- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (423 opinie)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (101 opinii)
- 3 Mała uliczka, duży problem (96 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (251 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (167 opinii)
- 6 Po wyborach chcą zbudować ruch miejski (99 opinii)
Impreza odbywała się po raz 746. i trwała trzy tygodnie. Na 1100 stoiskach ofertę prezentowali handlowcy, kolekcjonerzy staroci i antyków oraz rzemieślnicy z Pomorza i innych części Polski. Pawilony i stragany zajmowały kilkanaście ulic i placów na terenie Głównego Miasta.
Podczas jarmarku odbyło się m.in. ponad 150 koncertów, setki konkursów oraz kilkadziesiąt spektakli teatralnych. Łącznie w trakcie 1500 godzin artystycznego jarmarku na siedmiu scenach wystąpiło 3,5 tys. wykonawców.
Według danych organizatorów, w ubiegłym roku jarmark odwiedziło pięć milionów ludzi. W tym roku, bez wliczania ostatniego dnia, jarmark odwiedziło ponad 5 mln 800 tys. ludzi - poinformował prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich Andrzej Spiker podczas uroczystości zakończenia imprezy.
Jarmark św. Dominika został ustanowiony bullą papieża Aleksandra IV w 1260 r. Od tego czasu, z przerwami, jest organizowany w Gdańsku na początku sierpnia. Po wojnie impreza została reaktywowana w 1972 roku.
Wydarzenia
Opinie (53) 3 zablokowane
-
2006-09-01 08:46
Pieprzycie wszyscy.
Nie wierze, ze wszyscy co sie negatywnie wypowiadaja na temat jarmarku sa z centrum objetego strefa sprzedazy. A wiec jesli nie sa to skoro im sie nie podoba to niech nie przylaza i nie narzekaja. A skoro tak bardzo tego "badziewia" nie lubia to skad w ogole wiedza, ze takowe bylo? Pewnie sami lazili jak walnieci miedzy straganami zazerajac sie kanapkami ze smalcem i kielbasa. Hipokryci.
- 0 0
-
2013-05-22 14:30
Re: Koniec jarmarku
Jeżeli stoiska nie będą tańsze dla artystów to nie będzie kolorowo i wyjątkowo na jarmarku. Będzie tylko to co na rynku i w hipermarkecie - bo tylko przekładanie towaru dziesiątkami gwarantuje zarobienie na czynsz. Nie będzie artystów, nie będzie kolorowo i wyjątkowo, nie będzie turystów i wszystko w końcu umrze. Zwykły nieznany artysta nigdy nie naprodukuje tyle dzieł, żeby wystarczyło na czynsz. Powinien dostać stanowisko za grosze, za to że rozreklamuje imprezę i stworzy ją wyjątkową, przez co ściągnie turystów, którzy zostawią pieniądze. Ale przy krótkowzroczności i nastawieniu na zysk natychmiastowy ta impreza będzie coraz bardziej stawać się pospolitą.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.