• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zawiadomienie ws. komendanta SM w Gdyni w prokuraturze

Patryk Szczerba
3 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dariusz Wiśniewski został zdymisjonowany w środę. Dariusz Wiśniewski został zdymisjonowany w środę.

Przekroczenie uprawnień w związku z niewystawianiem mandatów, niekierowanie do sądu sporządzonych wniosków o ukaranie oraz polecenie zdejmowania blokad z aut - takie informacje znalazły się w zawiadomieniu Wojciecha Szczurka, które złożył w prokuraturze w sprawie Dariusza Wiśniewskiego, zdymisjonowanego we wtorek komendanta gdyńskiej straży miejskiej. Formacją dowodzi teraz jego zastępca, ukarany kiedyś przez policję, za to, że pijany szedł po jezdni.



Przypomnijmy, że w środę gdyński magistrat poinformował, że prezydent Gdyni wypowiedział komendantowi straży miejskiej Dariuszowi Wiśniewskiemu umowę o pracę, decydując, że w okresie trzymiesięcznego wypowiedzenia nie będzie on świadczył pracy.

Powodem miała być utrata zaufania.

- Do utraty zaufania doszło z uwagi na sposób wypełniania obowiązków służbowych, który nie licował z najwyższymi standardami wymaganymi od kadry zarządzającej w Urzędzie Miasta w Gdyni. Dotyczy to m.in. kwestii organizacji interwencji patroli oraz pracy w zespole - informowała we wtorek lakonicznie Agata Grzegorczyk, rzecznik Urzędu Miasta, zapowiadając zawiadomienie przez prezydenta prokuratury w sprawie.

W zawiadomieniu jest informacja o niedopełnieniu obowiązków



Dokument wpłynął do Prokuratury Rejonowej w Gdyni w czwartek. Zawiadomienie dotyczy "niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień" przez odwołanego komendanta Straży Miejskiej w Gdyni.

- Chodzi w szczególności o przekroczenie uprawnień poprzez niewystawianie mandatów, niekierowanie do sądu sporządzonych wniosków o ukaranie oraz polecenie zdejmowania blokad z aut - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Do zawiadomienia dołączone są załączniki. Będą teraz analizowane przez delegowanego do sprawy prokuratora.

- W ciągu 30 dni zapadnie decyzja o ewentualnym wszczęciu postępowania - dodaje Wawryniuk.

Komisja badała pracę komendanta



Mimo że sama informacja o zwolnieniu komendanta miała zaskoczyć pracowników straży miejskiej, którzy dowiedzieli się o niej z komunikatu urzędu, to niewykluczone, że byli na nią przygotowani.

Pracę komendanta Dariusza Wiśniewskiego badała od kilku miesięcy komisja. Byli w niej m.in. Rafał Klajnert, dyrektor UM, nadzorujący gdyńską straż miejską oraz prawnik. Spotykali się ze strażnikami, pytając o atmosferę pracy, zarobki i ocenę komendanta.

Według nieoficjalnych informacji wiadomo, że w rozmowach mogły przewijać się też m.in. tematy mobbingu czy zatrudniania znajomych osób bez kompetencji, co mogło trwać latami, choć wcześniej nie było żadnych skarg na pracę komendanta, które zostałyby uznane za zasadne.

Dymisja po 15 latach



Przypomnijmy, że Dariusz Wiśniewski był komendantem straży miejskiej od 2005 r. Mając 41 lat, pokonał siedmiu konkurentów w konkursie. Konkurs ogłoszono po dyscyplinarnym zwolnieniu poprzedniego szefa straży, Jarosława Kwieka, który porzucił pracę i zniknął bez śladu na kilka tygodni. Poprzedni szef Straży Miejskiej w Gdyni również odszedł w niesławie, oskarżany m.in. o molestowanie seksualne.

Dariusz Wiśniewski przed szefowaniem straży miejskiej pracował w policji, m.in jako komendant komisariatu Śródmieście. Miał też epizod w roli szefa ochrony obiektów Tesco.

Podobnie jak we wtorek, tak i w środę z odwołanym komendantem nie udało się nam skontaktować.

Po dymisji komendanta obowiązki tymczasowo przejął dotychczasowy zastępca komendanta Janusz Witek, który jak donosiły media w 2006 roku, został ukarany przez policję mandatem w wysokości 50 zł. Według relacji powodem było zakłócanie porządku, a do zdarzenia doszło w Dzień Kobiet, gdy wraz z małżonką i sąsiadami wracał z imprezy towarzyskiej.

Zdaniem świadków, był pijany i szedł po jezdni zakłócając ruch pojazdów. Policjanci informowali, że po badaniu okazało się, że miał 0,8 promila alkoholu we krwi.

Nowy szef Straży Miejskiej w Gdyni zostanie wkrótce wyłoniony w konkursie.

Miejsca

Opinie (209) ponad 20 zablokowanych

  • Jak dla mnie to Lucyk rozgrywa Szczurka

    Osadza stanowiska swoimi . Bo niby jakim sposobem kadrowiec (Lucyka) zwalnia komendanta, jest tam jakieś biuro kontroli albo coś podobnego. Dali kwit przed którym postawili Szczurkowi szach mat

    • 0 0

  • Przewijal sie temat mobbingu ale nie bylo skarg przez wiele lat na komendanta...no wlasnie jak mialy byc na niego skargi jak mial mobbingowac swoich podwladnych.wszyscy sie go bali.niedaleko spada jablko od jabloni.
    Jak byl komendantem Komisariatu Policji Gdynia Srodmiescie tez mobbingowal swoich podwladnych uzywajac niestety w cztery oczy bez swiadkow stwierdzenia ze jesli pan nie poprawi wynikow to ja pana osobiscie zniszcze.do kolezanek podteksty erotyczne.niektore dziewczyny musialy uciekac do innych jednostek co wowczas nazywalo sie potrzeba sluzby albo przeniesieniem droga sluzbowa
    Coz kij ma 2 konce.kierownictwo i podwladni to byli ludzie do roboty.u niego na biurku nigdy nic nie lezalo, zadnej sprawy nie bylo tylko zlote pioro do dekretacji no i czapeczka na wieszaku
    Moze w koncu jakas sprawiedliwosc

    • 2 0

  • Gdynia to dramat

    Szczurek zwalnia komendanta bo nie wypisywał mandatów . To może zamykajcie więcej parkingów tak jak przy teatrze.Czas pogonić szczurka i jego bandę. Oczywiście nie zastępując go PiSorowskim horałą. Mieszkańcy kierowcy płacą tu podatki i mają prawo do korzystania z miasta tak jak niezmotoryzowani. Jeżeli tak walczą z samochodami to dlaczego przy wejściu do urzędu miasta jest darmowe miejsce ( przepraszam miejsce opłacone przez mieszkańców) dla samochodu urzędu.Czas skończyć tą farsę a szczurek i jemu podobni niech dylają z pazura a nie ujeżdżają za naszą kasę z mandatów za parkowanie.

    • 0 1

  • Kompletne dno!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane