Kupcy na placu

Michał Wodziński

18 lipca 2006 (artykuł sprzed 17 lat)

Opinie (20)

Gdańskie media długo kibicowały spółce Kupcy Dominikańscy, która porwała się na odbudowę Hali Targowej. Dziś, po odnowieniu, hala znów służy gdańszczanom. Odzyskała dawny blask, a przy okazji wygospodarowano dodatkowe pomieszczenia. Kiedy najważniejsza inwestycja się zakończyła, spółka postanowiła zmodernizować znajdujące się między halą a kościołem św. Mikołaja targowisko, gdzie miały powstać 72 stragany. Dziś kupcy żałują tego pomysłu.

Na Starym Mieście ludzie mieszkają od ponad tysiąca lat. Zostały po nich liczne ślady w ziemi. Dlatego każda inwestycja powinna być poprzedzona badaniami archeologicznymi. Na razie plac przekopano do głębokości 90 cm.

I wystarczy

- To ma być plac targowy. Mają tu stać lekkie kramy. Najgłębsze wykopy - na poprowadzenie niezbędnych instalacji - nie przekroczą metra - mówi Irena Mikołajczyk, członek zarządu spółki. - Dlatego nie widzę sensu kopania głębiej. Być może rzeczywiście znajdują tu się jakieś skarby kultury. Jeśli jednak przetrwały w ziemi kilkaset lat, przetrwają jeszcze kilkadziesiąt, do czasu, kiedy będą pieniądze na badania.

Stanowisko kupców podzielił pomorski wojewódzki konserwator zabytków, który po przebadaniu wierzchniej warstwy placu zgodził się na rozpoczęcie budowy.

Kłopotliwe sąsiedztwo

Decyzję konserwatora oprotestowali dominikanie. Merytorycznie nie wnieśli do niej poważniejszych zarzutów, ubodło ich jednak, że jako najbliżsi sąsiedzi nie zostali dopuszczeni do postępowania. Choć formalnie właścicielami placu są kupcy, dominikanie czują się jego spadkobiercami. Pod placem odkryto bowiem pozostałości po krużganku klasztoru dominikańskiego. Domagali się więc dokładniejszego przebadania terenu.

Zażalenie ojców wpłynęło do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ministerstwo wznowiło postępowanie, a sprawę przekazało do ponownego rozpatrzenia wielkopolskiemu konserwatorowi zabytków. Ten uchylił decyzję swego pomorskiego kolegi i uznał, że trzeba kopać głębiej. Cały plac miał zostać przebadany do głębokości 1,2 m, a w dwóch miejscach - do 4 m.

Koszty spółki

Mimo że to nie Kupcy Dominikańscy są właścicielami znajdujących się w ziemi zabytków, oni muszą zapłacić za ich wykopanie i konserwację. - Nie mówię o stratach, jakie wywołuje opóźnianie rozpoczęcia prac, a w konsekwencji i handlu w tym miejscu - skarży się prezes spółki Jan Sokołowski - ale przekopanie placu przez archeologów to wydatek rzędu 200 tys. zł. Do tego jeszcze dojdą koszty konserwacji i daj Boże, by się to wszystko zmieściło w połowie miliona.

Choć nikt tego nie powiedział wprost, kupcy podejrzewają, że władzom chodzi o zmianę przeznaczenia placu z handlowego na... sakralny. - Na piśmie nic nie mamy, ale ustnie wielkopolski konserwator zabytków zaproponował nam, byśmy... dobudowali nowe skrzydło klasztoru. Wtedy będzie mniej kłopotów z przebadaniem terenu, a na inwestycję dostaniemy dopłaty unijne - mówi prezes.

Zabytki

Na razie odkopano dwa zabytki - średniowieczną studnię i niewielką piwniczkę. Piwnica o powierzchni mniej więcej 4 mkw. jest zbyt mała, by myśleć o jakimś jej wykorzystaniu. Stała się jednak przedmiotem sporu. Według gdańskich archeologów, którzy ją odkopali, pochodzi z XIII wieku. Konserwator wielkopolski uważa, że jest znacznie starsza i datuje ją na XI-XII wiek. Znaleziono też relikty rozmaitych - przeważnie późniejszych - murów, w tym także domniemane fragmenty nieistniejącego od dwóch wieków klasztornego krużganka. Poznańskiemu konserwatorowi Aleksandrowi Starzyńskiemu to jednak nie wystarcza. - Chodzi nie tyle o romańskie podziemia klasztoru, lecz o zbadanie najstarszych reliktów Gdańska wczesnośredniowiecznego, które znajdują się głębiej - powiedział dziennikarzom "Gazety Wyborczej". Ale głębiej znajdują się nie tylko zabytki.

Koszty społeczne

Strony sporu są jasno określone. Kupcy chcieliby jak najszybciej zacząć handlować na swoim placu, konserwator zaś - żeby, zanim rozpoczną realizację inwestycji, sfinansowali jak najwięcej badań. Nikt jednak nie myśli o kosztach przedłużającego się stanu niepewności. Na Głównym Mieście właśnie przerwano rozpoczęte prace archeologiczne przy Ławach Mięsnych. Przyczyna - upalne lato. Kiedy archeolodzy zbliżają się do poziomu wód gruntowych, zaczynają one gwałtownie parować i ich poziom się obniża. Budynki zaczynają osiadać, ich ściany pękają... Dlatego zasypano zbyt długo odkryty wykop przy Ławach Mięsnych. Tymczasem na zapleczu placu, na ulicy Lawendowej, już przechylają się domy, a na ścianach pojawiają się pęknięcia. Zauważono też pęknięcia kolumn w kościele św. Jana.

Może już niedługo dylemat "kopać, czy nie kopać?" rozwiąże się sam, a wykopane przez archeologów dziury zapełnią solidarnie gruzy siedzib uczestników sporu - kościoła św. Mikołaja i Hali Targowej.

Michał Wodziński

Opinie (20) 5 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 13:18

na jaką cholerę nam jakaś tam studnia czy piwniczka... za 500.000zł ludzi pogieło, a kupcy ciąle mają przez to w plecy a nowej kapliczki kościoła czy czegokolwiek sakralnego nie potrzeba nam w centrum bo kościół jest co 100m

ja
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

na jaką cholerę nam jakaś tam studnia czy piwniczka... za 500.000zł ludzi pogieło, a kupcy ciąle mają przez to w plecy a nowej kapliczki kościoła czy czegokolwiek sakralnego nie potrzeba nam w centrum bo kościół jest co 100m
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 14:16

a co bedzie jak

wykopia dinozaury??? wtedy dupa blada caly Gdańsk nalezy zamknąć

normalny
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

wykopia dinozaury??? wtedy dupa blada caly Gdańsk nalezy zamknąć
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 14:50

A co z WC

A czy na tym nowym placu targowym będą WC???

Nonno
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

A czy na tym nowym placu targowym będą WC???
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 15:24

"Ja wyprowadzam się z gdańska na 2 lata i wracam po remontach :-)"

;) Optymista :P

Dora
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

"Ja wyprowadzam się z gdańska na 2 lata i wracam po remontach :-)" ;) Optymista :P
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 15:45

Co z tym WC

Pytam się czy będzie WC na tym placu targowym, bo czasami nie można w domu robić i wtedy trzeba gdzieś indziej robić na przykłąd w hali targowej albo w Manhattanie?

Nonno
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Pytam się czy będzie WC na tym placu targowym, bo czasami nie można w domu robić i wtedy trzeba gdzieś indziej robić na przykłąd w hali targowej albo w Manhattanie?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 15:47

Nonno

też masz problem. załóż sobie cewnik i po problemie

slonko
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

też masz problem. załóż sobie cewnik i po problemie
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 16:39

Wszystko jest do kupienia to kwestia ceny

17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Wszystko jest do kupienia to kwestia ceny
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 21:44

archeolodzy

Archeolodzy potrafią być wyjątkowo upierdliwi.
W innych krajach europejskich także są takie interwencje i zwą sie w wolnym tłumaczeniu "ratunkowymi". Gdy jest jakaś inwestycja budowlana, wykopy, parkingi podziemne, lanie betonu a okolica jest historyczna to wpuszcza się archeologów aby sprawdzili czy czego tam przypadkiem nie ma. I mają na to 3 miesiące i kropka.
Tutaj był plac ze straganami i znowu ma być plac ze straganami, więc po co to całe zawracanie głowy. Jak oo.dominikanie chcą mieć badania to niech znajdą na nie pieniądze i sprawniejszą ekipę archeologów. Ostatnio przechodzę często tamtędy i żadnego archeologa ani widu ani słychu. Jedna wielka kpina. Ale to tak ze wszystkim, zobaczcie ile Błędnik robią, nadal robią czyli wykańczają. Naklejają płytki klinkierowe, któr po jednej zimie odpadną.

Zuut
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Archeolodzy potrafią być wyjątkowo upierdliwi. W innych krajach europejskich także są takie interwencje i zwą sie w wolnym tłumaczeniu "ratunkowymi". Gdy jest jakaś inwestycja budowlana, wykopy, parkingi podziemne, lanie betonu a okolica jest historyczna to wpuszcza się archeologów aby sprawdzili czy czego tam przypadkiem nie ma. I mają na to 3 miesiące i kropka. Tutaj był plac ze straganami i znowu ma być plac ze straganami, więc po co to całe zawracanie głowy. Jak oo.dominikanie chcą mieć badania to niech znajdą na nie pieniądze i sprawniejszą ekipę archeologów. Ostatnio przechodzę często tamtędy i żadnego archeologa ani widu ani słychu. Jedna wielka kpina. Ale to tak ze wszystkim, zobaczcie ile Błędnik robią, nadal robią czyli wykańczają. Naklejają płytki klinkierowe, któr po jednej zimie odpadną.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 22:45

kupcy powinni sami tam ziemie wykopac wywalic wszystko wpzidu zakopac i bylby spokoj, a tak znowu wejda na 2 lata i tyle bedzie ze straganow. ale tak to jest jak sie humanisci sie w inzynierce placza

mitch
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

kupcy powinni sami tam ziemie wykopac wywalic wszystko wpzidu zakopac i bylby spokoj, a tak znowu wejda na 2 lata i tyle bedzie ze straganow. ale tak to jest jak sie humanisci sie w inzynierce placza
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2006-07-18 23:10

do j

inwestor city forum poniusl takie straty.....ze przez niego splajtowały firmy podwykonawcze bo swoje do kieszeni wzioł a im nie zaplacił...wielka strata dla pana georga s. he he he a jeśli chodzi o stragany przy hali to nie rozumiem czemu braciszkowie się wkurzają jak nie mają prawa własności do terenu...czyżby chodziło znowu o kasę...hm na pewno

nalesnik
17 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

inwestor city forum poniusl takie straty.....ze przez niego splajtowały firmy podwykonawcze bo swoje do kieszeni wzioł a im nie zaplacił...wielka strata dla pana georga s. he he he a jeśli chodzi o stragany przy hali to nie rozumiem czemu braciszkowie się wkurzają jak nie mają prawa własności do terenu...czyżby chodziło znowu o kasę...hm na pewno
Regulamin dodawania opinii