- 1 Tłumy na Trójmiejskim Marszu Równości (669 opinii)
- 2 Zginął alpinista Kacper Tekieli (436 opinii)
- 3 Uważajmy, kogo wpuszczamy na klatkę (151 opinii)
- 4 Gotówka? Są miejsca, gdzie nią nie zapłacisz (227 opinii)
- 5 Przechodniu, siądź na skwerku i odpocznij (78 opinii)
- 6 Opłata dodatkowa wystawiona po 5 latach (285 opinii)
Kupili ogródek działkowy. "To piekło"
Nie można palić ognisk, postawić wyższego niż 1 metr ogrodzenia, sadzić żywopłotów czy drzew przy granicy działki. - Miał być własny ogródek, sielanka i odpoczynek na łonie natury. Są ciągłe zakazy i niezbyt dobre relacje z sąsiadami, których mam bliżej niż w bloku - przyznaje pani Alicja, która skusiła się na działkę ROD. - Trzeba było przyoszczędzić więcej, kupić zwykłą działkę budowlaną i postawić sobie choćby altankę - mówi po niemal dwóch latach od zakupu.
Zakup domu z ogrodem to oczywiście duży wydatek i inwestycja na całe życie. Tymczasem działki ogrodnicze były znacznie tańsze. Zaczęła się więc nowa moda na własne "Rodos", co sprawiło, że ceny poszybowały. Ale wciąż atrakcyjny kawałek ziemi można było przejąć za kilka tys. zł. Kilkanaście lub kilkadziesiąt płaciło się za działkę z gorszą lub lepszą altanką. I wielu się na to skusiło. Pani Alicja z Moreny także.
- Całe dorosłe życie mieszkamy z mężem i dzieckiem w bloku. Lubimy jednak spędzać czas na łonie natury i pandemia była takim katalizatorem, który przyspieszył decyzję o kupnie działki - opowiada czytelniczka Trojmiasto.pl.
Kto dominuje na działkach ROD?
Wciąż najliczniejszą grupę wśród użytkowników Rodzinnych Ogrodów Działkowych stanowią emeryci i renciści - jest ich aż 47 proc. W Polsce mamy w sumie 5 tys. ROD, które zajmują powierzchnię 44 tys. hektarów. W sumie jest u nas ok. 966 tys. działek. Zazwyczaj niewielkich, nieprzekraczających 500 m kw. Standardem są działki do 350 m kw. powierzchni.
Działek nie kupuje się na własność. Nabywa się prawo dzierżawy. Prawo dzierżawy można zbyć i właśnie w taki sposób "sprzedawane" są działki. Właścicielem terenu nadal jest ROD, ale dotychczasowy dzierżawca może wycenić swoje uprawy, poniesione nakłady na budowę altanki czy domku. W zależności od położenia działki oraz jej zagospodarowania ceny wahają się od kilku tys. zł do kwot przekraczających nawet 100 tys. zł za domki, które spokojnie można uznać za całoroczne. I właśnie ta zabudowa bywa utrapieniem działkowców.
- Największym problemem jest nielegalne pomieszkiwanie na działkach, bo to generuje duże koszty, które rozkładają się na wszystkich działkowców. Co ciekawe, nie zawsze są to osoby najuboższe, ale Polacy chyba z zasady nie lubią stosować się do przepisów. Żywopłoty też są niby zabronione, ale z tym różnie bywa, bo zdarza się, że pomagają, bo osłaniają przed wiatrem - mówi Ewa Zych, prezes ROD Zorza na Olszynce przy ul. Zawodzie
Ognisko z kiełbaskami? Nie ma mowy
Okazało się, że palić ognisk na działkach nie można. Musieliśmy zgasić, a surowe kiełbaski zabraliśmy do domu i usmażyliśmy na patelniGdy pani Alicja zapłaciła za działkę, całą rodziną pojechała tam jeszcze tego samego dnia. I się zaczęło.
- Na miejscu chcieliśmy poświętować. Żebyśmy się dobrze zrozumieli: żadnego alkoholu. Z mężem i synem rozpaliliśmy ognisko i chcieliśmy upiec sobie kiełbaski. Od razu, jak spod ziemi, przed furtką stanęło trzech sąsiadów. Okazało się, że palić ognisk na działkach nie można. Musieliśmy zgasić, a surowe kiełbaski zabraliśmy do domu i usmażyliśmy na patelni - opowiada czytelniczka Trojmiasto.pl.
Tę gorzką pigułkę udało się przełknąć, choć nasi bohaterowie od razu wiedzieli, że prywatności na działce raczej nie uświadczą. Dlatego postanowili się nieco odgrodzić. Ale po działkowemu, postanowili więc, że zasadzą żywopłot na granicy działki. I może jakieś drzewka.
- Wtedy rozpętało się istne piekło. Sąsiad, któremu mąż o tym wspomniał, od razu zaznaczył, że nie ma na to jego zgody, bo zacienimy mu grządki. Początkowo myśleliśmy, że to żart, potem chcieliśmy mieć to i tak gdzieś, ale ostatecznie okazało się, że ma rację i regulamin działek na to nie pozwala. Płotek nie może mieć więcej niż 1 m, musi być ażurowy, a drzewa przy granicy działki nie mogą przeszkadzać sąsiadom. Muszą też oni wyrazić swoją zgodę na ich posadzenie - opowiada pani Alicja. - Trzeba było przyoszczędzić więcej i kupić zwykłą działkę budowlaną i postawić sobie choćby altankę - przyznaje dzisiaj.
Sąsiedzi mili, ale to nie dla każdego
Teraz przyznaje, że zakup działki to jednak nie był najlepszy pomysł. Nie jeździ tam z przyjemnością, choć stosunki z sąsiadami układają się coraz lepiej. Ktoś podrzuci owoce, inny warzywa, ktoś ma sadzonki, więc chętnie się dzieli. Jest miło, ale zasady twarde. I sąsiedzi bliżej niż w bloku, co naszej czytelniczce niespecjalnie się podoba. Dlatego już planuje jej sprzedaż, przyznając, że działki ROD nie są dla każdego.
- Ważną sprawą jest wdrażanie zasad współżycia społecznego, przecież na 1 ha ogrodu użytkuje działki 25 rodzin i każda z tych rodzin szuka na działce wypoczynku, spokoju i zdrowego środowiska - podkreśla Marlena Pakuła z ROD "Zielony" w okolicach Wiczlina.
Opinie wybrane
-
2023-05-21 15:45
Kupiłam działkę przed pandemia na Olszynce. (25)
Na początku też tylko nie wolno tego, nie wolno tamtego, ale jak się dluzej pomieszkalo to się okazało, że prawie wszystko wolno. Niby nie można mieszkać a wielu mieszka. Prad wyłączają na zime, ale jak poprosisz to nie wylacza, ognisko można palić o ile nie znajdzie się sasiad społeczniak. Wjeżdżać autem nie zalecaja ale wjezdzajacym zlego slowa
Na początku też tylko nie wolno tego, nie wolno tamtego, ale jak się dluzej pomieszkalo to się okazało, że prawie wszystko wolno. Niby nie można mieszkać a wielu mieszka. Prad wyłączają na zime, ale jak poprosisz to nie wylacza, ognisko można palić o ile nie znajdzie się sasiad społeczniak. Wjeżdżać autem nie zalecaja ale wjezdzajacym zlego slowa mnikt nie powie. Nawet slawojke można sobie postawic. Ogólnie jest 1zasada: nie podskakuj prezesowi i zarzadowi, a nikt się o nic czepiać raczej nie będzie. Bo kazdy kto ma działkę nagina jakiś przepisy RODosu więc jak sami zaczną się czepiać to i ich się ktoś o coś czepi.
- 471 52
-
2023-05-21 17:15
Wszystkich trzeba zgłosić na policję (1)
- 47 39
-
2023-05-22 13:19
najlepiej od razu komisariat ustawić na RODOS...
- 10 2
-
2023-05-21 17:25
(3)
Na terenie ROD te same zasady panują od wielu lat: ogniska nie zrobisz, chyba że w specjalnym palenisku (coś ala grill).
ROD to nie jest własność, a dzierżawa, więc zanim się kupiło działkę, to należałoby przeczytać regulamin, który ma te wszystkie rzeczy zawarte w sobie. To nie jest nic odkrywczego.- 135 7
-
2023-05-22 09:43
Powiedz mi zatem, czemu na Sobieskiego wiosną i jesienią można z drogi wypaść, takie zadymienie od RODów? (1)
- 9 3
-
2023-05-22 11:24
Poniewaz to jest w Polsce i sam fakt istnienie przepisu nic jeszcze dla Polaka nie znaczy. Jest jeszcze uzus ;)
- 8 0
-
2023-05-22 11:29
Wszystkie podniesione w artykule "problemy" wydaja mi sie racjonalnie traktowane przez ROD. Dzialki sa relatywnie male, wiec faktycznie wysoki plot zacienia komus grzadke, a zakaz palenia ognisk innych niz w malym palenisku takze wydaje sie sensowny z punktu widzenia interesu ogolu: ryzyko pozaru + zadymienie.
- 17 1
-
2023-05-21 17:30
Z moich doswiadczen zwykle to dziala na zasadzie "co wolno wojewodzie". A nie daj Boze znizasz srednia wieku to bedziesz gnebiony za wszystko. Ja po kilku dniach kurtuazji postawilam na bycie chamem i prostakiem. Szybko znalezli sobie inna ofiare. Ja mialam spokoj.
- 53 14
-
2023-05-21 17:30
Komunizm wiecznie zywy (4)
Działki ROD i spółdzielnie to relikt z komuny. Uwłaszczyć ziemie i po kłopocie.
- 38 67
-
2023-05-22 08:02
a uwłaszczanie to relikt czego?? (1)
- 28 2
-
2023-05-22 08:12
on tego nie wie, po prostu kłąpie dziobem.
- 23 3
-
2023-05-22 11:07
Wypraszam sobie wyzywanie Rodosów od komunistów!!! (1)
Ogródki działkowe wymyślili Niemcy bodaj w XIXw. żeby zapewnić świeże warzywa i owoce dla pracowników fabryk.
A że komuchy podłapali tą ideę to już inna bajka.- 8 3
-
2023-05-22 12:59
A komuna to skąd przyszła?
Z Niemiec przecież. :)
- 7 1
-
2023-05-21 18:07
tylko nie wolno tego, nie wolno tamtego (4)
"Jeżeli czegoś nie wolno ( ale bardzo się chce) to można."
- 27 5
-
2023-05-21 20:14
Polacy (1)
- 10 4
-
2023-05-22 09:23
Polacy bardzo dobrze przex
- 0 2
-
2023-05-22 08:16
Tak mawiał Lucyfer :D
- 2 0
-
2023-05-22 12:08
jeżeli czegoś nie wolno to się to robi szybko :P
- 2 1
-
2023-05-21 23:03
Mentalność wojewody pokutuje u rodaków. (1)
Nikt dalej niż czubek własnego nosa nie sięga. Trzeba się nauczyć żyć z sąsiadami. A ceny działek ROD i ich lokalizacje są śmieszne do cen działek rekreacyjnych.
- 13 4
-
2023-05-22 01:06
W obrebie miasta nie ma rekreacyjnych wiec nie ma porównania.
Zwłaszcza że nie kupujemy działki tyko prawo do tej użytkownika.
- 6 0
-
2023-05-22 06:23
Tylko wieśmaki kupują działki rod (1)
Wstyd
- 5 36
-
2023-05-22 08:14
no włąsnie nie. kupuja ludzie co nie rozumieją ze to nie prywata i nie wszystko można bo tylko z powodu tych zasad te działki jeszcze sa. Inaczej były by już to dzialki budowkane dla 25 pietrowych bloków.
- 8 1
-
2023-05-22 09:22
To taki właśnie relikt PRLu, najgorszy przykład, jak przepisy służą do pognębienia niepokornych,
a wokół panuje ogólne zakłamanie, hipokryzja, kolesiostwo i, tak na prawdę, anarchia.
- 3 8
-
2023-05-22 11:01
zgłosiłem juz ten ROD do organów (1)
dzięki za wysypanie się z informacjami
- 3 2
-
2023-05-22 12:50
Tylko ktory bo na olszynce jest z 6 Rodow?
- 3 0
-
2023-05-22 11:23
he, he. Polska w pigulce ;)
- 5 2
-
2023-05-21 15:14
Taka jest prawda (13)
Miałem kiedyś działkę na Morenie przy Sobieskiego powiem krótko same zakazy i DOBRE rady włodarzy więcej było zakazów jak wolności ktoś kto lubi swobodę w działaniu i wolność na swoim to napewno Rodos nie jest dla niego zawsze miałem wrażenie że tam czas zatrzymał się w głębokiej komunie
- 212 73
-
2023-05-21 15:34
Bo to jest prawda. ROD są skamieliną po komunie.
- 67 18
-
2023-05-21 18:23
Sobieskiego to nie Morena. Od biedy Schuberta to Morena (2)
Sobieskiego to Gorny Wrzeszcz i granica Suchanina.
- 31 3
-
2023-05-22 07:34
Schuberta i morena? Absurd. Granica Suchanina jest w wąwozie.
Nawet Galeria Morena mająca adres Schuberta 102a formalnie to Suchanino, choć zdecydowana większość zabudowy leży na obszarze Piecek/Migowa (moreny).
- 1 2
-
2023-05-23 13:17
Witam.
Nawet od biedy Schuberta to nigdy nie była Morena, nawet w mentalności.. Kiedy powstała i żyla od dawna swoim życiem ulica Schuberta, na tzw. Morenie były zielone wzgórza i łąki do wypasu. Moja babcia ma tam zdjęcia...przy krowie. To zawsze była Cyganka, Suchanino, dawniej Aniołki. Starsi ludzie kojarzą też z Trzy Lipy, bo to też była stara ulica. A Morena, jak babcia mawiała to był Pickendorf.
- 0 0
-
2023-05-21 18:27
To nie jest prawda, bo Sobieskiego to Gorny Wrzeszcz (1)
zadna Morena, ani nawet Piecki czy Migowo
- 29 1
-
2023-05-22 08:12
Już Aniołki bliżej
- 2 0
-
2023-05-22 05:18
w prawie każdym kraju na świecie są ogródki działkowe (2)
i w prawie każdym kraju zasady są takie same, czyli że sa po to, żeby uprawiać sobie warzywka, a nie żeby stawiać dacze i imprezować
tylko u nas się to w komuniźmie wypaczyło i takie przeświadczenie zostało w umysłach wielu- 19 3
-
2023-05-22 07:11
(1)
Akurat na ogródkach działkowych za komuny był porządek.
Wypaczenie z willami bez prawa do meldunku i sadzeniem tuj gdzie popadnie przyszło w dzikich latach 90.- 18 1
-
2023-05-22 08:22
Za komuny na działkach był porządek hahha co za brednie
- 3 7
-
2023-05-22 09:18
Działka
Jest to miejsce odpoczynku na świerzym powietrzu ,sadzi się roślinki,dba się o nie a nie rozpala ognisko,gra na cały regulator ,wrzeszczy i pali głupa.
- 13 4
-
2023-05-22 13:23
Tak to jest (1)
Tak to jest niestety ale ci włodarze ze spranymi beretami już nie długo podchodzą i przyjdą nowi ludzie z innym światopoglądem na te fajne w zasadzie rod tam trzeba konkretną reformę przeprowadzić i będzie pieknie
- 1 3
-
2023-05-22 15:39
A teraz napisz to poprawnie po polsku.
- 6 0
-
2023-05-22 17:53
Mialem taka działkę za glebokiej komuny przy Hallera
Było wspaniale,każdy kto chciał to się bawił na działce piekło się kiełbaski piło wódeczkę, zapraszało gości i sąsiadów, gotowało się obiadki, kto miał altanę to mógł w niej spać itd
- 2 1
-
2023-05-21 15:13
Najpierw trzeba zrobić rozeznanie tak samo jak z mieszkaniem. (9)
Trzeba być pewnym na 100% co się bierze. Bo później są pretensje, że śmierdzi z wysypiska czy głośno bo samoloty latają lub to co w powyższym artykule opisane...
- 424 16
-
2023-05-21 15:16
(1)
Jak można rozeznać chorego i wścibskiego sąsiada na działce? Mylisz pojecia
- 19 67
-
2023-05-21 15:25
To proste...zanim kupisz Rodos gadasz z sasiadami i wiesz.
- 67 5
-
2023-05-21 17:31
(2)
Nie masz o rodosach pojecia prawda?
- 6 18
-
2023-05-21 20:04
Pani też nie miała (1)
Traktuje działkowców jak dzikusów których trzeba cywilizować
- 36 6
-
2023-05-22 23:17
Zwykły obwisły biustonosz.
- 0 0
-
2023-05-22 08:46
dokładnie, najlepsi są tacy jak Pani opisana w artykule... (2)
kuźwa to ten regulamin dopiero po zakupie, ktoś jej na złość napisał.... przecież to jest integralna cześć umowy kupna-sprzedaży - przynajmniej u nas tak było.
Uwielbiam takich ludzi, nie doczytają co podpisują i potem pretensje do całego świata jak to źle i nie dobrze. Ciekawe czy Pani w swoim bloku też robi grilla na balkonie i po psie niekuźwa to ten regulamin dopiero po zakupie, ktoś jej na złość napisał.... przecież to jest integralna cześć umowy kupna-sprzedaży - przynajmniej u nas tak było.
Uwielbiam takich ludzi, nie doczytają co podpisują i potem pretensje do całego świata jak to źle i nie dobrze. Ciekawe czy Pani w swoim bloku też robi grilla na balkonie i po psie nie sprząta... bo w bloku wiadomo "nic nie wolno". Wszędzie są jakieś zasady, nawet jak by szanowna Pani kupiła działkę budowlaną... to ze swoim podejściem również mogła by się rozczarować...- 41 2
-
2023-05-22 12:17
na moim rodos przed podpisaniem umowy było obowiązkowe szkolenie z regulaminu itp gdzieś w gda...
- 3 1
-
2023-05-25 09:31
zapewne tak
"Ciekawe czy Pani w swoim bloku też robi grilla na balkonie i po psie nie sprząta"
Pewnie tak i jak jej zakazali to kupiła działkę na RODOS- 0 0
-
2023-05-22 10:09
Regulamin dla nowych użytkowników działek nie koniecznie dla wieloletnich
Co z tego, że ktoś przeczyta cały regulamin przed zakupem?
Prawda jest taka o jakiej pisze tu wiele osób i czego sam doświadczyłem. Jeśli pojawia się ktoś nowy od razu otaczany jest rzeszą "przyjaznych" sąsiadów dających dobre rady i ostrzeżenia. Ok jest regulamin więc może i wszystkim żyłoby się lepiej gdyby wszyscy się do niego stosowali...Co z tego, że ktoś przeczyta cały regulamin przed zakupem?
Prawda jest taka o jakiej pisze tu wiele osób i czego sam doświadczyłem. Jeśli pojawia się ktoś nowy od razu otaczany jest rzeszą "przyjaznych" sąsiadów dających dobre rady i ostrzeżenia. Ok jest regulamin więc może i wszystkim żyłoby się lepiej gdyby wszyscy się do niego stosowali... No właśnie wszyscy... Jak się okazuje obowiązuje on głównie nowych użytkowników działek, a stałych bywalców już nie do końca. Ktoś zobaczy wbity szpadel i kawałek wykopanej ziemi ( nie ważne że to pod dwa zwykłe bale w celu zawieszenia hamaka ) to już dostajesz upomnienia że cokolwiek chcesz zbudować musisz zgłosić i uzyskać zgodę i że musi być zgodne z regulaminem... Szkoda że idziesz na spacer i widzisz że masa ludzi mieszka na tych działkach na stałe, zabudowy i domy wielokrotnie przewyższają wymiary zabudowy dopuszczonej regulaminem, na działkach są garaże, wybetonowane parkingi dla samochodów , zabudowa właściwie przylegająca do działki sąsiada itp. I nie ważne że sąsiad się zgodził bo jeśli kiedyś tą działkę nabędzie ktoś inny to nie sądzę aby ktoś rozbierał te zabudowy bo komuś nowemu przeszkadza to że są niezgodne z regulaminem. I to nie są wcale zaszłości ze starych czasów bo wielu starych użytkowników nadal się rozbudowuje właściwie bez żadnej kontroli.
Zarząd, który ciągle Cię ostrzega , zwraca Ci uwagę doskonale wie o tym co się na tych działkach dzieje a jednak " stara gwardia " może wszystko.
Ile razy już zwrócono mi uwagę że koszę trawę nie w tych godzinach co trzeba ... Mimo że mała kosiarka elektryczna, dziecko, które się bawi pluska w basenie zbyt głośno hałasuje...
Ale już Ci sami sąsiedzi, którzy zwracają uwagę, kiedy sami akurat nie odpoczywają mogą w dowolnej godzinie odpalić spalinową głośną podkaszarkę i hałasować do woli...
I jak ktoś tu już wspomniał nie można pokornie wszystkich słuchać tylko trzeba się stanowczo postawić . To działa.- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.