• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kończy się czas na dostosowanie do Uchwały krajobrazowej. Reklamy już znikają

Ewelina Oleksy
10 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
W ostatnich dniach wzdłuż al. Jana Pawła II usunięto kilka dużych reklam. W ostatnich dniach wzdłuż al. Jana Pawła II usunięto kilka dużych reklam.

Nieco ponad dwa miesiące pozostały na to, by mieszkańcy oraz przedsiębiorcy w Gdańsku dostosowali się do zapisów Uchwały krajobrazowej. Dokument, którego celem jest m.in. walka z reklamową pstrokacizną, zaczyna obowiązywać wszystkich bez wyjątku od 2 kwietnia. Część wielkoformatowych reklam znika już teraz z miejsc, w których zgodnie z nowymi przepisami nie powinno ich być.



Przeszkadzają ci billboardy i inne reklamy w mieście?

W ostatnich dniach wzdłuż al. Jana Pawła II na Zaspie usunięto kilka dużych reklam. Jak przekonują miejscy urzędnicy, zniknie ich jeszcze więcej, bo zbliża się czas, w którym wszyscy bez wyjątku w Gdańsku będą musieli dostosować się do zapisów Uchwały krajobrazowej. Za ok. 80 dni mija dwuletni okres przejściowy, jaki miasto dało właścicielom reklam, które powstały przed 2 kwietnia 2018 r., na dostosowanie się do nowych przepisów.

- W związku z tym, że pozostało już niewiele czasu na dostosowanie się do zapisów gdańskiej Uchwały krajobrazowej, właśnie prowadzimy kampanię informacyjną na szeroką skalę. M.in. wydaliśmy obszerny poradnik "Szyld gdański" dotyczący tego, jak w estetyczny, profesjonalny oraz zgodny z prawem sposób umieścić szyld i reklamę w przestrzeni miejskiej. Poradnik przedstawia nowe możliwości reklamowania lokali w Gdańsku. Rozdajemy go już mieszkańcom i przedsiębiorcom, odwiedzamy ich m.in. w sklepach. Od najbliższego poniedziałku poradnik będzie też można dostać w wielu miejscach w Gdańsku, w tym w GZDiZ oraz w biurach Urzędu Miejskiego w Gdańsku - mówi Dariusz Słodkowski, kierownik Działu Użytkowania Przestrzeni Publicznej w GZDiZ.

Znikają billboardy, pojawił się specjalny poradnik



W najbliższych tygodniach znikać będzie coraz więcej billboardów umieszczonych w pasach drogowych, czyli tych, których jest w mieście najwięcej.

- Część z nich jest właśnie w przededniu likwidacji, część w przededniu dostosowania się do zapisów Uchwały krajobrazowej. Ich właściciele muszą je zacząć usuwać już teraz, bo przed kwietniem, na ostatnią chwilę, po prostu nie zdążą tego zrobić - wskazuje Bożena Żmijewska z GZDiZ.
Pobierz poradnik "Szyld gdański"

Urzędnicy rozdają już poradnik "Szyld gdański" dotyczący zasad estetycznego umieszczania reklam Urzędnicy rozdają już poradnik "Szyld gdański" dotyczący zasad estetycznego umieszczania reklam

Blisko 150 tys. zł kar za szpecące reklamy



Uchwała krajobrazowa Gdańska ustala zasady umieszczania w przestrzeni publicznej nośników reklamowych, elementów małej architektury i ogrodzeń. Powstanie tego dokumentu jest odpowiedzią na pogłębiający się w ostatnich latach problem zaśmiecania miasta chaotycznie rozmieszczonymi reklamami, bez zważania na jakość krajobrazu. Uchwała opisuje ich typy, zasady sytuowania oraz gabaryty. Jest swego rodzaju instrukcją obsługi wskazującą, co, jak i gdzie można umieszczać w mieście, które podzielono na osiem obszarów. Największe obostrzenia dotyczą Głównego Miasta, terenów Stoczni Cesarskiej, Twierdzy Wisłoujście oraz terenów zielonych i plaż.

Czytaj też: Duży szyld i okleina na sklepie w centrum Gdańska niezgodne z Uchwałą krajobrazową

Sygnały dotyczące wiszących nielegalnie reklam przyjmuje przez całą dobę Gdańskie Centrum Kontaktu. Do 7 stycznia gdańscy urzędnicy nałożyli 25 kar pieniężnych na łączną kwotę 145,5 tys. zł za niezgodne z przepisami reklamy szpecące miasto. W toku jest ok. 100 postępowań administracyjnych zmierzających do wymierzenia kary pieniężnej. Wystosowano też blisko 600 wezwań do usunięcia reklamy.

Wszelkie informacje na temat Uchwały krajobrazowej znaleźć można na nowej stronie internetowej www.uchwalakrajobrazowagdanska.pl.

Miejsca

Opinie (170) 7 zablokowanych

  • nie lubie pisu (1)

    ale to to popieram.

    • 4 4

    • to polub

      • 4 0

  • Reklamy przeszkadzają, bo szpecą

    To fakt. Ale czemu nikt w takich kategoriach nie myśli wydając kolejne zgody na gęstą zabudowę miasta?? ... to jest dopiero utrudnienie życia, infrastruktura nawet jeżeli powstaje to jej przepustowość wpisuje się w klimat ubiegłej epoki- wąskie ulice, maksymalnie dwa pasy, skrzyżowania kolizyjne, ze światłami, które korkują miasto, niby Nowa ulica Słowackiego miała odkorkować dojazd do obwodnicy, a często od al. Rzeczpospolitej właśnie do S6 jest korek, który powstaje na skutek świateł na skrzyżowaniu z ul. Polanki (tylko, dlatego, ze skrzyżowanie jest pod górkę i ciężkie auta oraz autobusy maja kłopot z ruszaniem). Dolny Wrzeszcz po wybudowaniu osiedli- Zajezdnia oraz Mila Baltica ze spokojnej dzielnicy stał się zakorkowany. Kilkaset nowych mieszkań- kilka tysięcy nowych mieszkańców, a gdzie nowe ulice albo chociaż remont tych, które są?? Może jakaś ustawa regulująca gęstość zabudowy oraz konieczność dostosowania infrastruktury do ilości mieszkańców na kilometr kwadratowy powierzchni Gdańska

    • 13 9

  • Kiedy zniknie reklama zaslaniajaca Bastion św Elżbiety kikusetletni zabytek !!!!

    • 20 0

  • Wiejski brudny syf tak większość miasta wyglada

    • 11 3

  • Gdynia - wstyd

    • 15 0

  • Reklama zaslaniajaca Bastion św Elżbiety to temat tabu w Gdańsku!! (1)

    • 20 1

    • A to ciekawe kto ma az takie plecy ze wszyscy sie go boja a moze dobrze placi odpowienim w magistracie !!!

      • 3 1

  • Kiedy

    zniknie Lewandowski z Zieleniaka? Mam wrażenie że on tam już szpetnie mieszka

    • 19 0

  • Koszmar jest przy ul Struga w Gdańsku przy centrum przesiadkowym. Budynki upstrzone koszmarnymi reklamami budowlanymi i wulkanizacyjnymi. Koszmar

    • 10 0

  • Kilka spraw

    1. Mieszkam na Jana Pawła i szczerze powiedziawszy czy te reklamy znikną z tej ulicy czy nie to nie będzie ona piękniejsza. Moim zdaniem akurat na tej ulicy te reklamy nie przeszkadzały.
    2. Nieporównanie bardziej od reklam przeszkadzają już zbudowane i ciągle powstające kolejne wieżowce. Kiedyś z plaży było widać morze lub las. Teraz patrząc w stronę lasu widać nad nim wieżowce. I tu "miasto" nie widzi problemu, a wręcz podejrzewam że się cieszy bo im więcej pięter tym więcej podatków z tego samego metra gruntu.
    3. Ta walka z reklamami przypomina mi przepędzenie straganów i wszelakich atrakcji sąsiadujących z deptakiem do mola w Brzeźnie. Z deptakiem który jest właśnie przedłużeniem Jana Pawła. Czy urzędnicy mają jakiś fetysz odnośnie tego rejonu ? Była fajna wakacyjna atmosfera i atrakcje dla dzieci a teraz jest smutek. Z Jelitkowa straganów nie przepędzono.
    4. Z pewnością były szpecące reklamy ale coś mi się widzi że aktualna ustawa nakazująca usunięcie jak zwykle nie jest przemyślana

    • 9 19

  • Na swoim budynku będę umieszczał co mi się podoba i mogą mnie urzędnicy w d*psko pocałować (8)

    Budynek wybudowałem albo kupiłem za własne pieniądze, mimo że obiekt jest MÓJ, to w tym g*wnianym kraju urzędnicy wyciągają rękę po haracz, nazywając go podatkiem od nieruchomości. Aby obiekt nie przynosił strat, musi na siebie zarabiać, muszę go wynająć albo prowadzić w nim działalność, ale bez szyldu, bez reklamy się nie da. Widzę że zwolennikami tej uchwały krajobrazowej w większości są pracownicy najemni, którzy pracują jak niewolnicy dla kogoś. Takie osoby nie rozumieją zasad wolnego rynku, nie wiedzą skąd biorą się pieniądze. Oni tylko wiedzą co to jest wypłata, zasiłek i 500+. Oni myślą (o ile w ogóle myślą) że pieniądze spadają z nieba.

    • 7 52

    • Wszedłem w komentarze

      tylko po to żeby posłuchać kwiku "Januszy biznesu". Nie zawiodłem się.

      • 11 3

    • Czyli ja mogę u siebie w mieszkaniu magazynować g*wno? (3)

      A to, że wali w całym budynku to nie moja sprawa. To przecież moje mieszkanie, moja własność.

      • 14 2

      • (2)

        To nie jest dobre porównanie, bo oklejona witryna w moim lokalu nie oddziaływuje na otoczenie, nie wytwarza smrodu.

        • 1 11

        • wytwarza smród estetyczny.

          • 12 1

        • Właśnie chodzi o to, ze banery reklamowe oddziaływują na otoczenie - wizualnie

          • 7 3

    • Grzesiu, jak świat światem zawsze były podatki od nieruchomości. (2)

      Druga kwestia jest taka, że prawo własności nie upoważnia cię do dewastowania przestrzeni publicznej. Trzecia, że pracownicy najemni często lepiej zarabiają niż janusze biznesu tacy jak ty.

      • 3 2

      • Oczywiście że pracownicy najemni w RG (Rzeczpospolita g*wniana) często zarabiają lepiej. (1)

        Dzieje się tak dlatego, że w normalnych krajach dba się o przedsiębiorców, bo oni budują PKB, a w RG jest tak, że trzeba kupić kasę fiskalną za 1800 zł tylko po to, aby za miesiąc odstawić ją na półkę i kupić kolejną za 2000 zł, bo ta pierwsza już jest niedobra, bo tak idioci z rządu RG wymyślili. Przy takim podejściu do biznesu, nie ma szans aby zarabiać jakiekolwiek pieniądze.

        To, że podatki od nieruchomości były, nie znaczy że tak być musi i że to jest dobre.

        Pomalowanie własnego budynku, albo oklejenie własnej witryny nie jest dewastacją przestrzeni publicznej. Za komuny było tak, że wszystkie domy musiały być szarymi kostkami, wszystko było narzucane odgórnie. To nie było dobre.

        Janusze biznesu budują PKB, jak polityka rządu RG całkiem zniszczy rodzimy biznes, to giganty ze świata zadomowią się jeszcze lepiej i wszystkie podatki odpłyną za granicę, co już się dzieje.

        • 3 4

        • Witryna oklejona - tak. Ale ściany budynków, płoty, balustrady balkonów itd - Nie!

          • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane