• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lisy grasowały obok przedszkola we Wrzeszczu

Rafał Borowski
14 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  •  Plac zabaw dla dzieci
  •  Plac zabaw dla dzieci
  •  Plac zabaw dla dzieci
  •  Śmieci
  •  Plac zabaw dla dzieci

Obok Przedszkola Kota Edwarda we Wrzeszczu pojawiły się lisy, zwabione przez niezabezpieczone śmietniki i jedzenie wystawiane bezdomnym kotom. Choć lisy już zniknęły, pozostaje pytanie - komu należy zgłaszać ich obecność w mieście?



Czy widujesz w mieście lisy?

Przedszkole Kota Edwarda znajduje się przy ul. ks. Zator-Przytockiego 3 zobacz na mapie Gdańska. To niemal sam środek Wrzeszcza. Kilkadziesiąt metrów obok przebiega nasyp kolejowy, a po przeciwnej stronie al. Grunwaldzka, jedna z najbardziej zatłoczonych ulic w mieście. Wydawałoby się, że obecność lisów - dzikich, stroniących od ludzi zwierząt - jest tutaj po prostu niemożliwa. A jednak, w styczniu na placu zabaw obok przedszkola pojawiły się dwa lisy.

Zobacz także: Lisy coraz częściej widywane w Gdyni.

- Lisy zachowywały się, jakby były w pełni oswojone, w ogóle nie bały się ludzi. Ze względów na bezpieczeństwo zarządziłam, że dzieci na plac zabaw wychodzić nie będą. Jednocześnie próbowałam poinformować o problemie odpowiednie służby, aby schwytały zwierzęta i wywiozły je stąd. Niestety, instytucje, do których dzwoniłam, nie bardzo wiedziały, jak mi pomóc - tłumaczy Ewa Ziółkowska, dyrektorka Przedszkola Kota Edwarda.
Lisy zniknęły w ubiegłym tygodniu wraz z nadejściem wyższych temperatur, a dzieci mogły wrócić do zabaw na świeżym powietrzu. Mimo tego, warto poszukać odpowiedzi na następujące pytanie - komu należy zgłaszać obecność lisów i innych dzikich zwierząt na terenie miasta? W tym celu prześledźmy najpierw działania, jakie podjęła dyr. Ziółkowska.

- Najpierw zadzwoniłam na Straż Miejską. Dyspozytor przekazał mi, że należy skontaktować się z Wydziałem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Kiedy dodzwoniłam się do urzędu, przełączano mnie od jednej osoby do drugiej. Wreszcie, połączono mnie z panem, który powiedział, że ewentualnie można by załatwić odłownie na lisy i rozstawić je pod przedszkolem. Nikt nie przyjechał, aby od razu złapać zwierzęta i wywieźć je poza miasto - kontynuuje Ziółkowska.
Niewiele w tej kwestii wyjaśnia również odpowiedź w tej sprawie na pismo skierowane przez radną Beatę Dunajewską do Urzędu Miasta.

- Miasto dysponuje klatkami żywołownymi do odłowu drobnej zwierzyny, których użycza bezpłatnie zarządcom wspólnot mieszkaniowych, spółdzielniom mieszkaniowym, jednostkom organizacyjnym itp. - czytamy w pisemnej odpowiedzi.
Odpowiedzi na interesujące pytanie udzielił dopiero Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. Okazuje się, że obecność hasających po mieście lisów i dzików najlepiej zgłaszać do dyżurnego inżyniera miasta.

- Tego rodzaju problemy można zgłaszać na nr alarmowy 112 czy straży miejskiej. Dyspozytorzy mają obowiązek przekierowania zgłoszenia do odpowiednich służb. Jednak najlepiej skontaktować się z dyżurnym inżynierem miasta pod nr telefonu 58 52 44 500. Inżynier przyjmuje zgłoszenia całodobowo i najszybciej przekaże problem dyżurnemu myśliwemu, który od stycznia tego roku zajmuje się odławianiem żywych i usuwaniem martwych zwierząt w Gdańsku - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ w Gdańsku.
Na koniec warto wspomnieć, że zwiększona obecność dzikich zwierząt w mieście to w głównej mierze wina ludzi. I nie chodzi wyłącznie o intensywną rozbudowę miast, która powoduje wypieranie zwierząt z ich naturalnego środowiska. Lisy czy dziki wędrują do miast wyłącznie w poszukiwaniu jedzenia, a wbrew pozorom, na miejskich ulicach mogą odnaleźć naprawdę sporo pożywienia. Wszystko za sprawą niezabezpieczonych śmietników, w których znajdują się tony wyrzuconego jedzenia.

Miejsca

Opinie (110) 6 zablokowanych

  • Lisy zawsze były fałszywe , beszczelne i wredne (5)

    Jest ich w Polsce 350 000. Pożytku z nich żadnego a szkody wielkie. Przenoszą choroby wścieklizny , zjadają jaja ptaków , ptaki....
    Są propozycje aby lisy i jenoty ( jest ich w Polsce ok 250 000 ) unicestwiać.
    Lisy - kundle polskie też szkodzą Polsce , pisząc kłamstwa , donosy.

    • 1 19

    • bezczelne (1)

      jak już :)

      • 3 1

      • to była próbka obecnie słusznej ortogrfii
        już pani Pawlowicz dała wyraz temu, że PiS może zmieniać nawet zasady pisowni

        a co? "oni wszystko mogo"

        • 2 2

    • widać jakie podejście do braci mniejszych mają pisowcy...

      • 5 1

    • Znalazł się znawca tematu! A nienawiść taka bezinteresowna, katolicka....

      .....w ostatnim zdaniu aż kipi!

      • 5 0

    • Ja lubie lisy... tylko musza byc dobrze ugotowane

      • 0 4

  • Odkąd lisy są masowo szczepione (2)

    Ich populacja wzrosła siedmiokrotnie. Lis szkodnik i musi byc bezwzględnie tepiony , nawet jeżeli ma tylko dwie łapy i jest skundlony.

    • 0 15

    • A człowiek to nie szkodnik ?

      ponad 7 mld szkodników do wytępienia

      • 5 1

    • Brednie!

      Lisy ograniczają liczebność gryzoni na polach i w lasach. To są prawdziwi szkodnicy, jeśli już trzeba użyć tego terminu.

      • 1 1

  • Wkurza mnie to że prostactwo ludzkie, a szczególnie Trójmiejskie wchodzi z buciorami na moje ziemie

    • 11 1

  • Głud

    To wszystko przez te karmiące kociary .Robią taki syf koło śmietnikow i pod blokami że lisy znajdą pokarm.To tylko wina administracji i sprzątaczek że na to pozwalają i tego bałaganu dopuszczają.

    • 3 8

  • Widuję lisy we Wrzeszczu regularnie

    Ich podstawową trasa przemieszczania się są nasypy kolejowe i okolice. Od maja głównym terenem wyżerki są nie śmietniki, tylko syf wokół akademików PG, robiony przez grilujących mieszkańców tych budynków.

    • 7 2

  • Gdańsk

    Wielki mi problem.
    Odstrzelić i po gadaniu...

    • 1 13

  • Miasto wlazło do lasu to lisy wchodzą do miasta! Proste!

    • 12 0

  • Darmowa reklama przedszkola

    • 3 2

  • Lisy często kręcą się w nocy obok pętli w Jelitkowie. Informacja 100% potwierdzona.

    • 2 0

  • lis to nie wilkołak

    Lis sam nie podejdzie do nikogo. Wystarczy jego nie gonić i niepróbować głaskać, Tym bardziej dzieci należy uczyć właściwego zachowania. Edukacja to nie tylko lekjce religii.

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane