- 1 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (112 opinii)
- 2 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (158 opinii)
- 3 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (94 opinie)
- 4 Uziemił się przez skradziony miernik (53 opinie)
- 5 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (33 opinie)
- 6 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (743 opinie)
Łoś w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. To rzadki przypadek - mówią leśniczy
W poniedziałek wieczorem, w lesie między Osową a Dąbrową , nasz czytelnik, pan Arkadiusz, zauważył łosia i uchwycił go na zdjęciu. To dość rzadki przypadek - zwierzę najprawdopodobniej tylko przechodziło w okolicy Trójmiasta.
Nieco więcej do powiedzenia mają przedstawiciele Nadleśnictwa Gdańsk. Ich zdaniem łosie czasem trafiają w okolice Trójmiasta, głównie podczas swoich migracji, po drodze, gdy wyruszają szukać nowych terenów do zasiedlenia. Przyznają przy tym, że przeważnie nie kończy się to zbyt dobrze dla samych zwierząt, które mogą np. zaplątać się w ogrodzenie lub wpaść pod samochód.
Możliwe, że łosie w naszych lasach będziemy oglądać coraz częściej. Wiąże się to głównie z wprowadzonym w 2001 roku zakazem polowań na te zwierzęta. Na początku wieku ich populacja była w Polsce niewielka (szacuje się, że w 2005 roku na terenie całego kraju żyło ich ledwie 2,5 tys., z czego zdecydowana większość na wschodzie), z czasem jednak zaczęła się zwiększać i dziś wynosi około 14 tys. sztuk.
W naszym regionie łosie spotkać można, choć niezbyt często, w okolicy Lęborka. Pojedyncze sztuki widuje się również w lasach pod Wejherowem. - U nas, podczas ostatniej inwentaryzacji, łosi nie było, nie było także śladów ich bytności. Jakiś czas temu ślady takie widziano pod Rumią, ale samego łosia nikt nie widział - mówi Robert Schultka z Nadleśnictwa Gdańsk - leśniczy ds. łowieckich.
Co z szakalem w okolicy Sopotu?
Nasi czytelnicy mają ostatnio wyjątkowe szczęście do spotkań ze zwierzętami, które w okolicach Trójmiasta, przynajmniej w teorii, nie występują. Kilka dni temu jeden z nich poinformował nas np. o zwierzęciu przypominającym szakala, które wyskoczyło na ulicę przy leśnym odcinku drogi w Sopocie.
Być może informacja ta była wynikiem lektury medialnych doniesień o tym, że w Polsce faktycznie pojawiły się szakale, tyle że na samych zachodzie kraju, pod granicą z Niemcami, a być może nasz czytelnik zobaczył - jak określają to leśnicy - "wynaturzonego lisa".
- Takie wynaturzone osobniki, stojące wysoko na nogach, z wyjątkowo krótkim ogonem, które faktycznie wyglądać mogą z daleka jak szakal, widujemy w naszych lasach. To zwierzęta, które żywią się głównie odpadami i padłym ptactwem hodowlanym, czyli mięsem z antybiotykami - tłumaczy Szultka.
Zaznacza przy tym, że szakali w naszym regionie nie odnotowano, a jedyne zwierze, które nie występuje w naszym regionie, a które leśnicy zaobserwowali w ostatnim czasie, to szop pracz.
W okolicy Trójmiasta, niedaleko Chwaszczyna, podobno widziano też ostatnio wilka - zauważył go jeden ze spacerujących po lesie i zgłosił to leśnikom. Im jednak nie udało się potwierdzić, iż faktycznie był to przedstawiciel tego gatunku.
Opinie (162) 2 zablokowane
-
2015-07-21 21:42
jaki Łoś to moja stara wyszła na spacer....
jaki Łoś to moja stara wyszła na spacer
- 1 1
-
2020-11-12 14:11
łosie
W roku 1982, około godziny 7 rano, spotkałem klępę z dwoma łoszakami w Sopocie, w lesie na zboczu, do 30 metrów od ogrodzenia Opery Leśnej. Szedłem ścieżką w odległości kilkunastu metrów od nich a one spokojnie odprowadzały mnie wzrokiem. Wydawały się ogromne.
- 0 0
-
2023-07-18 03:49
Co do szakali to sorry ale leśnicy nie wiedzą co mówią.
W roku 2021 widziałam w lasach na obrzeżach Gdyni nocą dwa szakale wędrujące jednym śladem (oprócz wilków i szakali żadne inne zwierzęta tak się nie przemieszczają). Obserwowałam je łącznie przez 15 minut, z balkonu, wiatr był do mnie, nie mogły mnie wyczuć i zapewne też nie widziały. Były to szakale nie wilki. Pokrój i wielkość nie pozostawiały co do tego żadnej wątpliwości. Leśnicy obudźcie się.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.