- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (393 opinie)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (48 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (272 opinie)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
Kto posprząta gruz z plaży w Babich Dołach?
Plaża i wydmy w gdyńskich Babich Dołach toną w odpadach. A konkretnie w gruzie, prętach zbrojeniowych i betonowych płytach. Członkowie ruchu Polska 2050 apelują o posprzątanie terenu i wskazują, że obecny bałagan zagraża środowisku i bezpieczeństwu tych, którzy plażę odwiedzają.
-Te odpady nie tylko szpecą krajobraz, ale także go dewastują oraz uniemożliwiają bezpieczne przejście w obu kierunkach. Instytucje odpowiedzialne za teren nie kwapią się do uporządkowania wybrzeża. Ta sprawa przypomina gorącego ziemniaka, przerzucana jest z jednej strony na drugą. My mówimy temu pas i chcemy ten stan rzeczy zmienić. Naszą ambicją jest przerwanie tej gry i doprowadzenie do posprzątania tego terenu - wskazuje Marta Chlewicka, członek zarządu Polska 2050 w woj. pomorskim.
Zobacz też:
Plaża w rezerwacie przyrody pełna śmieci
Członkowie stowarzyszenia zorganizowali akcję sprzątania okolicy. W ramach "ekospaceru" zebrali kilkadziesiąt worków śmieci. Przedstawili też propozycję działań, które mają przywrócić zaniedbaną plażę mieszkańcom i przyrodzie.
Bałagan, do którego uprzątnięcia nikt się nie kwapi
Nabrzeże, które ciągnie się od Oksywia aż do Rewy, ma niechlubny fragment. W Babich Dołach na wydmach oraz plaży wysypane zostały tysiące ton odpadów zmieszanych z ziemią.
- Najprawdopodobniej stało się tak przed laty w celu zabezpieczenia budynku zlokalizowanego w pasie ochronnym Morza Bałtyckiego należącego do Skarbu Państwa w zarządzie ministra obrony narodowej. Miejsce to znajduje się na terenie gminy Kosakowo, tuż przy granicy z gdyńskim kąpieliskiem w Babich Dołach. Wszystko wskazuje na to, że odpady te zalegają na nabrzeżu już od minimum 30-40 lat, o czym może świadczyć między innymi wiek drzew rosnących na hałdzie - mówi Marta Chlewicka.
Dokąd na plażę w Trójmieście? Sprawdź na mapie
Eksperci Instytutu Strategie 2050 ustalili, że odpady zalegają częściowo na obszarze pasa technicznego zarządzanego przez Urząd Morski w Gdyni, a częściowo na działkach będących własnością Skarbu Państwa, Agencji Mienia Wojskowego oraz gruntów starostwa powiatowego w Pucku, stanowiących także własność Skarbu Państwa.
Obowiązek utrzymania nieruchomości w należytym stanie spoczywa na właścicielu. Czyli w tym przypadku na powyższych instytucjach.
Złożą oficjalny wniosek
- Dlatego Polska 2050 na Pomorzu złoży oficjalny wniosek do wójta Kosakowa oraz do Urzędu Morskiego w Gdyni o wszczęcie postępowania w sprawie usunięcia odpadów - zapowiada Chlewnicka. - W naszej opinii Ministerstwo Obrony Narodowej, w poczuciu odpowiedzialności za szkody powstałe w środowisku oraz w estetyce terenu, jako właściciel terenów przylegających do plaży, powinno co najmniej przedstawić ekspertyzę techniczną, tłumaczącą konieczność ochrony brzegu w tym miejscu w taki sposób. Odpady budowlane powinno usunąć, poddać recyklingowi, a po uzgodnieniu z Urzędem Morskim w Gdyni przeprowadzić inwestycję budowlaną polegającą na wykonaniu w tym miejscu sztucznego zasilania brzegu.
Członkowie Polska 2050 zauważają też, że zgodnie z mapami dostępnymi na stronie internetowej Urzędu Morskiego w Gdyni gruzowisko, które znajduje się w Babich Dołach, nielegalnie wkracza do Morza Bałtyckiego. Wskazują też, że po uprzątnięciu terenu w Babich Dołach powinna zostać "wybudowana" plaża zgodnie z wytycznymi stosowanymi w Polsce.
Wszystko o nielegalnych wysypiskach w Trójmieście
- Byłoby to rozwiązanie ekologiczne i znacząco uatrakcyjniłoby turystycznie Babie Doły oraz gminę Kosakowo. W ten sposób możliwe będzie także przywrócenie naturalnej ciągłości plaży łączącej Oksywie z Mechelinkami i Rewą. Obecnie w Urzędzie Gminy Kosakowo trwają prace nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, który ma zostać przeznaczony na cele usług turystyki i wypoczynku - zaznacza Emil Rojek, koordynator Instytutu Strategie 2050 na Pomorzu. - Sytuacja z Babich Dołów jest przykładem niewłaściwego gospodarowania brzegiem morskim i jego ochrony.
Opinie wybrane
-
2021-04-26 12:31
Wspólne czyli niczyje (1)
Gdyby to było prywatne, to można by było chociaż kogoś ścigać. Jak państwowe / samorządowe to wiadomo, że nikt nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności.
- 55 3
-
2021-04-26 13:31
bo rączka rączkę myje
my nie łapiemy was - wy nie łapcie potem nas
i sasiny i szumowskie i obajtkomisiewicze+ mogą się czuć nieoPiSanie bezkarnie i bezpiecznie.- 9 1
-
2021-04-26 17:47
Brawo, często tam bywam i z całego serca popieram!
- 4 0
-
2021-04-26 13:11
Moim zdaniem (3)
Moim zdaniem my mieszkańcy Gdyni powinniśmy się tam zebrać i zaprosić media telewizję itd, Sprawę dla Reportera by temat nagłośnić. To wysypisko prętów, gruzu jest niebezpieczne. Tylko nagłośnienie tematu może coś pomóc. Ten śmietnik zalega tam od dziesiątków lat . Według mnie ze 20 to na pewno. Dziwię się mieszkańcom pobliskiego osiedla w Babich Dołach, a może tak lubią. Nagrywajmy filmy i na Tik-Toka. Niech cały świat zobaczy jak wygląda "Gdynia Moje Miasto "
- 28 7
-
2021-04-26 13:47
Gdynia Moje Miasto, co ma z tym wspólnego? (1)
To przecież jest w gminie Kosakowo. Artykuł powinien ukazać się na Kosakowo.pl. Niech wójt tamtej gminy się tym zajmie.
- 3 1
-
2021-04-26 15:36
blaszczak widzial wyimaginowane smieci ktorych nie bylo na westerplatte a prawdziwego s6fu na swoim terenie jakos nie dostrzega
- 1 0
-
2021-04-26 13:38
"Nagrywajmy filmy i na Tik-Toka"
LOL
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.