• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lotnisko uczciło 1 września minutą ciszy

Rafał Borowski
1 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Na kilka chwil wszystko zamarło. Od pracy wstrzymali się wszyscy pracownicy, począwszy od tych pracujących w kasach i sklepach, na przeprowadzających kontrolę bezpieczeństwa skończywszy. W samo południe, w porcie lotniczym w Rębiechowie uczczono minutą ciszy 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.



Czy warto powtarzać tę akcję w kolejnych latach 1 września?

Od niedzielnego poranka w całym kraju trwają uroczyste obchody 80. rocznicy wybuchu najkrwawszego konfliktu w dziejach ludzkości. Przypomnijmy, że nasz kraj, który stracił ok. 6 mln obywateli, poniósł w nim największe procentowe straty. Na każdy tysiąc mieszkańców życie straciło z rąk okupantów niemieckich lub radzieckich ok. 220 osób.

W obchodach upamiętnienia ofiar II wojny światowej wziął udział również port lotniczy w Gdańsku. Jego władze zdecydowały o zaprowadzeniu o godz. 12 minuty ciszy. W jaki sposób narodził się pomysł dołączenia do obchodów rocznicowych właśnie w takiej formie?

Gdańsk uczcił 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.



- Pomysł wyszedł od jednego z naszych agentów lotniskowych, firmy Welcome Airport Services. Firma ta przekazała nam, że identyczną akcję chcą przeprowadzić na lotnisku im. Chopina w Warszawie. Bez wahania stwierdziliśmy, że jest to świetny pomysł na upamiętnienie 1 września. My postanowiliśmy, aby w minucie ciszy wziął udział nie tylko nasz personel, ale wszystkie podmioty znajdujące się na lotnisku. Aby całe lotnisko zamarło na kilka chwil w samo południe - wyjaśnia Michał Dargacz, rzecznik prasowy gdańskiego lotniska.
O ile wszyscy pracownicy lotniska zostali wcześniej poinformowani o akcji, o tyle należało również znaleźć skuteczny sposób, aby dotrzeć z tą wiadomością również do pasażerów. W związku z tym od niedzielnego poranka wyświetlano odpowiednie komunikaty na monitorach informacyjnych oraz przekazywano je z określoną częstotliwością za pomocą megafonów.

Zgodnie z planem punktualnie w samo południe wszyscy pracownicy stanęli w miejscu, tak jak większość pasażerów. Przerwano absolutnie wszystkie czynności: sprzedaż w kasach i sklepach, kontrole bezpieczeństwa, przewożenie walizek na pokład samolotów czy nawet wypychanie samych samolotów na płytę lotniska. Wszyscy stali w całkowitej ciszy, gdyż zdecydowano o wstrzymaniu także pracy lotniskowych urządzeń, np. ruchomych schodów i bagażowych taśmociągów.

Niestety, nie wszyscy pasażerowie - przynajmniej od razu - przystanęli tam, gdzie właśnie się znajdowali. Jednak na pewno nie wynikało to ze złej woli, ale zwykłej niewiedzy. Nie wszyscy musieli znaleźć się na lotnisku dostatecznie wcześnie, aby zapoznać się ze wspomnianymi komunikatami.

W związku z tym, na przyszłość warto byłoby zastanowić się nad uruchomieniem tzw. syreny. Wydaje się, że kontynuowanie akcji ma sens, gdyż to właśnie Gdańsk jest uznawany za symboliczne miejsce wybuchu II wojny światowej. Kto wie, być może minuta ciszy na lotnisku w Rębiechowie stanie się stałym, lokalnym elementem obchodów 1 września, podobnie jak poranne uroczystości pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte.

Miejsca

Opinie (120) ponad 10 zablokowanych

  • Wojna rozpoczęła się w Wieluniu.

    • 2 1

  • wybaczcie ale akurat na lotnisku to bardzo głupi pomysł

    jak jeszcze można dyskutować o sensowności takich akcji w mieście (np. komunikacja miejska), to juz kolej, samoloty, promy, itd to jest lekkie przgięcie

    a do 'narodowców i patriotów' zacznijmy od wyłączania prądu na te minutę ciszy

    chcesz to rób to w swoim sumieniu i prywatnie, a nie narzucaj tego całemu światu dokoła

    • 1 2

  • A czy samoloty w powietrzu zatrzymały się wtedy na 1 minutę

    A czy samoloty w powietrzu nad lotniskiem zatrzymały się wtedy na 1 minutę

    • 0 2

  • ile ci placa?

    wyjaśnia Michał Dargacz, rzecznik prasowy gdańskiego lotniska.

    • 1 0

  • historyczny fakt

    Nalot na Wieluń odbył się o godzinie 5:30
    Argumenty przeciwko uznaniu Wielunia za miejsce rozpoczęcia II wojny światowej
    Według Mariusa Emmerlinga wszystkie dokumenty Luftwaffe są czasowo spójne ze sobą i z czasem panującym w Polsce według nich nalot na Wieluń odbył się o 5:30, natomiast lotnicze działania wojenne zostały zainicjowane bombardowaniem przyczółków mostów tczewskich, które według niemieckich dokumentów odbyły się o 4:40. Przyjęcie hipotezy przesunięcia czasu wymagałoby zmiany godziny we wszystkich dokumentach niemieckiego wojska (przykładowo, nalot na Tczew odbyłby się wtedy o 3:40, a bombardowanie Westerplatte o 3:45 czasu polskiego, co nie odpowiada prawdzie). Podobnie Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN także twierdzi, że nalot na Wieluń był godzinę po ataku na Westerplatte, ponieważ czas w III Rzeszy był identyczny jak w II RP; a zeznania świadków (z których niektóre podają czas bliższy 06:00 niż 05:00) były zbierane dwie dekady po tym zdarzeniu, w 1961 i dwa lata po odsłonięciu tablicy w Wieluniu podającej czas jako 04:40, i która mogła wpłynąć na ich zeznania dwa lata później. Godzinę 05:40 podał także IPN w dokumencie umarzającym śledztwo w sprawie Wielunia

    • 1 0

  • Słusznie

    Wojna już dawno powinna być zakazana

    • 1 0

  • Heniu dawaj szybciej te bagaże a nie się obijasz

    • 1 0

  • Prezydent Dulkiewicz

    powinna wziąć przykład i na jakiś czas też mogła by przestać się odzywać. Skandalem jest, że za 42.900 zł z publicznych (bo przecież nie z własnych) pieniędzy wykupiła wywiad ze sobą w tygodniku Newsweek.

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Lotnisko uczciło 1 września minutą ciszy

    Szok

    Nawet przestali wodę lać!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane