Jak bardzo traumatyczny może okazać się niedzielny spacer po lesie? Nasza czytelniczka była świadkiem tego jak dwa psy zagryzały 3-letniego koziołka. Oba miały obroże więc ktoś bezprawnie i bezmyślnie spuścił je w lesie ze smyczy.
zauważyła roztrzęsioną kobietę. - Była rozdygotana, powiedziała mi, że w lesie psy zagryzają właśnie sarnę. Poszłam tam, widok był straszny: mały koziołek, samiec sarny - leżał jeszcze żywy, a psy wyszarpywały jego mięso - mówi pani Gabriela. - To były mieszańce. Oba miały obroże, a więc nie były bezpańskie. Pewnie ktoś wyprowadził je na spacer, spuścił ze smyczy i stracił nad nimi kontrolę - dodaje nasza czytelniczka. 
2013-04-15 16:07
2013-04-15 16:25
Jak widać jednostka nieprzystosowana została wyeliminowana.
2013-04-16 00:44
Ale bedzie jazda
2013-04-15 17:11
"Nawet najłagodniejszy pies, czując zwierzynę, staje się niebezpieczny."
Bez jaj. Mój pies boi się chomika a jedyne co udało mu się zagryźć to biedronka. Po co redakcja epatuje czytelników takimi z d...y wziętymi teoriami.
2013-04-15 20:38
"Nawet najłagodniejszy pies, czując zwierzynę, staje się niebezpieczny."
Co za kretyn to pisał? Zapraszam na spotkanie z moim labkiem. Koził co najwyżej świetnie by się bawił.
2013-04-15 21:32
nalezy w lesie strzelac do bezpansko biegajacych psow,
to wlasciciele sie wtedy zastanowia nad ich wypuszczaniem w poblizu lasu...
2013-04-16 01:34
zabudowań... Na szczęście swołocz została ukrócona.
2013-04-16 08:16
W takim razie strzelajmy też do ludzi którzy pija i palą w lesie. W trakcie susz powodują pożar, i giną nie tylko leśne zwierzęta ale i drzewa, krzewy itd.
2013-04-15 22:20
a te psy co nosily koziolka to te same co go zagryzly
2013-04-16 00:43
2013-04-16 03:01
Powinni zamknąć tygrysa z jego psami i zastrzelić jego psy
2013-04-16 03:07
2013-04-15 16:08
Może zmierzał do Pacanowa i pomylił drogi.
2013-04-15 16:43
Kornel był żydem, i dlatego podobnie jak tamta nacja ubzdurał sobie, że koziołek nie mógł sobie stałego miejsca znaleźć.
2013-04-15 19:02
Może byś chciał być tym koziołkiem, frajerze?
2013-04-15 20:39
Witaj suchy frajerze.
2013-04-15 20:59
nie rób żartów z tragedii
2013-04-15 23:02
To się powieś w lesie przy tym koźle
2013-04-16 08:06
Z tą tragedią to już przegiąłeś. Taka jest natura - koło życia musi się toczyć. Za długo siedzicie już w tych swoich betonowych norkach i straciliście kontakt z naturą.
2013-04-15 16:09
leśnik mógłby je też odstrzelić, dla bezpieczeństwa i jako nauczkę dla bezmózgich właścicieli i im podobnych! Ech, szkoda koziołka..
2013-04-15 17:39
2013-04-16 08:48
Nie odstrzelił psów?????
2013-04-15 20:30
Psy są odzwierciedleniem właściciela. Jeśli są agresywne, zostały źle wychowane (albo w ogóle; rasa aż tak dużej roli nie odgrywa). Tak więc gratuluję myślenia. Zastrzelmy psy i po kłopocie. To już chyba lepiej je złapać i poddać resocjalizacji, ratując i dając im szansę na normalne życie.
2013-04-15 21:12
.
2013-04-16 00:47
2013-04-16 07:23
Dobre ptaszki wychowują kukułkę, a ta gdy dorośnie, to znowu podrzuci innym swoje jaja, pewnie źle wychowywali.
2013-04-16 09:14
Berry, to weź je na chatę i resocjalizuj :D A nie się tu napinasz w necie.
2013-04-16 11:44
Tu żadna resocjalizacja nie pomaga - po prostu psy do uśpienia, bo dalej będą polować na koziołki. A właścicielom solidnie przyłożyć finansowo.
2013-04-17 19:16
Mogę resocjalizować, akurat na tym się znam.
Pies w przeciwieństwie do ludzi dla zabawy nie zabija. Jeśli te psy zabiły to dlatego, że obudził im się instynkt psa polującego. Czyli rasa. A z każdej rasy da się zrobić "psa". Czyli ze zgrzytającego Yorka, zrobisz normalnego, ułożonego psa, oraz z agresywnego Pitbulla zrobisz normalnego, ułożonego psa. Różnica polega tylko na poziomie trudności wychowania. A jak człowiek kupuje czy adoptuje rasę, na której się nie zna i zaniedbuje kwestię wychowania (albo robi to nieumiejętnie) to właśnie takie wypadki się zdarzają. Ale nie ma przypadku, który jest nie do zresocjalizowania.
Więc wam łatwo mi napisać "to go zresocjalizuj" a jestem ciekawa, ilu z was miało by jaja by te psy zabić. A ilu miałoby dodatkowo mózg, by właśnie nie zabić, a złapać i pomóc.
2013-04-15 16:11
:-(
2013-04-15 19:16
Ale za ladą sklepu czy w skarbówce to potrafią się rozedrzeć gorzej niż pies. Męża potrafią psychicznie zgnoić. Kurczaki to zabijają tasakiem bez chwili zawachania, a potem jeszcze wypatroszą...
2013-04-15 21:01
ale po co generalizować
2013-04-15 21:18
:-(
2013-04-15 16:13
ściganie palaczy po przystankach, lub babć handlujących kwiatami to już jak najbardziej. Banda nierobów i tłuków którzy nie dostali się do Policji.
2013-04-15 16:15
SM ma taką formację w Gdyni, a w Gdańsku nie?
2013-04-15 16:20
czyli jak wymigać się od ścigania właścicieli psów biegających samopas, a bić się o pietruszki i zakładać blokady na koła - czyli z kimś kto nie odpsyskuje i nie powalczy o swoje...swołocz lewacka
2013-04-15 16:26
2013-04-15 16:25
Straż Miejska. Trzymają się po prostu statutu, komandosi.
2013-04-16 09:56
Banda nierobów i tłuków którzy nie dostali innej pracy
2013-04-16 11:46
2013-04-16 15:11
Na przystankach to powinni ścigać bezwzględnie i walić mandat za mandatem, aż się naucza trochę kultury, niestety w ogóle tego nie robią...
2013-04-15 16:13
psa bez smyczy i kagańca zwłaszcza groźnego powinni z miejsca odstrzeliwać
2013-04-15 18:07
2013-04-15 21:02
2013-04-15 22:40
Co z Was z obrońcy zwierząt, jeśli jak ktoś/coś zabije jelonka to zabić sprawcę, a jak ktoś zabije psa to przyklasnąć... Debile!
A najlepsze jest to że jak wujek leśniczy takiego Jelonka upoluje to cała rodzina wpitala dziczyznę obiad, że im się uszy trzesą, a na forum to sami zakłamani wegatarianie.
2013-04-15 16:18
Polacy to buraki,trochę się dorobili w Anglii,albo na lewych interesach w Polsce i udają wielkich biznesmenów,a tak naprawdę to w większości prostacy z IQ mniejszym niż Pantofelek. Też mam psa,chodzę z nim do lasu,puszczę ze smyczy,ale nie raz spotykaliśmy sarny,dziki,wiewiórki,ale nigdy nie pobiegł za nimi,wystarczyła komenda ZOSTAW i pies za przeproszeniem OLEWAŁ,leśną zwierzynę. Ale taki łysy kark lub bezmózgi "inteligent" kupi psa tylko po to by zwiększyć swe Ego,bo wtedy myśli że jest kimś,ale o wychowaniu psa nie słyszał wcale,nie może sobie z nim poradzić bo przede wszystkim nie może poradzić sobie z samym sobą i ma "wywalone" na to że pies leci za kotem,dzikiem,sarną lub nawet cłowiekiem. Taki "pikantropek" jest nawet dumny z tego że jego pies jest taki "męski",bo on sam to zwykła cio..a,albo biedna niedorozwinięta "bizneswomen",która myśli że jak ma kasę to ma władzę nawet w lesie.
2013-04-15 16:26
Przepisy zabraniają spuszczania w lesie psów ze smyczy - są 10 metrowe Flexi, linki itd.
Szkoda zabijać psy - są niewinne.
Lepiej karać mandatami właścicieli np 10 tys. za zagryzione leśne zwierzę,
1 tys zł za spuszczenie ze smyczy...
Niestety na razie ludzie mają nieułożone psy i nie ma innej rady...zdaję sobie sprawę, iż ucierpią na tym właściciele wyszkolonych psów (może więc przewidzieć zwolnienia dla psów z certyfikatem np (PT IIIst)
2013-04-15 16:28
A potrafi zarżnąć nawet dzika czy konia.
2016-02-13 03:00
Niezły zatem z niego rąbaka
2016-02-13 03:00
r******z znaczy...
2013-04-15 16:37
psu nigdy nie można zaufać w stu procentach i wie to każdy odpowiedzialny właściciel. nieważne czy on i jego pies mają plik certyfikatów czy tylko pokwitowanie ze schroniska. niestety nie każdy pies jest przyjaźnie nastawiony do innych zwierząt i nie każdy właściciel zada sobie jakikolwiek trud by to zmienić
2013-04-15 16:47
Powiedz to przewodnikom psów ratowniczych np PCK - są psy którym zaufam bardziej niż ludziom!
Psy te szkolone są m.in. w Trójmiejskich lasach i w ogóle nie zwracają uwagi na jakąkolwiek zwierzynę leśną.
2013-04-15 18:09
to super, ale nie wiem po co miała byś im ufać lub nie... chyba co najwyżej możesz wierzyć w ich powodzenie kiedy będziesz w potrzebie - a to dlatego że pies jest odpowiednio wyszkolony...jego życie to "praca" i wszystko to co jest narzucone przez człowieka... może więc zastanów się nad tym jeszcze raz - komu i dlaczego...
2016-02-13 03:02
Pożycz mojemu psy kilka tysięcy.
2013-04-15 20:42
brrrrrrrrrr
2013-04-16 06:18
2013-04-16 00:50
2013-04-16 00:51
2013-04-15 16:28
kiedy miasto bez pardonu odsprzedaje kolejne tereny zielone, a deweloper zacierając ręce liczy zyski i kwateruje kolejne "szczęśliwe rodziny", te (i inne) "biedne" zwierzęta nie mają się gdzie podziać i wpadają pod samochody, przymierają głodem itp... ciekawe czemu wtedy jest ok i nie ma winnych, ale gdy psy instynktownie zabijają tę wpół miejską sarnę, od razu chcecie je odstrzelić i karać właściciela...
2013-04-15 16:29
bo Gdynianie, szanujący ład i porządek, spacerują z psem na smyczy.
2013-04-15 16:36
Tamto nie przeszło więc napiszę jeszcze raz. Nie podszywaj się trolu pod mieszkańca Gdyni,chcesz się usprawiedliwić że u was w Gdańsku takie rzeczy się nie dzieją? Pogódź się z tym,tak jest w całej Polsce.
2013-04-15 20:16
śledziu do słoika
2013-04-15 20:54
Bylem wczoraj w gdyni i duzo kup lezy na chodnikach.
2013-04-15 20:59
Gdańsk, Sopot czy Gdynia...
2016-02-13 03:04
Psy sr*jo to my też zacznijmy.
Parawanik i jazda pod klatkę sąsiada.
2013-04-15 21:10
która uciekała przed psem, zaklinowała się w ogrodzeniu i potem ze stresu biedne zwierzątko padło. To czasem nie było w Gdyni?
2013-04-15 21:20
podczas gdy buraki w dresach z GD pakują się na chama...
2013-04-15 21:54
chodza tylko parami :)
2013-04-15 16:30
jak pies nasr* to jest sprawa dla ..speców z SM..
jak pies zagryzie sarnę ...o nie to już jest zbyt skomplikowane... i przekracza ich możliwości bo to bo tamto
2013-04-15 20:15
nie p....rz, bo nie widziałem jeszcze aby obywatelowi dołożono - słusznie mandat za psie s****ie
2013-04-15 21:20
jest bez
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
