• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Magiczne światełko i kula czasu

Katarzyna Gruszczyńska
10 maja 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Latarnia w Nowym Porcie nagrodzona przez ministra

Ze szczytu 27-metrowej latarni morskiej w Nowym Porcie rozciąga się piękny widok na Port Gdański, Westerplatte i całą Zatokę Gdańską. Od kilkunastu lat latarnia nie spełniała swojej podstawowej roli. Niszczała. Do czasu, gdy kupił ją i wyremontował Stefan Jacek Michalak, pasjonat latarń morskich.



54°24'28"N, 18°39'50"E - to pozycja geograficzna latarni morskiej w Nowym Porcie. Oddana do użytku w 1894 roku, wskazywała statkom wejście do portu gdańskiego do 1984 roku.

- Gdy zainteresowałem się latarnią, była ona w opłakanym stanie - przyznaje Stefan Jacek Michalak, od 35 lat mieszkający w Kanadzie, członek kilku stowarzyszeń miłośników latarń. Michalak nie chciał zdradzić, ile kosztowało doprowadzenie obiektu do idealnego stanu.

Latarnia przeszła do historii, gdy 1 września 1939 roku z niej i z pancernika "Schleswig-Holstein" Niemcy ostrzelali Westerplatte, rozpoczynając tym samym II wojnę światową. - Z tego co wiemy, z tej latarni padły pierwsze strzały w kierunku Westerplatte - opowiada Michalak.

Latarnia była jednocześnie wieżą pilotów i mieściła na swoim szczycie niezwykły instrument, jakim była wtedy kula czasu. Jej podniesienie i spadek w każde południe pozwalał kapitanom statków na dokładne nastawienie chronometrów.
Obecnie obiekt przekształcony jest w muzeum, będą się tu odbywały wystawy. - Pierwsza wystawa dotyczy latarń morskich Gdańska na przestrzeni wieków, następna poświęcona będzie latarniom morskim Kanady - mówi Stefan Jacek Michalak. I tak, gdy już uda nam się pokonać strome schody i wejść na górę, zobaczymy np. prezentowany w ramach wystawy oprawiony w ramkę rachunek z 1894 roku francuskiej firmy Barbier&Fenestre za soczewkę optyczną latarni. - W przyszłości przybliżymy latarnie morskie w innych częściach świata - zapewnia Michalak.

Stefan Jacek Michalak chciałby, żeby w Gdańsku zaczęły kursować tramwaje wodne, którymi turyści i nie tylko mogliby się przemieszczać, aby ujrzeć latarnię.
Latarnię można zwiedzać do 30 września br. codziennie w godz. 10-19. Gdańsk Nowy Port, ul. Przemysłowa 6A (obok bazy promowej), tel. 760 16 42.

Miejsca

Opinie (60)

  • mruk

    jasne, lepiej żeby nalezała do muzeum ktore jest biedne jak mysz kościelna i się spokojnie zawalila nieremontowana

    a 5 zl. za wejście to nie majątek, juz nie skamlijcie tak na drożyzne tylko popatrzcie po ile sa inne bilety wstepu

    • 0 0

  • 5 PLN toć to "jedno ojro"
    Wstęp na latarnię morską w Sopocie kosztuje 3 PLN, a widok też ładny...

    • 0 0

  • a dlaczego

    władze miasta nic nie zrobiły, facet za własna kase kupił i wyremontował. Duzy PLUS.

    • 0 0

  • BRAVO!!!

    Sympatycznie się zrobiło i wiosennie!
    Wreszcie coś miłego i dobrego w Nowej Europie - nie tylko ofiary i policja, afery i korupcja - strach włączać radio albo tivi. Odwiedzę tą latarnię chętnie...

    • 0 0

  • bolo
    rok temu dałem monete o nominale 2 i wdrapałem sie na to cudo
    nic
    zero
    zakurzone szyby ramy okienne z taką ilościa warstw starej farby, część okien nie do otwarcia w widok przez zaplute szyby nie należy do kategorii cudnych
    szkoda gadać
    tak jest jak właścicielem są wszyscy:(

    • 0 0

  • Eeee Gallux

    Ja tam byłem jakieś pół roku temu i było OK. Może posprzątali i wyremontowali?

    • 0 0

  • Więcej takij inicjatywy.

    Aż miło posłuchać że polak inwestuje w Polsce swój kapitał a nie w "majorke lub krete" a niektórzy tutaj już mu liczą. WSTYD !!! A kto wam broni coś zrobić i zarabiać na tym.

    • 0 0

  • Ta baszta posiada historyczna wartosc i jest nie wazne co bedzie w srodku, czy wystawy czy sklapik. Wazne jest ze nie niszczeje i mozna ja zwiedzac, a zeby w przyszlosci mozna dalej remontowac nalezy jakas dzialanosc prowadzic:)

    • 0 0

  • to szok

    szkoda że gdańsk sprzedaje takie miejsca a sam nie remontuje i nie korzysta z wpływów - no cóż można wszystko sprzedać "polskim" niemcom, kanadyjczykom, holendrom i zostać bez problemów - jestem tym faktem oburzona

    • 0 0

  • no i co z tego ze jak nie ma kasy na wszystko to miasto sprzedaje obiekty "polskim" niemcom, kanadyjczykom, holendrom. Przynajmniej oni wspoldbaja o ogolny wizerunek miasta, na ktorym to miasto jakby nie bylo skorzysta.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane