• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Lasom Oliwskim grozi degradacja"

Marcin "Borsuk" Wilga
10 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kto odpowiada za połamane drzewa w lesie?
Biegacz gajowy w oliwskich lasach. Biegacz gajowy w oliwskich lasach.

Jeśli nie zostaną podjęte istotne działania naprawcze ze strony władz, Lasy Oliwskie ulegną poważnej degradacji: utracą zarówno swoje walory przyrod­nicze, jak i społeczne - pisze znany trójmiejski przyrodnik - Marcin "Borsuk" Wilga.



Czy popierasz opinie Marcina Wilgi o sytuacji w Lasach Oliwskich?

Niestety, obecna gospodarka leśna dewastuje leśne siedliska, co doprowadziło do zaniku wielu stanowisk unikatów. Ubytek starodrzewu oraz masowy wywóz martwego drewna z lasu negatywnie wpły­wają na różnorodność biologiczną - giną nadrzewne grzyby, śluzowce, owady drewno- i pró­chnożerne.

To wszystko dzieje się praktycznie na naszych oczach. Unikatowe Lasy Oliwskie zajmują powierzchnię ok. 62 km kw., to jest ok. 0,062 procent polskich lasów. Na statystycznego mieszkańca Trójmiasta przypada więc około 83 metrów kw. lasu.

Rosną tu gatunki zielne pod ochroną prawną oraz górsko-podgórskie, np. manna gajowa, która ma swoje zbiorowisko w rezerwacie "Źródliska w Dolinie Ewy". Inne gatunki z tej grupy to żebrowiec górski, paproć podrzeń żebrowiec, przetacz­nik górski, tojeść gajowa, dziurawiec skąpolistny i inne.

Bogaty jest również świat bezkręgowców, zwłaszcza owadów. Wśród nich napotkamy także ga­tunki górsko-podgórskie, np. chrząszcze: zacnikaorszoła prążkowanego.

Największe bogactwo przyrodnicze stanowią jednak grzyby makroskopijne. Stwierdzono 805 gatun­ków, a wśród nich dzwonkówkę Entoloma chytrophilum mającą tu 4, 5 i 6 światowe stano­wiska. Po raz pierwszy w Polsce odnotowano łysiczkę Psilocybe serbica var. bohemica i paso­żyta kisielnicy trzoneczkowej "glutka kisielnicowego" Heteromycofaga glandulosae. Jedyne krajowe stano­wisko ma tu nieciennica guzowata Pachykytospora tuberculosa.

Zbyt intensywna gospodarka leśna i niedostateczna ochrona przyrody

Wiosenna czarka austriacka. Wiosenna czarka austriacka.
Według biologa prof. dr. hab. Jacka HerbichaUniwersytetu Gdańskiego obecna gospodarka leśna prowadzona w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym jest zbyt intensywna i niedostatecznie zważa na ochronę przyrody, prowadząc do zanikania rzadkich oraz wartościowych przyrodniczo zbiorowisk, a także stanowisk roślin, zwierząt i grzybów, powodując ubożenie oraz znieksz­tałcanie flory i fauny.

Zdaniem prof. dr hab. Małgorzaty Latałowej z tej samej uczelni, teoria o antropo­genicznym pochodzeniu Lasów Oliwskich, głoszona przez tutejszych leśników, nie znajduje potwierdzenia w badaniach palinologicznych.

Jest wielce naganne, aby unikatowy obszar lasów, które mają status parku krajobrazowego, nie różnił się w aspekcie gospodarczym od zwykłego lasu.

Lasy Oliwskie powinny posiadać inny status niż owe lasy gospodarcze, uwzględ­niający przede wszystkim ochronę bioróżnorodności i puli genowej, a także większy udział zjawisk naturalnych (rezerwaty, ostoje). Te ostatnie według zaleceń powinny zajmować powierz­chnię minimum ok. 300 ha.

Uchwała Sejmiku Województwa Pomorskiego z  27 kwietnia 2011 r., mówi, że w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym należy dążyć do:

- zachowania bogactwa szaty roślinnej z jej różno­rodnością botaniczną i regionalną specyfiką ekosystemów leśnych i nieleśnych,

- renaturalizacji zbiorowisk leśnych pod względem składu gatunkowego oraz struktury wiekowej i przestrzennej drzewostanów,

- utrzymania zwłaszcza różnorodności siedliskmikrosiedlisk, które warunkują bogactwo grzybów i fauny.

Brak działań = zdewastowane środowisko

Szczawik zajęczy. Szczawik zajęczy.
Samo prawo nie wystarczy, gdyż nie uwzględnia ono wszystkich możliwych zdarzeń oraz ich wariantów - życie jest zbyt bogate i nieprzewidywalne co do zjawisk społecznych i gospodarczych. Praktyka sprowadzona do suchego prawa jest ograniczona horyzontem myślenia, stąd niezbędna jest dodatkowo m.in. etyka i logika.

Dopiero rozpatrywanie zjawisk w oparciu o te elementy daje w przybliżeniu prawdziwy obraz, umożliwiający podjęcie właściwej decyzji. Istotna jest także empatia w stosunku do środowiska lasu oraz ludzi, którzy korzystają z jego uroków.

Niestety, obecna gospodarka w TPK sprowadzona została do zagadnień czysto ekonomicznych, bez uwzględnienia pozostałych - przyrodniczo-edukacyjno-sozologicznych oraz turystycz­no-rekreacyjnych. Nie są brane pod uwagę działania klimatotwórcze oraz wodochronne lasu, a w dziedzinie społecznej działania integracyjne tego środowiska.

Jeśli obecnie nie zostaną podjęte istotne działania naprawcze ze strony władz, Lasy Oliwskie ulegną poważnej degradacji - utracą swoje dotychczasowe walory zarówno przyrod­nicze, jak i społeczne. A próby odtworzenia w przyszłości mocno zmienionego i przy okazji zdewasto­wanego środowiska, jak wskazują doświadczenia krajów Europy Zachodniej, wymagają ogrom­nych nakładów finanso­wych i najczęściej kończą się niepowodzeniem - natura rządzi się swoimi prawami.

Marcin "Borsuk" Wilga to znany trójmiejski przyrodnik i pasjonat mykologii. Jako autor oraz współautor opracował kilka książek o przyrodzie okolic Gdańska.

Wśród nich są między innymi: "Trójmiejski Park Krajobrazowy w czterech porach roku", "Ścieżki przyrodniczo-dydaktyczne w Trójmiejskim Parku Kraj­obrazowym" - tom 1 i 2 oraz "Szlak Królewski w Lasach Oliwskich" i  "Wędrówki przyrodnicze po okolicach Gdańska".

Od wielu lat publikuje w czasopismach naukowych artykuły poświęcone głównie grzybom makroskopijnym Pomorza Gdańskiego. Prowadzi też prelekcje o tematyce przyrodniczej oraz wycieczki między innymi dla słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Współpracuje z Ligą Ochrony Przyrody, Europejską Fundacją Ochrony Zabytków oraz Centrum Informacji i Edukacji Ekologicznej w Gdańsku.

Zobacz, jakie rośliny można spotkać wczesną wiosną w trójmiejskich lasach



Przeczytaj także artykuł pt. Trójmiejski Park Krajobrazowy, czy fabryka drewna.
Marcin "Borsuk" Wilga

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (298) 9 zablokowanych

  • Wbrew temu co oficjalne

    Myślę że lasy nasze już są sprzedane i Lesnicy tylko realizują plan obecnych właścicieli. Zresztą drzewo jest wywożone za granicę Polski czym sie da samochodami i statkami. Do portu najlepiej wozić w nocy bo nikt nie widzi,

    • 15 1

  • Widać resortowcom przeszkadza (3)

    że przemysł zaczął się rozwijać
    Zawsze można sobie wymyślić jakiegoś "glutka" którego trzeba ratować w ramach walki ze złym rządem. Jak sama nazwa wskazuje lasy są PAŃSTWOWE i to PAŃSTWO POLSKIE decyduje co ma się z nimi dziać. Jak zechce to może je nawet zrównać z ziemią i wam nic do tego.

    • 3 22

    • państwo to obywatele

      to my decydujemy, a nie brzuchaci leśnicy z wąsami

      • 8 2

    • Pozwolę sobie skopiować ten wpis. Różne głupoty człowiek czyta, ale to powyżej to Mount Everest głupoty i z tej okazji zostaje nagrodzony "Złotym PISzlamem"

      • 6 2

    • Lasy Państwowe, czyli nasze - społeczne.

      To my, mieszkańcy Gdańska , mamy prawo domagać się zmiany w sposobie gospodarowania. Bo to są nasze lasy!

      • 4 1

  • najlepiej zostały uwzględnione potrzeby (1)

    polityczne-"osiedle" dla zasłużonych w sprawiedliwiej wojnie o wolność w Matemblewie, wymieniac nazwisk tam mieszkających nie potrzeba, to sami bohaterowie według IPN.

    • 11 2

    • matemblewo zrównać z ziemią

      posadzić las a ci bohaterowie niech idą mieszkać pod Kościerzynę tam gdzie zamiennie posadzono kiedyś te 3 ha wyciętego w matemblewie lasu

      • 0 0

  • Zatroskany (2)

    Od razu zaznaczam, że jestem laikiem w zakresie gospodarki leśnej i nie chcę się wymądrzać ani nikogo urazić pochopnym komentarzem, ale też jestem zaniepokojony ścinką drzew i wywozem drewna z lasów oliwskich. Często spaceruję po Dolinie Radości i ścieżkach odchodzących w bok od Bytowskiej. Kocham te lasy. Lubię obserwować przyrodę: żaby, sowy, lochy z małymi, sarny, lisy. Chłonę przyrodę wszystkimi zmysłami. Ile wrażeń wzrokowych, zapachowych (ta żywica w gorący dzień), słuchowych. Bosko. I ten dreszczyk emocji - lubię się zapuszczać w leśne ostępy, nawet po zmroku a nigdy nie wiadomo co wynurzy się z za krzaków! Jak tam jestem to w duszy mi gra albo I koncert skrzypcowy Szymanowskiego albo poemat symfoniczny Karłowicza "Odwieczne pieśni". Mamy obowiązek zachować przyrodę dla przyszłych pokoleń. Życie nie skończy się z naszym odejściem, ale będzie trwać dalej. Pomyślmy więc też o innych. Ukłony dla Pana Marcina Wilgi - jest Pan Simoną Kossak TPK. Darz bór!

    • 19 3

    • najlepsze (1)

      zawsze są teksty typu:
      ja się nie znam ale...
      nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, wydaje mi się jednak...

      • 1 2

      • Co to znaczy być "specjalistą" czyli cegiełką w ścianie "autorytetów"???

        Taki "autorytet" wychodzi i plecie bzdety a wszyscy tacy jak ty łykają to jak młody pelikan. Zapamiętaj sobie, ze "specjaliści" to opłaceni i wykreowani kapłani mający wciskać ciemnotę wbrew rzeczywistości i faktom!! Patrz na świat w jakim żyjesz wyciągaj wnioski i analizuj własne i cudze obserwacje i twórz sobie własny swiatopogląd a nie słuchaj jakiś poj...bów zwanych "autorytetem czy specjalistą" bądź bardziej krytyczny i więcej pewności siebie!! Co do tekstu jaki komentujesz to "nie jestem specjalista ale" no ALE, ALE widzę, ze bełkot specjalistów nie ma nic do rzeczywistości , tak więc zaczynam zadawać pytania i analizować i nie muszę mieć k...a papierka przyklejonego na czole z napise3m "specjalista", czujesz o co chodzi????? Jak nie to żal mi ciebie. Ludzie po prostu zaczynają widzieć w praktyce syf i zaczynają myśleć i kwestionują bełkot :speców" z nadania, których zadaniem jest głownie wciskanie kitu i zniekształcanie rzeczywistości.

        • 2 2

  • A gdzie są różne eko-oszołomy i rożni inni ekoterroryści?

    Kiedy naprawdę by się przydali, to nigdy ich nie ma, jak w tym przypadku. Jak jest jakaś wielomilionowa inwestycja, która sprawi, że mieszkańcom danego rejonu będzie żyło się lepiej, to potrafią latami ją wstrzymywać i walczyć rzekomo w obronie jakiegoś robala.

    • 14 6

  • Lasy (3)

    oczywiście najlepiej zostawić drzewostany do naturalnego rozpadu aby śluzowce sobie żyły i owady próchnico żywne. Bez przesady!
    Niech mi ktoś powie gdzie w miejscu należącym do Lasów Państwowych których częścią jest TPK w miejscu zrębów powstały bloki, biedronki i co tam jeszcze opisaliście w komentarzach?
    Nie każde miejsce gdzie są drzewa, należą do LP. Drzewa nie są ważniejsze niż ludzie. Każde miejsce w którym prowadzone są cięcia w LP w ciągu 5 lat musi zajść odnowienie sztuczne lub naturalne.
    Każdy las jest użytkowany! Wasze biadolenie w internecie nie spowoduje, iż LP przestaną pozyskiwać drewno, bo każdy ekofioł jest zarazem hipokrytą bo w swoich domach, mieszkaniach otacza się drewnem, które skądś musiało zostać wycięte.

    • 6 26

    • Do Kotleta (2)

      Jedna sosna produkuje tlenu dla 3 osób, igły mają też własciwości oczyszczania powietrza z pyłów, jeden samolot na drodze z Warszawy do NY zużywa około 10 ton tlenu i wydziela prawie tyle samo CO2. Gdyby nie lasy to już by nas nie było.

      • 4 1

      • Do okok (1)

        Najwięcej tlenu produkują oceany. nie trafiony argument.

        • 2 0

        • ale my nie mieszkamy nad oceanem kotlet

          • 0 2

  • "leśnicy" to prymitywy, nie potrafią nawet obsługiwać sprzętu (3)

    nie pomyśli taki ciołek, że ciężki sprzęt na gliniastym podłożu wymaga podparcia choćby z obciętych wcześniej gałęzi. Nie, wjeżdża taki menel na pałę, grzęźnie w błocie, rzuca k..wami. Następnego dnia podobnie - zero wniosków.
    Drogi rozjeżdżone, syf od spalin ,hałas. Nie wspominając o doborze drzew do wycięcia. Żadnego klucza żeby przerzedzić tam gdzie zbyt gęsto - nic z tych rzeczy.

    • 18 3

    • to nie leśnicy (2)

      tylko robotnicy leśni. To jest duża różnica. Aby być tym drugim to nie potrzeba żadnego wykształcenia. Wystarczy być zatrudnionym w ZUL-u, który wygrał przetarg na prace leśne.

      • 0 0

      • kto zatrudnia idiotów też jest idiotą (1)

        leśnicy firmują ten bajzel.

        • 0 0

        • leśnicy nie zatrudniają robotników leśnych. Nadleśnictwa ogłaszają przetargi, a w tych startują ZUL-e. Czyli Zakłady Usług Leśnych. I jak to w przetargach - w polskim zwyczaju wygrywa najtańsza oferta. I taki ZUL z najtańszą ofertą zatrudnia na czarno robotników. A potem ci robotnicy nie mają emerytur i wegetują..

          • 0 0

  • A ja obserwuję wycinkę od około 2006 roku- wtedy to się wszystko zaczęło. (4)

    Bezczelną manipulację stosują zielone ludziki promując w mediach tezę, że tak bardzo chronią przyrodę i dbają o lasy trójmiejskie. Liczę na to, że osoby odpowiedzialne za wycinki zostaną za jakiś czas pociągnięte do odpowiedzialności karnej.
    Dobrze, że są tacy ludzie jak Pan "Borsuk", ale dziwi mnie dotychczasowy brak reakcji środowisk naukowych trójmiejskich uczelni. Dopiero teraz jakieś niemrawy sprzeciw, że to niekorzystne. Od 10 lat trwa wycinka i Państwo "doktory i profesory" dopiero się obudzili? A to od Was w dużej mierze zależało jaki będzie odbiór społeczny wycinki lasów. Ci którzy do tej pory protestowali byli uważani za dyletantów, lub szalonych ekologów. Poparcie środowisk naukowych mogło to zmienić. Proszę nadrobić zaległości i wesprzeć ludzi broniących TPK, wykazać się mądrością nie tylko na "katedrach"- Ratujcie TPK - w końcu są Państwo przyrodnikami (mam nadzieję, że nie tylko w teorii)

    • 23 3

    • jeśli obserwujesz od 2006 roku (3)

      to powinieneś zauważyć spory przyrost lasu wokół Trójmiasta. Dobrze to widać w okolicach Kaczych Buków. To teraz jest po prostu ścinany i robi się miejsce na nowe drzewa i na nowe życie.
      Teraz piłeczka po stronie Nadleśnictwa Gdańsk. Mam nadzieję, że się ustosunkują do tego felietonu, dość emocjonalnego z resztą.

      • 1 1

      • Uważam ten wpis za jawną kpinę. Pan pewnie zielony mundurek? (1)

        • 1 1

        • nie

          ale chciałbym pracować w lesie.

          • 0 0

      • Ile bierzesz kasy z lasów, jakie są Twoje interesy związane z lasami, gdzie pracujesz??? Co na kredyciki trzeba zarabiać???? Po nas choćby potop???

        • 0 0

  • człowiek to jednak głupia istota

    zamiast chronić przyrodę niszczy ją, bez niej zginiemy.

    • 15 0

  • Park Krajobrazowy

    Cały park krajobrazowy został zniszczony. Mieszkam w Sopocie i bardzo często chodziłem na spacery do lasu. Mam zdjęcia sprzed paru lat i teraz. Różnica jest kolosalna na niekorzyść. "Krajobrazowy" jest już tylko z nazwy i odsloniete polanki z wystajacymi kikutami to widok powszechny. Pojedyncze drzewa są bardziej narażone na zniszczenie podczas sztormu. Z drugiej strony, wycinając las, władze Sopotu nie pozwalają podcinać gałęzi w środku miasta, co stwarza duże niebezpieczeństwo.
    Przez tysiąclecia lasy jakoś radziły sobie bez takiej "pomocy" że strony człowieka ale chęć zysku przyćmi wszystko. Przykre to.

    • 19 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane