- 1 Przestępca seksualny wpadł w porcie (63 opinie)
- 2 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (83 opinie)
- 3 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (74 opinie)
- 4 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (302 opinie)
- 5 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (32 opinie)
- 6 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (203 opinie)
Kto obrażał prezydenta Sopotu?
Nawet do roku więzienia grozi Jakubowi Świderskiemu, byłemu sopockiemu radnemu.
Jakub Świderski stanął przed Sądem Rejonowym Gdańsk Południe za naruszenie art. 212 par. 1 Kodeksu Karnego, mówiącego m.in. o pomówieniu osoby publicznej, które może grozić jej utratą zaufania publicznego. Poszkodowanymi czują się Jacek Karnowski i były prezydent miasta, Cezary Jakubowski. O co poszło?
W drugiej połowie 2006 r. na ulicach kurortu rozdawana była dwustronicowa gazetka o tytule "Obserwator sopocki". Chociaż samorządowcy pozwolili rozdawać czasopismo ("przecież nie będziemy wyrywać tej gazety ludziom z rąk" - mówili) to nie pozostali obojętni. Jacek Karnowski złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wydawcę "Obserwatora sopockiego". Sprawę jednak umorzono, gdyż nie można było jednoznacznie wskazać przeciwko komu ma się odbyć.
- W gazecie byli obrażani różni ludzie - mówiła dziennikarzom Katarzyna Kucz-Chmielecka, naczelnik Biura Informacji i Promocji Urzędu Miasta Sopotu. - Na przykład Samorządność Sopot nazywana jest w niej SS, a radny Adam Terentjew - Najważniejszym Grabarzem Miasta Sopotu. Wszystko jest po prostu niesmaczne. Takie rzeczy nie mogą budzić pozytywnych reakcji.
W listopadzie 2006 r. "Echo Miasta" dotarło do osób, które były związane z tym pismem. Wśród nich był m.in. Jakub Świderski.
- To ja jestem głównym "Obserwatorem", chociaż jest nas zdecydowanie więcej. Jeśli prezydent uważa, że w naszej gazecie są przekłamania, to proszę bardzo. Niech robi sprawę, ale niech odniesie się do faktów w "Obserwatorze" - przyznał wówczas Świderski.
Prezydent Jacek Karnowski, podobnie jak Cezary Jakubowski - jego były zastępca - niemal natychmiast wykorzystali tę chwilę szczerości. Ponownie złożyli doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a jako osobę odpowiedzialną wskazali Jakuba Świderskiego.
- Jestem oskarżony o to, że jako wydawca pomówiłem prezydenta Sopotu. Nie jestem wydawcą "Obserwatora sopockiego". Wydaje mi się, że przez postępowania sądowe prezydent stara się wyeliminować opozycję z życia politycznego - mówi Jakub Świderski.
Czy gdańskiej temidzie udało się sprawę wyjaśnić? - Sprawy są w toku - mówi Magdalena Jachim, rzecznik prasowy prezydenta.
"Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku".
Opinie (58) 3 zablokowane
-
2008-03-31 15:53
Wakacje na bezludnej wyspie
Kazdy z mieszkańców Sopotu, jak i całego Trójmiasta, kto miał do czynienia z sopockim magistratem powinien sie zgodzić, ze zarówno Prezydent, jak i były radny od lat tocza boje. Jeden z wielkiej miłości do swojego małego panstwa i obawy ze może go stracić, drugi z chorobliwej miłosci do polityki za wszelka cene. Moim zdaniem kara powinna byc jedna, miesiąc wakacji obu Panów na bezludnej wyspie.
- 0 0
-
2008-03-31 15:55
Kubuś kiedyś upadł na głowę
i tak mu już zostało. Jak to mawiała jego mama: od tamtego czasu tak już jest....
- 1 0
-
2008-03-31 16:06
komuna wraca
ze tez jeszcze takie paragrafy mozna znalezc w kodeksie karnym. wstyd dla demokratycznego panstwa a hanba dla politykow ktorzy z tego korzystaja.
- 0 0
-
2008-03-31 16:33
(1)
czego wymagać od ludzi, którzy samorządowca nie odróżniają od polityka?
albo prezedenta miasta wybranego w bezpośrednich wyborach, od posła startującego z listy partyjnej?
mój Boże, mój słodki Jezu, tu europa, tu świat puka do drzwi, a krajowego sortu matołki nie znają podstaw ustrojowych Ojczyzny
czuję się jak ów bohater co to go "najpierw wziął go śmiech pusty, a potem ogarnęła litość i trwoga"- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-03-31 17:50
Hahaahhaa!
"...prezedenta miasta wybranego w bezpośrednich wyborach..."
głosowali jak chcieli - wybrali kogo trzeba!
że są jeszcze ludzie, którzy wierzą w "dymokratyczne, wolne wibory"!
w taki właśnie sposób mamy wybranego prezydenta-pożal-się-boże RP!
dziękujemy ci ojcze z Torunia!- 0 0
-
2008-03-31 17:52
jednak jesteś idiotą:-) spenianym idiotą:-)
- 0 0
-
2008-03-31 18:50
nie wiem czy mieszkancy Sopotu wiedza co pan karnowski (2)
im szykuje przed odejsciem.
mało kto tym sie interesuje , a warto wiedzieć ze do konsultacji w UM w Sopocie leżą wyłożone do konsultacji następujące projekty:
- rozlenia wody mineralnej wraz z magazynami i placem manewrowym dla tirów w lesie za Brodwinem
- 17 piętrowe biurowce w pasie pomiedzy torami a niepodległosci w sopot wyscigi
- skladane trybuny w parku polnocnym
- mozliwość budowy sklepu wielkopowierzchniowego
- restauracja na tzw. "wielkiej gwieździe"
- nowy supermarket na Brodwinie
jest jeszcze kilka ,ale te są najbardziej ,że tak powiem , "kasodajne" ;)
Warto sie wybrać do UM i złożyć swoją opinie o tych fantastycznych projektach.- 0 0
-
2008-03-31 20:24
Wara od lasu!!!
- 0 0
-
2008-04-01 11:00
A w kórym miejsu maja byc te wiezowce bo przecież plan zagospodarowania przewiduje tylko do 12 m ???
- 0 0
-
2008-03-31 19:16
jacek powiedz "rabarbar" .... buachchhchchchhchcha ...
mamy o"r"ginalnego prezydenta- 0 0
-
2008-03-31 21:33
ZNAM PRAWDE
tak naprawde to świderski wydawał szmatławca za pieniądze pochodzące z nielegalnej kontrabandy kompotu z aronii, szmuglowanego z czeczenii na zachód przez brygade aslana maschadowa. bluzgi w gazecie miały związać siły policji które zgodnie z planem ruszyły na poszukiwanie jacka.
- 0 0
-
2008-03-31 21:53
o co chodzi?
Hej - tylko czemu w tym artykule nie jest napisane, dlaczego Karnowski pozwał Świderskiego do sądu. Może powód jest tak błahy, że nie ma o czym nawet pisać, a cała sprawa w sądzie to jest hucpa, żeby dowalić młodemu rozrabiace, który podpadł starym urzędowym wygom?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.