- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (84 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (524 opinie)
- 3 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (90 opinii)
- 4 Był senator skazany na więzienie (324 opinie)
- 5 Mała uliczka, duży problem (243 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (143 opinie)
- Niech Arka i Lechia grają w Gdańsku - zachęca prezydent Adamowicz. - Nie, dziękujemy - odpowiadają w Gdyni. Prezydent Gdańska chciałby, aby na stadionie Baltic Arena grała w przyszłości drużyna Arki Gdynia.
Zważywszy na wzajemne relacje kibiców dwóch najważniejszych trójmiejskich zespołów piłkarskich idea ta wydaje się dość kontrowersyjna. Prezydent Gdańska nie widzi jednak problemu, bowiem nie chce, aby budowany z okazji Euro 2012 stadion stał bezużyteczny po zakończeniu turnieju, tak jak ma to obecnie miejsce w większości obiektów portugalskich. Szuka więc wszelkich możliwych rozwiązań jego zagospodarowania.
Korzystając z opinii firm konsultingowych i podpierając się przykładami miast, w których na jednym obiekcie grają dwie drużyny (Monachium, Turyn, Mediolan), Paweł Adamowicz wysłał dwa tygodnie temu list do gdyńskich władz i klubu Arka z zaproszeniem do rozważenia możliwości korzystania z obiektu.
Czy Gdynia ten test zdaje pozytywnie? Ze słów Pawła Adamowicza można odnieść wrażenie, że jednak nie, bo prezydent Wojciech Szczurek pomysł odrzuca.
Z drugiej jednak strony nie można się gdyńskim władzom dziwić, bo dla nich priorytetem jest rozbudowa istniejącego obiektu przy ul. Olimpijskiej. Zmodernizowany stadion ma pomieścić ok. 17 tys. widzów i spełniać wszelkie wymogi FIFA i UEFA. Procedury formalne i prace przygotowawcze prowadzone są już od wielu miesięcy.
Nie oznacza to jednak, że Gdynia odcina się od pomysłu metropolii i nie pomoże Gdańskowi w organizacji mistrzostw Europy. W liście do prezydenta Adamowicza Wojciech Szczurek zapewnia o pomocy gdyńskiego samorządu.
- Ze swojej strony deklaruję również udostępnienie gdyńskiego stadionu, co z całą pewnością pomoże organizatorom nie tylko w rozplanowaniu treningów i spotkań sparingowych, ale również stworzenia całego zaplecza sportowego - dodaje.
W samym klubie pomysł gdańskiego prezydenta przyjmują z uśmiechem. Innymi słowy, nikt sobie nie wyobraża, żeby Arka miała grać w Gdańsku.
- Arka jest ukochanym klubem gdynian, rozgrywa swoje mecze przy ul. Olimpijskiej i będzie grać w Gdyni dla radości jej mieszkańców - ucina spekulacje dyrektor klubu Robert Potargowicz.
Kwestia finansowania obiektu i późniejszego wykorzystania spędza sen z powiek gdańskim rajcom. Wciąż nie wiadomo bowiem ile pieniędzy na stadion dostaniemy od rządu, ile od Unii Europejskiej i czy w jego budowę zaangażują się prywatni przedsiębiorcy. Nie tak dawno prezydent Adamowicz wystosował apel do biznesmenów z prośbą o włączenie się w projekt Euro 2012.
- Jak na razie dochodzą do nas pojedyncze głosy zapytania. Żadnych deklaracji jednak jeszcze ma - powiedział prezydent.
Kluby sportowe
Opinie (178) 5 zablokowanych
-
2007-06-07 02:56
ALE hallo!!
Chyba sam Adamowicz nie wierzy w co mówi!!
- 0 0
-
2007-06-07 05:25
A może...
Niech na niej zrobią bazar... ???
- 0 0
-
2007-06-07 06:21
Adamowicx madralo...
Porownujesz Inter i Milan, ale one sa z JEDNEGO miasta.... chcesz, zeby twoj pomysl byl z lekka realny?? Zbuduj Baltic Arene w Sopocie... o np zamiast opery lesnej, mozna by bylo zrobic Lesny Stadium i na koncerty i na mecze...
- 0 0
-
2007-06-07 07:16
niech budują w wejherowie, prężnym ośrodku gospodarczym, sportowym tygrysie regionu...
- 0 0
-
2007-06-07 07:37
Cynizm Adamowicza
Adamowicz cynicznie rzuca propozycje która dla gdynian i kibiców Arki jest nie do przyjęcia z przyczyn oczywistych. Ale oficjalne komentarze będą że jak zwykle Gdynia nie chce metropolii. Tak to prawda Gdynia i gdynianie nie chcą takiej metropolii w której liczy się tylko jedno miasto a reszta to tylko przyzwoitki bez własnej torzsamości potrzebne tylko po to aby później powiedzieć że metropolia "gdańska" liczy około 800 czy 900 tyś mieszkańców. We Włoszech i innych państwach praktykuje się że jest jeden duży stadion miejski dla 2 a nawet trzech klubów ale z tego samego miasta. Nikt nie wpadł na pomysł aby np. klub z Rzymu grał w Mediolanie.Władze Gdańska muszą wreszcie zrozumieć że mówimy tu o dwóch różnych miastach z całkowicie różnymi tradycjami i historią.Jestem za współpracą w ramach metropolii ale nie za dyktatem.
- 0 0
-
2007-06-07 07:39
Po niedzielnym jątrzeniu na stadionie
Pana Adamowicza i kilku polityków oraz mało zorganizowanego dyrektora MOSiR przyszedł czas na refleksje?
Lepiej zrezygnować niż sie ośmieszać dalej, a pokazał to ostatni mecz z Panem jako negatywnym bohaterem.- 0 0
-
2007-06-07 07:58
HA HA HA HA
A JAK BY MIALA GRAĆ ARKA NA STADIONIE W GDAŃSKU TO JEST TERAZ INNE PYTANIE KTO TAM ICH WPUŚCI ??? CO MECZ MA BYĆ ZNOWU DYM ???
- 0 0
-
2007-06-07 08:01
Panie Adamowicz
Taki chory pomysł mogł sie urodzić tylko w Pana głowie i Pana ludzi "zarządzającym" gdańskim sportem.
Już to przerabiamy w z Sopotem od 7-miu lat, efekt nie wyszedł jeszcze z ziemi o kosztach szkoda pisać- 0 0
-
2007-06-07 08:10
Po wczorajszym meczu, to uwazam ze taki stadion jest...
NIEPOTRZEBNY.Wyremontujmy Traugutta.Arka bedzie grala na swoim klepisku i wszyscy beda szczesliwi.A do Kielc beda jezdzic wszyscy ogladac wiate autobusowa,ktora kaze nazywac sie najnowoczesniejszym obiektem(wszak nie stadionem) pilkarskim w Polsce.Osobiscie wydalbym te pieniadze na Opieke Medyczna dla naszych obywateli (pod warunkiem ze rolnicy zaczna w koncu placic)
- 0 0
-
2007-06-07 08:49
Lepiej grac na klepisku (zes slepy to widac) niz na polu minowym.Tak paskudnie brzydkiego stadionu jak Lechii to chyba w Polsce nie ma.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.