało toalet. Jak wszystko wytną, to zostanie już tylko zapłacić 2 zł albo iść się wykąpać. Jednak nie zawsze pogoda jest sprzyjająca do tego.
- 123 49
-
2016-03-15 07:40
(1)
budowa toalet spowoduje degradację wartości przyrodniczych terenu, powodowaną naturalnym obumarciem roślinności wydmowej w wyniku zaprzestania naturalnego nawożenia
- 18 8
-
2016-03-15 09:49
ale jak przyjemnie będzie stanać w grupie i ciepełko robić
a jakie atrakcje dla turystów , Płynie sobie taki a obok ubot, super nie budujmy toalet sr*jmy podczas kompieli
- 9 2
-
2016-03-15 22:38
Właśnie! Nie chcemy bud z żarciem! Nie chcemy wybetonowanych ścieżek! Nie chcemy toalet! Nie chcemy kanalizacji ani oświetlenia! Nie chcemy sprzątania plaży, bo to zaburza naturalne procesy rozkładu materii organicznej! STOP LUDOBÓJCZEJ CYWILIZACJI! Chcemy sr@ć po wydmach, chodzić po pas w krzakach a grilla na plaży zrobimy sobie też sami!
- 0 1
-
2016-04-01 20:19
dlaczego nie dla toalet
Brakuje toalet, ludzie załatwiają się w sezonie do wody a teraz w krzakach. Toalety są konieczne i to bezpłatne i nie jest to żaden luksus, ale konieczność w dużych skupiskach ludzi. Chyba chcemy być cywilizowanym miastem...
- 0 0
-
2016-03-15 06:22
oj deweloperzy szczekają, bo nie po ich myśli poszło? (2)
hehe
- 274 11
-
2016-03-15 09:41
Dewelpoer to taki kułak XXI wieku
jak czytam komentarze to tak mi się wydaję, że to prawdziwy wróg ludu
- 11 8
-
2016-03-15 10:00
Spokojna Twoja rozczochrana jeszcze dopniemy swego. Pozdrawiam
- 3 12
-
2016-03-15 06:23
(8)
Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku, łatwo sprawdzić czy był podpisany aneks na przedłużenie prac, czy nie...
Zastanawia mnie cos innego. Gdyby dostał cała wypłatę to miałby 20-8, czyli 12k za 9 miesięcy pracy. No to wspaniała wypłata za merytoryczna prace wymagająca zatrudnienia dodatkowych osób etc.- 47 19
-
2016-03-15 06:38
(6)
A co Ciebie to obchodzi ile chcial zarobić? Może potrzebował tego zlecenia do CV? Tak czy siak miał mieć 12 a ma -8. Znam temat współpracy z "kochanym" magistratem i często tak rżną. Wymyślają debilne uwagi do których masz się ustosunkować a potem obniżają Ci wypłatę za rzekome opóźnienie.
- 32 6
-
2016-03-15 07:24
debilne czy merytoryczne? (4)
Jak ktoś płaci to oczekuje konkretu a nie czegokolwiek. Dziwi cię to?
- 2 28
-
2016-03-15 08:15
(3)
Debilne. Nie raz urzędy dawały mi DEBILNE uwagi do projektu b.często wychodzące poza kompetencje urzędnika i niezgodne z prawem, ale: Urząd nasz pan i może wszystko! Nie podlega pod prawdawstwo, bo są jest prawem! I pytanie? Jakie kompetencje ma pani z wykształceniem kosmetologicznym w wydziale architektury? Żadne! Tak, mamy kosmetyczkę na stanowisku inspektora w um Gdańska w wydziale architektury. Decyduje ona o pozwoleniach na budowę, a nie o kolorze paznokci urzedniczek. Kompetencje? A ktoś pytał o kompetencje przy rekrutacji? Aaa, to nie wystarczy mieć plecy?
- 29 1
-
2016-03-15 08:30
powiadomiłeś już prokuraturę? albo CBŚ?
czy tak sobie bajdurzysz? :)
- 6 23
-
2016-03-15 09:50
Jakie kompetencje ma dyplomowany architekt, który projektuje brzydactwa? (1)
Nie dyplom świadczy o kompetencjach człowieka, bo czasami kosmetyczka z wieloletnim doświadczeniem ma więcej kompetencji niż dyplomowany architekt po studiach. Kiedyś tez i się wydawało, ze po skończeniu studiów byłem bardzo mądry ale teraz po 20 latach pracy dochodzę do wniosku, że jeszcze mi brakuje wiedzy choć prawda, ze nie zawsze zgadzam się z podejściem bardziej doświadczonych czyli starszych kolegów.
- 5 3
-
2016-03-15 22:06
urzędasy załączniki uzgodnienia
Czyli uważasz, że w urzędzie pracują kompetentni ludzie? Dobre sobie
- 1 0
-
2016-03-15 22:41
Od ostatniego numeru z urzędem, mam prostą zasadę: nie współpracuję z nimi i kropka. Jeśli wszyscy inni też tak zrobią, to urząd zrobi się grzeczny. Ale dopóki są tacy, którzy to znoszą, to urzędasy są paniska.
- 2 0
-
2016-03-15 22:44
Największe patologie są na styku prywatnego z państwowym. Niech urzędnicy sami zrobią, a nie zlecają na zewnątrz, bo to aż się prosi o nieporozumienia.
- 2 0
-
2016-03-15 06:30
urzednicy - czy ktoś wie po co oni są? (6)
Merytorycznie pytam... bo sam sie zastanawiam.
Często widać... ze próbują na siłe wywrzeć wrażenie ze bez nich... nic nigdy , NIGDZIE;).... dobrego nie powstanie.
Że są MEGA potrzebni... Takie mega HIPER WAZNE jest to co robią... Każdy bez wyjątku oczywiście.
A prawda jaka jest widać gołym "kąta okiem;)"
Czy kiedykolwiek któryś komuś z Was pomógł?- 112 10
-
2016-03-15 07:25
spróbuj sam sobie dowód osobisty wystawić (4)
Albo samochód zarejestrować
Będziesz miał odpowiedź ;)- 5 13
-
2016-03-15 09:55
mógłbym za pośrednictwem internetu (2)
nie potrzebuje stać w kolejce. mógłbym to spokojnie w domku przy kawie zrobic
- 10 0
-
2016-03-15 10:09
kredkami wyrysować i na ksero odbić :) (1)
seks tez można tylko przez internet. ale czy to fajne?
- 4 1
-
2016-03-15 13:38
nie mowi nikt o niskim szczeblu!
Tylko o kierowniku wydzialu architektury skarbu prezydencie i zastępcy kolegom z uw i nadzorze budowlanym - co do nowego konserwatora nie mam jeszcze zdania.
- 2 1
-
2016-03-15 16:05
przecież to moga robić prywatne firmy - lepiej , taniech i bez łachy
.....do ludzi nie dociera że prywatne jest lepsze niż publiczne ......
- 2 1
-
2016-03-15 07:27
No widzisz. Są urzędnicy, którzy twierdzą, że są MEGA, HIPER ważni i NIC, NIGDZIE bez nich nie powstanie.
I są komentujący z rana na trójmiasto.pl, którzy sądzą, że jak powypisują kilkanaście komentarzy to poczują się MEGA HIPER ważni i że bez nich komentarze pod artykułami byłyby słabe, a dyskusja mizerna.
- 10 8
-
2016-03-15 06:41
(1)
cały ten pomysł zmian w pasie nadmorskim był z kosza.
- 43 12
-
2016-03-15 18:10
powinno się wybudować co najmniej jeszcze 4 takie mola jak w Sopocie
to wówczas można by mówić o jakiejś turystyce
a nie o monopolu- 2 3
-
2016-03-15 06:44
20 osób??? (10)
pracowało na 69 stronami przez pół roku i chcieli za to 95 tys??? A dostali 75 tys?? Debatowali gdzie toj toje postawić?? Rany Boskie...
- 63 120
-
2016-03-15 07:20
Wiemy, że 69 stron to byś zapisał w tydzień za 10 zł/strona (1)
ale tu treść jest najważniejsza, nie ilość stron.
- 57 5
-
2016-03-15 07:30
To jest poranny troll. Co wypisuje komentarze, a jego dewizą jest pójście na ilość, a nie na jakość komentarzy.
Więc musi wszystko skomentować, do wszystkiego się doczepić, każdemu odpisać, bo przecież jak go ktoś skomentuje, to on musi odpowiedzieć komentarzem.
- 13 5
-
2016-03-15 08:16
błąd (4)
69 ma streszczenie, samo opracowanie ma około 400 stron
- 18 3
-
2016-03-15 09:07
(1)
Po co streszczą dokument 400 stronicowy? Urzędnikom się nie chciało czytać 400 stron? Może kurs szybkiego czytania?
- 21 6
-
2016-03-15 11:37
Może kurs racjonalnego myślenia lepiej?
Prawdopodobnie przeczytali oba dokumenty. Jeśli jednak nie chcesz marnotrawienia pieniędzy to zauważyłbyś, że za czytanie za każdym razem i szukanie w dłuższym dokumencie płaci podatnik.
- 2 0
-
2016-03-15 11:11
69. Psipadek?
- 5 0
-
2016-03-15 22:46
400 stron? 2x tyle co moja praca magisterska. Badania + napisanie zajęły mi 8-9 miesięcy i wtedy jeszcze internet nie był taki rozpowszechniony jak dziś.
- 1 1
-
2016-03-15 12:09
Też uważam, że za (2)
E=mc2 nie powinni płacić bo to tylko kilka znaków.
Nie to co przeniesienie 7 worków z cementem.- 9 1
-
2016-03-15 16:14
Oj oj oj tam
Polska fizyczna praca stoi. Gawiedz do rzadzenia sie wziela i efekty widac. Intelektualistom mowimy stanowcze NIE!
Siedzenie za biurkiem z komputerem to praca? O nie! Pracuje tylko ten co czarne lapska i pecherze ma!- 1 0
-
2016-03-15 22:48
Po pierwsze: nie E=mc2 tylko E=mc^2 (ale rozumiem że przy noszeniu worków z cementem ciebie tego nie nauczyli)
Po drugie: jest drobna różnica między E=mc^2 a przybijaniem pieczątek na podstawie procedur.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.