Kibice Ruchu skazani za bójkę na gdyńskiej plaży
Najdłuższy film z miejskiego monitoringu, pokazujący najdokładniej zajście na gdyńskiej plaży (bójka rozpoczyna się około 36 minuty).
Zakończyły się cztery postępowania dyscyplinarne dotyczące działań policji podczas bijatyki, do której doszło w sierpniu na gdyńskiej plaży. Dwóch policjantów uniewinniono, dwóch zaś otrzymało raczej symboliczne niż realne kary.
Jak oceniasz kary dla gdyńskich policjantów?
Policja nie chce zdradzić stanowisk funkcjonariuszy, których dotyczyły postępowania dyscyplinarne, wiadomo jednak, iż wszystkie cztery przypadki, które już zbadano, dotyczyły osób pracujących nie w terenie, a w komendzie i nadzorujących zarówno samą akcję, jak i przepływ informacji.
Dwóch policjantów uniewinniono. Dwaj inni zostali uznani za winnych zaniedbań.
- Wobec jednego z policjantów nałożono karę dyscyplinarną w postaci ostrzeżenia o niepełnej przydatności na zajmowanym stanowisku. Biorąc pod uwagę katalog możliwych kar, jest to kara z górnej półki. Przewinienia drugiego z policjantów były mniejsze, więc - poza uznaniem go za winnego - żadnej dodatkowej kary mu nie wymierzono - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Obaj policjanci nadal pracują na stanowiskach, które zajmowali przed wszczęciem postępowania dyscyplinarnego. Nawet karę dla tego, który zawinił najmocniej, uznać należy więc raczej za ostrzeżenie. Niemniej rzecznik dyscyplinarny postanowił również, że obaj poniosą dodatkowo konsekwencje finansowe - obniżone zostaną im nagrody roczne, nie dostaną także nagród doraźnych.
Wciąż prowadzone są postępowania względem czterech innych funkcjonariuszy, w tym dwóch, którzy 18 sierpnia, gdy kibice Ruchu Chorzów starli się z meksykańskimi marynarzami, przebywali w terenie i prowadzili działania w okolicy plaży. Postępowania mają się zakończyć w ciągu kilku tygodni.
Toczy się także postępowanie w sprawie odwołanego wcześniej ze stanowiska byłego zastępcy gdyńskiego komendanta.
Wcześniej gdyńską komendę skontrolowali przedstawiciele Komendy Głównej Policji. Według nich gdyńscy policjanci nie reagowali na zgłoszenia o incydentach z udziałem kibiców oraz nie przeprowadzili koniecznych interwencji. Policjantom wytknięto także niedokładność w dokumentowaniu na bieżąco prowadzonych czynności, podejmowanych decyzji oraz poleceń wydawanych przez dowodzących akcją.
Zdaniem kontrolerów błędem było także zachowanie już po bójce, kiedy nie legitymowano opuszczających plażę oraz nie typowano i nie zatrzymywano uczestników bójki. Między innymi dlatego do dziś zarzuty usłyszało jedynie ośmiu uczestników bijatyki. Wszyscy to mieszkańcy Śląska. Grozi im do trzech lat więzienia.