• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupił bilet, ale dostał mandat

Marzena Klimowicz-Sikorska
2 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Czy doładowując kartę miejską w automacie biletowym mamy pewność, że bilet został poprawnie załadowany? Okazuje się, że nie. Nasz czytelnik dostał wydruk potwierdzający doładowanie biletu okresowego, ale gdy wsiadł do tramwaju... wlepiono mu mandat.



Każdy komputer czasem potrafi zrobić swojemu użytkownikowi "niespodziankę". I niestety zwykle dzieje się to w najmniej spodziewanym momencie. Gorzej, jeśli przez błąd systemu trzeba zapłacić.

Tak było w przypadku naszego czytelnika, który doładował bilet okresowy, po czym okazało się, że nie został on zapisany na karcie miejskiej. W efekcie jechał na gapę i dostał mandat.

- W sobotę 23 marca postanowiłem kupić bilet miesięczny, który miał być ważny od poniedziałku przez najbliższy miesiąc. Wybrałem się do najbliższego biletomatu i zapłaciłem za bilet kartą. W pewnym momencie ekran biletomatu wyświetlił informację o błędzie i nakazał mi się skontaktować z infolinią. Z drugiej strony wydrukował potwierdzenie sprzedaży biletu - mówi pan Tomasz, nasz czytelnik.

Czy zdarzyło ci się, że niesłusznie dostałeś mandat?

Nasz czytelnik zadzwonił na numer infolinii, ale ponieważ była to sobota, nikt nie podniósł słuchawki.

Przeczytaj o luce w systemie kart miejskich, którą odkrył inny nasz czytelnik.

- Uznałem, że posiadając potwierdzenie zakupu, na którym znajduje się mój numer karty miejskiej, godzina, data, a także należna kwota wraz z podatkiem, nie będzie problemu z wyjaśnieniem sprawy, gdy zgłoszę się do oddziału ZTM - tłumaczy.

Sęk w tym, że w poniedziałek, czyli pierwszy pracujący dzień po opisanej sytuacji, nasz czytelnik został skontrolowany. Okazało się, że na jego karcie miejskiej nie ma wgranego nowego biletu.

- Niestety moje argumenty nie docierały do kontrolera, który zapytał mnie dlaczego tego nie wyjaśniłem. Jak mogłem wyjaśnić skoro nikt nie odbierał na infolinii telefonu? - denerwuje się nasz czytelnik.

Z wlepionym mandatem i poczuciem niesprawiedliwości pan Tomasz postanowił zgłosić reklamację. Dodzwonił się w końcu na infolinię firmy Avista, operatora biletomatów w Gdańsku i reklamacja została przyjęta.

- Okazało się, że choć dostałem potwierdzenie sprzedaży biletu, to środki z mojego konta nie zostały pobrane. Usłyszałem, że moja sytuacja jest wyjątkowa, nigdy wcześniej się nie zdarzyła. Poczułem się faktycznie wyjątkowo, ale szkoda, że dostałem z tego powodu mandat.

Avista potwierdza relację pana Tomasza.

- Rzeczywiście, nasz automat biletowy wydrukował paragon potwierdzający doładowanie biletu, choć w rzeczywistości tego nie dokonał. To pierwszy taki przypadek - mówi Marek Gutowski, szef działu serwisowego w firmie Avista. - Jesteśmy w trakcie analizy co mogło być przyczyną wystąpienia tego błędu. Mamy stały monitoring każdego biletomatu, który jednak nie wykazał, że coś mogło być nie tak. Jednak ściągnęliśmy logi z tego urządzenia [informację o każdej przeprowadzonej czynności - przyp. red] i sprawdzamy każdą czynność wykonaną przez maszynę.

Co dalej z mandatem naszego czytelnika, który złożył też reklamację do Renomy?

- Reklamację należałoby złożyć przede wszystkim do operatora biletomatu, nawet telefonicznie. Jednak i tak rozpatrzymy ją, skontaktujemy się z operatorem biletomatów i jeśli okaże się, że rzeczywiście automat wydał potwierdzenie zakupu, anulujemy mandat bez żadnych opłat manipulacyjnych - zapewnia Grzegorz Grabowski, kierownik gdańskiego oddziału Renomy.

Zobacz jak nasz czytelnik znalazł poważną lukę w systemie kart miejskich w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (294) 9 zablokowanych

  • Biedactwo... (27)

    Błędy się zdarzają. Wystarczy napisać reklamację i po sprawie. Nie widzę powodu pisania do gazet, portali itp. gdyż to tylko elektronika. Kontroler zachował się prawidłowo, zawiniła maszyna. Skoro reklamacja załatwia sprawę po co ta histeria?

    • 165 582

    • jak by nie napisał do gazety

      To reklamacja nie zostałaby uwzględniona a Lisicki nazwałby go złodziejem...
      Takie miasto.

      • 196 12

    • To nie histeria

      tylko INFORMACJA. Dla tych, którzy mieliby ewentualnie histeryzować w przyszłości w podobnym przypadku.

      • 133 4

    • mam auto ale do pracy jeżdżę tramwajem - bo podjeżdza pod moje biuro i nie mam problemów z parkingiem (1)

      • 43 12

      • mam filiżanki do kawy ale kawę piję w kubku bo ma większą pojemność

        • 23 3

    • (1)

      To nie mógł sierota sprawdzić przez weekend, czy mu kasę z konta ściągnęli? Gdyby mu kasy nie ściągnęli, a karta zostałaby doładowana, to pewnie byłoby ok.

      • 9 76

      • nie do końca masz racje ponieważ

        są też operacje offline i nawet nie ma blokady środków na twoim koncie tylko po kilku dniach zostaje kwota zdjęta z konta. Także Misiu nie sap więcej.

        • 87 5

    • ??? (1)

      do tego trzeba dodac ze to nie jest mandat. a wiec autor klamie. skoro klamie w tak prostej historii to ile klamstwa jest w pozostalych tekstach ?

      • 3 49

      • wszystko je*****na komercha

        • 1 1

    • biedactwo

      alez ty matol jestes!

      • 1 6

    • (8)

      Kontroler nie zachował się prawidłowo. Czytelnik miał dowód sprzedaży/zakupu, a pomimo tego dostał mandat. Przypominam przedmówcy, że karta miejska nie jest własnością użytkownika, a poza tym nie ma on możliwości jej sprawdzenia. Nie przyjąłbym mandatu.

      • 40 1

      • ma mozliwosc sprawdzenia (4)

        wchodzisz na strone ztmu w odnosnik karta miejska /waznosc karty miejskiej . wbijasz numer swojej karty i po krzyku. wiesz czy jest doladowana na ile i od kiedy i za ile. wiec nie robcie problemu tam gdzie go nie ma

        • 3 18

        • (1)

          Ale po co gościu miał wchodzić na stronę ztmu, skoro ma potwierdzenie i tam ma napisane od kiedy, do kiedy i za ile?

          • 29 3

          • Po 1: bo to Polska.
            Po 2: bo to Polska.

            • 12 5

        • ale nie ma aktualnych danych

          Na stronie są nieaktualne dane. Dziś najbardziej aktualne są z 28.03.2013. Problem jest, bo posługując się danymi ze strony moja karta jest nieważna, co nie jest prawdą.

          • 8 1

        • Ale jesteś oblatany!!!

          Idę sobie ulicą i nagle mnie trafia a tam, wejdę sobie na stronę ztmu (cokolwiek to znaczy). Wbiję sobie nr swojej karty i po krzyku itd. Krzyk krzykiem ale gdzie ja to mam wbić ani młotka (może to mesio79) ani gwoździ. System zrobił błąd niech system płaci mandat, no w drodze wyjątku to jego twórcy. Ale nie urzędnik zrobił błąd to niech obywatel płaci.
          PS. Trambajami nie jeżdżę, bo nie umiem robić dzyń, dzyń noga mi nie skacze na tym dzyń dzynie.

          • 4 1

      • a co kontrolera obchodzi dowód sprzedaży? kontroler pracuje w skarbówce? (2)

        • 2 14

        • A umie kontroler czytać? Po cholere on tam jest? (1)

          • 6 1

          • Ma skontrolować środki na karcie miejskiej, a nie paragon

            • 0 4

    • W Polsce obowiązuje domniemanie niewinności. (1)

      To kanar ma udowadniać pasażerowi winę... Kto zwróci Panu za czas stracony na reklamacje? Przewoźnik niech reklamuje operatorowi biletomatów.

      • 16 2

      • udowodnił - brak środków na karcie i tyle, ciężar dowodu leży teraz po drugiej stronie

        • 1 1

    • ktos musiał zapłacić za połączenie telefoniczne i do tego nerwy i stres a to kosztuje to co najwazniejsze czyli zdrowie.

      • 9 1

    • Potwierdzenie zapłaty z widniejącym numerem karty było, wiec o co chodzi. Jestem pod wrażeniem miłosierdzia Renomy - anulują nawet opłatę manipulacyjną, a mogli zabić...to jest dopiero gest.

      • 20 1

    • niech zasrany automat sobie pisze reklamacje, albo ponienka co nie odbiera tel

      efonu, dlaczego cokolwiek ma pisac i tracic czas poszkodowany. wszystkie gowniane firmy powinny mu w zebach przyniesc nowy bilet i PRZEPROSIC!! a mandat niech zaplaci sobie sam kanar tepy!

      • 10 2

    • taka debilu że ztm zarabia na kimkolwiek się da! nawet na pisanych odwołaniach za które należy zapłacić kilkanaście złotych ! dzieki temu że nagłośnił to nie musi płacić nawet za odwołanie, jakby musiał nawet mandat zapłacić bo by mu nie wierzyli... nasza rzeczywistość!

      • 5 1

    • gratuluję spokoju

      tak piszesz jakbyś był kontrolerem który wystawił ten mandat albo pracował w zkm

      • 0 0

    • A ZADOŚĆUCZYNIENIE???

      ZA BŁĘDY SIĘ PŁACI.NALEŻY SIĘ NIE TYLKO PRZEPRASZAM.POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO???!!!

      • 0 0

    • a po to, że gdy komuś z nas czytelników zdaży się taka sytuacja będziemy wiedzieć co i jak, ot co.

      • 0 0

  • ech te problemy biednych ludzi .... (78)

    jajeżdzę samochodem.

    • 109 440

    • Jeśli uważasz samochód za wyznacznik statusu materialnego (29)

      to jesteś mentalnie na poziomie mieszkańca trzeciego świata

      • 107 16

      • Gdańsk (27)

        Z komunikacji miejskiej korzystają nieletni i biedota. To fakt.
        Przyzwoici ludzie nie powinni jeździć autobusem i tramwajem.

        • 18 94

        • To jak wytłumaczysz fakt, że w Berlinie czy Amsterdamie o wiele więcej ludzi jeździ (13)

          komunikacją miejską niż samochodami? Wszyscy tam są biedni?

          • 63 10

          • chyba w Belinie nie byłeś. (1)

            • 12 32

            • W Sztokholmie 80% mieszkańców jeździ komunikacją miejską

              Ech, ci biedni Szwedzi.

              • 14 3

          • warto dodać, że w Amsterdamie i Berlinie dużo jeździ rowerami (2)

            i chodzi piechotą, tak jak w każdym mieście (również w Gdańsku i Nowym Jorku)

            • 22 3

            • . (1)

              Dla rekreacji, ale nie z musu jak w naszym kraju.
              U nas autobusem jeżdżą gimnazjaliści i biedota.

              • 10 22

              • Powtarzasz się . Z twojej wypowiedzi wynika ,że uczniowie szkół średnich i studenci jeżdżą autami ?

                • 12 1

          • ale tu nie chodzi o Berlin czy Amsterdam tylko o Gdansk

            • 10 3

          • partner (1)

            bo w berlinie i amsterdamie sami homoseksualisci

            • 10 10

            • dobre partner :)

              • 5 0

          • w Amsterdamie same ćpuny a w Berlinie geje i transwestyci (3)

            • 7 6

            • (1)

              Bo lepiej słuchać disco w Polsce zakrapiane tanim winem...

              • 4 4

              • a co polskie disco gorsze od murzynskiego?

                • 0 2

            • a w Nowym Yorku sami żydzi .......

              • 7 1

          • Po co z Żydem dyskutujesz?

            • 4 6

        • Lubię patrzeć jak zamożni stoją w korkach (8)

          a ja jadę z innymi biedakami tramwajem, zawsze* na czas.

          *raz na jakiś czas jakaś awaria się zdarzy

          • 50 11

          • taaaaaaaaaaaa (4)

            w upale, śmierdzących oparach i ścisku

            Nie no naprawdę super ! :)

            • 14 19

            • rowerem nie ma ścisku (1)

              to też jest niezła opcja

              • 11 6

              • i wentylacja jest OK, żadna capiąca klima i alufelgi takiej nie ma

                (aluminiowe felgi to w najtanszym 26" rowerze najtańsza norma, a prawdziwy wypas to albo tytan, albo jakiś kosmos typu spectra albo kevlar)

                • 5 2

            • W lato działa klima w PESach i w busach (1)

              Pracuje od 7:30 do 15:30. Tlokow nie ma. Chyba ze jakiś zamożny pan wiedzie samochodem

              • 8 0

              • Latem

                Nie w lato..
                Polski język ciężka mowa

                • 3 0

          • .

            Anonimie: piłeś?

            • 5 1

          • wole stac w korku niz wachac pachy pani wracajacej z gieldy

            • 7 5

          • zmotoryzowany w każda strone

            ja lubię patrzec jak marzniesz lub mokniesz na przystanku wiesz co wtedy mysle ? - i tak nie przyjedzie ! haaaaaaa

            • 1 10

        • jo.

          • 4 1

        • (2)

          Tylko mi nie wmawiaj ,że w statystycznej polskiej rodzinie są po 2 auta , żeby mąż i żona mogli każdy z osobna dojechać do pracy .Zazwyczaj jedno z małżonków lub partnerów jeżdzi komunikacją .Taka jest prawda .Ja jeżdzę również .stać mnie na dobre auto , tylko pytam : po co ? Co to za brednie wypisujesz człowieku .Od kiedy auto jest synonimem jakiegoś statusu społecznego .

          • 15 5

          • Jest jest!! Niestety szata i auto zdobi czlowieka przekonałem się o (1)

            tym w praktyce jak zacząłem wydawać uciułane pieniądze. Biologii nie oszukasz każdy lubi i lepiej traktuje bogatego bo podświadomie czuje się przy nim bezpieczniej szczególnie kobiety lecą na dobrze ubranych facetów w dobrych autach. Charakter inteligencja czy uroda schodzi na 4-ty plan, jak koleś ma "złoto". Szkolne bandy tez maja za szefów dryblasów bo czują się bezpieczniej przy nim dla tego mu ulegają i są posłuszni. W życiu dorosłych silą jest KASA!!

            • 6 4

            • A co zrobisz, drogi miśku

              Kiedy tak zdobyta kobieta spotka jeszcze lepiej ubranego i z jeszcze lepszym autem? ;)

              • 3 0

      • a samochod nie jest takim wyznacznikiem ?

        • 0 1

    • (24)

      Niestety, w tym kraju się przyjęło że jak kogoś stać to musi mieć samochód. Że komunikacją miejską podróżuje biedota. Niestety to tylko narodowe kompleksy. Kiedyś samochód to było coś i był symbolem statusu. I teraz takie przekonanie zostało. Samochód dla polaków (specjalnie z małej bo dotyczy wybranej grupy) to nie tylko pojazd umożliwiający przemieszczenie się z punktu A do punktu B, ale przede wszystkim maszyna stymulująca punkt G.

      W nieco bardziej rozwiniętych krajach podróżowanie komunikacją miejską nie jest żadną ujmą i ludzie czasami celowo ją wybierają zamiast samochodu. Ale u nas nie, u nas każdy kto ma jakieś tam pieniądze musi mieć samochód bo to punkt honoru. A potem narzekanie że korki, że remonty, że nie ma jak zaparkować, że kukuryku. I fotoradary.

      Bo jak ktoś narzeka że dostał mandat w komunikacji to już jest problem biedoty. A jak ustawią trochę więcej fotoradarów które przecież fotografują tylko w przypadku złamania przepisów to lament, że jak to tak.

      • 55 5

      • (3)

        Kompleksy to są po prostu. W metrze londyńskim na trasie do City jeżdżą faceci w garniturach więcej wartych niż spora część tych "wspaniałych fur" korkujących nasze drogi ;P

        • 51 3

        • . (2)

          Wolność = własne auto (wybór).
          Niewola=autobus.
          Takie są fakty.

          • 7 19

          • a co jeśli autobus jest wyborem?

            he?

            • 7 1

          • Wolność

            I Twój Golf I
            Jadę SKM choć nie jestem biedna

            • 6 1

      • Odpowiedź (14)

        samochód=wolność, autobus=zniewolenie.
        To fakty.

        • 13 26

        • wolność

          w korku

          • 21 4

        • jaka wolność? jakie zniewolenie? teraz już dorabiamy ideologię do kompleksów?

          • 22 0

        • Samochód trzeba: (11)

          - prowadzić,
          - parkować
          - tankować,
          - serwisować,
          - zmieniać mu opony,
          - opłacać OC,
          - jeździć z nim na przeglądy,
          - ponosić cywilne i karne konsekwencje błędów w jego prowadzeniu,
          - odśnieżać, myć, sprzątać, dolewać płyny, sprawdzać ciśnienie w oponach.

          W przypadku autobusu to wszystko robi za mnie ktoś inny. I gdzie tu wolność?

          • 31 7

          • typowe myślenie polaka (3)

            • 4 17

            • Polak pisze się z dużej litery matołku (2)

              znowu na wagarach ???

              • 17 4

              • nie jezeli wyrazamy czwartą osobe w trybie bezokolicznikowym ! wiec sie nie mądrz !!!!!!! (1)

                • 1 8

              • Zdanie zaczynamy z wielkiej litery.

                Dodatkowo używanie na końcu zdania więcej niż 3 wykrzykników, znaków zapytania lub kropek świadczy o niezrównoważeniu umysłowym.

                • 4 1

          • i miesięczny koszt (1)

            jeżdżenia komunikacją miejską nie przekracza 200zł, nawet na całe Trójmiasto

            • 8 0

            • no właśnie, dlatego jeździ nim biedota

              • 3 4

          • na autobus trzeba (4)

            - czekać
            - czekać
            - czekać
            - na ogół w nim stać
            - stać w smrodzie i ścisku
            - ocierać sie o innych ludzi (niestety pachnace panny smigaja swoimi autkami wiec nie o nie)
            - przesiadać się
            - narażać na ataki frustratow i zlodziei
            - ponosić konsekwencje cudzej głupoty na którą nie mamy wpływu

            W aucie tego nie mam. serwisuje je w serwisie i jezdze bezpiecznie. pozostaje tylko aspekt finansowy ale za komfort sie placi

            • 0 1

            • (3)

              a jak na wakacje lecisz samolotem to też narzekasz że to zniewolenie? czy tłuczesz się do Grecji czy Hiszpanii autem bo to wolność?

              • 8 4

              • ja na wakacje latam (2)

                a milosnicy komunikacji ublicznej jada PKSem

                • 1 3

              • (1)

                Ale wiejski zakompleksiony palant !

                • 2 2

              • podpisales sie ale nie wpisales tekstu wiadomosci

                • 1 0

      • dziwisz sie?

        polski ZKM to nie londynskie metro. u nas w tramwajach smierdzi. tez wole jezdzic samochodem. jest cieplo, gra muzyka i siedze w miekkim fotelu a co absolutnie najwazniejsze to jade kiedy ja chce i gdzie chce i nie deptam sciezki na przystanku. akurat mam ten luksus ze omijam korki, moze gdybym musial w nich stac to zmienilbym zdanie i przesiadl sie do zatechlego tramwaju... kto wie. nie zmieniloby to jednak mojego postrzegania transportu publicznego jako siedliska smrodu, chorob i roznych pomylonych typow gadajacych do siebie.

        • 16 15

      • W bardziej rozwinietych krajach tak (3)

        Ale zyjemy w naszym kraju, gdzie komunikacja miejska poruszaja sie tymczasowo studenci, a docelowo biedota. Wiec po co ten poemat o cywilizowanych krajach?

        • 10 17

        • (2)

          no i właśnie z takim podejściem korki mamy jak w banku. w gdańsku jest więcej samochodów w przeliczeniu na 1000 mieszkańców niż w innych zachodnich miastach. bo nikt nie chce być uważany za biedotę.

          • 13 3

          • (1)

            Człowieku ale masz kompleksy. Ktoś podpuchę wpisami robi a ty przeżywasz jak młody rolnik pierwszą orkę.

            • 7 4

            • kolego, fakty są faktami. w porównaniu do innych miasto samochodów mamy znacznie więcej. z powietrza się to nie bierze

              • 7 3

    • ja tyż! (3)

      to ty misiek? suchaj, najutro w Galerji Baltyckiej w Kerfurze jezd promocja skarpet.Po 1,99 zł bedom. Może pojedziem? Przejdziem sie troche po galeri, co misiek? plizzzzzzzzzzzzz A tymi biedakami co to autobusami jeżdżom to się w ogule nie przjmuj. Co nam bogatym do tego!

      • 28 6

      • (2)

        Andżela ty to masz jajca, żeby z biedotą chodzić na zakupy w Galerii. Pewnie jak wracasz do domu to się dezynfekujesz?

        • 11 2

        • no;) (1)

          dezynsekuje sie perfumami channel nr 5 i pół, co mi misiek zza wschodniej granicy przywozi . Oryginalnymi ofkors!!!

          • 16 0

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Biedni ludzie mają jeden samochód (2)

      Bogaci jeżdżą taksówkami lub maja kilka samochodów i szofera.

      To, że posiadasz golfa czy passata (lub dowolny inny pojazd za powiedzmy 30 - 50k zł) w żaden sposób nie pokazuje, że jesteś bogaty. Pokazuje jedynie jakie masz priorytety.

      Do czego oczywiście masz prawo. Choć przykrym jest, że musisz sobie samochodem kompleksy leczyć, co pokazuje Twój wpis o "biedocie"...

      • 26 4

      • to prowokacja tylko

        • 1 9

      • Zgadzam się

        Wolę do pracy jeździć autobusem. Nie martwię się odśnieżaniem, odpaleniem, wymianą opon, tankowaniem i opłatami z tym związanymi, przeglądami, ubezpieczeniami, stłuczkami. Wsiadam do autobusu, jadę a moje gospodarstwo domowe jest bogatsze o co najmniej 3000 zł rocznie.

        • 8 1

    • ja myslę, że to jest podpucha (1)

      bo chyba nie można być aż tak durnym

      • 11 1

      • Niestety można.

        • 5 0

    • A ja mam auto (więc teoretycznie jestem bogaty) a jeżdżę tramwajem, bo mi wygodniej... (1)

      Tramwaj mam spod domu niemalże do samego biura :)
      Nie muszę stać w korkach, kombinować z parkowaniem. Jak dla mnie wybór środka transportu jest zależny od konkretnej sytuacji.

      • 19 2

      • masz minusa

        dzis wszystkim rozdaje

        • 3 5

    • Prowokacja albo zabużański desant. (1)

      W cywilizowanej części europy ludzie posiadają samochody ale do pracy dojeżdżają komunikacją miejską lub rowerami.

      • 8 6

      • a na wakacje lataja samolotami

        czyli to jednak na zachodzie kupuja auta na lans

        • 4 3

    • Najlepiej korzystac

      Z nightraidera jak sie gdzies wybieramy w wyjsciowych ciuszkach .A na codzien mieszkac w centrum wtedy srodki komunikacji miejskiej i samochod sa zbedne.Problem rozwiazany. A jak sie gdzies leci samolotem to jest specjalny autobus z centrum ,ktory sie zatrzymuje na 3 przystankach.:)

      • 2 1

    • ciekawe

      Uważam, że do każdego zadania jest odpowiednia metoda i tak jest z transportem publicznym i samochodami. Jeżeli nie muszę wyciągać samochodu, to tego nie robię. Do spożywczaka idę piechotą, do pracy autobusem lub rowerem (bo tak jest po prostu szybciej), samochodem jadę w dalszą trasę, zrobić większe zakupy, których nie przewiozę w autobusie/tramwaju lub po prostu tam, gdzie samochodem będzie szybciej i prościej. Jak trzeba, to biorę taksówkę, jadę pociągiem, lecę samolotem. Dziś do pracy jeżdżę autobusem ale może kiedyś będę miał na tyle daleko, że lepiej będzie jechać samochodem niż przesiadać się między dwoma autobusami i SKMką na przykład. Jest cel - wybieram transport. Proste. Nie dopisuję do tego ideologii i nie dzielę ludzi na gorszych i lepszych. Po co te inwektywy jednej stron w stronę drugiej?

      • 4 2

    • a ja helikopterem

      codziennie do Torunia ,a gdy zła pogoda to pieszo do garaży /2/ i jakieś autko biorę/z kierowcą oczywiście/

      • 2 1

    • ;)

      Bogacze kuźwa w polówkach za dwa tysiaki- mdli :P

      • 7 2

    • A ja nie, bo samochody emitują zbędne spaliny. Jestem eko i korzystam z komunikacji miejskiej:)

      • 3 4

    • niebawem i sam będziesz biedny.

      • 3 0

    • biedactwo

      Tak, to prawda ja latam helikopterem

      • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Chyba Polonezem

      • 0 1

    • Ech, te problemy niedowartościowanych ludzi....

      • 1 0

  • Czemu mandatami i biletami nie zajmuje się jedna firma? (4)

    to nielogiczne

    • 211 21

    • (1)

      bo wtedy byłby tyko jeden prezes i jeden zarząd. A rodziny duże wszyscy mają.

      • 38 4

      • zbyt duże pole do nadużyć

        jeżeli jedna firma zajmowałaby się zarówno biletomatami, jak i sprawdzaniem biletów, to ten pokrzywdzony w życiu nie zaznałby sprawiedliwości - już widzę, jak Renoma lub inna tego typu spółka sprawdza w swoich logach, czy nastąpiła awaria. Zresztą, bilety sprzedawać może każdy.

        • 7 3

    • a ja helikopterem

      • 0 0

    • do redaktorow: to nie mandat lecz oplata dodatkowa

      • 2 2

  • Kupił kurczaka, dostał kaczkę (5)

    niedługo będą takie tytuły

    • 119 19

    • Zabili go i uciekł (2)

      Ta :)

      • 4 0

      • niczym Jezus C. (1)

        • 2 3

        • Haa, haa, ależ się ubawiłem, jak dzika kuna... jaki "ty" jesteś nowoczesny...

          i taki off, normalnie haaa haaaa.
          Pogadamy jak choroba albo wypadek dotknie kogoś bliskiego, czego nie życzę, ale czy wtedy też do potwora spagetti będziesz się modlił?

          • 0 0

    • Łudusi i zostawi

      • 1 0

    • z koniką

      a jak!

      • 1 0

  • "anulujemy mandat bez żadnych opłat manipulacyjnych"...dobry Pan, ludzki... (3)

    • 237 3

    • Gwoli ścisłości.... (1)

      ...Opłata dodatkowa, a nie mandat. Mandat mogą wystawiać służby porządkowe (Policja etc.) ;)

      • 2 6

      • za brak biletu jest mandat.

        • 3 5

    • Ludzki... a przecierz mogl zabic;)

      • 6 0

  • Marzena to fajna baba, a renoma to kiepska firma.

    • 95 23

  • I bardzo dobrze, porządek musi być ;)

    • 21 37

  • (18)

    myślę, że kontrolerom przydało by się odrobinę więcej zwykłej ludzkiej uprzejmości

    • 178 21

    • (1)

      jak mają prowizje za każdy mandat to uprzejmość się kończy

      • 30 5

      • ale juz..

        ...CHYBA nie maja prowizji od liczby mandatowa...ale pewnie jescze jakasnorme musza wyrobic...

        • 1 1

    • ej no, taki ich zawód (9)

      wystawiają mandaty jeśli ktoś nie posiada ważnego biletu ;P
      ze swojej pracy mają się wywiązywać tak jak każda inna osoba więc "zwykła ludzka uprzejmość" nie ma tu racji bytu
      a gdyby jednak ZLU kontrolera przeważyła, gość nie poszedłby wyjaśnić sprawy w ZTMie a kolejny kanar sprawdził jego kartę i wystawił jednak mandat to co? byłaby afera, że jeden puścił (bo ludzki pan, łaskawy pan, pełen zrozumienia), a drugi to cham nad chamy...
      ludzie, ludziska! trochę pomyślunku!
      swoją drogą, skoro pokazał się jakiś błąd, to gość mógł choćby sprawdzić stan konta bankowego

      • 14 9

      • fajnie by bylo (3)

        jakby sprzet wystawiony przez ZKM dzialal ...
        powinni sprawdzic to/zgloszenia i nie zawracac d*py, przecez mial potweirdzenie, gorzej jakby wyrzucil i nie mial... tu nie chodzi o ludzka uprzejmosc, a o uzycie szarych komorek...a trzecia sprawa ze tak sie wszedzie zalatwia reklamacje (co jest absurdem, bo w koncu musza sie przyznac do bledu) - najpierw placi sie kare/zalegle abonamenty, a potem ewentualnie mzona po odwolaniu itd. odzysakc nalezna kwote...dla nich to sprawa codzienna, a dla kogos kto odzyskuje zawracanie glowy przez przynajmniej miesiac...

        • 12 2

        • biletomaty nie są własnością ZTM/ZKM (2)

          postawiła je prywatna firma, mająca procent od sprzedaży biletów.

          • 2 1

          • (1)

            wystawiony != własność
            jakaś odpowiedzialność jedno za drugie powinna być...
            ale pewnie żaden z punktów umowy nie dotyczy "zwykłych" mieszkancow...
            czyli idac twoim tropem (abstrahując):
            - Drukarnia nie drukuje np. nowych biletów
            - sieć komórkowa padła
            - Automat spalono ...
            - i wszystko inne do biletów też

            To nic tylko puscic wszystkich kontrolerow do tramwajow i autobusow = PROFIT...bzdura!...trzeba dbac o jakosc swiadczonych uslug w kazdym zakresie...

            • 4 1

            • jest to prawdopodobnie pierwszy taki przypadek

              ZTM powinien się nim zainteresować. Gdyby nie były dostępne bilety, to albo ZTM musiałby zawiesić swoje usługi, albo wprowadzić inną procedurę płatności do czasu przywrócenia wszystkiego do normalności.

              • 2 0

      • stan konta nie uaktualnia się natychmiastowo (2)

        czasami trzeba czekać kilka dni, żeby zmiany zostały zaksięgowane...

        • 14 2

        • w jakim Ty banku masz konto????? (1)

          • 6 11

          • na cyprze.

            • 14 1

      • Trochę rozsądku (1)

        Jaki zawód, nie ma takiego.Tam moze iść kazdy kto ma średnie wykształcenie i jest arogantem i brutalem.

        • 3 2

        • widzisz różnicę pomiędzy "zawód wyuczony" a "zawód wykonywany"?

          • 3 1

    • Chyba sobie jaja robisz... (2)

      "kontrolerom"..."uprzejmości" ?
      Mojemu synowi w Poznaniu zdarzyło się, że zepsuty automat nie wydał biletu. Natychmiast złapali go czyhający na taką ofiarę "kontrolerzy". Mógł reklamować ... do nieba.

      • 11 3

      • Ja też ostatnio w Poznaniu próbowałam nabyć bilet w niedzielę. (1)

        Wszystkie punkty i kioski zamknięte, kierowca nie sprzedaje a automat nie działał. Spytałam co mam zrobić a kierowca na to - "a co mnie to obchodzi?" Koniec końców poszłam piechotą nie chcąc ryzykować mandatu.

        • 11 1

        • Stolica Gospodarnej Wielkopolski

          Jak to w Poznaniu...

          • 4 0

    • (1)

      przecież kanary nie umieją czytać i po co tyle rabanu

      • 5 0

      • ha,ha,ha

        Dlatego chodzą najczęściej w czterech. Jeden umie czytać drugi pisać, trzeci i czwarty to obstawa tych dwóch .

        • 3 1

    • myślę, że naszym krajanom przydałaby się szczypta uczciwości...

      • 1 0

  • PKP - reklamacja (1)

    czy odwołanie to kolejny wydatek - proszę zajrzeć w regulamin czy "tryb odwołania/reklamacji" na odwrocie mandatu.

    • 25 6

    • Po co drukuje się i do czego nosić ze sobą potwierdzenie

      Skoro i tak jest ono o kant d*** ???

      • 4 0

  • Sprawdzcie najpierw co to jest mandat. (3)

    Oraz kto i za co może ten mandat wystawić.

    • 37 13

    • nie (1)

      • 5 1

      • O, pacz

        Asertywny się znalazł!

        • 3 1

    • i jak sesja na I roku, do przodu...

      Jak mnie drażnią takie leszcze, chodzą po wydziale z dziennikami ustaw/kodeksami i pitolą na prawo i lewo - same mecenasy, "kurna"

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane