• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maseczka dla dziecka. Coraz częściej stawiamy na wygodę

FK
3 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Dzieci coraz więcej czasu spędzają w maseczkach. Choć rodzice przykładają dużą wagę do wygody i komfortu użytkowania, ważny jest też fason oraz wydrukowany na niej wzór. Dzieci coraz więcej czasu spędzają w maseczkach. Choć rodzice przykładają dużą wagę do wygody i komfortu użytkowania, ważny jest też fason oraz wydrukowany na niej wzór.

Kiedy wiosną wprowadzono nakaz zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej, wybór maseczek był znikomy. Teraz znajdziemy je niemal w każdym sklepie, możemy przebierać w fasonach, tkaninach, wzorach, z czego szczególnie cieszą się dzieci. Pamiętajmy jednak, że to nie wygląd maseczki jest najważniejszy, a to, czy spełnia swoją funkcję ochronną. Ważny jest też komfort użytkowania, bo w maseczkach spędzamy coraz więcej czasu.



Na co zwracasz uwagę podczas wyboru maseczki?

W większości krajów Europy obowiązuje nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. I choć mieliśmy kilka miesięcy, żeby do tego przywyknąć, nie każdy lubi je nosić. Szczególnie trudno przekonać dzieci do noszenia czegoś, co zdecydowanie nie jest dla nich komfortowe.

- Młodszy syn, trzyletni, od razu zapałał miłością do maseczek i nawet nas pilnował, żebyśmy zawsze je zakładali. Dzieci w jego wieku były wprawdzie wyłączone z zakazu, ale oboje z mężem jesteśmy chirurgami i stwierdziliśmy, że jeśli Filip tak bardzo chce nas naśladować, to będzie z tego więcej korzyści niż szkody, więc mu na to pozwalaliśmy - opowiada Anna. - Większy problem był z naszym 10-latkiem, który wzbraniał się przed noszeniem maseczek, jak tylko mógł. Denerwował się, że parują mu okulary, że trudno mu się oddycha, a nawet, że głupio wygląda. Dopiero po miesiącu testowania przeróżnych modeli maseczek trafił na takie, które mu odpowiadają. Co więcej, pasuje mu też fason, więc już nie twierdzi, że głupio wygląda, tylko traktuje je jako element stylizacji.
Niektórzy rodzice obawiali się też, że noszenie maseczek może zdeformować małżowiny uszne. Lekarze uspokajają jednak, że nie ma takiego ryzyka.

- Moje wątpliwości wzbudził protetyk słuchu, który przy okazji dobierania dziecku aparatu stwierdził, że jego zdaniem zbyt mocno naciągnięte gumki mogą deformować małżowiny uszne - mówi Kasia, mama trzyletniego Tobiasza. - Tej tezy nie potwierdził jednak ani pediatra, który przeprowadzał dziecku bilans, ani zaprzyjaźniony chirurg plastyk, którego zdaniem dziecko musiałoby mieć do uszu zaczepione obciążniki przez wiele godzin codziennie, żeby doszło do trwałej deformacji bądź odkształcenia - przyznaje.
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni
  • Uczniowie szkoły podstawowej w maseczkach i bez nich podczas epidemii COVID 19 w Gdyni

Krawiecko utalentowani na pozycji uprzywilejowanej



W początkowym okresie, kiedy zaczął obowiązywać nakaz noszenia maseczek, ich wybór był znikomy. Był to znakomity moment, żeby przypomnieć sobie umiejętności krawieckie.

- Pierwsze maseczki kupiłam w dyskoncie spożywczym. Były niewygodne, trudno się przez nie oddychało, więc postanowiłam przynieść ze strychu maszynę do szycia i stworzyć coś odpowiadającego moim preferencjom, a w szczególności coś, co spodoba się dzieciom - wspomina Jagoda. - Sklepy były pozamykane, więc wykorzystałam ubrania, z których dzieci wyrosły, sprawdzając wcześniej ich skład - szukałam tkanin naturalnych, eksperymentowałam z gumkami czy wiązaniami. Początki były trudne, bo wielką krawcową nigdy nie byłam, ale po wykonaniu 10-15 sztuk według różnych wykrojów znalazłam model dla nas idealny. Najważniejsze, że w trudnym czasie lockdownu dzieci mogły się poczuć wyjątkowo - specjalnie wybierałam printy z ich ulubionymi postaciami z bajek. Ja natomiast miałam pewność, że maseczki spełniają swoją funkcję.
- U nas tradycyjna maseczka na gumkach się nie sprawdziła - syn nosi okulary, a dodatkowo aparat słuchowy na obu uszkach. Dlatego też w każdej kupowanej maseczce natychmiast zmieniałam gumki na sznurki, które wiązaliśmy z tyłu głowy - opowiada Kasia. - Potem dostał pierwszy komin i teraz zasłania nos i usta wyłącznie kominami.

Zadbaj o komfort i bezpieczeństwo



Dzieci spędzają w maseczkach coraz więcej czasu, dlatego należy dopilnować, żeby były one nie tylko ładne, ale przede wszystkim zapewniały ochronę. Ważne też, aby ich użytkowanie było jak najbardziej komfortowe.

- Kiedy jest za mała, to trzeba dać dziecku większą lub z bardziej miękką/inną gumką - radzi Karola DwórznikFundacji 3 Maliny, która w czasie lockdownu koordynowała akcję szycia maseczek dla szpitali i innych placówek ochrony zdrowia. - Są też maseczki na troczkach wiązanych wkoło głowy, które nie ciągną za uszy. Jeśli chodzi o tkaniny, to powinniśmy wybierać te z włókien naturalnych lub flizelinę medyczną. Z klasycznych polecam płótno bawełniane lub popelinę. Tkanina nie może być rzadko tkana, bo nie spełni swojej funkcji. Nie należy też wypychać maseczek np. chusteczkami higienicznymi czy papierem toaletowym, a wiem, że i takie pomysły przychodzą ludziom do głowy.
Pamiętajmy też o higienie - maseczki wielorazowego użytku trzeba prać. A skoro już musimy je nosić, to może warto - jak to robi chociażby prezydent Chorwacji - potraktować je jak każdy inny dodatek i dostosować do stylizacji?

- Wybierając maseczkę dla siebie, warto zwrócić uwagę na jej szerokość oraz dopasowanie do twarzy (szczególnie w kwestii stabilizacji na nosie oraz na podbródku) - radzi Łukasz Dusza, stylista z Time for Design. - Najlepiej oddychające tkaniny to bawełna oraz len, jednak ich przewiewność jest uzależniona od splotu i gęstości tkania. Dodatkowa kieszeń na filtr lub srebro koloidalne niewątpliwie będą atutem. Nie zmienia to jednak faktu, że maseczka, nawet wielorazowa, zużywa się i co jakiś czas trzeba ją wymieniać (o częstym praniu nie wspominając). Bezpieczeństwo jest wartością nadrzędną, więc to powinien być główny motywator do włożenia maseczki, następnie jej wygoda. Mile widziane jest również dopasowanie do całej stylizacji. Szczególnie że paleta dostępnych maseczek jest bardzo szeroka.

Przyłbica tak, ale tylko z maseczką!



Finezyjne przyłbice robią furorę - bogactwo i różnorodność fasonów może przyprawić o zawrót głowy. Rodzice chętnie wyposażają w nie również dzieci. Lekarze jednak przestrzegają, że noszenie przyłbicy ma sens tylko wówczas, jeśli jednocześnie nosimy maseczkę. W przeciwnym razie nie tylko nikogo przed niczym nie chronimy, ale wręcz ściągamy na siebie zagrożenie, o czym podczas niedawnej rozmowy opowiedział nam doktor Marek Prusakowski, specjalista chorób zakaźnych leczący chorych na COVID-19.

Dr Prusakowski: "Nie boję się COVID-a, ale traktuję go poważnie"



- Noszenie samej przyłbicy nie ma sensu. Nie dość, że to przed niczym nie chroni, to zaciąga powietrze z zewnątrz - dr Marek Prusakowski, ordynator Oddziału Obserwacyjnego w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, który od marca br. leczy chorych na COVID-19. - Przyłbica, jako dodatek do maseczki, to natomiast bardzo dobre zabezpieczenie, zmniejszające znacznie szansę zakażenia.
FK

Miejsca

Opinie (38) 1 zablokowana

  • Maseczki (2)

    Co za i**otyczny tekst ,jedni dopasowują maseczki do standardów mody , drudzy fantazjują o problemach usznych ,nie dziwię się teraz ze mamy coraz bardziej głupich pseudolekarzy którzy wymyślają cuda !

    • 32 1

    • Maseczka do każdej stylizacji kompletny Obłęd i Głupota !

      • 27 1

    • co za

      • 0 4

  • Kaganiec (1)

    Każą nosić noszę, już się przyzwyczaiłem tak jak i innych krajach jak Japonia Chiny hameryka tam nikt tego nie neguje .nie zwracam na nikogo ani nikomu uwagi Ważne ze ja jestem zabezpieczony pozdrawiam wszystkich co sa za a nawet przciw

    • 12 24

    • Zabezpieczony nigdy nie będziesz w pełni ...możesz tylko wzmacniać swój organizm - wit.D ,wit.C ,herbatka z imbirem ,cytryną ,miodem , ryby ,czosnek ,cebula ,dużo ruchu i mniej stresu...Ten SARS pokazał jak "dziurawe" mamy organizmy ale ludzie spożywając żywność tak przetworzoną nie zastanawiają się głębiej jak to wpływa na organizm.Mniejsza mobilność na pewno nam nie pomoże a grzyby i bakterie z maseczki to nie wymaga komentarza.Niestety słabe organizmy będą miały ciężej ale zawsze jest czas na zmiany w żywieniu

      • 1 1

  • Taak ale...

    Dziecko jak to dziecko. Wszystko dotyka bo ciekawe świata. Później maseczkę ściąga zakłada... W nosku podłubie... Na placu zabaw drabinek dotyka masę dzieciaków. No, ale maseczki... Zdrowia wszystkim.

    • 31 3

  • ale wiesz, drogi FK, że można zwracać uwagę na kilka rzeczy na raz? XD

    • 1 1

  • (2)

    Maseczkę noszę w sklepie, autobusie, wśród ludzi - chroni innych przed moimi wirusami. Na świeżym powietrzu noszę przyłbicę - chroni mnie przed mandatem.

    • 12 13

    • (1)

      Chroni przed wirusem jak majtki przed smrodem bąka.

      • 5 3

      • A jak mam gacie z węglem aktywnym i jonami srebra ?

        • 3 0

  • Przez te prawie 7mc, ani razu nie założyłem i mandatu nie dostałem ;)tzn i tak bym nie dostał, podstawy prawnej nie ma. Nigdy nie podszedł do mnie patrol policji czy straży miejskiej, a mijałem ich wiele.

    • 20 10

  • Ja po prostu zrobiłem dziecku tatuaż na twarzy w kształcie maski.

    • 20 2

  • (4)

    Dla dzieci żadna maseczka

    • 37 7

    • (3)

      moja córka też nie nosi, chociaż ona niech normlanie oddycha

      • 15 5

      • (2)

        Jasne... niech chodzą radosnie i zarażaja innych! Typowe myślenie egoisty! Przepisy jasno mówią że dzieci też mają obowiązek nosić maseczki żeby chronić innych... mi też jest duszno i niewygodnie w maseczce ale noszę bo nie chcę nikogo zarazić!!!

        • 5 21

        • Nikt nie może zmuszać drugiego by dbał o innych!!

          Co za chory pomysł. Dbaj o siebie. I odczep się od innych!

          • 12 2

        • A jak puścisz bąka w majtkach to nie czuć?
          Śmierdzi tak samo, oczekujesz zatem że maseczka zatrzyma wirusa?
          Myśl zamiast słuchać co w TVP mówią.

          • 3 1

  • Preferuję brak maseczki

    Preferuje brak maseczki ! No i że tak powiem che mieć WYBÓR czy nosić czy nie

    • 30 6

  • (1)

    Moje mają zakaz noszenia maseczek i nakaz wychodzenia z domu po lekcjach. Dbam o ich zdrowie fizyczne i psychiczne.

    • 21 7

    • de bil i de bila dzieci

      • 2 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane