- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (172 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (195 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (61 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (158 opinii)
- 5 Miejsce zbrodni w liceum. Policjanci spotkali się z uczniami (15 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Kwiaty zamiast trawnika przy autostradzie A1
Na węźle Stanisławie przy autostradzie A1 powstała pierwsza łąka kwietna. Nowe nasadzenia to mieszanka prawie 40 rodzajów roślin. Docelowo - gdy wyrosną - mają zastąpić dotychczasową trawiastą nawierzchnię, minimalizując wpływ trasy szybkiego ruchu na środowisko. Latem na łące pojawi się ok. 100 tys. roślin, które staną się naturalnym siedliskiem dla nawet 160 tys. pszczół i innych zapylaczy.
Pewną przeciwwagą - nie tylko przy drogach, ale też w miastach - coraz częściej stają się łąki kwietne, a więc poletka z rzadziej koszoną trawą, kwiatami i mieszanką wielu gatunków roślin, które oczyszczają powietrze, tłumią hałas, poprawiają retencję i po prostu - upiększają okolicę.
Z podobnego założenia wyszedł zarządca autostrady A1, który w kwietniu przy węźle Stanisławie we współpracy z Fundacją Łąka zasiał hektar łąki kwietnej.
- Kwestie zrównoważonego rozwoju są bliskie GTC i stanowią naturalną część naszej działalności - przyznaje Torbjörn Nohrstedt, prezes spółki Gdańsk Transport Company, koncesjonariusza autostrady A1. - Dlatego mając na względzie ochronę klimatu, chcemy spróbować zminimalizować wpływ naszej autostrady na otoczenie. "Projekt Łąka", jako element szerszego programu AmberGreen, ma szansę realnie wpłynąć na ograniczenie zanieczyszczania powietrza w pobliżu autostrady. Cieszy nas współpraca z Fundacją Łąka. Mamy nadzieję, że testowe wysiewy poletek łąkowych sprawdzą się w warunkach autostradowych, co pozwoli nam w przyszłości na zastąpienie trawy wzdłuż autostrady pełnowymiarowymi łąkami kwietnymi, które - oprócz pozytywnego wpływu na klimat - poprawią estetykę AmberOne.
Siedlisko dla 160 tys. pszczół
Jak dodaje Anna Kordecka, rzecznik prasowy A1, na testowym poletku zastosowano precyzyjnie dobraną mieszankę nasion 38 rodzajów roślin. To m.in. chabry, szałwie, koniczyny, cykoria, mikołajek, marchew zwyczajna, mak, nostrzyk i wiesiołek.
- Na łące w szczycie lata będzie rosło około 100 tys. roślin z 6 mln indywidualnych kwiatów, które mogą dać pokarm dla 160 tys. pszczół i innych zapylaczy - podkreśla Kordecka.
2 mld zł na koszenie trawników rocznie
To nie pierwsze działania zarządcy A1 mające na celu zmniejszenie negatywnego oddziaływania ruchliwej trasy na środowisko naturalne. Ekologiczne rozwiązania zastosowano wcześniej m.in. poprzez wymianę oświetlenia na ledowe, montaż paneli solarnych, segregację odpadów w Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP), tworzenie łąk kwietnych, nasadzeń czy podczas współpracy z lokalnymi społecznościami - w tym z pszczelarzami.
- Budowa i utrzymanie autostrad są potrzebne dla ułatwienia transportu. Zajmują one jednak mnóstwo miejsca, przecinają ważne przyrodniczo tereny i wymagają ciągłych nakładów na utrzymanie zieleni - dodaje Maciej Podyma z Fundacji Łąka. - Dlatego tak ważne jest nowoczesne i proekologiczne podejście do terenów zielonych. W Polsce kosimy ponad 750 tys. m kw. trawników, wydając na to dwa miliardy złotych, spalając setki tysięcy litrów paliwa oraz zabierając miejsca do życia zapylaczom. Do tej pory tereny przydrożne były koszone kilka razy w roku, utrzymywane jak trawniki i stanowiły niewielki pożytek dla przyrody. Teraz to się zmienia. Dzięki łąkom kwietnym można ograniczyć koszty związane z koszeniem i emisję spalin oraz stworzyć miejsca, z których korzystać będą zapylacze, m.in. pszczoły i motyle.
Hektarowa łąka w sprzyjających warunkach w ciągu roku wiąże nawet do 10 ton CO2 oraz pochłania do 120 kg pyłów PM 2,5.
Opinie wybrane
-
2021-05-03 18:05
Pomysł super. Ale czy oby lokalizacja dobra? (9)
Przecież 80% owadów zginie na szybach i karoseriach pojazdów. Będę rzeź.
- 152 25
-
2021-05-04 18:50
An
To nieprawda. Owady widzą szersze spektrum niż ludzie, widzą stereoskopowo większą liczbą par oczu, odbierają całym ciałem temperaturę powietrza i jego wilgotność (a więc wiedzą gdzie jest kilkudziesięciometrowy pas gorącego asfaltu). Pszczoły wzbijają się na kilkadziesiąt metrów, motyle przemierzają tysiące kilometrów. Nie można ich mierzyć miarą
To nieprawda. Owady widzą szersze spektrum niż ludzie, widzą stereoskopowo większą liczbą par oczu, odbierają całym ciałem temperaturę powietrza i jego wilgotność (a więc wiedzą gdzie jest kilkudziesięciometrowy pas gorącego asfaltu). Pszczoły wzbijają się na kilkadziesiąt metrów, motyle przemierzają tysiące kilometrów. Nie można ich mierzyć miarą naszych ograniczeń i ograniczać się do obserwacji na poziomie wzroku. Nawet jeśli część zginie w nieszczęśliwych wypadkach, to per saldo i tak zostanie ich więcej, niż gdyby w ogóle nie dostały warunków do życia
- 1 1
-
2021-05-04 07:46
te kwiaty to pomysł z cyklu - nie będzie kabaretu będzie chór
- 2 1
-
2021-05-03 22:40
Ale 20% przezyje... (1)
... przy czym na zwykłym trawniku nie miały by szans.
- 7 1
-
2021-05-04 16:31
Ale trawa nie kusi pszczół do przylecenia tam
A kwiaty tak. Pomyśl
- 1 0
-
2021-05-03 22:24
Łąka nie zabiera tyle wody co trawa i nie trzeba kosić
- 6 2
-
2021-05-03 20:15
Bo oni liczą na podpowiadanie, co robili już od pierwszej klasy. Dlatego nazywa się projekt pilot, bo potrzebuje pilotowanie.
Wienc moszna postawić ul. Ul nie ulica. Ul to dom dla pszczuł. Ale nie po drugiej stronie ulicy, bo się pszoły zabijo na aucie.- 3 5
-
2021-05-03 19:27
(1)
Kup szpachelkę, będziesz miód z szyby skrobał
- 12 6
-
2021-05-04 06:46
prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu.
Prawdziwi mężczyźni żują pszczoły.
- 7 0
-
2021-05-03 18:50
nic nie szkodzi
ja licze na premie za pomysl
- 16 4
-
2021-05-03 20:31
Dobry pomysł
Ale obawiam się że nie w tym miejscu. Ktoś napisał że owady będą leciały do roślin i zostaną na zderzakach, ale też kwiaty będą miały kiepskie warunki. Jedna większa awaria auta, wycieki płynów, podczas deszczu wszystko tam spłynie, a w zimę odśnieżarki będą na nie zrzucać śnieg. Ja osobiście nie widzę sensu.
- 27 50
-
2021-05-03 18:36
Świetny pomysl (2)
Nie rozumiem w ogóle tego koszenia trawy wzdłuż dróg i ich poboczach przy trasach szybkiego ruchu. Szkoda na to paliwa, a efekt środowiskowy mierny. Tak nie mówię o samych skrzyżowaniach
- 95 18
-
2021-05-04 08:43
Ja też nie rozumiem
zwłaszcza, że któregoś pięknego razu dostałem kamieniem od kosiarki w szybę przy 140 km/h. Cudem żyję.
- 0 0
-
2021-05-03 21:26
Tu chodzi o Kasę dla zaprzyjażnionych iurzędasów .
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.