- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (78 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (180 opinii)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (79 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (255 opinii)
- 5 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (41 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (416 opinii)
Magiczne światełko i kula czasu
Ze szczytu 27-metrowej latarni morskiej w Nowym Porcie rozciąga się piękny widok na Port Gdański, Westerplatte i całą Zatokę Gdańską. Od kilkunastu lat latarnia nie spełniała swojej podstawowej roli. Niszczała. Do czasu, gdy kupił ją i wyremontował Stefan Jacek Michalak, pasjonat latarń morskich.
54°24'28"N, 18°39'50"E - to pozycja geograficzna latarni morskiej w Nowym Porcie. Oddana do użytku w 1894 roku, wskazywała statkom wejście do portu gdańskiego do 1984 roku.
- Gdy zainteresowałem się latarnią, była ona w opłakanym stanie - przyznaje Stefan Jacek Michalak, od 35 lat mieszkający w Kanadzie, członek kilku stowarzyszeń miłośników latarń. Michalak nie chciał zdradzić, ile kosztowało doprowadzenie obiektu do idealnego stanu.
Latarnia przeszła do historii, gdy 1 września 1939 roku z niej i z pancernika "Schleswig-Holstein" Niemcy ostrzelali Westerplatte, rozpoczynając tym samym II wojnę światową. - Z tego co wiemy, z tej latarni padły pierwsze strzały w kierunku Westerplatte - opowiada Michalak.
Latarnia była jednocześnie wieżą pilotów i mieściła na swoim szczycie niezwykły instrument, jakim była wtedy kula czasu. Jej podniesienie i spadek w każde południe pozwalał kapitanom statków na dokładne nastawienie chronometrów.
Obecnie obiekt przekształcony jest w muzeum, będą się tu odbywały wystawy. - Pierwsza wystawa dotyczy latarń morskich Gdańska na przestrzeni wieków, następna poświęcona będzie latarniom morskim Kanady - mówi Stefan Jacek Michalak. I tak, gdy już uda nam się pokonać strome schody i wejść na górę, zobaczymy np. prezentowany w ramach wystawy oprawiony w ramkę rachunek z 1894 roku francuskiej firmy Barbier&Fenestre za soczewkę optyczną latarni. - W przyszłości przybliżymy latarnie morskie w innych częściach świata - zapewnia Michalak.
Stefan Jacek Michalak chciałby, żeby w Gdańsku zaczęły kursować tramwaje wodne, którymi turyści i nie tylko mogliby się przemieszczać, aby ujrzeć latarnię.
Latarnię można zwiedzać do 30 września br. codziennie w godz. 10-19. Gdańsk Nowy Port, ul. Przemysłowa 6A (obok bazy promowej), tel. 760 16 42.
Miejsca
Opinie (60)
-
2004-05-10 09:40
mruk
jasne, lepiej żeby nalezała do muzeum ktore jest biedne jak mysz kościelna i się spokojnie zawalila nieremontowana
a 5 zl. za wejście to nie majątek, juz nie skamlijcie tak na drożyzne tylko popatrzcie po ile sa inne bilety wstepu- 0 0
-
2004-05-10 09:46
5 PLN toć to "jedno ojro"
Wstęp na latarnię morską w Sopocie kosztuje 3 PLN, a widok też ładny...- 0 0
-
2004-05-10 09:46
a dlaczego
władze miasta nic nie zrobiły, facet za własna kase kupił i wyremontował. Duzy PLUS.
- 0 0
-
2004-05-10 10:22
BRAVO!!!
Sympatycznie się zrobiło i wiosennie!
Wreszcie coś miłego i dobrego w Nowej Europie - nie tylko ofiary i policja, afery i korupcja - strach włączać radio albo tivi. Odwiedzę tą latarnię chętnie...- 0 0
-
2004-05-10 10:24
bolo
rok temu dałem monete o nominale 2 i wdrapałem sie na to cudo
nic
zero
zakurzone szyby ramy okienne z taką ilościa warstw starej farby, część okien nie do otwarcia w widok przez zaplute szyby nie należy do kategorii cudnych
szkoda gadać
tak jest jak właścicielem są wszyscy:(- 0 0
-
2004-05-10 10:34
Eeee Gallux
Ja tam byłem jakieś pół roku temu i było OK. Może posprzątali i wyremontowali?
- 0 0
-
2004-05-10 11:21
Więcej takij inicjatywy.
Aż miło posłuchać że polak inwestuje w Polsce swój kapitał a nie w "majorke lub krete" a niektórzy tutaj już mu liczą. WSTYD !!! A kto wam broni coś zrobić i zarabiać na tym.
- 0 0
-
2004-05-10 11:38
Ta baszta posiada historyczna wartosc i jest nie wazne co bedzie w srodku, czy wystawy czy sklapik. Wazne jest ze nie niszczeje i mozna ja zwiedzac, a zeby w przyszlosci mozna dalej remontowac nalezy jakas dzialanosc prowadzic:)
- 0 0
-
2004-05-10 11:40
to szok
szkoda że gdańsk sprzedaje takie miejsca a sam nie remontuje i nie korzysta z wpływów - no cóż można wszystko sprzedać "polskim" niemcom, kanadyjczykom, holendrom i zostać bez problemów - jestem tym faktem oburzona
- 0 0
-
2004-05-10 11:46
no i co z tego ze jak nie ma kasy na wszystko to miasto sprzedaje obiekty "polskim" niemcom, kanadyjczykom, holendrom. Przynajmniej oni wspoldbaja o ogolny wizerunek miasta, na ktorym to miasto jakby nie bylo skorzysta.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.