• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konkurencyjny projekt spalarni w Gdańsku

km
14 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Spalarnia w niemieckim Premnitz - podobny zakład powstanie w Gdańsku. Dotąd wydawało się, że na terenie Szadółek, ale teraz do gry wróciła lokalizacja w Płoni, nieopodal rafinerii. Spalarnia w niemieckim Premnitz - podobny zakład powstanie w Gdańsku. Dotąd wydawało się, że na terenie Szadółek, ale teraz do gry wróciła lokalizacja w Płoni, nieopodal rafinerii.

Nie tylko zarządca Szadółek, ale także prywatny inwestor chce postawić w Gdańsku spalarnię śmieci. Na razie sprawniej załatwia procedury, niż jego komunalny konkurent. Tylko jedna spalarnia w Trójmieście ma sens - powstanie ta, która szybciej zdobędzie unijne dofinansowanie.



Kto powinien zbudować spalarnię śmieci dla Gdańska?

Spalarnia w Trójmieście powinna powstać do 2013 roku. Po tej dacie nie będzie wolno składować na wysypisku tzw. frakcji wysokokalorycznej, czyli śmieci, które nie nadają się do recyklingu. Jak informowaliśmy w artykule Spalarnia opóźniona. Mieszkańcy i tak jej nie chcą, okazało się że miejski inwestor, czyli Zakład Utylizacyjny, który zaplanował budowę spalarni w Szadółkach, jest opóźniony m.in. z powodu braku decyzji środowiskowej i zakłada budowę spalarni do 2015 roku.

Tymczasem, jak informuje "Gazeta Wyborcza", pojawił się prywatny konkurent. Gdańska firma WIT chce zbudować własną spalarnię, tyle że nie na Szadółkach, a w Płoni Małej, przy skrzyżowaniu ul. Benzynowej i Płońskiej, nieopodal rafinerii. Tę lokalizację rozważano także przy wyborze komunalnej spalarni, ale ostatecznie zdecydowano się jednak na Szadółki.

Wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych dla tego przedsięwzięcia firma złożyła w Urzędzie Miejskim już 13 września, czyli dwa dni przed ZUT-em. Na dodatek kilka dni temu urząd wszczął już postępowanie administracyjne w sprawie wydania tej decyzji dla WIT. Zakład Utylizacyjny natomiast jeszcze nanosi poprawki do wniosku, bo ich został wniosek został odrzucony.

Spalarnia miałaby obsługiwać nie tylko wysypisko w Szadółkach, ale i inne pomorskie wysypiska. Miałaby podobną do miejskiego projektu wydajność sięgającą 200 tys. ton odpadów rocznie. Również poziom wytwarzanej przy tej okazji energii, 30 MW rocznie, jest podobny.

Pracę znalazłoby w niej ok. 260 osób.

- To jest wyścig do unijnych pieniędzy. Teraz stara się o nie Zakład Utylizacyjny, ale prywatny inwestor też może poszukać unijnego dofinansowania. Jeśli je zdobędzie, to miejska spółka straci szanse na unijne dofinansowanie i sam projekt legnie w gruzach. Dwie spalarnie nie powstaną, bo odpadów starczy tylko dla jednej - mówi anonimowo "Gazecie" jeden z miejskich urzędników.

Koszt budowy miejskiej spalarni szacuje się na 600 mln zł.

Jedak szefowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która będzie musiała zatwierdzić tę inwestycję, jest zwolennikiem tej lokalizacji. - To dobra lokalizacja ze względu na bliskość obwodnicy południowej, ale też mniejsze zagrożenie konfliktem społecznym wokół jej budowy. To przecież teren głównie przemysłowy, o wiele mniej zurbanizowany niż okolica Szadółek - mówi Hanna Dzikowska.

Prezesem firmy WIT jest Wiaczesław Bobowik, ale nie znalazł jednak wczoraj czasu by porozmawiać z "Gazetą. Z danych sądu rejestrowego wynika, że jego firma powstała w 2009 roku, co może wskazywać na to, że ma się zająć obsługą tylko tego projektu. Już raz próbował zbudować spalarnię - dwa lata temu w okolicach Pucka. Nie udało mu się jednak uzyskać stosownych pozwoleń.
km

Opinie (131) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • No to nam się zapowiadają dwa ośrodki smrodu :( (8)

    • 8 125

    • smród już jest

      ale w budynku magistratu

      • 17 7

    • doucz, poczytaj, wtedy sie wypowiadaj.. (2)

      oczyszczalnia sciekow tez smierdzi - ale jak ZLE DZIALA - tj. mikroorganizmy odpowiedzialne za oczyszczanie sa zle dobrane!! spalarnia nie smierdzi!! smierdza smieci skladowane i nieprzetwarzane..

      • 26 1

      • Zgadza się... (1)

        ...w Wiedniu mają spalane w centrum miasta i ktoś niewprawiony nawet nie zauważył by, że tam są palone śmieci.

        • 5 1

        • tak,ale....

          W Gda nie wybuduja spalarni na takim poziomie jak ta wiedeńska , nie ma co sie oszukiwać , po pierwsze brak kasy po drugie brak nadzoru po wybudowaniu , po kilku latach sprawa ucichnie fitry sie zapchaja usuna je i beda palic bez ;/ eszz ....ale trzeba ten problem rozwiązać

          • 4 3

    • (1)

      Niektórzy po prostu wolą smród hałdy na Szadółkach od spalarni albo wydaje im się, że z jej kominów będzie walił czarny tłusty dym na całe miasto. Spalarnie wstrzymano bo podniósł się krzyk tych którzy jej nie chcą. I tak ją zbudują. A jak jeszcze raz przyjdzie do mnie ktoś z prośbą o podpis przeciwko budowie to mu zasadzę w tylna część.

      • 10 4

      • ja sie zgadzam na spalarnie przy rafinrii pod warunkiem ze okolica w tym Stogi otzrymaja za free cieplo i cieplą wode i tak zyjemy w "trojkacie bermudzkim"(rafineria czasem smierdzi "swieczką" (gazem), siarkopol,cementownia,) hałasie z terminalu kontenerowego,
        wiec moze dojsc i spalarnia tylko zeby dali cos za to!!!!

        • 3 0

    • Jeszcze się szykuje trzeci

      Włodarze planują budowę smrodziela i truciciela Pomorza - fabryki celulozy na Kokoszkach. A my pomrzemy na raka...

      • 2 1

    • nie znasz sie!!!

      Spalarnia nie smierdzi!

      • 0 0

  • i dobrze konkurencja mui byc :) (2)

    • 74 4

    • szybko poprawili :)

      • 4 0

    • Konkurencja nie śpi. U mnie na Olszynce jest już spalarnia śmieci w każdym domu.

      Jak do mnie przywieźli drewno kominkowe, to sąsiedzi patrzeli jak na debila marnotrawcę. Tutaj pali się butelkami, kartonikami, dyktą, papą, sklejką, butami, tapczanami, oponami, zużytym olejem silnikowym, linoleum i asfaltem.

      • 7 0

  • Szkoda (2)

    gadać...

    • 4 28

    • ostry przekręt....????????????

      to on to wszystko wymyślił.w 2008 okoliczni mieszkańcy protestowali przeciw spalarni w tej okolicy na terenie oczyszcalni scieków. to teraz 500m dalej niby prywatny inwestor sie znalazl i wybuduje tam spalarnie.a niby jaki on w tym interes ma eeee? a pan Wieczesław bobik w ogóle istnieje? bo mi sie wydaje ze to budyń. Firma wit powstala w 2009 r to nimy jakim cuden 2 lata temu (w 2008 kiedy jeszcze nie istniała) mogła starac sie o budowe spalarni w płocku czy gdzies tam...coś sie nie zgadza...a w ogle czy sie zajmowala ta firma i skad inwestor ma 600mln zł i dlaczego jest skory ponieść az tak wielkie ryzyko inwestycyjne..???????? Nic z tego nie rozumiem MOIM ZDANIEM TO PRZYKRYWKA.MIASTU RAZ KOŁO WYSPY NIE UDAŁO SIĘ WYBUDOWAC SPALARNI (OD DAWNA WIADOMO, ŻE JEST TO NAJLEPSZA LOKALIZACJA BO NA MALO ZURBANIZOWANYCH TERENACH) TO PRÓBUJE DRUGI RAZ TYLKO INNĄ METODĄ TO WSZYSTKO.MOŻE LUDZIE PRZYŚPIĄ I IM SIE UDA.Ratujcie sie póki możecie bo jak pozwolenie dostaną to kaplica dla was. Po za tym unia wymaga by przed budową spalrni były przeprowadzone konsultacje spoleczne o ile wiem ta firma ich nie przeprowadziła!!! mniemam , że to ostry przekręt!

      • 1 1

    • przekręt....??????????????????

      to on to wszystko wymyślił.w 2008 okoliczni mieszkańcy protestowali przeciw spalarni w tej okolicy na terenie oczyszcalni scieków. to teraz 500m dalej niby prywatny inwestor sie znalazl i wybuduje tam spalarnie.a niby jaki on w tym interes ma eeee? a pan Wieczesław bobik w ogóle istnieje? bo mi sie wydaje ze to budyń. Firma wit powstala w 2009 r to nimy jakim cuden 2 lata temu (w 2008 kiedy jeszcze nie istniała) mogła starac sie o budowe spalarni w płocku czy gdzies tam...coś sie nie zgadza...a w ogle czy sie zajmowala ta firma i skad inwestor ma 600mln zł i dlaczego jest skory ponieść az tak wielkie ryzyko inwestycyjne..???????? Nic z tego nie rozumiem MOIM ZDANIEM TO PRZYKRYWKA.MIASTU RAZ KOŁO WYSPY NIE UDAŁO SIĘ WYBUDOWAC SPALARNI (OD DAWNA WIADOMO, ŻE JEST TO NAJLEPSZA LOKALIZACJA BO NA MALO ZURBANIZOWANYCH TERENACH) TO PRÓBUJE DRUGI RAZ TYLKO INNĄ METODĄ TO WSZYSTKO.MOŻE LUDZIE PRZYŚPIĄ I IM SIE UDA.Ratujcie sie póki możecie bo jak pozwolenie dostaną to kaplica dla was. Po za tym unia wymaga by przed budową spalrni były przeprowadzone konsultacje spoleczne o ile wiem ta firma ich nie przeprowadziła!!! mniemam , że to ostry przekręt!

      • 1 0

  • Urzędasy już dzielą śmieci

    hehe

    • 25 10

  • (18)

    30MW rocznie?
    to jest moc, a nie ilosc wytworzonej energii...

    • 41 9

    • Na pewno nie liczba (1)

      Niemniej, choć określenie "ilość" nie jest profesjonalne, to całkowicie poprawne językowo. Dlaczego? - Bo chodzi o miarę.

      • 2 4

      • Drogi humanisto

        Miara wytworzonej energii są Wh (watogodziny) w watach to można moc czajnika podać.

        • 9 0

    • Pomnóż sobie przez czas i będziesz miał w MWh (2)

      • 3 3

      • Co będę miał? Mega-wato-roki czy mega-wato-lata. Dwója z fizy!!!!

        • 3 0

      • Jak pomnożysz to dopiero wtedy może otrzymasz energię.

        Zapis "energia 30 MW rocznie" jest niepoprawny. Można się domyślać co oznacza ale nie jest to do końca jednoznaczne. To tak jak by napisać morze przez "ż" kiedy piszemy o zbiorniku wodnym.

        • 1 1

    • A nie (2)

      Moc to było 30MW
      30MW rocznie - to jest energia (praca)

      • 1 2

      • wow

        ktoś się zapedził. Moc to pochodna pracy po czasie, więc jak to może być określenie dla pracy? Chyba ze praca wykonana w czasie, ale to nadal nie są MW

        • 0 0

      • nie ma takiej jednostki jak "MW rocznie", taki zapis jest kompletnie niepoprawny

        Poprawnie energie należało by zapisać na przykład jako 30 MWh lub trzydzieści megawatogodzin.

        30 MW lub trzydzieści megawatów można by napisać jeśli chodziło by o moc.

        • 1 1

    • (2)

      ilość energii to inaczej praca = moc * czas
      30MW - moc
      rok - czas

      • 0 1

      • nie lubie ludzi, ktorzy mimo, ze czegos nie rozumieja twierdza, ze maja racje...

        • 1 1

      • Chyba nie rozumiesz. Samo sformułowanie "30MW rocznie" jest błędne i z technicznego punktu widzenia bezsensowne.

        • 2 0

    • „energia 30 MW rocznie” to ewidentny błąd

      Normy nie przewidują takiego zapisu jednostek. Nie zaleca się nawet pisania jednostek w innej formie niż skrót jeżeli wartość jest zapisana cyframi.

      „energia 30 MW rocznie” to tak jakby napisać „samochód poruszał się z prędkością 30km w kwadrans”

      Nie wiadomo wtedy jak to odczytać. Bo może ten samochód poruszał się przez kwadrans z prędkością 30 km/h (bo przecież taka jest powszechnie używana jednostka prędkości) a może jednak przez kwadrans przejechał odległość 30km czyli jechał z prędkością 120km/h.

      • 1 1

    • Podali ilość energi przecież. (5)

      300 MW rocznie. Rocznie. Energia to moc w okresie czasu. Masz przedział czasowy masz więc energię podaną w megawatolatach. Przelicz se na watogodziny jak ci zależy.

      • 0 2

      • Wychodzi na to, że 262,08 GWh energii wytworzyw ciągu roku. (2)

        • 1 0

        • Prawie (1)

          363,80GWh ;)

          • 1 0

          • tzn

            262,80GWh

            • 1 0

      • Rocznie... (1)

        Sęk w tym, że nie powinno się pisać "rocznie" po MW jeśli chodzi o energię. Takie są po prostu zasady określone miedzy innymi w polskich normach. Poprawna jednostką energii były by MWh.

        • 0 0

        • Oczywiście GWh też były by poprawne.

          Napisać można nawet "trzydzieści megawatolat" ale akurat nie "30 MW rocznie".

          • 1 0

  • jakies przekrety (1)

    jesli powstała w 2009 roku to jak mogła starać sie o budowe spalarni w Pucku dwa lata temu czyli w 2008 roku. Wtedy jeszcze nie istniała? Pytanie wiec kto za tym stoi? Kto blokuje dotychczas powstanie spalarni w Gdańsku, niezaleznie od miejsca

    • 26 13

    • Pytanie

      Pytanie dobre, a i odpowiedź znana, tyle, że nie dociera do elektoratu, tego m.lodego i wyksztłaconego z wielkich miast, co umie wysnuwać wnioski napisane w GW.
      Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa. Wiadomo, że koszt budowy spalarni przez ZUT musiałoby pokryć miasto i przenieść je bezpośrednio na mieszkańców w opłatach za wywóz śmieci. To nie byłoby dobre PR przed wyborami, więc kisielek szybko się z tego wycofał, czytaj, kazal spieprzyć wniosek o decyzję środowiskową. Szybko tez poszedł news, że prawdopodobnie trzeba będzie znaleźć prywatnego inwestora - i macie, jak królik z czapkli prestydygitatora jest firma Wiaczesława (jakby wcześniej o niej nie wiedzieli).
      Teraz miasto podniesie czynsz. ale nie dlatego, że samo musi, tylko dlatego, że śmieci spala kolega Bobik, czyli firma zewnętrzna, niezależna od miasta itd.
      Uzasadnienie jest, PR jest i wszyscy się cieszą, a zwlaszcza Wyspa Sobieszewska. Ciejawe, czy Pani Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska będzie pamiętać, iż na linii wiatrów ze spalarni ma dwa rezerwaty przyrody. Unikatowe w skali Polski. Ale co tam - zaraz zrobimy PR na ekoterrorystów i będzie dobrze.

      • 7 2

  • dziwne (6)

    "Spalarnia będzie kosztować ok. 600 mln zł. Niestety, wygląda na to, że nie mamy szansy na duże dofinansowanie do tej inwestycji. Ponieważ studium wykonalności inwestycji powstało zbyt późno (powinno do czerwca), straciliśmy szansę na 290 mln dofinansowania z Unii Europejskiej. Dziś dofinansowania może nie być wcale, albo będzie tylko na sam projekt spalarni."

    3 września 2010

    coś mi się wydaje, że to żadna konkurencja bo zakład komunalny dawno się poddał, ciekawe czy w ogóle walczył...

    • 37 0

    • O co tu chodzi? (4)

      Sam na co dzien zajmuje sie ochroja srodowiska, ale w tym przypadku juz dawno sie pogubilem. Dofinansowania mialo nie byc, bo zut spoznil sie z wnioskiem. Teraz znowu jest mowa o unijnych pieniadzach. Nagle tez pojawia sie jakis prywatny przedsiebiorca z firma zalozona rok temu, ktory wyciagnie z banku albo z kieszeni 600mln zl. W tamtym artykule z wrzesnia byla tez mowa o koncernie energetycznym typu Vattenfal, co oznaczalo podwojny zysk dla koncernu, a nie kasy miasta. Zysk ten to pieniadze zq utylizacje odpadow oraz sprzedaz energii. Kto w tym miesza?

      • 6 1

      • Przyczyną może być bardzo duże zadłużenie Gdańska-miasto balansuje na granicy dozwolonego poziomu zadłużenia i jedno potknięcie może zakończyć się zarządem komisarycznym...

        • 5 2

      • chodzi o różne źródła pozyskiwania kapitału unijnego - rodzaj beneficjenta (1)

        w tym przypadku akurat mniej korzystne dla prywatnego inwestora jak dla spółki miejskiej - to w legalu, jak wyglądają kulisy nie wiem. Wiem natomiast, że przy usłudze, z której nie można zrezygnować / utylizacja śmieci, woda, prąd etc. /
        rentowność przedsięwzięcia rozpisze nawet przedszkolak.

        • 3 1

        • To jest niestety oczywiste.

          Takie przedsięwzięcie jest zawsze rentowne. Tylko dlaczego nigdy dla miasta? W takim przypadku, jak zresztą w znacznej części branży odpadowej, zyski czerpie się z dwóch stron - z jednej, pobierając opłaty za zbiórkę i utylizację odpadów i z drugiej, sprzedając wytworzoną energię. I właśnie najlepsze jest to, że w przypadku spalarni inwestycja jest obowiązkowa, czyli będą musiały trafiać do niej odpady. I w taki właśnie sposób powstanie mały monopol, ponieważ odpadów nie można transportować przez granicę województw do miejsca utylizacji (chyba, że to miejsce w sąsiednim województwie znajduje się bliżej). Zresztą wozić dalej rzadko się opłaca. A z tego miejsca już tylko krok do "optymalizacji dochodów", czyli podwyżek cen utylizacji odpadów.

          • 4 1

      • BBBUUDDDDDDDDDYYYYYŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃ

        na 100%

        • 0 0

    • O to tu chodzi ze miastu "nie uda" sie wybudowac spalarni

      bo boja sie pieniactwa okolicznych gmin jak i samych mieszkancow wiec zapewne juz uzgodnili, ze prywaciarz wezmie wszystko a oni niespecjalnie sie beda starac, spalarnia powstanie za prywatne pieniadze, Adam Owicz i jego kumple beda mogli sie sfotografowac na tle nowej i przyjaznej srodowisku inwestycji a na koniec operator spalarni podniesie oplaty za utylizacje smieci gdzies 4krotnie bo przeciez prywatna inwestycja musi przynosc zysk.I wtedy wlodarze beda mogli wystapic jako obroncy biednych i pokrzywdzonych i akurat bedzie to przed kolejnymi wyborami samorzadowaymi po ktorych wszystko wroci do normy.Gdanskiej normy.

      • 8 1

  • jestem za dwoma spalarniami (9)

    no tak z szadółek nie śmierdzi, same zdrowe powietrze
    jak coś takiego działa u niemców to i u nas zadziała, o ile będą przestrzegane normy

    • 26 9

    • odzyskiwac a reszte spalac (6)

      U Niemcow funkcjonuje to inaczej. Oni segreguja smieci na wiecej frakcji niz my, pozniej wiekszosc z nich odzyskuja a tylko niewielka czesc, z ktora nie mozna juz nic zrobic, spalaja.

      W Gdansku ma byc podzial na smieci mokre (kompostowalne) i suche (szklo, papier, plastik, siatki, cala reszta). I wlasnie CALA frakcja sucha ma byc spalana. To jest po pierwsze trujace, po drugie to poprostu marnotrastwo surowcow.

      • 15 1

      • (2)

        tylko kto temu winny ? MY mieszkańcy, kto segreguje śmieci ? jaki to % Gdańszczan?
        śmieci jest co raz więcej, kultury segregacji brak to pozostaje spalanie
        Niemiec na ulice papierosa nie wywali a u nas jak grzyby po deszczu stoją przy drodze czarne worki ze śmieciami, porzucone jak się domyślam przez "najbiedniejszą" cześć Gdańszczan

        • 4 2

        • Sortowac ale po co?

          Przeciez i tak nie ma w Gdansku odzyskiwania odpadow (recyklingu). Wszystko ma pojsc do PIECA

          • 1 1

        • Pisz na temat

          Co mają pety na chodniku do spalarni??? Śmieci, spalane (te z segregacji czy też bez niej) emitują do atmosfery szkodliwe substancje w jakimś procencie. Chodzi o to że w w/w lokalizacji jest już wystarczająca ilość tych frakcji (rafineria, oczyszczalnia wschód) i powstawanie kolejnych tylko zdegraduje w tym pasie nadmorskim turystykę i środowisko, nie wspominając o kolejnym wysokim kominie w tej okolicy. Ale ty pałacz nawet chyba nie wiesz dokąd płynie rurami twoja kupa, więc nie będe się rozpisywał.

          • 0 0

      • Chyba nie doczytałes o co chodzi z tym podziałem śmieci na mokre i suche. (2)

        Mokre będą kompostowane - to wiadomo, natomiast suche będą dodatkowo rozdzielane (na szkło/plastik/metal/resztę do palenia) już na terenie Szadółek.
        Zresztą papier (frakcja mokra, a nie sucha), szkło, aluminium i plastik powinno się z własnej inicjatywy wrzucać do odpowiednich pojemników, które już od dawna stoją na osiedlach.

        • 1 1

        • Chyba sam nie doczytales

          Pojemniki na plastik / szklo / metal sa usuwane. Jezeli juz nie czytasz i nie patrzysz to radze posluchac radia. Czesto jest nadawana reklama w ktorej dziewczynka uczy doroslych ze maja w domu dzielic smieci na suche i mokre a nie inne (niestety).

          Przejdz sie prosze do Szadolek i zobacz jak to wyglada. Ja akurat tam bylem i sortownia sluzy TYLKO do podzialu na mokre i suche. Nikt nie bawi sie w wybieranie butelek PET, szkla, metali etc.

          Papier jest frakcja sucha, ktora idzie do pieca (znowu niestety).

          Ostatni punkt to prowokacja. Wiadomo jest ze Gdansk nie wspiera odzyskiwania odpadow i nie udostepnia pojemnikow. Te ktore sa to juz resztki i pozniej smieci sa dzielone w Szadolkach na mokre i suche.

          W Gdansku recykling odpadow, nawet szkla i makulatury NIE ISTNIEJE

          • 2 1

        • hola hola

          to ze beda 2 smietniki na suche i mokre, nie konczy segregacji na szklo ,papier i plastik, a jeszcze najlepiej jak sa dwie frakcje szkla kolorowa i przezroczysta.
          ale wiem to sa nasze mazenia ze kidys tak bedzie wygladac :(

          wiec do suchej powinny wpadac tylko resztki nie do odzyskania,ktore by trafialy do pieca i nie powinno byc duzo smieci bo jak rozbroimy nasze domowe resztki na wszystkie 5 frakcji to tej suchej prawie nie ma.

          • 0 0

    • Walka o śmieci (1)

      Dwie spalarnie, aby przetrwać, muszą walczyć o śmieci. W końcu jest szansa na czyste miasto.

      • 1 1

      • Lepiej zainwestowac w 1 porzadną

        Wole placic wiecej za wywóz i utylizacje smieci i pozbyc sie smrodu z Szadółek , popierajac budowe spełniajacej normy UE spalarnie niż płacic mniej meczyc 2 trujace spalarnie wybudowane jak najnizszym kosztem ....

        • 0 1

  • (3)

    "Również poziom wytwarzanej przy tej okazji energii, 30 MW rocznie, jest podobny."

    Nawet my wiemy, że to gafa.

    • 20 1

    • (2)

      to już piec w domku jednorodzinnym ma 5 razy większą moc:)))))

      • 4 2

      • (1)

        to musialby byc naprawde spory "domek"
        wez sie lepiej za nauke ;]

        • 2 3

        • 17 kW to raczej nie jest specjalnie duży kocioł

          • 0 0

  • Koniecznie na Szodolkach, (4)

    Bedzie wszystkim blisko z Gdanska i okolic ,mi wystarczy juz rafineria i oczyszczalnia w mojej okolicy

    • 21 38

    • Do minusujących (2)

      Nie podoba się wam post "gościa" bo tam nie mieszkacie. Ciekawe, czy też byście minusowali, jak by tak wam zaproponowali pod domem lokalizację spalarni albo czegoś podobnego. A facet zapomnial dopisac jeszcze aromaty z oczyszczalni "Wschód".

      • 4 3

      • a może tym którzy "minusują" nie podoba się ten wpis bo mieszkają na Szadółkach

        I minusują właśnie dlatego, że autor postu proponuje (a wręcz nakazuje) lokalizację spalarni tuż pod ich domem.

        A może ktoś tam nie mieszka ale uważa, że lepszą lokalizacją są okolice rafinerii lub, że po prostu Szadółki nie są miejscem w którym koniecznie należy wybudować spalarnię.

        Oni wszyscy według Ciebie nie mają prawa do własnego zdania i do niezgadzania się z czyjąś opinią?

        • 2 2

      • spalarnia sama w sobie to pikus gorzej z tymi ciezarówkami smieci ktore przywiozą "opał"

        • 0 0

    • Podpalmy ta halde, po 3 dniach bedzie problem rozwiazany

      Miliony dzikich egipcjan codziennie pali smieci, nikt tam sie nie przejmuje ekologia. USA i Chiny nie przejmuja sie emisja CO2. My podpalmy szadolki i bedzie problem z glowy.

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane