- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (44 opinie)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (51 opinii)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (446 opinii)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (698 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (57 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (245 opinii)
COVID-19 a śmieci. Jak przebiega ich utylizacja?
Każdego dnia w Trójmieście wykonywanych jest kilka tysięcy testów badających obecność koronawirusa w organizmie. Kilkaset osób przebywa w szpitalach. Obsługują ich lekarze i personel medyczny. Co dzieje się z odpadami, które powstają w czasie diagnozowania i leczenia chorych na COVID-19? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Na Pomorzu w domach i wyznaczonych punktach, każdego dnia wykonywanych jest kilka tysięcy nowych testów na koronawirusa. Każdego dnia lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni zużywają ogromne ilości środków służących do ochrony osobistej. Każdy z tych przedmiotów używany był w obecności zakażonych lub potencjalnie zakażonych.
Szpital zakaźny od środka. Zobacz, jak leczy się chorych na COVID-19
Skażone odpady pod kontrolą
- Odpady po kontakcie z COVID-19 muszą być magazynowane w czerwonych workach, natomiast narzędzia o ostrych krawędziach (np. igły) w czerwonych pojemnikach odpornych na uszkodzenia - mówi Anna Lewandowska, rzecznik spółki Port Service, jedynej, która w Trójmieście utylizuje odpady po kontakcie z chorymi na COVID-19. - Przepisy narzucają na szpitale ściśle określony sposób pakowania odpadów medycznych, w zależności od kategorii: wysoce zakaźne, zakaźne, niebezpieczne oraz pozostałe. Dla rozróżnienia stopnia zagrożenia jakie wykazują odpady medyczne, umieszcza się je w workach lub pojemnikach o odpowiednich kolorach. Najbardziej niebezpieczne odpady wysoce zakaźne i zakaźne umieszczane są w workach czerwonych. Do tych ostatnich trafiają też środki zużyte w walce z koronawirusem.
Jedyna taka spalarnia na Pomorzu
Codziennie na drogi Trójmiasta wyjeżdża 6 specjalistycznych samochodów, według ustalonego harmonogramu odwiedzają szpitale w województwie - zaczynając zwykle od tych największych. Kierowcy ubrani od stóp do głów w stroje ochronne ruszają w trasę przed godziną 7 rano i tym samym ograniczają kontakt z obsługą szpitala, która zwozi odpady do jednego pomieszczenia. Łącznie w ciągu dnia odbierają one około 6 tys. kilogramów odpadów medycznych. Specjalistyczny transport pokonuje dziennie około 150 kilometrów, a proces odbioru i wypakowania odpadów kończy dezynfekcja aut.
- Najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem neutralizacji groźnego patogenu jest wysoka temperatura - podkreśla rzecznik spółki Port Service. - Odpady medyczne są spalane w temperaturze 1,1 tys. stopni Celsjusza.
W Polsce funkcjonuje tylko 11 spalarni radzących sobie z odpadami medycznymi. Na Pomorzu działa tylko jeden obiekt, który może odebrać i obsłużyć tego typu nieczystości na dużą skalę - gdański Port Service. Odpadów niebezpiecznych nie może utylizować ZU Szadółki.
Test na koronawirusa SARS-CoV-2 (COVID-19) w Trójmieście - Gdańsk, Gdynia, Sopot
Spalają 1,6 tony odpadów w ciągu godziny
Do unieszkodliwienia w instalacji Port Service w pierwszej kolejności trafiają zakaźne odpady medyczne. Procesem kieruje operator, który posiada specjalistyczne wykształcenie, a całą pracę nadzoruje kierownik spalarni, który dodatkowo posiada kwalifikacje potwierdzone egzaminem złożonym przed wojewodą.
Długość procesu spalania zależy od gęstości odpadów. W przypadku środków medycznych, w ciągu godziny spalane jest około 1,6 Mg (tony) materiałów. Trafiają one do instalacji termicznej, składającej się z pieca obrotowego, komory dopalania oraz czterostopniowego systemu oczyszczania spalin wraz z systemem ciągłego monitoringu emisji gazów odlotowych.
- Odpady medyczne unieszkodliwiane są w instalacji Port Service od roku 2007. Co najmniej raz na kwartał poszczególne elementy instalacji poddawane są przeglądom technicznym, a koszt rocznego utrzymania instalacji to prawie 10 milionów złotych - informuje Anna Lewandowska, rzecznik Port Service.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
COVID-19 - Utylizacja skażonych odpadów bezpieczna dla mieszkańców Pomorza
Spalarnia pracuje całą dobę. Efektem jest emisja oczyszczonych gazów oraz żużli i popiołów. Te ostatnie trafiają do firm zajmujących się dalszym ich przetwarzaniem lub na przeznaczone do tego celu składowisko.
- Przeprowadzane badania laboratoryjne produktów spalania pokazują, że nie stanowią one zagrożenia dla mieszkańców - podkreśla rzecznik spółki Port Service. - Hałdy śmieci powstałych po testowaniu i leczeniu koronawirusa nie grożą mieszkańcom Gdańska tak długo, jak długo wydolny jest cały system odbioru i spalania odpadów. W najbliższych dniach Port Service rozpocznie odbieranie odpadów ze szpitala tymczasowego w budynku Sanatorium Uzdrowiskowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. To dodatkowe 200 łóżek przeznaczonych do walki z COVID-19 - podkreśla Anna Lewandowska.
Miejsca
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2020-11-25 09:10
Miasto Gdańsk zyskuje
Dzięki Takim firmom jak Port Service samorząd zyskuje solidnego partnera do utylizacji niebezpiecznych nieczystości. Odpada wożenie tego do odległych miejsc, a przy okazji Port Service, o czym nie wszyscy pewnie wiedzą, mocno wspomaga lokalną społeczność.
- 9 2
-
2020-11-25 09:20
zawsze jakaś krytyka. ale chyba to dobrze, że ktoś się zajmuje ekologiczną utylizacją skażonych odpadów. co nie?
- 4 1
-
2020-11-25 09:31
Jakby rok temu ktoś wam powiedział, że w wyniku zaplanowanej plandemii odbiorą wam tyle wolności to wyzwalibyście od spiskowców (1)
A teraz macie: odbieranie wolności krok po kroku, nakaz kagańców, zaraz będą chcieli wyszczepić wszystkich a choroby jak nie było tak nie ma
- 3 8
-
2020-11-25 13:11
lepiej noś maskę tam gdzie trzeba bo widziałam faceta bez maski jak go dużym kopem
ze sklepu wyrzucił inny klient i miał rację
- 0 2
-
2020-11-25 09:41
Szczepionka
Też będzie zutylizowana jako odpad medyczny.
- 5 1
-
2020-11-25 09:45
Materiał o ludziach na linii frontu
W sumie dobrze, że powstał taki tekst. Jakby nie patrzeć, ludzie którzy spalają te śmieci walczą poniekąd na pierwszej linii. Pamięta się o lekarzach, ratownikach (i dobrze oczywiście), ale rzeczywiście mało ludzi zastanawia się, co dzieje się ze śmieciami później.
- 5 1
-
2020-11-25 10:14
Dobrze wiedzieć (1)
Dobrze wiedzieć, że w tym chorym mieście, coś jeszcze działa poprawnie. W końcu jakiś ciekawy artykuł a nie podlizywanie się do władzy.
- 4 3
-
2020-11-25 13:34
byle co jesz i byle co piszesz
- 0 0
-
2020-11-25 10:36
Brawo i tak dalej!
Mało jest tak zorganizowanych instytucji a tutaj widać profesjonalne podejście do sprawy. Oby w praktyce też tak wyglądało, jeżeli tak jest można spać nieco spokojniej w tych czasach.
- 3 2
-
2020-11-25 13:18
(1)
ocieplanie wizerunku firmy, juz wszyscy zapomnieli co pusz wyprawial w port service? jak spalali ziemie z ukrainy z HCB i zakopywali z zwirowni w ełganowie? xD
- 6 1
-
2020-11-25 13:34
Ten typ już tam nie pracuje i został skazany. Spalarnią rządzi teraz ktoś inny
- 3 0
-
2020-11-25 14:20
Niezły zlot trolli wychwalających port service.
Ile wam płacą za ocieplenie wizerunku? Czy to dział pijaru w akcji? Nigdy nie zapomnimy jak truliście gdańszczan w minionych latach.
- 5 2
-
2020-11-25 15:07
nasze odpady (1)
Natomiast nasze maseczki wyrzucane są do zwykłych koszy, albo można spotkać rzucone na chodniku. Kto je miał?
- 4 0
-
2020-11-25 16:14
Bezdomni je zbieraja z ulic i maja dzieki temu jako takie zabezpieczenie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.