• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec telewizji analogowej. Co nas czeka?

Marzena Klimowicz-Sikorska
22 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nawet nowy telewizor nie da nam gwarancji, że odbierzemy telewizję cyfrową. Ważne by miał wbudowany tuner DVB-T, który jest przygotowany do odbioru sygnału w formacie MPEG4. Nawet nowy telewizor nie da nam gwarancji, że odbierzemy telewizję cyfrową. Ważne by miał wbudowany tuner DVB-T, który jest przygotowany do odbioru sygnału w formacie MPEG4.

Jeśli 29 listopada włączając telewizor zobaczysz w telewizorze pusty ekran, nie wzywaj serwisu, najprawdopodobniej będzie to oznaczać, że twój odbiornik nie jest przystosowany do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej, która z końcem przyszłego miesiąca wkracza definitywnie do Trójmiasta, wypierając starą telewizję analogową. Podpowiadamy co zrobić, żeby nie dać się zaskoczyć i jak oglądać telewizję cyfrową prawie za darmo.



Taka antena może odbierać sygnał cyfrowy. Dużo zależy od jej sprawności i telewizora, który musi być przystosowany do obsługi formatu MPEG4. Taka antena może odbierać sygnał cyfrowy. Dużo zależy od jej sprawności i telewizora, który musi być przystosowany do obsługi formatu MPEG4.
Od 11 października definitywnie kończy się w Polsce era telewizji analogowej. Koniec więc ze śnieżeniem tuż przed decydującym golem podczas meczu, albo w trakcie najpikantniejszej sceny w filmie. Koniec z przerywanym dźwiękiem i kilkoma darmowymi kanałami "łapanymi" z powietrza. Oto wchodzi era cyfryzacji. A co nam przyniesie? Na początek wydatki.

28 listopada w Trójmieście i okolicach (tu sprawdzisz, gdzie konkretnie cyfryzacja.gov.pl) ostatecznie zostaną wyłączone nadajniki telewizji analogowej. Jednak nie każdy telewizor, nawet ten kupiony niedawno, jest przygotowany do odbioru sygnału cyfrowego. Taki problem ma m.in. nasza czytelniczka pani Maria z Przymorza, która w mieszkaniu ma dwa odbiorniki - jeden bardzo stary, kineskopowy, który trzyma z sentymentu, drugi nowszy "płaski", kupiony dwa lata temu. Niestety pod koniec listopada w jednym i drugim nie obejrzy prawie nic, bowiem oba odbiorniki, mimo że technologicznie dzieli je przepaść, nie są dostosowane do odbioru telewizji cyfrowej, która do lipca 2013 opanuje całą Polskę.

- Okazało się, że mój stary telewizor będzie mógł posłużyć jako półka na paprotki. Ale z tym jakoś się pogodziłam. Gorzej, że drugi, stosunkowo nowy, też - jeśli nie zainwestuję w specjalny dekoder. Niestety nic nawet na nim nie postawię, bo jest za wąski- żartuje pani Maria. - Nie wiedziałabym o tym, gdyby nie telefon od dostawcy lokalnej kablówki, pod którą jestem podłączona. Kazał mi sprawdzić czy którykolwiek z moich telewizorów ma wbudowany tuner MPEG4. Okazało się, że nowszy ma, ale tylko tuner MPEG2, w związku z czym po 28 listopada będę mogła oglądać tylko nieliczne kanały. Dlatego polecił mi, żebym kupiła od niego odpowiedni dekoder.

Czy wiedziałeś/aś o tym co trzeba zrobić by móc odbierać telewizję cyfrową?

Pani Maria ostatecznie wybrała dekoder (nazywany też tunerem) zaproponowany przez dostawcę kablówki. Kupiła go na własność płacąc ok. 60 zł, choć mogła go dostać za darmo (byłby własnością kablówki), ale za to wzrósłby jej nieco rachunek za telewizję.

Kto potrzebuje tunera i jaki kupić?

- Nawet telewizory kupione rok temu mogą nie mieć wybudowanego tuneru DVB-T[DVB-T to standard telewizji cyfrowej - przyp. red], który obsługuje format MPEG 4 [ten sam, który mamy w blu ray - przyp. red.]. Żeby sprawdzić czy nasz odbiornik jest w niego wyposażony wystarczy przyjrzeć się obudowie. Jeśli nie znajdziemy na niej takiej informacji, trzeba przejrzeć instrukcję obsługi, albo sprawdzić na stronie producenta - radziKrzysztof Stefaniak, rzecznik prasowy Vectra, telewizji kablowej z trójmiasta. - Szacuje się, że zmianą sygnału z analogowego na cyfrowy przejmować się może niewielka grupa od 2,5 do 3 mln Polaków, która wciąż korzysta z anten zewnętrznych, do tego ma odbiorniki nieprzystosowane do odbioru sygnały cyfrowego.

Jaki kupić dekoder i za ile? - Najważniejsze jest to, by tuner DVB-T, był przygotowany do odbioru sygnału w formacie MPEG4. Jeśli taka informacja jest podana na opakowaniu, oznacza, że jest on przystosowany do odbioru telewizji cyfrowej - mówi Artur Koziołek, rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. - Dodatkowe funkcje to już kwestia indywidualna. Na rynku jest wiele takich dekoderów. Osobiście polecam udać się do znanego nam sklepu RTV i tam zasięgnąć porady. Należy jednak pamiętać, że cena takiego urządzenia waha się od ok. 100 do 150 zł i od 200 do 250 (w przypadku dodatkowych funkcji). To najniższe kwoty za jakie dostaniemy taki sprzęt. Niestety dotarły do nas informacje, że pojawili się domokrążcy, którzy oferują, zwłaszcza starszym osobom, takie odbiorniki za 2 tys. zł. To zdecydowanie za dużo.

W Trójmieście już pojawili się oszuści. Policja apeluje o czujność, bowiem tacy "sprzedawcy" wykorzystując niewiedzę klienta mogą proponować nieodpowiednie, niesprawne urządzenie, albo żądać za nie wygórowaną cenę, a nawet, wykorzystując chwilę nieuwagi osoby sięgającej po pieniądze, mogą okraść mieszkanie.

Jak oglądać (prawie) za darmo telewizję cyfrową?

Nie każdy ma czas i ochotę na oglądanie setek kanałów, które oferuje telewizja kablowa, a za które miesięcznie trzeba płacić nawet kilkadziesiąt zł. Jak więc oszczędzić na telewizji cyfrowej?

- Żeby obniżyć koszty związane z odbiorem telewizji cyfrowej, można zastosować proste rozwiązanie. W tym celu niezbędny będzie system AZART, czyli Abonencki Zestaw Anten Radiowo Telewizyjnych, który był masowo instalowany w blokach budowanych w latach 70., 80, i 90. Dzięki niemu każde mieszkanie zostało wyposażone w gniazdko z sygnałem analogowym - podpowiada dr Piotr Odya z Wydziału Elektroniki Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. - Jeżeli taki system jest w naszym bloku, wystarczy kupić albo trzy anteny ustawione na konkretne pasma, które odbierać będą programy z istniejących aktualnie trzech MUXów [ilość MUXów będzie rosnąć, po tym jak zwolni się pasmo zajmowane dziś przez sygnał analogowy - przyp. red], albo jedną antenę szerokopasmową. Wówczas trzeba skierować ją (lub je, jeśli zdecydujemy się na trzy) w stronę Chwaszczyna, gdzie znajdują się nadajniki telewizyjne dla całego Pomorza. I jeśli mamy telewizor z tunerem DVB-T [DVB-T to standard telewizji cyfrowej - przyp. red] koniecznie taki, który obsługuje format MPEG 4, możemy odbierać telewizję cyfrową za grosze i do tego w pełni legalnie[czyli po opłaceniu abonamentu RTV-przyp.red].

Może się jednak okazać, że PRL-owski cud techniki - system AZAR, nie wytrzymał próby czasu i trzeba np. wymienić kable, albo dokupić wzmacniacz. Wciąż jednak będzie to jednorazowy wydatek, który po rozłożeniu na wszystkich lokatorów będzie niewielki. A co z nowymi budynkami? Tu AZAR-a próżno szukać, nie oznacza to jednak, że sytuacja jest beznadziejna, bowiem i tak większość mieszkań wyposażona jest w gniazdka do odbioru telewizji kablowej, które też pozwolą nam (po zakupie anteny i ewentualnie odbiornika DVB-T z formatem MPEG 4), na odbiór cyfrowej telewizji. Choć nie jest to regułą.

Jaką kupić antenę?

Skoro do cyfrowego szczęścia potrzeba nam tylko anteny, to jaką kupić? - Odbiór cyfrowych programów TV naziemnej może być realizowany za pomocą posiadanej już anteny TV, która aktualnie służy do programów analogowych. Warunek jest jeden - jeżeli odbiór analogowy jest nie najlepszy: widoczne zakłócenia, śnieżenie mimo zamontowanego w antenie przedwzmacniacza, to należy sprawdzić czy sprawcą takiego stanu rzeczy jest antena czy np. odbiornik TV, kabel koncentryczny, a może miejsca do których ten kabel jest podłączony. Jeżeli to wina anteny, to należy ją wymienić - mówi Piotr Marks z trójmiejskiej firmy Telkom-Telmor, która zajmuje się m.in. antenami.

Na jaką? To wcale nie jest łatwa sprawa. - Zdecydowanie nie zalecam kupowania tzw. anten prętowych, czasami zwanych "bacikami". Jedynym jej zastosowaniem jest tylko i wyłącznie karta TV do laptopa - radzi specjalista z Telkom-Telmor. - Pozostałe instalacje stacjonarne powinny być wyposażone w porządne, sprawdzone anteny TV. W instalacjach należy używać anten pasywnych (biernych), czyli bez wbudowanego przedwzmacniacza antenowego. Montowanie tego aktywnego elementu w puszcze antenowej zamiast symetryzatora powinno obywać się tylko w uzasadnionych przypadkach. Jeżeli brakuje odpowiedniego poziomu sygnału to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zamontowanie anteny kierunkowej, wieloelementowej. Przy korzystaniu z nich należy pamiętać o ważnej zasadzie - im więcej elementów posiada antena, tym precyzyjniej trzeba ją ustawić na wiązkę odbieranego sygnału. I nie dotyczy to tylko kierunku - nadajnika, ale również odchylenia anteny pod odpowiednim kątem tak, aby trafiła w wiązkę.

Szczegółowy poradnik jak wybrać antenę.

Po co nam cyfryzacja?

Po co nam właściwie ta cała zmiana z telewizji analogowej na cyfrową, skoro jakość tej pierwszej jest dla wielu wystarczająca, a nowa wymaga inwestycji? Przede wszystkim to wymóg Unii Europejskiej. Polska jest ostatnim krajem z UE, która nie ma jeszcze wprowadzonej telewizji cyfrowej na całym terytorium (sygnał ten pokrywa tylko 90 proc. kraju.). Poza tym wiąże się z zaletami: odbieraniem obrazu w lepszej rozdzielczości (w przystosowanych do tego telewizorach nawet w jakości HD), lepszego, bo wielokanałowego (przestrzennego) dźwięku Dolby Digital. Ale też związane jest z poszerzeniem oferty. Dziś "analogowo" odbieramy kilka kanałów publicznych i prywatnych, po zmianie będzie ich blisko 20 i wciąż będą bezpłatne.

Jak się zazwyczaj okazuje, chodzi też o pieniądze. Sygnał analogowy zajmuje bowiem sporą część pasma, a co za tym idzie można w nim zmieścić mniejszą ilość kanałów. Po wyłączeniu przestarzałego systemu zwolni się miejsce na więcej kanałów, a KRRiT będzie mogła sprzedawać więcej koncesji. Dodatkowo nadajniki analogowe, pobierają bardzo dużo energii. Ich zmiana na cyfrowe, to nie tylko troska o ochronę środowiska, ale i obniżenie kosztów, które odczują przede wszystkim dostawcy telewizji.

Kogo nie dotyczą zmiany?

Klientów sieci kablowych, posiadaczy telewizji satelitarnej (dekoder telewizji satelitarnej jest przystosowany do odbioru telewizji cyfrowej, bo sygnał z satelity jest właśnie cyfrowy). Operatorzy sieci kablowych będą wciąż puszczać (w kablu) jednocześnie sygnał analogowy i cyfrowy (klienci "kablówek" są przełączani na cyfrowy obraz za pomocą tunera abonenckiego, który można podłączyć zarówno do starszego jak i nowszego odbiornika TV) i będą to robić tak długo, jak długo będzie im się to opłacać.

Za proces cyfryzacji w Polsce odpowiada od strony technicznej publiczna telewizja oraz firma Emitel. Całość koordynuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Proces cyfryzacji, który zakończy się 31 lipca 2013 roku kosztuje ok. 387 mln zł. Są to pieniądze wydane przez TVP, a ile na dostosowanie się do nowych wymogów wydali operatorzy - to tajemnica handlowa.

Zanim kupisz dekoder(tuner) do odbioru telewizji cyfrowej

Niezbędne wymagania techniczne i eksploatacyjne dla odbiorników cyfrowych służących do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej reguluje rozporządzenie Ministra Infrastruktury, przygotowane na podstawie upoważnienia zawartego w art. 132 ust. 3 ustawy Prawo telekomunikacyjne. Określa ono podstawowe parametry, jakie powinny spełniać odbiorniki telewizji cyfrowej, aby poprawnie odebrać i zdekodować sygnały wizji i fonii cyfrowego naziemnego sygnału telewizyjnego nadawanego z terytorium Polski. Planując zakup takich odbiorników cyfrowych, powinno się upewnić, czy sprzęt spełnia wymagania określone w rozporządzeniu, które przewiduje m.in., że STB powinny zapewniać dla:

- sygnału wizji obsługę formatu SDTV i HDTV kodowanych w systemie MPEG-4 część 10 (dokładniej H.264/AVC);

- sygnału fonii obsługę formatów od mono, poprzez stereo i dwa dźwięki aż do dźwięku dookólnego 5.1. kodowanych w systemie MPEG-2 Warstwa II i E-AC-3 (Dolby Digital Plus).

Posiadacze przystawek bądź telewizorów obsługujących tylko starszy standard kompresji MPEG2 mogą zakupić moduł CI, który służy do konwersji sygnału zakodowanego w standardzie MPEG4 do MPEG2 (posiadany sprzęt musi jednak być wyposażony w gniazdo CI). Niestety występują w tym przypadku pewne ograniczenia - nie wszystkie moduły współpracują ze wszystkimi rodzajami przystawek - przed zakupem należy się skonsultować ze sprzedawcą. Koszt takiego modułu CI wynosi około 150-200 zł.

Użytkownicy posiadający komputer mogą skorzystać z możliwości dokupienia odbiornika telewizji cyfrowej podłączanego np. przez port USB, złącze ExpressCard lub PCI-E. Przy zakupie należy zwracać uwagę na zgodność z przyjętym standardem, podobnie jak w przypadku STB. Jest to rozwiązanie najtańsze, przy założeniu posiadania odpowiedniej anteny i komputera; koszt takiej karty wynosi ok. 100-200 zł.

Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są pod bezpłatnym numerem infolinii 800 007 788 oraz na stronie internetowej www.cyfryzacja.gov.pl.

Miejsca

Opinie (243) 7 zablokowanych

  • Podpis pod zdjęciem powinien brzmieć "Być może każda z takich anten będzie odbierać TV cyfrową". Ludziska pomyślą,że taki oblepiony żelastwem maszt to jedna niezbędna antena.

    • 0 1

  • taki tuner w markecie to 62 PLN (1)

    i juz mozna ogladac m jak milosc i mroczkow w cyfrowej wersji.

    • 0 1

    • w którym markecie tunery zaczynaja ise od 90zł po 180zł

      poco sie wypowiadasz oczyms oczym niemasz pojecia

      • 0 0

  • wole analogowa telewizje

    cyfrowy to mam internet i wystarczy. telewizja niech bedzie telewizja. nie mieszajmy w glowach.

    Cale szczescie ze nawet jesli rzeczywiscie wylacza mam pokazne archiwum programow nagranych na analogowych kaserach vhs. Polecam kazdemu. Nagrywajcie poki jest sygnal analogowy. POtem bedzie jak znalazl i godziny ogladania na starym odbiorniku.

    • 0 0

  • Poczytajcie sobie opinie jakie sa natemat tych przystawek

    z analogiem problemów niema !!Zato z cyfrakiem są !!analog sortujesz sobie kanaly jak chesz w cyfraku są pakiety i juz sa problemy!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane