Z Berlina wracali kradzionymi samochodami, wpadli na terenie Polski, przy rutynowej kontroli pomorskich strażników granicznych. Dwaj mieszkańcy Gdyni zostali zatrzymani, a łączną wartość skradzionych samochodów marki BMW X1 oszacowano na 110 tys. zł.
przede wszystkim na historię pojazdu - czy nie pochodzi z kradzieży
21%
na to, czy nie był uderzony; jego historia mniej mnie obchodzi - wierzę sprzedawcy
13%
dokładnie sprawdzam stan techniczny i historię auta, nawet jeżeli wymaga to ode mnie czasu i zachodu
66%
"Jedź na wakacje do Polski, twój samochód już tam jest" - ten popularny swego czasu w Niemczech dowcip miał w przeszłości uzasadnienie. Odkąd w 2007 r. zniesiono kontrole graniczne, liczba kradzionych w Brandenburgii aut wzrosła o 250 proc., we Frankfurcie aż o 500 proc.
Jak wyliczali
autorzy artykułu auto-swiat.pl z 2013 r., w 2003 r. z terenu Niemiec skradziono ponad 23 tys. aut, podczas gdy w 2007 r. - 15,7 tys. Kradzieże apogeum osiągnęły w 2011 r., kiedy skradziono 19,3 tys. aut.
W 2013 r. - podkreślali dziennikarze - udział Polaków w kradzieżach samochodów na terenie Niemiec szacowano na ok. 30 proc.
Dziś jednak sytuacja się zmieniła: Polacy w kraju nad Odrą kojarzeni są pozytywnie. Nasi rodacy za zachodnią granicą są cenionymi fachowcami, m.in. z zakresu chirurgii plastycznej czy budownictwa.Dwa kradzione samochody z Berlina
I choć wizerunek Polaka samochodowego złodzieja w Niemczech odchodzi do lamusa, wciąż zdarzają się niechlubne przykłady. O ostatnich zatrzymaniach dwóch mieszkańców Gdyni, którzy połasili się na cudzą własność, mówią pomorscy pogranicznicy.
- Najpierw strażnicy graniczni wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku skontrolowali w powiecie nakielskim bmw prowadzone przez 48-latka z Gdyni. Samochód miał uszkodzony zamek w drzwiach po stronie kierowcy. Funkcjonariusze sprawdzili dane pojazdu w systemach informatycznych. Okazało się, że bmw figurowało tam jako skradzione w Berlinie - dowiadujemy się od kmdr. ppor. SG Andrzeja Juźwiaka z Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
W tym samym mieście skradziono też drugie bmw, które funkcjonariusze zatrzymali koło Pruszcza Gdańskiego.
- Jego kierowcą był 55-letni mieszkaniec Gdyni. Również ten samochód miał uszkodzony zamek, dodatkowo zamontowano w nim polskie tablice rejestracyjne. Oryginalne niemieckie strażnicy graniczni znaleźli za przednimi fotelami. Okazało się, że ten samochód został skradziony kilka godzin przed zatrzymaniem - informuje funkcjonariusz.Obaj kierowcy zostali zatrzymani. Łączną wartość pojazdów szacuje się na 110 tys. zł. Dalsze postępowanie prowadzą funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim.