- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (68 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (494 opinie)
- 3 Był senator skazany na więzienie (251 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (226 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (113 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (134 opinie)
Kontrolerzy mają dość agresji
"Kontroluj się" to kampania społeczna piętnująca agresywne zachowanie wobec osób kontrolujących strefę płatnego parkowania w Warszawie. Czy miałaby rację bytu w Trójmieście? Także u nas zdarzają się przypadki, w których pasażerowie grożą, obrażają i biją pracowników miejskich służb. Odnotowano też pogryzienia, a nawet strzały z wiatrówki.
"Uderzenie w twarz, potrącenie przez samochód, ciężkie pobicie, wyzwiska i obelgi - kontrolerzy Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego każdego dnia spotykają się z agresją ze strony kierowców. Tylko za to, że wykonują swoją pracę. Poznajcie historie naszych pracowników, którzy padli ofiarą przemocy. Chcemy to zmienić!" - piszą organizatorzy akcji.
Reakcje na film? Różne
Częścią akcji jest film, w którym kontrolerzy strefy parkingowej opowiadają o tym, jak są wyzywani, bici, opluwani i lżeni przez kierowców, z którymi mają do czynienia podczas wykonywania swoich służbowych obowiązków. Wypowiedzi użyte w filmie są autentyczne, ale wykorzystano w nim wizerunki aktorów.
Spot kampanii społecznej Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie
Film zrealizowany przez Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie od początku tygodnia obejrzało już ponad 260 tys. osób. Nagranie ma też ponad tysiąc ponownych udostępnień i jest szeroko komentowane. Zdania są jednak podzielone.
- Straszne! Co samochody zrobiły z mózgami ludzi? Dlatego mniej samochodów, więcej uśmiechniętych pieszych i rowerzystów - napisała pani Anna.
- Ojojoj jacy oni biedni! Taka sama robota jak sprawdzanie biletów w autobusie czy w pociągu. Szczerze, to nic mi nie jest ich żal. Niech się zajmą pracą a nie marudzeniem i wydawaniem pieniędzy na jakieś kampanie (...) - twierdzi z kolei pan Michał.
Postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób reagują na pracę kontrolerów kierowcy i pasażerowie w Trójmieście.
Wideo archiwalne
Grożą pistoletem, gryzą, strzelają z wiatrówki
Nasi rozmówcy zgodnie przyznają, że większość kontroli przebiega spokojnie. Zdarzają się jednak przypadki, w których kontrolerzy są atakowani werbalnie, fizycznie i przy użyciu niebezpiecznych narzędzi.
Do jednej z takich sytuacji doszło niedawno przy Bramie Wyżynnej w Gdańsku. Jadący bez biletu mężczyzna na widok kontrolerów wyjął... broń. Jak się okazało był to pistolet gazowy. Po interwencji policji okazało się, że mężczyzna miał przy sobie jeszcze jeden taki przedmiot.
- Innym razem jeden z pasażerów zaatakował naszego pracownika i go... pogryzł - mówi Marcin Bonisławski z firmy Renoma, która kontroluje bilety w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku. - W Gdyni z kolei na jednym z peronów strzelano do kontrolerów z wiatrówki. Na takie wypadki mamy przygotowane specjalne procedury. W tym pierwszym przypadku nasz pracownik natychmiast trafił na badania do szpitala zakaźnego. Wszczynane jest postępowanie, a sprawa trafia na policję.
Kontrolerzy dzielą tzw. "trudnych klientów" na trzy kategorie: tych którzy obrażają tylko słownie, tych którzy swoje groźby uprawdopodabniają np. kastetem, teleskopową pałką, gazem czy nożem, a także na tych, którzy od słów przechodzą do rękoczynów.
- Tych najbardziej przykrych zdarzeń, traktowanych jako wypadki przy pracy, gdzie dochodzi do uszczerbku na zdrowiu naszych pracowników jest na szczęście tylko kilka w roku. Ale niestety wciąż się zdarzają. Nasi pracownicy są szkoleni i uczulani na wypadek nieprzewidywalnych zachowań pasażerów. Najczęściej takie osoby okazują się pijane albo znajdują się pod wpływem środków odurzających, a przez to są nieobliczalne. Nasz inspektor BHP zbiera takie przypadki i na szkoleniach zwraca na to uwagę kontrolerów, by minimalizować ryzyko zawodowe - dodaje Bonisławski.
Wideo archiwalne
W strefie płatnego parkowania w Gdańsku z reguły też jest spokojnie, choć incydenty się zdarzają.
- Czasami zdarza się, że kierowcy są mocno zdenerwowani i krzyczą. Czasami rozumieją i przyjmują kary bez sprzeciwu. Nie dochodzi do rękoczynów, ale zdarza się podniesiony głos i obrażanie - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni, który kontroluje wnoszone opłaty za postój w SPP.
Do sporadycznych konfliktów pasażerów z kontrolerami dochodzi też w Gdyni. Przypadki udało się jednak ograniczyć do minimum. Z jednej strony wpływ miały na to zbierane przez lata doświadczenia, ale także podwyższenie kwalifikacji zawodowych kontrolera, gdzie zatrudniani są często absolwenci kierunków o profilu psychologicznym czy socjologicznym.
- To też lata skrupulatnie i konsekwentnie prowadzonej windykacji należności. Nieuchronność kary sprawia, że "gra jest niewarta świeczki" i w znacznym stopniu przetrzebiła gapowiczów. Osób, które nie chcą okazać dowodu tożsamości czy przyjąć wezwania do opłaty dodatkowej z roku na rok ubywa. Może też dlatego, że pasażerowie zdają sobie też sprawę, że wciągnięcie danych osobowych do rejestru dłużników może w przyszłości w znacznym stopniu utrudnić im życie - mówi Marcin Gromadzki, rzecznik prasowy ZKM w Gdyni.
"Grupujemy się w pary..."
Wszystkich sytuacji nie da się jednak przewidzieć i wyeliminować. W jednym z gdyńskich trolejbusów doszło do wstydliwego, by nie powiedzieć żenującego incydentu, gdy na widok wchodzących do pojazdu kontrolerów, opiekunka krzyknęła do grupy przedszkolaków: "grupujemy się w pary, weszły kanary!".
Akcja prowadzona w stolicy wydaje się zasadna. Kilka dni temu jeden z kontrolerów Renomy stanął w obronie starszego mężczyzny, któremu w jego obecności ubliżała grupka pijanych mężczyzn. Gdy zwrócił im uwagę, został dotkliwie pobity i z raną głowy trafił do szpitala. Założono mu 8 szwów. Sprawców udało się zatrzymać.
Wideo archiwalne
Miejsca
Opinie (272) ponad 20 zablokowanych
-
2022-05-21 12:39
Jestem w miejscu publicznym...
To mogę robić co chcę. Oj się małolat pomylił.i to "grubo".
- 0 0
-
2017-10-22 09:16
Uwaga na kontrolerow przebierańców nie posiadaja uprawnień i spisuja nasze dane w nieznanym celu
Myślę że ktoś powinien uprościć to bezprawne zachowanie jak się bronić może ktoś wie bilet ważny posiadała. Nazwa renoma a to zwykli wyludzacze danych osobowych
- 0 0
-
2017-09-29 09:02
Kontrolerzy to chamy i ludzie też są później agresywni raz wsiadłam do tramwaju zanim dziecko posadzek to chwila bilet wyjac a tu już leci Kanar jakby nie byli chamscy to ludzie inaczej by reagowali
- 0 0
-
2016-12-07 16:46
Bo powinni być grzeczni i ubrani w mundur a nie jak jakieś dresiarze albo luje gdzie masz wrażenie ze zaraz dostaniesz w mordę za brak biletu
- 0 0
-
2016-12-05 08:20
Brak uzbrojenia... (1)
Zdecydowanie, należy ich uzbroić - broń krótka 9mm, parakizator, pałka, kajdanki.
- 4 3
-
2016-12-06 20:47
Jeszcze korbacz, moździeż i bomba atomowa.
- 0 0
-
2016-12-06 19:26
prawde ci napisze yo
przecież pieniądze z komunikacji miejskiej i tak trafiają do urzędów miasta
- 1 0
-
2016-12-06 18:37
tak ma byc..
Nie byloby biletów, oplat i innych bzdur, nie byloby żadnych kontrolerów, bo i po co..zreszta po co kontrolować ludzi, wystarczy przekonanie i zaufanie społeczne iż maja ten bilet..a zreszta, bilety, to kolejna bzdura, której nie powinno być, bo utrudniają życie..po co opłaty za jakies parkingi, autobusy, to powinno być darmowe, w zasadzie wszystko powinno być darmowe, to by ludzie więcej kasy mieli i byli szczęśliwi.
- 0 1
-
2016-12-04 20:52
Nie szanuje RENOMY tak jak innych kontrolerów z SKM. (3)
Zaznaczam że mam zawsze bilet wykupiony podczas przejazdu pociągiem SKM.Wielokrotnie byłem świadkiem jak kontrolerzy w SKM jednej czy drugiej firmy kontrolującej bilety notorycznie ignorują pewna grupę społeczna pochodzenia romskiego czy tez rumuńskiego na oczach rodaków. W bezczelny sposób kiedy przejdą obok takiej społeczności kontrolują swoich rodaków. Dla mnie jesteście 'koniami bożymi" którzy tylko potrafią upokorzyć osoby kontrolowane na oczach rumunów i romów. Pamiętajcie zawsze jak będę świadkiem takiego waszego postepowania na pewno pore "miłych słów" ode mnie usłyszycie.
- 32 5
-
2016-12-05 09:24
(2)
Osobom bez obywatelstwa polskiego kanary nie mogą wystawiać kwitów.
- 0 1
-
2016-12-06 08:47
(1)
Nie prawda.
- 0 0
-
2016-12-06 11:23
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Kontrola-biletow-ktora-zbulwersowala-internautow-n107891.html
tu jest link gdzie jest opisane jak można wystawić obcokrajowcowi w tym przypadku obywatelowi Litwy mandat.
Można? można:)- 0 0
-
2016-12-05 19:43
Zwracam się do tych, którzy narzekają na "agresywne" zachowania kontrolerów i w ogóle prześladowania z ich strony. (1)
Wystarczy mieć ważny bilet na przejazd, lub inny uprawniający do tego dokument.
Tyle w temacie.- 3 2
-
2016-12-06 08:32
Bzdura.
A co w sytuacji, gdy elektronika błędnie wykazuje brak biletu na karcie, chociaż ty go załadowałeś?
Albo kanar czepia się do "krzywo skasowanego biletu" lub innej bzdury?
Kanar żyje z prowizji - może zatem nie tylko czepiać sie bzdur, ale wręcz oszukiwać, by ją dostać!
Pozdrawiam.- 0 1
-
2016-12-06 08:29
Ppp
Znakomita większość agresji przeciwko kontrolerom jest zawiniona przez samych kontrolerów.
Pozostałe przez ich przełożonych kontroler może działać zgodnie z regulaminem, tylko ten regulamin jest źle napisany, w wyniku czego pasażer czy kierowca jest poszkodowany i wyraża swój sprzeciw wobec kontrolera.
Tak czy owak: SAMI SOBIE SĄ WINNI.
Pozdrawiam.- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.