• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Krok w stronę budowy kładki nad obwodnicą w Osowej

Maciej Korolczuk
18 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (199)
  • Kładka nad obwodnicą mogłaby wyglądać jak ta planowana między Karwinami a Małym Kackiem.
  • Albo jak ta w Redłowie nad torami kolejowymi i Drogą Gdyńską.

Magistrat robi krok do budowy kładki nad Obwodnicą TrójmiastaMapka w Osowej. Po ubiegłorocznej zbiórce podpisów wiceprezydent Piotr Grzelak zadeklarował, że miasto może sfinansować przygotowanie dokumentacji projektowej. Samą budową kładki miałaby się zająć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, zarządzająca na co dzień trasą S6.



Deklaracja urzędników o chęci partycypacji w kosztach budowy kładki jest:

Inicjatywa budowy kładki służącej pieszym i rowerzystom ruszyła jesienią ubiegłego roku. W sumie pod petycją skierowaną do ministra infrastruktury (teren, na którym miała by powstać kładka, należy do Skarbu Państwa), w ciągu dwóch tygodni zebrano ponad 2 tys. podpisów.

Podobnego zdania byli także nasi czytelnicy. W ankiecie dołączonej do artykułu aż 86 proc. spośród prawie 1,8 tys. osób uznało, że budowa kładki jest zasadna.

Kładka na 700. miejscu wśród inwestycji



Na początku lutego 2022 r. Ministerstwo rozpatrzyło petycję. W odpowiedzi poinformowało, że budowa została uwzględniona w stworzonym przez zarządcę obwodnicy (GDDKiA) Programie Redukcji Liczby i Skutków Zdarzeń Drogowych.

Ujęta w nim lista projektów została ułożona w kolejności zgodnie z priorytetami, tj. od najpilniejszych do tych, których realizacja może poczekać. W zestawieniu kładka w Osowej, która stałaby się naturalnym przedłużeniem przebiegającej przez środek dzielnicy ul. JednorożcaMapka, znalazła się niestety na odległym miejscu.

- Zasadność budowy ścieżki pieszo-rowerowej w Osowej została dostrzeżona i uwzględniona w Programie na pozycji nr 700 - napisało ministerstwo.
Prezydent Piotr Grzelak zadeklarował, że magistrat jest skłonny partycypować w kosztach budowy kładki. Miasto miałoby sfinansować przygotowanie dokumentacji projektowej. Prezydent Piotr Grzelak zadeklarował, że magistrat jest skłonny partycypować w kosztach budowy kładki. Miasto miałoby sfinansować przygotowanie dokumentacji projektowej.

Mieszkańcy nie chcą tyle czekać



Mieszkańcy, wspierani przez radnych, postanowili więc działać. Podczas rozmów w gdańskim oddziale GDDKiA usłyszeli, że budowę kładki można przyspieszyć, gdyby zrealizować ją w ramach innej większej inwestycji, np. przy rozważanej rozbudowie obwodnicy o trzeci pas czy przy powstaniu Drogi Zielonej.

Ale jest też inna opcja. Drogowcy nie ukrywają, że kładka powstanie szybciej, jeśli w kosztach jej budowy będzie partycypowało miasto.

I jak się okazuje, jest na to duża szansa.

- Kładka pieszo-rowerowa nad obwodnicą w Osowej to absolutny "must have" dla mieszkańców. Deklaracja ze strony miasta poszła do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jesteśmy gotowi sfinansować dokumentację projektową. Liczymy, że dzięki temu inwestor przystąpi sprawnie do realizacji zadania - deklaruje Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.
Kładki nad drogami ekspresowymi to standard na Zachodzie. Na zdjęciu kładka nad autostradą w Utrechcie w Holandii. Kładki nad drogami ekspresowymi to standard na Zachodzie. Na zdjęciu kładka nad autostradą w Utrechcie w Holandii.

500 tys. zł na projekt dokumentacji dla kładki



W czwartek wspólnie z radnym miasta Janem Peruckim, radnymi rady dzielnicy i przedstawicielami miasta, urzędnicy zastanawiali się, w jaki sposób wspólnie zabiegać o tę inwestycję. Według szacunków magistratu przygotowanie dokumentacji projektowej mogłoby kosztować ok. 500 tys. zł i potrwać ok. 12 miesięcy.

- Potem gotowy projekt miałby trafić do GDDKiA, która przejęłaby realizację inwestycji - mówi nam Perucki. - Oczywiście projekt chcemy przygotować w porozumieniu z drogowcami, by uniknąć sytuacji, że gotowa dokumentacja trafi na kilka lat do szuflady. Musimy mieć jasną deklarację i pewność, że uda się tę inwestycję przeprowadzić w ciągu 2-3 lat, a nie 30, dlatego w najbliższym czasie zamierzamy ponownie spotkać się z urzędnikami GDDKiA z Gdańska.
Ostateczne decyzje dotyczące ewentualnego sfinansowania kładki zapadną jednak nie w Gdańsku, lecz w centrali GDDKiA w Warszawie. Jak usłyszeliśmy, mieszkańcy i radni są na tyle zdeterminowani, by przeprowadzić inwestycję, że są gotowi jechać na negocjacje do stolicy.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (199)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane