• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Turyści mają zastąpić lokatorów z kwaterunku

Ewa Budnik, Piotr Weltrowski
10 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.
  • Kamienica przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 w Sopocie.

Najemcy mieszkań w kamienicy przy ul. Bitwy pod Płowcami 35 zobacz na mapie Sopotu w Sopocie na początku roku dowiedzieli się, że budynek zmienił właściciela. Potem poinformowano ich, że muszą opuścić lokale, w których mieszkali przez kilkadziesiąt lat, bo nowy właściciel chce w nich utworzyć apartamenty na wynajem.



Czy prawo dobrze reguluje relacje między właścicielami i najemcami mieszkań?

Przez lata budynek należał do dwóch mieszkających w Niemczech sióstr. W zasadzie nigdy nie mieszały się one w losy osób, które zajmowały w nim lokale na podstawie przydziałów kwaterunkowych sprzed wielu lat. Natomiast nie było tajemnicą, iż od siedmiu lat chciały sprzedać całą nieruchomość. Mieszkańcami były trzy rodziny - po jednej na każdej kondygnacji. Czynsz opłacały w Zrzeszeniu Właścicieli i Zarządców Domów w Sopocie.

Wszystko zmieniło się jednak na początku tego roku, gdyż w lutym budynek został sprzedany. Jego nabywcą został Mirosław Makurat, współwłaściciel i prezes zarządu firmy Makurat Invest. To wyrosła z kapitału zarobionego w branży motoryzacyjnej firma deweloperska, która m.in. buduje w Żukowie osiedle Złota Reneta. Kamienicę kupił z zamiarem urządzenia w niej, zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, małych mieszkań na wynajem dla turystów. Jak twierdzi, plany te nie są jeszcze sprecyzowane, nie ma jeszcze projektu budowlanego i presji, by inwestycję rozpocząć jak najszybciej.

Czytaj także: Sprzedam mieszkanie z lokatorem. To pieniacz

Jak o planach nowego właściciela dowiedzieli się mieszkańcy kamienicy?

- Pewnego dnia w naszych drzwiach pojawił się mężczyzna, przedstawił się jako nowy właściciel. Potwierdzające to dokumenty oraz akt notarialny zaprezentował podczas spotkania z mieszkańcami, kiedy też wprost powiedział, że chce stworzyć zamiast mieszkań apartamenty na wynajem - mówi pani Anna, jedna z osób mieszkających w budynku.
Jej matka - na którą popisana była umowa najmu - dostała wypowiedzenie. Ma zwolnić mieszkanie do końca sierpnia.

- Nowy właściciel kamienicy twierdzi, że moja matka faktycznie nie mieszka w tym mieszkaniu i z tego powodu wypowiada jej umowę. Tymczasem - ze względu na poważną chorobę w rodzinie - moja matka tymczasowo przeniosła się do krewnych, którymi się zajmuje - tłumaczy pani Anna.
Nowy właściciel: wszystko jest zgodne z prawem

Właściciel twierdzi, że rozumie sytuację osób, które muszą opuścić zajmowane mieszania i próbuje im pomóc.

- W przypadku tej pani wypowiedzenie otrzymała jej mama, bo to ona ma podpisaną w 2007 roku umowę. Jednak nie zamieszkuje w tym lokalu, czemu nikt nie zaprzecza. Zgodnie z Ustawą o ochronie praw lokatorów otrzymała wypowiedzenie z powodu niezamieszkiwania w lokalu. Sama pani Anna, która z partnerem zajmuje mieszkanie na parterze budynku, nie ma do tego tytułu, więc teoretycznie też powinna się wyprowadzić. Ale rozumiem, że sytuacja, kiedy traci się dach nad głową jest trudna, dlatego znalazłem do wyboru inne mieszkania, które może wynająć ta pani i zaproponowałem, że zapłacę kilka czynszów i pomożemy z przeprowadzką. Zaproponowałem też, że mój prawnik pomoże w rozmowach z miastem Sopot i takie rozmowy zostały podjęte. Jednak w pewnym momencie pani Anna odmówiła dalszych rozmów i powiedziała, że mamy rozmawiać tylko z jej adwokatem. Do dzisiaj nie został on nam przedstawiony, za to dzwonią media - mówi Mirosław Makurat. - Co by nie zrobić i tak jest źle.
Pani Anna przyznaje, że faktycznie taka propozycja padła, ale zaznacza, że oznaczałaby ona, iż jej rodzina musiałaby w dalszej perspektywie opłacać czynsz trzykrotnie wyższy niż ten, który opłacała wcześniej, na bazie bezterminowej umowy.

Chciałaby go opłacać nadal, tyle nowy właściciel nie podał jej numeru konta. Potwierdził to w rozmowie z nami, przyznając, że jego zdaniem nie może podać go pani Annie, bo nie ma ona tytułu prawnego do najmu lokalu.

Jeden najemca już się wyprowadził



Sytuacja pozostałych lokatorów jest inna niż pani Anny.

- Jeden z lokatorów umowę wypowiedział jeszcze zanim nabyłem nieruchomość. Wyprowadził się i oddał klucze w kwietniu w bardzo kulturalnej atmosferze. Z kolei lokatorzy z poddasza mają ogromne zadłużenie wobec poprzednich właścicieli, nie mam zamiaru tego odzyskiwać. Nie mają oni także tytułu do zajmowania tego lokalu, bo umowa w związku z nieopłacaniem czynszu została wypowiedziana wiele lat temu. Jesteśmy w kontakcie z miejskimi urzędnikami, by dla tych osób znalazło się mieszkanie socjalne - opowiada Mirosław Makurat.

Sprawa zainteresowała radnego opozycji i miasto



Interpelacje dotyczącą dalszych losów mieszkańców kamienicy złożył radny Wojciech Fułek z Kocham Sopot. On też prywatnie załatwił mieszkańcom darmowe konsultacje prawne dotyczące ich sytuacji. Miasto z kolei wysłało do lokatorów pismo, w którym wskazało na inne możliwości darmowych porad prawnych.

- Można powiedzieć, że miasto ma w tej kwestii historyczno-moralne zobowiązanie, bo mieszkańcy budynku lata temu dostali przydziały kwaterunkowe. Przecież to nie ich wina, że przydzielono ich akurat do tej kamienicy. Moim zdaniem wysyłanie pism informacyjnych to zbyt mało, urząd powinien tym ludziom przydzielić specjalnego opiekuna - mówi radny Fułek.
Jak dowiedzieliśmy się, w czwartek z mieszkańcami kamienicy skontaktował się telefonicznie wiceprezydent Sopotu - Marcin Skwierawski. W najbliższych dniach ma dojść do spotkania jego i lokatorów kamienicy.

Czytaj także: O czym trzeba pamiętać wynajmując komuś mieszkanie

Opinie (291) 3 zablokowane

  • Jaki temat by nie poruszyć Polakowi zawsze źle . Zazdrośni , zawistni , mściwi, roszczeniowi wiecznie ze wszystkiego niezadowoleni . Ciekawa nacja .

    • 0 5

  • i bardzo dobrze że dla turystów. (2)

    Turysta zapłaci za siebie i swoją rodzinę, a nieroby będą żerować na naszych podatkach. Bo nic nie jest darmowe, zawsze ktoś jest płatnikiem.

    • 4 2

    • (1)

      hehe pięknie :) i dalej nie ma odpowiedzi w jaki sposób obecny właściciel kupił tą kamienicę i najważniejsze za ile ? bo tu jest "cały pies pogrzebany". Jestem pewien, że zrobił na tej kamienicy przysłowiowy "interes życia" i opłaca mu się teraz nawet spłacić długi dotychczasowych lokatorów i wcale nie wynika to z jego dobrego serca hehe :) tylko po prostu to mu się opłaca :) samo życie...

      • 2 0

      • a ciebie by radowało

        gdyby poszedł z torbami, bez prawa do zasiłku nawet?

        • 0 1

  • hm (1)

    po 30 latach wynajmujący lokal mogą stać się jego właścicielami

    • 1 0

    • heeeeeeloooooo!!!!!

      To nie era Gomułki tylko 2021 rok .

      • 0 0

  • straszne komentarze (1)

    Z rosnącym oburzeniem przeczytałam wszystkie komentarze. Mam wrażenie,że pisali je jedynie bardzo bogaci ludzie, nowi nabywcy nieruchomości, lubiący przy okazji politykować. Nie wiedzą , że taki krótki artykuł nie oddaje istoty problemu? Poza tym ten wulgaryzm i określanie lokatorów jako aspołeczny element. Wstyd Polacy.

    • 2 2

    • wstyd?

      Wstyd to mieszkac i nie płacic! Wstyd to rujnowac lokale!To weż ichc sobie sopocianko do siebie na utrzymanie.Jak ich ci tak żal!

      • 0 0

  • Dramat

    Jeden sąsiad tylko wyszedł z twarzą. Pozostała dwójka pewnie w ciężkiej sytuacji ale przepraszam sami sobie zgotowali taki los. Ja rozumiem że zdarzały się historie że ludzie zajmowali komunalne miekszania i nie płacili czynszów, mieli zadłużenie u miasta ale jak można zadłużyć się na "duże kwoty" u prywatnego właściciela? Czy ktoś dziś potrafi sobie wyobrazić taką sytuację że wynajmuje od kogoś mieszkanie płaci rok-dwa a potem przestaje płacić czynsz i zalega latami z kasą? Ja sobie tego nie wyobrażam. Czas zasuwa do przodu wszystko podrożało ( w tym też czynsze) można było łatwo przewidzieć że czynsze z lat 90 na poziomie 300 - 400zl znikną i można było się na to nastawić więc sorry ale czas zderzyć się z rzeczywistością i zacząć płacić normalny hajs jak wszyscy w Polsce. Rodzina pani Anny a sąsiadów z poddasza napewno ma kogoś młodego z rodzinie kto mógł błysnąć inteligencją i nastawić rodzinę na przyszły ciąg wydarzeń.

    • 1 1

  • Kwaterunkowa zaraza

    Moja kamienice po dziadku w Chyloni te kwaterunkowe pasożyty doprowadziły do ruiny. Całe życie roszczeniowe podejście ,tylko nie do dbania o mieszkania bo to nie MOJE!!!!!! Przeciez partia dała mieszkanie to po co dbać! Kilkanaście lat temu czynsz ustalany przez państwo (wysokości kilku piw w sklepie) na tyle ich przerastał że nie płacili latami! Eksmisyjnie nie do ruszenia bo to państwowy kwaterunek był pod ochronką!!!!! Całe szczęście powymierały te kwaterunkowe pasożyty! Elektorat 500+ poprzedniej epoki!!! Nie żal mi nikogo z kwaterunku i dziwie się nowemu właścicielowi że tak cacka się z tą hołota ,chyba że chce ich dalej utrzymywac i dopłacać do interesu i utrzymania kamienicy!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane