• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kto zadba o zieleń w Letnicy?

Małgorzata
18 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Zdaniem mieszkańców, zieleń jest uporządkowana tylko w miejscach nowych budynków TBS-ów. Zdaniem mieszkańców, zieleń jest uporządkowana tylko w miejscach nowych budynków TBS-ów.

Letnicę zrewitalizowano kilka lat temu, ale przyziemne problemy wciąż nie dają spokoju mieszkańcom. Jednym z nich jest utrzymywanie w odpowiednim stanie zieleni w okolicy, czyli przycinanie krzewów i koszenie trawników, którego nie mogą się doczekać.



Jak oceniasz dbałość o zieleń w swojej okolicy?

W czerwcu jeden z mieszkańców na podobny problem zwrócił uwagę opisując sytuację przy ul. Łąkowej zobacz na mapie Gdańska. Trawnik porośnięty półmetrowymi chwastami bardziej przypominał łąkę niż obszar miasta po rewitalizacji. Interwencja pomogła, odpowiedzialni za utrzymanie zieleni do pracy zabrali się na drugi dzień.

Na zaniedbaną zieleń wskazuje także czytelniczka z odmienionej w ostatnich latach Letnicy. Chaszcze i nieskoszona trawa ukrywają śmieci z piaskiem i butelkami. Oto jej obserwacje.

Czy w najbliższym czasie planowane jest koszenie trawy w dzielnicy Letnica? O ile dobrze pamiętam, to w tym roku trawa była koszona tylko raz.

Poza budynkami, które są zarządzane przez TBS-y, resztę dzielnicy porastają już około 30-, 50-centymetrowe chaszcze. Czemu dzielnica ma być znowu postrzegana jako jakaś wioska? W wysokich trawach nie widać porozrzucanych butelek i psich kup. Przez ostatnie lata, w których o dzielnicę się dbało, udało się w pewnym stopniu wyeliminować zaśmiecanie, ale niestety ten problem znowu powrócił. Pewnie każdy się zastanowi, jak ma wyrzucić butelkę na skoszony trawnik, bo ją widać, rzucając w chaszcze, ma to w głębokim poważaniu.

Mury budynków komunalnych zarasta trawa. Mury budynków komunalnych zarasta trawa.
Duża jest w tym wina zarządcy, który pokazując, że sam nie dba o dzielnicę, "uczy" ludzi, że również oni nie muszą o nią dbać. Przykład niech stanowi róg ulicy Niecałej i Rybitwy zobacz na mapie Gdańska, gdzie od kilku tygodni przy śmietniku leżą zwały piasku, kamieni i krzaków. Już nawet część ul. Uczniowskiej zobacz na mapie Gdańska naprzeciwko stadionu nie jest koszona i wygląda strasznie w porównaniu do części tej ulicy po stronie Domu Sąsiedzkiego. Mam nadzieję, że to nie jest koniec efektu "Euro" oraz tego, że dzielnica odpadła w planach dalszej rewitalizacji.

Letnica jako jedyna z rewitalizowanych dzielnic została zasiedlona nowymi mieszkańcami, którzy zamieszkali w nowo wybudowanych blokach. Planem była integracja z dotychczasowymi mieszkańcami, którzy żyją tu od lat, ale niestety takie zaniedbania stawiają ludzi mieszkających w mieszkaniach komunalnych jako tych gorszych.

A przez zaniedbaną zieleń mieszkańcy pozwalają sobie na więcej, wyrzucając odpady. A przez zaniedbaną zieleń mieszkańcy pozwalają sobie na więcej, wyrzucając odpady.
TBS-y mają ładnie wykoszoną trawę przy swoich blokach, a oni dalej żyją wśród swoich chaszczy, nieprzyciętych drzew...

W zeszłym roku dzielnica została doprowadzona do porządku dopiero w związku z wizytą prezydenta Pawła Adamowicza. W tym roku na taką się nie zapowiada, więc czy to oznacza, że taki stan już pozostanie do zimy?
Małgorzata

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (60) 2 zablokowane

  • nic nie kosic!! (1)

    niech to wszystko zarosnie rzezucha! najwieksza menelnia miasta, patole z 500+, w tbsach, polowa bezrobotna i do tego pijana. nie kosic!

    • 9 11

    • To skąd mają na 30 i 50 procent wartości mieszkań,. Dzieci tam mało, autobusy pełne ludzi, raczej pracują i trzeźwi..kosić.

      • 8 0

  • Osiedla.. (1)

    Moje Marzenie, Zielone Wzgórze, All Corp zarośnięte na dwa metry..

    • 15 0

    • No to chyba prywatna własność? Samo się nie zrobi!

      • 2 1

  • (4)

    Zapraszam na Niedźwiednik. Tu trawa dochodzi juz do metra wysokosci. Za chwilę nie bedzie przez nią widać wybudowanych przez miasto placów zabaw i siłowni. Może o to właśnie chodzi?

    • 20 1

    • Ale ulice myją raz w miesiącu. Nawet jak są czyste

      • 4 1

    • zgadam się w 100%

      mieszkam na Niedźwiedniku i z którą sąsiadką nie rozmawiam to zauważamy to samo. Czas chyba na jakieś zmiany w administracji osiedla

      • 8 0

    • wywalic zarzad (1)

      To spoldzielnia i jej madry zarzad co pozwalnial pracownikow i najal firme, ktora ma to w glebokim, papiery wywiane ze smietnikow leza po 2 tygodnie wszedzie brud i zgroza. Wywalic zarzad chodzic na zebrania. Panienki z administracji zajete swoimi pieskami odwracaja glowy od balaganu i sa zadowolone?

      • 5 0

      • ten sam zarząd (LWSM Wrzeszcz)

        nie dba także o otoczenie bloków w Dolnym Wrzeszczu. Ciekawe czy tak samo dbają o stan swojego konta przy wypłacie?

        • 2 0

  • (1)

    ..ale za to mamy piekny station i tunel..! Placimy za te sukcesy wciaz i bedziemy placic jeszcze dluuuugo, ale ostatnio widzialem jak kosili niedaleko nich trawe..

    • 9 2

    • I piękny ecs i szekspirowski

      • 6 0

  • Wszedzie jest tak samo. Trawe kosza jak chwasty maja juz metr wysokosci chodniki zarosniete.

    • 12 0

  • Nikt nie zadba...

    W Gdańsku nikt nie przejmuje się zielenią. Samochody rozjeżdżają trawniki, zdiz przycina (kaleczy) drzewa tak, że wyglądają szkaradnie ale przynajmniej jest spokój na kilka lat a za jeszcze kilka drzewo uschnie i po kłopocie - będzie można kolejny pas asfaltu wylać. O zrewitalizowany nie tak dawno niemałym kosztem fragment Parku Oruńskiego też nikt nie dba - nie kosi, nie przycina.

    • 16 0

  • A ja Wam powiem czemu tak jest (1)

    Miasto ma w głębokim poważaniu zieleń / chodniki / parkingi przy budynkach. Miasto ma teraz taka akcję wciskania podwórek wspólnotom. Co się pod tym kryje? Wspólnoty biorą podwórka na dzierżawę wieczystą i odtąd to na wspólnotach leży obowiązek dbania o zieleń, odśnieżania, itd. W zamian za to wspólnoty mogą sobie np ogrodzić swój teren? Dla wyjaśnienia- pisząc "wspólnota", chyba jasnym jest, że płaca za to mieszkańcy i to krocie.
    Zarządca mojej wspólnoty wcisnął naiwnym mieszkańcom podwórko (w zeszłym roku). Od tego czasu opłaty wzrosły już dwukrotnie. Podwórko zamknięte, pare krzaczków nasadzili, miejsc parkingowych nie przybyło, a czekam jeszcze na rachunek za wodę- bo przecież roślinność trzeba podlewać!

    • 15 3

    • Co za maruda!

      • 2 4

  • Ja wiem kto o to zadba

    Adamowicz pan prezydent nasz szanowny- juz ma podstawę do oddania komus terenu w dzierzawe za utrzymanie go ....blablabla . A 3 miesiace pozniej oddadza go w wieczyste uzytkowanie na podstawie specjalnego rozporzadzenia a juz rok nastepny to pelna wlasnosc tyle ze mieszkancow nowych blokow ktore tam powstana.

    • 6 1

  • Jak zwykle

    Po ostatnim artykule dot. Łąkowej coś się ruszyło i np. na Kartuskiej było koszenie. Teraz trawa znowu sięga kolan i znowu kosiarek nie widać...a pani z ZDIZ zapewniała, że kosza raz w m-cu! Nawet o 2 razy w sezonie trzeba się prosić, bo bez interwencji mieszkańców nawet tego by nie było...

    • 10 1

  • Narzekanie na śmieci rozumiem,

    choć nietrudno zgadnąć, że pochodzą od samych mieszkańców i ich równie trzeźwych gości, ale nie uogólniajmy, wszyscy ludzie nie są winni, że w pobliżu nich mieszka jakaś patologiczna rodzina. Na niekoszenie traw bym nie narzekała. Może ktoś lubi tylko "uczesaną", wtłoczoną w sztywne ramy przyrodę. Osobiście nie znoszę hałasu kosiarek pod oknem, szczególnie po pracy w nocy. Poza tym dla mnie przyroda jest ładna w każdym wydaniu. Trawa z rolki czasem nawet mniej zachwyca niż prawdziwa, dzika trawa. W tym sezonie miałam widok z okien na trawniki gęsto porośnięte białym krwawnikiem. Coś pięknego. Zastanawiałam się, dlaczego nigdy tego nie zauważałam. A mianowicie dlatego, że zawsze była wykoszona, spalona słońcem trawa, a w tym roku kosiarze przyjeżdżali dużo rzadziej. Niestety, kilka dni temu znów przyjechali. Krwawnika nie ma, jest zwykły pasek trawy.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane