• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół odstrzału dzików w Sopocie

Patryk Szczerba
19 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Ogłoszenia na klatkach schodowych jednych mieszkańców przestraszyły, innych zdenerwowały. Ogłoszenia na klatkach schodowych jednych mieszkańców przestraszyły, innych zdenerwowały.

W przyległym do sopockiego osiedla Mickiewicza lesie zobacz na mapie Sopotu prowadzony jest odstrzał dzików. Ma on potrwać do 30 września. Zarząd tamtejszej spółdzielni apeluje do mieszkańców, by nie wchodzili w tym czasie do lasu. Zdaniem sopocian informacji o odstrzale jest za mało, a poza tym myśliwi strzelają do zwierząt nie tylko - jak zapowiadali - nocą.



Informacja o planowanym odstrzale dzików pojawiła się na klatkach schodowych sopockiego osiedla w zeszłym tygodniu. Wywiesił ją zarząd Własnościowej Spółdzielni Mieszkaniowej im. Mickiewicza.

"Odstrzał do końca września w nocy"



Na kartce można przeczytać, że "od 17 do 30 września 2018 r. w godzinach od 19 do 7 rano planowany jest odstrzał sanitarny dzików na terenie lasu przyległego do osiedla Mickiewicza w Sopocie. Nadleśnictwo Gdańsk z siedzibą w Gdyni prosi mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności w lesie we wskazanym wyżej czasie oraz przypomina o zakazie dokarmiania dzików".

Leśnicy działają na wniosek spółdzielni. Zarządcy nie ukrywają, że nie byli sobie w stanie poradzić ze zwierzętami, które ryją trawniki, mają też atakować mieszkańców. Przyczynia się do tego dokarmianie zwierząt.

Decyzja spółdzielni wzbudziła sporo emocji wśród mieszkańców. Część protestuje przeciwko takiej formie eliminacji problemu. Na kartkach informacyjnych szybko pojawiły się już dopiski "oprawcy - mordercy". Wielu zwraca też uwagę m.in. na brak szerszej informacji o odstrzale.

Leśnicy: strzelamy od lat



- W efekcie niektórzy mogą nawet o nim nie wiedzieć. Przy wejściu do lasu już nikt o strzelaniu do dzików nie informuje, a przecież po godz. 19 dużo osób wychodzi z psami, biega lub spaceruje. Trochę to nieostrożne - mówi pani Katarzyna.
Padają zarzuty, że strzały słychać nawet przed godz. 10, w niedalekiej odległości od budynków. Z kolei mieszkańcy Brodwina z budynków Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w rozmowie telefonicznej przekazują, że o odstrzale dowiadują się od sąsiadów.

Leśnicy odpowiadają, że odstrzał dzików w całym Trójmieście jest prowadzony regularnie od dawna. Sezon łowiecki trwa od kwietnia. Zwykle odstrzał trwa nocą, jak najdalej od terenów zurbanizowanych. W Trójmieście od kwietnia tego roku odstrzelono już 220 dzików, w tym ponad 70 w Sopocie.

W pobliżu sopockiego osiedla do dzików strzela sześciu myśliwych przebywających rotacyjnie przy dwóch nęciskach z pokarmem.

- To naturalna gospodarka leśna. Pilnujemy, by populacja dzików była odpowiednia. Nie strzelamy na osiedlach, tylko w lasach. Uspokajam, że nie ma żadnego zagrożenia dla osób postronnych - wyjaśnia Łukasz Płonus z Nadleśnictwa Gdańsk.
Leśnicy zaznaczają, że przepisy sanitarne nie pozwalają na odłów i wywożenie zwierząt w związku z pojawieniem się w Polsce afrykańskiego pomoru świń.

Na Dąbrowie chcieli strzelać w Trzech Króli



Przypomnijmy, że blisko trzy lata temu członkowie koła łowieckiego "Trop" w święto Trzech Króli chcieli strzelać do dzików na Dąbrowie. Pomysł polowania na obrzeżach gdyńskiej dzielnicy był oceniany przez nich jako eksperyment. Po naszym artykule o odstrzale i wzburzeniu mieszkańców, zdecydowano jednak, że nikt strzelać do dzików w pobliżu bloków nie będzie.

Czytaj też: Będą strzelać do dzików na Dąbrowie?

Dziki szorują drzewa w Sopocie


Miejsca

Opinie (258) ponad 20 zablokowanych

  • ja bym... (1)

    odstrzał psów zrobił i to w całym mieście...

    • 11 12

    • aż tak nie lubisz policji ?

      • 0 2

  • w łeb se strzelcie

    zwierzęta maja prawo do życia ! my wchodzimy czasami do ich domu lasu one czasami pod nasze domy ! wystarczy nie karmić, płoszyć w jakiś sposób ale nigdy zabijać !

    • 30 5

  • Dziki to chwasty. (3)

    Szkodniki niszczące uprawy. Dlatego są tępione.
    Oczywiście, że dziki były od "zawsze". Ale kiedyś musiały walczyć o życie. A teraz wystarczy, że wyjdą zlasu i mają nieograniczona ucztę. Dlatego mnożą się bez opamiętania i niszczą uprawy.

    • 14 20

    • jak uprawy uprawiasz w mieście ? (1)

      a, fakt. buraki.

      • 1 0

      • I cebulę

        • 1 0

    • Tez się mnożysz i g**niaki bezstresowe ze smartfonem łażą i pierdoła farmazony rozsiewają glopte naszym kosztem

      • 0 0

  • Mieszkam na VII Dworze (2)

    Dziki nas odwiedzają moze troche sie boję ale nigdy przenigdy nie przyszłoby mi do głowy zeby ktos miał je zabijać Co to za zryte łby chcą mordowac żywe istoty?!fuj ludzie opamietajcie się

    • 25 6

    • (1)

      Rozumiem, że mięsa nie jadasz?

      • 1 7

      • Rozumiem

        Że nie o bezpieczeństwo a o mięso chodzi?nie ma dla zabijakow usprawiedliwienia

        • 6 1

  • Jestem przeciw zabijaniu zwierząt! (1)

    Czy będzie odstrzał ludzi? Bo ten gatunek rozrósł się liczebnie i rozprzestrzenił ponad miarę, zagarniając całą przyrodę dla siebie!

    • 24 4

    • Otóż to

      Czemu na przykład nie odstrzeliwując przestępców? Przecież szkodzą społeczeństwu.

      • 5 0

  • (1)

    Miasto to nie miejsce dla dzików, okej, ale zauważmy, że miasto się rozrasta i to miasto zabiera las, a nie las miasto, więc to my zabieramy przestrzeń leśnym zwierzętom. Stąd ich "wycieczki"

    • 28 2

    • No brawo! Można?

      • 1 0

  • Szkoda zwierząt . Gdzie są ekoterroryści , co prawda za darmo ale ruszcie nabiał .

    • 14 3

  • Myśliwi to dewianci.

    Każdy, kto zabija dla przyjemności jest dewiantem. Prawdopodobnie są impotentami i strzelanie do zwierząt jest ich jedyną przyjemnością.

    • 17 6

  • Budujcie jeszcze więcej osiedli

    Dziwicie się czemu dziki i inna zwierzyna podchodzi do terenów mieszkalnych? Bo zabiera im się coraz więcej naturalnych terenów, ingeruje się w naturę. Wiec szukają. Pożywienia, miejsca do odchowu młodych. Najlepiej zabrać im "dom" A później zabijac bo przeszkadzają. Chore i nieludzkie.

    • 14 4

  • (2)

    Ludzie nazywający siebie "myśliwymi" to frustraci", którzy potrafią tylko zabić bezbronne zwierzęta.
    Ludzie nazywający siebie "myśliwymi" uważają siebie za "twardzieli" zapraszam do klatki bez broni na prawdziwą walkę z dzikiem, lub innym zwierzęciem, nawet z człowiekiem.
    Ktoś się zgłosi ?
    Nie będzie chętnych, ponieważ zamiast strzelać z broni palnej do bezbronnych zwierząt, jest ryzyko, że wyłapią "liścia" nawet od dzika.
    #myśliwi to mordercy bezbronnych zwierząt jak prezydent "bul" komorowski

    • 24 11

    • myśliwy to taki co jest głodny i z gołymi łapami wyskoczy na nosorożca (1)

      • 2 1

      • Spróbuję doprecyzować:
        Prawdziwy "myśliwy to taki co jest głodny i z gołymi łapami wyskoczy na nosorożca"
        Żadne stworzenie oprócz człowieka nie zabija dla przyjemności na tym Świecie.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane