• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Letni dzień w Trójmieście: rowerami do punktu widokowego na wyspie

Michał Brancewicz
30 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Widok z tarasu zbiornika wody Kazimierz. Będąc na Wyspie Sobieszewskiej, nie można pominąć tego miejsca. Widok z tarasu zbiornika wody Kazimierz. Będąc na Wyspie Sobieszewskiej, nie można pominąć tego miejsca.

Przekraczając most na Martwej Wiśle wjeżdżamy do innego świata. Na Wyspie SobieszewskiejMapka potrafi być tłoczno od turystów jak w Łebie, ale są też lasy inne niż gdziekolwiek w Gdańsku, morze łąk i pola rzepaku. I, co najważniejsze, można ją objechać dookoła fajnymi ścieżkami.



Do końca wakacji będziemy opisywać, jak można spędzić letni dzień w Trójmieście. Postaramy się unikać miejsc i atrakcji oczywistych, za to przedstawić te, które dla części z was mogą być zaskoczeniem. Czy nam się to uda? Sami ocenicie. Zapraszamy do śledzenia cyklu: Letni dzień w Trójmieście. Wczoraj opisaliśmy kilka nieoczywistych miejsc nad wodą, w niedzielę przedstawimy szlak wzdłuż wód Motławy, Raduni i Kanału Raduni.


Na wycieczkę rowerową po Wyspie Sobieszewskiej najlepiej wybierzcie się autem. No chyba że macie dosyć krzepy żeby dojechać tam o własnych siłach i potem jeszcze wykonać jedną z pętli wokół wyspy.

Na wyprawę zarezerwujecie sobie trochę czasu. Lepiej zrobić to w weekend niż po pracy w dzień powszedni.

Jeśli zdecydujecie się na auto, po wjechaniu na wyspę kierujcie się główną drogą w prawo, potem skręcie również w prawo w ul. Przegalińską i zaparkujcie tuMapka. Można tam stawać za darmo.

Będzie to idealne miejsce do rozpoczęcia i zakończenia jednej z trzech pętli:


  1. krótkiej - 6,5 km
  2. średniej - 12 km
  3. długiej - 17,5 km

Ja osobiście polecam długą pętlę - na rowerze to nie jest jakiś morderczy dystans, szczególnie, że wyspa jest właściwie płaska.

Jazdę można zacząć od dowolnej strony, ja polecam wyruszyć od ul. TurystycznejMapka, która biegnie wzdłuż wyspy. Niech was nie zmylą mapy internetowe, na całej długości drogi jest chodnik i ścieżka rowerowa.

Po około 2,5 km obijacie w las w ul. LazurowąMapka. Ona doprowadzi was do zbiornika wody KazimierzMapka.

Zwiedzanie zbiornika jest bezpłatne, ale wcześniej trzeba się zapisać.

Dla wielu z was sama wystawa w obiekcie będzie tylko przedsmakiem głównej atrakcji, którą jest taras widokowy zlokalizowany 10 metrów ponad koronami najwyższych drzew. Z niego rozpościera się widok na Wyspę Sobieszewską, Żuławy oraz Zatokę Gdańską.


Potem ruszacie w dalszą podróż główną drogą. Przez kolejne kilometry będziecie mijać lasy i domy jednorodzinne, ale na rowerze nigdy nie jest nudno. Sama jazda daje, to banalne, poczucie wolności.

Na "końcu wyspy" docieracie do Wisły, która nieco dalej wdziera się do morza. Tam też jest kolejna atrakcja na liście, czyli przeprawa promowa.

Przeprawa promowa między brzegami Wisły. Samo obserwowanie, jak na barkę wjeżdżają auta i motocykle, jest atrakcją dla dzieci.  Przeprawa promowa między brzegami Wisły. Samo obserwowanie, jak na barkę wjeżdżają auta i motocykle, jest atrakcją dla dzieci.
Prom może was zabrać na drugi brzeg rzeki, a stamtąd prosta droga na Mierzeję Wiślaną i przekop, który jest wielką atrakcją turystyczną.

Przekop Mierzei Wiślanej dobiega końca



Rowerami jednak ciężko byłoby tam dojechać, bo to ponad 25 km.

Zostajemy na Wyspie Sobieszewskiej. Teraz czeka was jazda wzdłuż Wisły po nowiuteńkiej ścieżce wybudowanej na wale. Na filmie z zeszłego roku widać, że jeszcze trwają prace budowlane.


Dojeżdżacie do śluzy w Przegalinie, gdzie jest nieduży, ale jednak, most zwodzony. Tutaj Wisła łączy się z Martwą Wisłą. Wzdłuż tej ostatniej wiodła będzie teraz wasza trasa powrotna.

Tutaj jest zdecydowanie mniej zabudowań, głównie łąki i pola. I tak będzie już przez kolejnych kilka kilometrów, aż dotrzecie do miejsca startu. Pętla skończona. Uf, nie było chyba aż tak ciężko?

Głodni? Dobra, pakujcie sprzęt i wsiadajcie do auta. Teraz trzeba pojechać na drugą część wyspy. W miejscu, gdzie kończy się ulica Nadwiślańska, znajduje się wyjątkowa pizzeria. Działa tylko w sezonie, bo jest pod gołym niebem.

Pizzeria pod gołym niebem cieszy się w sezonie dużą popularnością. Pizzeria pod gołym niebem cieszy się w sezonie dużą popularnością.
Pizza Plus serwuje placki z niewielkiego domku stojącego na podwórku, a wszystkie miejsca do siedzenia i leżenia są na powietrzu. Dekorację stanowi stara chata rybacka i niewielki kuter.

To był udany letni dzień.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (98)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane